Może oznaczać "Moja argumentacja". To jest akurat najmniej ważne.

Asienkko skoro temat brzmi objawienia w religiach świata to sie nie obrazisz zapewne jak porozmawiamy o pewnym forumowym objawieniu którego doznał Jonathan Sarkos

cytuje:
""Zaprawdę, takoż nie licz na miejsce w niebie, Ty, który stracąsz bliźniźh swoich z ich różnych dróg ku zbawieniu i swoją tylko im narzucasz" Mar 6,14"

z ksiegi przysłów pod tytułem Marcepanowe Wzgórza rozdział 6-ósty klepka 14-sta
SCSI MCMXLL 584758937584759


Wydaje mi się Telharze,że niektórzy myślą, iż inni nie myślą
stąd zapewne te "cytaty"...
dodam,że gdyby chodziło o Marka byłby to tekst:
"Takze król Herod posłyszał o Nim, gdyz jego imię nabrało rozgłosu,i mówił:Jan Chrzciciel powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w Nim. "


Jonathanie Sarkos pokazałes w ten sposób swoja ignorancję wobec katolików z którymi chcesz dyskutować [?]
pamietaj ,ze jesteś na stronach katolickiego serwisu
jeśli przyszedłeś tutaj nie po to by dyskutować a obrażać...
to powinienes troche dłużej sie zastanowić ...

Mieszku, a ja odebrałem to jako swietny żart Jonathana - bo niby dlaczego wyłacznie przez KK można do nieba ?

A przez inne religie Chrześcijańskie to nie mozna ?

Ty też tak to potraktuj

Rozumiem, że podpis Jonathana Cie obraża.

Jonathan, głosuję za wycięciem tego podpisu

Hmm, sprawa jest dalece bardziej skomplikowana, nizby sie mogło wydawać. otóż, jeśli mieszek napisał by obok swojego zawołania "niech żyje cywilizacja łacińska", np. ze jestem trąba, czy tumanem, niespecjalnie bym się tym przejął, bowiem według wszelkich dostepnych mi informacji, ani jednym, ani drugim nie jestem.

Jest to forum katolickie, i owszem. Mimo to mam dwa pytania do Mieszka. Pierwsze brzmi, czy to on ustala tutaj warunki ? Drugie: chciałbym wiedzieć, gdziem kiedy, jakimi sposobami obrażałem katolików.

Mieszku, przyjmijmy Twój punkt widzenia: według niego Bóg dał mi wolna wolę, jakis tam dowcip, całkiem niemałą inteligencję. Korzystając więc, z tych trzech boskich darów, pozwoliłem sobie wstawić takie a nie inne słowa w moją sygnaturkę.

Powiem więcej: żyjesz zapewne w zgodzie z pismem, zasadami, regułami i normami przez nie wyznaczanymi. Moim zdaniem w pewniej (niemałej) mierze, przemawia przez Ciebie Bóg.

Ale przyznaję się również, że ten podpis (jesli to o niego chodzi) ma pewien walor odślepiający, a przynajmniej taką intencję: otóż w mojej interpretacji Mieszek, pisząc takie rzeczy, jakie w pewnych tematach pisze, jest na dość niewysokim poziomu rozwoju moralnego. i teraz proszę o uwagę czytającego niewątpliwie właśnie te słowa moderatora - napisałem co prawda, ze to moja interpretacja, jednak opieram ja o jedną z dwóch liczacych się w świecie koncepcji moralności, które byly opracowywane empirycznie przez bardzo wiele lat. Moim pełnym prawem jest dokonywać wzgledem nich interpretacji.

Ale dopóki Mieszek nie sprecyzuje o co chodzi z obrazaniem katolików, wszelkie powyzsze słowa pozostają w sferze domysłów.