Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Podobno szatan nienawidzi człowieka więc to całkiem prawdopodobne...
Cytuj: . po 3 niewinni? niema niewinnych ludzi... kazdy kto zgrzeszył(czyli kazdy człowiek) musi sie liczyc z tym że Bóg moze wezwać go do siebie o dowolnej porze i powinien być na to przygotowany... Oczywiście są niewinni np.małe dzieci które giną na różne sposoby zanim jeszcze zaczną odróżniać dobro od zła. Cytuj: byc moze gdyby n ie efekt cieplarniany nie doszlo by do tego? jezeli to wina efektu cieplarnianego po czesci jest to wina ludzi...
TYCH konkretnie ludzi którzy zginęli w huraganie?:o
Litości...
|
Pt wrz 01, 2006 14:02 |
|
|
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Pawello90 napisał(a): Mam pytanie. Dlaczego Bóg karze również ludzi niewinnych, którzy niczym nie zawinili?? Np. Huragan katrina. Czy Bóg go sprowadził na nowy orlean za kare?? Przeciez ofiarami byli tez ludzie wierzacy.
To nie ma żadnego związku z karą za COŚ.
Tak jak ogień jednakowo parzy sprawiedliwych i grzeszników - tak samo funkcjonuje świat.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt wrz 01, 2006 14:03 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
No właśnie dlaczego tak funkcjonuje?
(albo inaczej dlaczego Bóg go tak stworzył)
|
Pt wrz 01, 2006 14:06 |
|
|
|
|
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
[quote="]Trawy"To nie ma żadnego związku z karą za COŚ.
Tak jak ogień jednakowo parzy sprawiedliwych i grzeszników - tak samo funkcjonuje świat.[/quote]
To za co sprowadzane są na nas te kataklizmy?? ZA nic?? Poprostu Bóg zadecydowal że bedzie huragan?? I nie obchodzi go ze zginie wiele ludzi, ktorzy uwazali ze Bog kieruje sie rozumem. Jezeli Bóg istnieje to mial jakis powod.
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 14:11 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Wiecie czym różnimy sie od siebie? Tym że na temat Boga WIEMY TYLE SAMO! , z tymże my Go akceptujemy i staramy sie układac odpowiedzi tak aby brały pod uwage każdy przymiot Boski (tj miłosierdzie sprawiedliwośc doskonałosć) a wy wręcz odwrotnie doszukujecie się wady nie biorąc pod uwagę natury tychże przymiotów.
... wiec pytania dlaczego jest tak anie inaczej kierujecie do niewłaściwych osób... A żeby poznac na nie odpowiedz jedyną droga jest sie chyba żucić pod samochód...
To o co pytacie było poruszane na forum kilkanaście razy i niechce mi sie znowu o tym rozpisywac ... wy zawsze znajdziecie jakieś ale a te ale zawsze zostanie wytlumaczone... Tylko co z tego? czy zmieni to coś w was? nie.. czy zmieni to coś w nas? nie... Owszem to forum dyskusyjne .. ale dyskusje na temat zamysłów Boga są jak dyskusja 2 ślepych od urodzenia o tym który kolor jest najładniejszy ...Czyli poprostu nie mają sęsu. bo puki żyjemy nie poznamy prawdy.... Pytanie jest jedno.. co stanie sie zemną jeżeli wy macie racje a co stanie sie z wami jezeli ja mam racje...
I TO JA WOLAM LITOŚCI! CZYtAJCIE ZE ZROZUMIENIEM:D!
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 15:05 |
|
|
|
|
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
Nie mow ze potraficie to udowodnic, bo tak naprawde nie ma dowodow na wiele pytan o Bogu. Wiekszosc to tylko domysly i wymysly wiary.
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 15:22 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Pytanie jest jedno.. co stanie sie zemną jeżeli wy macie racje a co stanie sie z wami jezeli ja mam racje...
A co jeśli obaj niemamy racji?
|
Pt wrz 01, 2006 15:37 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Nie wiekszość tylko wszystkie...
Nie napisałem że moge coś udowodnić tylk że moge zawsze odpowiedzieć....
Zresztą.. poco pytasz skoro i tak znasz odpowiedz? Obłuda?
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 15:42 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
No napisał(a): Cytuj: Pytanie jest jedno.. co stanie sie zemną jeżeli wy macie racje a co stanie sie z wami jezeli ja mam racje... A co jeśli obaj niemamy racji?
Ty mi to powiedz... przeciwstawiamy własne poglądy i zadaje pytanie kto na tym lepiej wyjdzie.... niema miejsca na 3 mozliwosc.zresztą tu wyłania sie to o czym pisałem... dlamnie niema takiej pozliwości że ty masz racje albo obaj nie mamy racjii . moja racja jest najmojsza :D dlaciebie twoja ... Dyskusja na ten temat nie ma sęsu a skoro jego niema to poco ja prowadzić? gadac aby gadać? to przejaw glupoty....
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 15:50 |
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Pawello90 napisał(a): [To za co sprowadzane są na nas te kataklizmy?? ZA nic?? Poprostu Bóg zadecydowal że bedzie huragan?? I nie obchodzi go ze zginie wiele ludzi, ktorzy uwazali ze Bog kieruje sie rozumem. Jezeli Bóg istnieje to mial jakis powod.
Źle stawiasz pytania.
Huragany nie są ZA COŚ - są bo tak działa atmosfera.
Ludzie giną?
Nie - umierają kiedy przyszła ich pora.
Wygląda na to że oceniasz tak:
zginął w wieku 25 lat w czasie tornada - na pewno to kara ZA COŚ.
dożyl 80-tki i umarł w łóżku - dobry i sprawiedliwy.
Tak myśląc nie oczekiwałeś jakiegoś pioruna walącego we wszystkich hitlerowskich zbrodniarzy?
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Pt wrz 01, 2006 16:18 |
|
|
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
Trawy napisał(a): Huragany nie są ZA COŚ - są bo tak działa atmosfera. Ludzie giną?
To Bóg stworzył atmosfere. Więc jezeli sa huragany itp. to widocznie on tak chcial, albo zle atmosfere wymyslil,.
To widocznie zle dziala atmosfera jezeli niszczy czesto czlowieka.
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 17:49 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
a masz jakiekolwiek pojęcie o grzechu i jego skutkach? Świat stwożony przez Boga miał byc idealny nie ograniczający dobry i nieśmiertelny... wkroczyło zło i świat sie splugawił(ale nie na zawsze).. popsół a teraz właśnie czekamy na jego naprawę...
jeszce jakies pytania?
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 18:47 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Gdyby świat się "popsuł" to by znaczyło, że Bóg się pomylił a podobno jest nieomylny...
|
Pt wrz 01, 2006 19:04 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Ojciec daje dorosłemu synowi samochód i mówi aby nie przekraczał prędkości (jednak specjalnie wybiera model z poduszką powietrzną aby syn sie nie zabił)... Syn wsiada do niego z bardzo wpływowym "przyjacielem", przyjaciel namawia syna aby jednak ją przekroczył ... samochód ląduje w warsztacie a syn przykuty do wózka (czasowo) w szpitalu z różnymi mózgowymi "komplikacjami";d....Jednak pewne jest że choroba ta z czasem minie syn powróci do pierwotnego stanu zdrowia a przy okazji on i cała jego rodzina będą mieli damową lekcje czego nie należy robić jakie to ma konsekwencje i czyich rad należy słuchac...
czyli wg twojego rozumowania całemu zdarzeniu jest winny ojciec? Dlatego tylko że dał synowi samochód który był mu niezbędny... Swoją drogą skoro syn przeżył i kiedyś wpełni wyzdrowieje to ten cały wypadek można podsumować na + Czyli możesz tu Mówić o wpadce ojca?
ALbo bardziej drastyczny przypadek xD
twoje dziecko (o ile masz:P) okradło sklep...
Chociaż ostrzegałeś je .. pouczałeś ... Wychowywałeś dobrze
jednak uległ on namowie kumpli...
... Czyli winien jesteś ty?
pytanie 2. Czyli twoim tokiem myślenia syn powinien być niedorobiony ponieważ nieposłuchał ciebie? A jak bys się poczuł gdyby przy okazji sąsiedzi zwymyślali cie od kiepskich ojców (chociaz zrobiłeś wszystko co mogłeś), Poniewaz twoj syn cie nie posłuchał... Może owszem mógł bys je wychowywać inaczej OD MAŁEGO TRZYMAJĄC NA SMYCZY i do końca życia NIE WYPUSZCZAC DO LUDZI, DECYDOWAĆ ZA NIEGO... pytanie tylko co to był by za człowiek? i czy byłby naprawde szczęśliwy? potrafił by docenić to co ma nie widząc jak żyje sie bez tego?
... Wiesz dobrze że w gruncie żeczy twój syn jest dobry bo tak go wychowałeś ... odsiedzi swoje za kratkami(przyjmujac iz jest pelnoletni) zresocjalizuje sie ;=DD i zrozumie kogo naprawde nalezy słuchac... Czyli w sumie zdarzenie to bedzie miało wiecej korzyści niż szkód...
w rolach głównych;
ojciec - Bóg
syn - Ludzie
'przyjaciel" - szatan
juz z 10 razy opisywałem o tym na forum a do ciebie dalej niemoze to dotrzeć;)
teraz już rozumiesz czy nie?
Dalej uważasz że winien wszystkiemu jest Bóg?
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 21:29 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
@continue
..czyli podsumowując
No napisał(a): Gdyby świat się "popsuł" to by znaczyło, że Bóg się pomylił a podobno jest nieomylny...
skoro te popsucie i tak bedzie naprawione, a Bóg o tym z góry wiedział i pozwolił na to tylko dlatego aby jego dzieci nauczyły się czegoś i nabrały wiekszej miłości, mozemy mówić o omylności?
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 21:36 |
|
|