Paschalis !
Cytuj:
uznanie ewolucji i popędów natury za celowych jest powszechnie przyjęte wśród środowisk naukowych
Dlamnie określenie "celowość" jest związane z działaniem świadomości.
To świadomość może nadać atrybut celowości.
Ewolucja zaś podlega presji kryterium dostosowawczego.
Nic nie wskazuje na to że ewolucja [ kryterium dostosowawcze ] działa celowo. Raczej powiedziałbym że błądzi i wpada w ślepe zauki i samo niewie co chce [ antropomorfizując ] wytworzyć.
Cytuj:
Natomiast mówiliśmy o naturze seksualnej człowieka, a nie ludzkiej naturze jak całości.
Cytuj:
...odwieczny cel natury seksualnej ssaków jakim jest przetrwanie i rozwój gatunku
Obserwuje się u ssaków zachowania seksualne nie mające celu prokreacyjnego.
Jeśli by ssaki miały świadomość i świadomie [ celowo ] dokonywały aktów seksualnych w celu prokreacyjnym można by wysunąć takie twierdzenie.
Świadomość zwierząt jest sprawą conajmniej dyskusyjną.
Wśród ludzi także niewielka część aktów seksualnych ma cel prokreacyjny.
Więc nie widzę uzasadnienia dla twego twierdzenia.
Ewentualnie można by powiedzieć że ewolucja dążyła [ antropomorfizując ] jak dotąd do przekształcania [ rozwoju ] gatunków na drodze konkurencji międzygatunkowej , w której zdolność prokreacyjna stanowiła istotny element.
Cytuj:
Niszczenie i koncumpcjonizm sa całkowicie sprzeczne z ideą rozwoju i przetrwania gatunku, podobnie jak i dążenie do powstsnia jednego osobnika, bo przeczy to harmonii w ramach, której rozwój i przetrwanie poszczególnych gatunków następuje.
E tam.
Ewolucja ma głęboko gdzieś jakiś pojedyńczy gatunek.
Czasem długo "faworyzuje " jakiś , by po pewnym czasie zniszczyć go pozostawiając palmę pierwszeństwa jakościowo innemu.
Dostrzegam u Ciebie antropocentryzm w myśleniu.
Jeśli by przyjąć że ewolucja działa nie tylko w relacjach międzygatunkowych , ale także wewnątrz gatunku , to wyłania ona strukture hierarchiczną w obrębie gatunku opartą o zdolność niszczenia.
Najsilniejsza juednostka przejmuje władzę i pozwala żyć innym o tyle o ile jest to dla niej kożystne.
Jeśli by przyjąć że ewolucja to celowa gra o palmę pierwszeństwa to zakończenie rywalizacji powinno nastąpić gdy zostanie tylko jeden.
Chyba że cel [ kryterium dostosowawcze ] jest zmienny i ulega przekształceniu zanim gra zostanie rozstrzygnięta.
Ja tam nie dostrzegam w tym żadnj harmonii.
Ewolucja zaś to głównie ciąg niszczenia gatunków [ i jednostek ] nie spełniających kryterium dostosowawczego , z czego kożystają lepiej przystosowane.