Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 7:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 sola gratia, sola fides a Watykan 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post sola gratia, sola fides a Watykan
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?


Usprawiedliwienie z Łaski przez Wiarą wydającą uczynki Ducha - nauka o usprawiedliwieniu, którą podniósł Marcin Luter odwołując się do Pisma św. i Augustyna dziś juz nie dzieli Ewangelików od rz. Katolików. Wspólna deklaracja Kościoła Rzymsko-Katolickiego i Światowej Federacji Luterańskiej z 1999 r. świadczy o uznaniu przez Watykan nauki biblijnej:

1. Na podstawie osiągniętej zgodności opinii w kwestii Wspólnej Deklaracji (WD) w sprawie nauki o usprawiedliwieniu, Światowa Federacja Luterańska i Kościół Katolicki stwierdzają, że "z wywodów przedłożonych w niniejszej Deklaracji wynika, że pomiędzy luteranami a katolikami istnieje konsens w podstawowych prawdach dotyczących nauki o usprawiedliwieniu" (p. 40). Na podstawie tego konsensu Światowa Federacja Luterańska i Kościół Katolicki oświadczają, że "potępienia Soboru Trydenckiego nie dotyczą nauki Kościołów luterańskich przedłożonej w tej Deklaracji. Potępienia luterańskich ksiąg wyznaniowych nie dotyczą nauki Kościoła Rzymskokatolickiego przedłożonej w tej Deklaracji" (p. 41).

2. Uwzględniając postanowienie Rady Światowej Federacji Luterańskiej na temat Wspólnej Deklaracji z dn. 16 czerwca 1998 roku oraz odpowiedź Kościoła Katolickiego na Wspólną Deklarację udzieloną dn. 25 czerwca 1998 r., jak również wniesione przez obie strony zapytania, sporządzono dodatek do niniejszego oświadczenia, w którym wyjaśnia się dogłębniej osiągnięty konsens; stwierdza się jasno, że wcześniejsze wzajemne potępienia nauki parterów dialogu, tak jak jest to przedstawione we Wspólnej Deklaracji, tracą moc oba wiązującą.

3. Obydwaj partnerzy dialogu zobowiązują się kontynuować i pogłębiać studia na temat biblijnym podstaw nauki o usprawiedliwieniu. Ponadto strony w trosce o dalsze wspólne rozumienie nauki o usprawiedliwieniu będą wychodzić poza ramy wytyczone we Wspólnej Deklaracji i Dodatku. Na kanwie osiągniętego konsensu pożądany jest zwłaszcza dalszy dialog na tematy wyszczególnione w p. 43 Wspólnej Deklaracji, a to w celu osiągnięcia pełnej wspólnoty kościelnej, w której istniejące jeszcze różnice zostaną "pojednane", aby nie miały dzielącej mocy sprawczej. Luteranie i katolicy będą kontynuować ekumeniczne starania, aby we wspólnym świadectwie tłumaczyć naukę o usprawiedliwieniu w języku zrozumiałym dla współczesnego człowieka, uwzględniając indywidualne i społeczne uwarunkowania naszych czasów.

Poprzez ten akt popisania

Kościół Katolicki i Światowa Federacja Luterańska

potwierdzają w całości Wspólną Deklarację w sprawie nauki o usprawiedliwieniu.



Dodatek

1. Zawarte w niniejszym Dodatku stwierdzenia podkreślają osiągniętą we Wspólnej Deklaracji wzajemną zgodę w kwestii podstawowych prawd nauki o usprawiedliwieniu; tym samym stwierdza się jasno, że wcześniejsze wzajemne potępienia tracą moc obowiązującą w kwestii katolickiej i luterańskiej nauki o usprawiedliwieniu, tak jak jest ona przedstawiona we Wspólnej Deklaracji.

2. "Wspólnie wyznajemy: Tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, a nie na podstawie naszych zasług zostajemy przyjęci przez Boga i otrzymujmy Ducha Świętego, który odnawia nasze serca, uzdalnia nas i wzywa do dobrych uczynków" (WD, p.15).

A. "Wyznajemy wspólnie, że Bóg z łaski odpuszcza człowiekowi grzech, jednocześnie uwalnia go w życiu od zniewalającej mocy grzechu (...)" (WD, p. 22). Usprawiedliwienie jest odpuszczeniem grzechów i uczynieniem sprawiedliwym, w czym Bóg "obdarza nowym życiem w Chrystusie" (p. 22). "Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem" (Rz 5, 1 ). "Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy" (1 J 3, 1). Jesteśmy rzeczywiście odnowieni wewnętrznie przez działanie Ducha Świętego i pozostajemy na zawsze zależni od Jego działania w nas. "Jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe" (2 Kor 5, 17). W tym sensie usprawiedliwieni nie pozostają grzesznikami.

Mylilibyśmy się jednak, gdybyśmy powiedzieli, że jesteśmy bez grzechu (1 J 1, 8-l0; por. WD, p. 28). "Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień" (Jk 3, 2). "Uchybienia - któż znać może? Ukryte błędy odpuść mi!" (Ps 19, 13). Gdy się modlimy, możemy tylko powiedzieć jak celnik: "Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu" (Łk 18, 13). Nasze liturgie wyrażają to w wieloraki sposób. Wspólnie słyszymy ostrzeżenie: "niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego" (Rz 6, 12). To przypomina nam o stałym zagrożeniu, jakie niesie dla chrześcijanina moc grzechu i jego skuteczność. Tak dalece mogą luteranie i katolicy wspólnie rozumieć chrześcijan jako simul iustus et peccator (jednocześnie sprawiedliwych i grzesznych), bez ujmy dla ich zróżnicowanego podejścia do zagadnień tematycznych, poruszonych w pp. 29 i 30 WD.

B. Termin "konkupiscencja" (skłonność) jest różnie rozumiana przez stronę katolicką i luterańską. W luterańskich księgach wyznaniowych konkupiscencja jest rozumiana jako pożądliwość człowieka, przez którą człowiek szuka siebie samego, co w świetle duchowo rozumianego Zakonu uznawane jest za grzech. Według katolickiego rozumienia konkupiscencja jest skłonnością, wywodzącą się z grzechu i przynaglającą do grzechu, która pozostaje w człowieku także po Chrzcie. Niczego nie ujmując tym różnicom strona luterańska może uznać, że pożądliwość może stać się bramą, przez którą wchodzi grzech. Z powodu mocy grzechu cała ludzkość nosi w sobie skłonność do sprzeciwiania się Bogu. Skłonność ta według luterańskiego i katolickiego rozumienia nie odpowiada "pierwotnemu planowi Boga w stosunku do człowieka" (WD, p. 30). Grzech ma charakter osobisty i jako taki prowadzi do oddzielenia od Boga. Jest egoistyczną pożądliwością starego człowieka, brakiem zaufania i miłości do Boga.

Rzeczywistość ofiarowanego we Chrzcie zbawienia i zagrożenie przez moc grzechu mogą dojść do głosu w ten sposób, że z jednej strony podkreśla się odpuszczenie grzechów i odnowienie człowieka w Chrystusie przez Chrzest, z drugiej zaś strony dostrzega się, że również usprawiedliwiony "nie jest jeszcze wolny od napierającej mocy i ingerencji grzechu (por. Rz 6, 12-14); nie omija go też trwająca przez całe życie walka przeciwko byciu wbrew Bogu" (por. WD, p. 28).

C. Usprawiedliwienie dokonuje się "tylko z wiary" (WD, pp. 15 i 16), tylko przez wiarę, która usprawiedliwia człowieka "niezależnie od uczynków" (Rz 3, 28; por. WD, p, 25). "Łaska czyni wiarę, nie tylko wtedy, gdy wiara rodzi się w człowieku, lecz tak długo, jak długo trwa wiara" (Tomasz z Akwinu). Działanie Bożej łaski nie wyklucza działania człowieka: Bóg sprawia wszystko, i chcenie, i wykonanie (Flp 2, 12n), dlatego jesteśmy wezwani, aby się trudzić. "Odkąd tylko Duch Święty, jak powiedziano, przez Słowo i Sakrament święty rozpoczął w nas swoje dzieło nowego narodzenia i odnowienia, jest pewne, że możemy i powinniśmy współdziałać przez moc Ducha Świętego" (wg m. in. Formuła Zgody).

D. Łaska jako społeczność usprawiedliwionych z Bogiem w wierze, nadziei i miłości jest stale otrzymywana poprzez zbawienną moc sprawczą Bożego działania (por. WD, p. 27). Dlatego usprawiedliwiony jest odpowiedzialny za to, aby nie zaprzepaścić łaski, lecz żyć w niej. Wezwanie do czynienia dobrych uczynków, jest wezwaniem do ćwiczenia się w wierze. Dobre uczynki powinien czynić usprawiedliwiony po to, aby "umocnić się w powołaniu, to jest po to, aby znów nie odpaść od Ewangelii przez to, że znowu grzeszymy" (wg m. in. Formuły Zgody). W tym sensie luteranie i katolicy mogą wspólnie rozumieć to, co pod pojęciem "zachowania łaski" powiedziane jest w pp. 38 i 39 WD. "Jednak wszystko, co w człowieku poprzedza wolny dar wiary i po nim następuje, nie jest podstawą usprawiedliwienia i nie przyczynia się do niego" (WD p. 25).

E. Poprzez usprawiedliwienie zostajemy bezwarunkowo przyjęci do społeczności z Bogiem. Łączy się to z obietnicą życia wiecznego: "Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania" (Rz 6, 5; por. J 3, 36, Rz 8, 17). Podczas Sądu Ostatecznego usprawiedliwieni będą sądzeni według swoich uczynków (por. Mt 16, 27; 25, 31-46; Rz 2,15; 14, 12; 1 Kor 3, 8; 2 Kor 5, 10 etc.). Idziemy na spotkanie Sądu, w którym Bóg według swojego łaskawego wyroku przyjmie wszystko, co w naszym życiu postępowaniu odpowiadało Jego woli. Wszystko jednak, co jest w naszym życiu niewłaściwe, zostanie ujawnione i nie wejdzie do życia wiecznego. Formuła Zgody stwierdza: "Taka bowiem jest wola i taki jest wyraźny rozkaz Boży, by wierzący wykonywali dobre uczynki, które Duch Święty sprawuje w wierzących, które też Ojciec dla Chrystusa przyjmuje i uznaje za miłe i za które obiecuje wspaniałą nagrodę w tym i przyszłym życiu" (p. 38). Każda nagroda jest jednak nagrodą łaski, do której nie mamy żadnego prawa.

3. Nauka o usprawiedliwieniu jest wyznacznikiem lub probierzem chrześcijańskiej wiary. Żadna nauka nie może stać w sprzeczności z tym kryterium. W tym sensie nauka o usprawiedliwieniu jest "nieodzownym kryterium, które całą naukę i praktykę Kościoła chce skupiać nieustannie wokół Chrystusa" (WD, p. 18). Jako taka jest ona prawdą i ma jedyne w swoim rodzaju znaczenie w całościowym trynitarnym wyznawaniu wiary przez Kościół. "Luteranie i katolicy uznają za swój wspólny cel wyznawanie we wszystkim Chrystusa; tylko Jemu ponad wszystko należy ufać jako jedynemu Pośrednikowi (1 Tm 2, 5n), przez którego Bóg w Duchu Świętym daje samego siebie i obdarza swoimi odnawiającymi darami" (WD, p.18).

4. W nocie zawierającej odwiedź Kościoła Katolickiego nie powątpiewano ani w autorytet luterańskich Synodów, ani Światowej Federacji Luterańskiej. Kościół Katolicki i Światowa Federacja Luterańska rozpoczęli i prowadzili dialog jako równoprawni partnerzy ("par cum pari"). Niczego nie ujmując różnicom w określaniu autorytetu w Kościele, każdy partner respektuje przyjęte postępowanie drugiego partnera na drodze w dochodzeniu do skutku orzeczeń w sprawie nauki.[b]

http://www.luteranie.pl/pl/index.php?D=464

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... ntarz.html

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


Śr kwi 26, 2006 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A w którym momencie Kościół katolicki ten fakt zakwestionował?

Z podanego przez Ciebie linku:
Cytuj:
Z kolei Sobór Trydencki we wstępie do dekretu o usprawiedliwieniu nawiązuje do błędnej nauki na ten temat, która rozprzestrzeniła się w tamtym okresie. Sobór ten podkreśla z naciskiem, że człowiek nie może zbawić się o własnych siłach, bez pomocy łaski, którą obdarza nas Bóg przez Chrystusa. Niemniej kładzie również nacisk na dobrowolne przyjęcie przez człowieka usprawiedliwienia darowanego mu przez Boga.


Jeśli życzysz sobie dokładnych cytatów - poszukam...
Przypominam: Sobór Trydencki to lata 1545-1563...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr kwi 26, 2006 18:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post 
jo_tka napisał(a):
A w którym momencie Kościół katolicki ten fakt zakwestionował?

Z podanego przez Ciebie linku:
Cytuj:
Z kolei Sobór Trydencki we wstępie do dekretu o usprawiedliwieniu nawiązuje do błędnej nauki na ten temat, która rozprzestrzeniła się w tamtym okresie. Sobór ten podkreśla z naciskiem, że człowiek nie może zbawić się o własnych siłach, bez pomocy łaski, którą obdarza nas Bóg przez Chrystusa. Niemniej kładzie również nacisk na dobrowolne przyjęcie przez człowieka usprawiedliwienia darowanego mu przez Boga.


Jeśli życzysz sobie dokładnych cytatów - poszukam...
Przypominam: Sobór Trydencki to lata 1545-1563...


Dlatego Leon X ścigał Lutra !

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


Śr kwi 26, 2006 18:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
W tym tonie najprościej odpowiedzieć - widać do dogadania się w tej kwestii potrzeba było 500 lat...

A dokładniej:
Sobór Trydencki (VI sesja)
Rozdział VIII. Jak to rozumieć, że grzesznik jest usprawiedliwiony dzięki wierze i bez własnej zasługi. - Kiedy św. Paweł mówi, że człowiek jest usprawiedliwiony "przez wiarę" [kan.9] i "bez żadnej zasługi" [Rz 3,22 i 24], to należy te słowa rozumieć tak, jak je stale i zgodnie Kościół katolicki przyjmował i wyjaśniał. Dlatego mówi się, że jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę, ponieważ "wiara jest początkiem naszego zbawienia" [Fulgencjusz z Ruspy, De fide ad Petrum, Prol 1 - PL 65, 671], fundamentem i korzeniem wszelkiego usprawiedliwienia; bez niej niemożliwą jest rzeczą podobać się Bogu" [Hbr 11, 6] ani osiągnąć dziedzictwo jego synów. Natomiast mówi się, że bez własnej zasługi jesteśmy usprawiedliwieni, bo nic z tego, co poprzedza usprawiedliwienie, czy to wiara, czy uczynki, nie wysługuje samej łaski usprawiedliwienia: "Jeśli bowiem to jest łaska, to już nie jest wynikiem uczynków, bo inaczej [jak mówi ten sam Apostoł] łaska nie byłaby już łaską" [Rz 11,6]

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr kwi 26, 2006 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
I ciąg dalszy (czasem mi się wiesza system, a przepisywanie trwa, tak mi nie zniknie)

Tenże sam sobór i sesja
Rozdział IX Przeciwko próżnej ufności heretyków. - Chociaż więc trzeba wierzyć, że tylko z łaski miłosierdzia Bożego, ze względu na Chrystusa grzechy są lub były kiedykolwiek odpuszczane, jednak nie można mówić, że ten doznaje lub doznał odpuszczenia grzechów, kto chełpi się swoją ufnością i pewnością o odpuszczeniu swoich grzechów i na tym poprzestaje; jakkolwiek taka próżna i obca wszelkiej pobożności nauka może występować u heretyków i schizmatyków, owszem w naszych czasach bywa głoszona z wielką zaciętością przeciw Kościołowi katolickiemu. [...]

Może tyle wystarczy odnośnie do tej kwestii...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr kwi 26, 2006 18:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
joinville napisał(a):
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?
Kościół sprzeciwiał się tylko poreformacyjnej prymitywnej wykładni, że usprawiedliwia nas "sola fides" albo "sola gratia" bez konieczności naszego w tym udziału.
Obecnie w ramach wspólnej deklaracji obie strony się jakoś dogadują. Luteranie przestają prymitywizować temat łaski i wiary, a katolicy przestają prymitywnie relacjonować doktrynę protestancką.


Śr kwi 26, 2006 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
Atimeres napisał(a):
joinville napisał(a):
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?
Kościół sprzeciwiał się tylko poreformacyjnej prymitywnej wykładni, że usprawiedliwia nas "sola fides" albo "sola gratia" bez konieczności naszego w tym udziału.
Obecnie w ramach wspólnej deklaracji obie strony się jakoś dogadują. Luteranie przestają prymitywizować temat łaski i wiary, a katolicy przestają prymitywnie relacjonować doktrynę protestancką.


Czyżby Paweł Apostoł był prymitywny?! Moim zdaniem przeciwnie, bo pisał natchniony Duchem Świętym:
"(3) Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. (4) Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. (5) Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego poczytuje się za tytuł do usprawiedliwienia, (6) zgodnie z pochwałą, jaką Dawid wypowiada o człowieku, którego Bóg usprawiedliwia niezależnie od uczynków: (7) Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte. (23) wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, (24) a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. " - Rz. 3, 3-7, 23-24

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


Śr kwi 26, 2006 22:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post 
Dlaczego ten sam temat jest na http://www.dyskusje.katolik.pl/viewforum.php?f=8 ?? Przypadek ??


Pt kwi 28, 2006 9:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
joinville napisał(a):
Atimeres napisał(a):
joinville napisał(a):
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?
Kościół sprzeciwiał się tylko poreformacyjnej prymitywnej wykładni, że usprawiedliwia nas "sola fides" albo "sola gratia" bez konieczności naszego w tym udziału.
Obecnie w ramach wspólnej deklaracji obie strony się jakoś dogadują. Luteranie przestają prymitywizować temat łaski i wiary, a katolicy przestają prymitywnie relacjonować doktrynę protestancką.

Czyżby Paweł Apostoł był prymitywny?! Moim zdaniem przeciwnie, bo pisał natchniony Duchem Świętym:
"(3) Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. (...)
Trzeba zauważyć, że inna definicja wiary funkcjonuje teraz, a inna jest w Biblii.
Nowotestamentowa wiara była nie do pomyslenia bez uczynków. Wierzyć w Chrystusa to opowiedzieć sie za nim, stać się jego uczniem, przyjąć jego zworzec postępowania. Nawet Abraham w swojej wierze miał ukrytą tę wiarę w Chrystusa.
Przy tak pojętej wierze niepotrzebne były uczynkii PRAWA (starotestamentowego).
Międzywyznaniowy dokument o usprawiedliwieniu podkresla ten aspekt wiary.
Od wielu jednak wieków funkcjonuje w tradycyjnej teologii pojęcie wiary jako tylko aktu umysłu, który nie łączy się z przylgnięciem do Chrystusa cała osobą, także wolą i działaniem.
Stąd nieporozumienia w dziedzinie wiary i uczynków.


Pt kwi 28, 2006 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
Atimeres napisał(a):
Trzeba zauważyć, że inna definicja wiary funkcjonuje teraz, a inna jest w Biblii. Nowotestamentowa wiara była nie do pomyslenia bez uczynków. Wierzyć w Chrystusa to opowiedzieć sie za nim, stać się jego uczniem, przyjąć jego zworzec postępowania. Nawet Abraham w swojej wierze miał ukrytą tę wiarę w Chrystusa. Przy tak pojętej wierze niepotrzebne były uczynkii PRAWA (starotestamentowego). Międzywyznaniowy dokument o usprawiedliwieniu podkresla ten aspekt wiary. Od wielu jednak wieków funkcjonuje w tradycyjnej teologii pojęcie wiary jako tylko aktu umysłu, który nie łączy się z przylgnięciem do Chrystusa cała osobą, także wolą i działaniem. Stąd nieporozumienia w dziedzinie wiary i uczynków.


Pięknie wyłożyłeś Sola fides i po części sola gratia. Właśnie utrafiłeś w sedno. Czytałeś pisma Lutra, Augustyna czy może to lektura Pawła Apostoła?

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


Pt kwi 28, 2006 20:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
joinville napisał(a):
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?
Podsumowuję. Katolicka teologia, mówiąc o niewystarczlności samej wiary do usprawiedliwienia, posługiwała się wypracowanym przez teologię pojęciem wiary jako aktu umysłu akceptującego prawdę ze względy na autorytet Boga objawiającego. A tak pojęta wiara, pozbawiona elementu osobowego przylgnięcia do Chrystusa ze wszystkimi tego konsekwencjami, w tym z uczynkami, na pewno nie wystarczała do usprawiedliwienia. Trzeba więc było osobno upominać się o uczynki zasługujące i zbawcze.
Jeśli teraz zbłiżyło się pojęcie wiary u katolików i luteranów, mogło dojśc i do istotnego zbliżenia nauki o usprawiedliwieniu. Zmodyfikowało się przecież i znaczenie hasła "sola fides"


So kwi 29, 2006 7:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
Atimeres napisał(a):
joinville napisał(a):
Czy kwestionowanie nauki o usprawiedliwieniu z Łaski przez Wiarę wydającą uczynki Ducha było słuszne i jak ma się do nieomylności Krk?
Podsumowuję. Katolicka teologia, mówiąc o niewystarczlności samej wiary do usprawiedliwienia, posługiwała się wypracowanym przez teologię pojęciem wiary jako aktu umysłu akceptującego prawdę ze względy na autorytet Boga objawiającego. A tak pojęta wiara, pozbawiona elementu osobowego przylgnięcia do Chrystusa ze wszystkimi tego konsekwencjami, w tym z uczynkami, na pewno nie wystarczała do usprawiedliwienia. Trzeba więc było osobno upominać się o uczynki zasługujące i zbawcze.
Jeśli teraz zbłiżyło się pojęcie wiary u katolików i luteranów, mogło dojśc i do istotnego zbliżenia nauki o usprawiedliwieniu. Zmodyfikowało się przecież i znaczenie hasła "sola fides"


Zmydyfikowało się pojecie "sola Fides" w rozumieniu Krk.

Myslę, że wszyscy chrześcijanie, znający NT, choć inaczej się wypowiadają, to o usprawiedliwieniu myśla podobnie. Dawne są czasy Leona X i Tetzla. Zbliżamy się do jedności.Bedziemy jedno, jesli ważniejsze od dysputy nad substancjacją i konssubstancjacją będzie dla nas to, czy mijany na ulicy żebrak będzie miał jakikolwiek chleb.

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


So kwi 29, 2006 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
joinville napisał(a):
Zmydyfikowało się pojecie "sola Fides" w rozumieniu Krk.Myslę, że wszyscy chrześcijanie, znający NT, choć inaczej się wypowiadają, to o usprawiedliwieniu myśla podobnie. Dawne są czasy Leona X i Tetzla. Zbliżamy się do jedności.Bedziemy jedno, jesli ważniejsze od dysputy nad substancjacją i konssubstancjacją będzie dla nas to, czy mijany na ulicy żebrak będzie miał jakikolwiek chleb.
Warto jednak przeczytac uzgodniona deklarację katolicką-luterańską i trochę pokorniej pisać!
Nadto warto też pamietać, że kościół nie jest ugrupowaniem społeczno-charytatywną. Jesteśmy ludem wiary i Ewangelii całej.


So kwi 29, 2006 15:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 23, 2006 17:06
Posty: 40
Post Re: sola gratia, sola fides a Watykan
Atimeres napisał(a):
joinville napisał(a):
Zmydyfikowało się pojecie "sola Fides" w rozumieniu Krk.Myslę, że wszyscy chrześcijanie, znający NT, choć inaczej się wypowiadają, to o usprawiedliwieniu myśla podobnie. Dawne są czasy Leona X i Tetzla. Zbliżamy się do jedności.Bedziemy jedno, jesli ważniejsze od dysputy nad substancjacją i konssubstancjacją będzie dla nas to, czy mijany na ulicy żebrak będzie miał jakikolwiek chleb.
Warto jednak przeczytac uzgodniona deklarację katolicką-luterańską i trochę pokorniej pisać!
Nadto warto też pamietać, że kościół nie jest ugrupowaniem społeczno-charytatywną. Jesteśmy ludem wiary i Ewangelii całej.


Zgadzam się z Tobą. Z Panem Bogiem

_________________
Jeśli ustami wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg go wzbudził z martwych - zbawiony będziesz.


So kwi 29, 2006 15:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
[...] pedziwiatr
Cóż ja tam już trochę napsiałem ale tu tez sie przyda.
Po pierwsze prosze o nie używanie osoby sw Augustyna do manipulacji. Z racji kierunku studiów byłem zmuszony do analizy Jego pism, co jak sie okazuje stało się ciekawym i pełnym plusów doświadczeniem.
Sw Augustyn sam był przykładem prozelity który nawróciwszy się przez całe życie pozostawał pod wpływem Łaski, po prostu nie popełnił żadnego grzechu który odłączał by go do Boga.
Jesli piszemy o wielkich patrystach V wieku bo co z Janem Kasjanem, co prawda niektórzy oskarżali go o semipelagianizm ale to nie ejst prawda. W jego działach widać połaczenie Łaski jako daru dla człowieka i elementu wolnej woli która przejawia sie w mozności akceptacji lub odrzucenia daru.
Zachariasz 1:3 gdzie Bóg prosi o nawrócenie po którym Sam się nawróci do swego ludu!
Nigdy w Kościele nie zrówywano Łaski i uczynków. Łaska do z bawienia jest koniecznie potrzebna. Ale Łaska nieodzownie wiąże się w wolna wolą. Luter to brutalizował, protestanci dochodzili do paradoksu i głosili że człwoeik przyjmuje ŁAske biernie bezwolnie jak kłoda drewna czy kamien.
Zatem nie dziwne że Leon X potępiał nauki Lutra, który sam głosił wolność grzeszenia w liście do Melachtona.
Fakt jest prosty, człowiek nie może swoimi uczynkami wypracowac sobie Zbawienia bo bez Ofiary Chrystusa było by to nie mozliwe. Ofiara Chrystusa jest Łaska daną ludziom , jest ich zbawieniem. Jest to przyczyna za która jestesmy w stanie czynić dobro które świadczy o naszej wiarze, jest jej owocem ale o oznaką. Wiara bez uczynków jest martwa jak uczy sw Jakub. Nauka Lutra niestety w duzej czesci negowała wolną wolę i była bardzo bliska kalwińskiej teori predestynacji która nie da się pogodzić z nauką Katolicka. Sw Augustyn niestety pisał o tym że są jedni skazani na potepienie a druzy skazani na niebo ale był wielkim teologiem, apologeta i egzegeta ale był przede wszystkim człowiekiem.

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


Pn maja 01, 2006 0:40
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL