Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Pytanie.... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 31, 2006 9:12
Posty: 1
Post Pytanie....
Proszę o odpowiedź...


JEZELI BÓG PRAGNIE ZLIKWIDOWAĆ ZŁO, ALE NIE POTRAFI, ALBO POTRAFI, ALE NIE CHCE, ALBO ANI NIE POTRAFI, ANI NIE CHCE, ALBO WRESZCIE POTRAFI I CHCE... JEŻELI PRAGNIE, ALE NIE POTRAFI TO NIE JEST WSZECHMOCNY. JEŻELI POTRAFI , ALE NIE CHCE, TO NIE JEST DOBRY, JEZELI ANI NIE POTRAFI, ANI NIE CHCE TO NIE JEST ANI WSZECHMOCNY, ANI DOBRY, JEŻELI JEDNAK POTRAFI ZLIKWIDOWAĆ ZŁO I CHCE, TO DLACZEGO... ZŁO ISTNIEJE..?




...


Cz sie 31, 2006 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Podejrzewam, że chodzi o "wolną wole" Bóg niechce nam niczego narzucać bla... bla... bla...

Lepiej zapytać dlaczego ludzie chcą a czasem nawet muszą czynić zło a odpowiedź będzie trudniejsza...


Cz sie 31, 2006 11:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
Najczesciej zło tkwi w człowieku, to on jest sprawcą wszelkiego zła. Jesli chcesz mowic o usunieciu zla to nalezaloby usunac (czyt. zabic) ciebie albo mnie. Bo nikt nie jest bez grzechu. A przeciez Bog nie zabije człowieka bo go stworzyl i go miłuje.


Cz sie 31, 2006 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 12:47
Posty: 6
Post 
Bóg patrzy z góry jak człowiek zabija człowieka...więc nie musi nas niszczyć, sami to zrobimy.


Cz sie 31, 2006 12:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Patrzy i cierpi, bo człowiek marnuje dare miłości, który od niego dostał...


Cz sie 31, 2006 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 27, 2006 19:24
Posty: 43
Post 
Dlaczego zło istnieje??

A dlaczego ludzie ciągle odrzucają Boga, spychaja go na dalszy plan, albo całkowicie wypraszaja go ze swojego życia?? Dlaczego ciągle zamykają przed Nim drzwi swoich domów i serc?? Dlaczego opuszczają niedzielną Mszę Św. z błahych powodów albo po prostu z lenistwa, chociaż kościół maja kilka kroków od domu?? Dlaczego przyzwalają na rzeczy, które są niezgodne z Bożym prawem (aborcja, małżeństwa homoseksualne etc.), dlaczego zabraniają nosić symboli religijnych (Francja) etc. etc. etc.

Bóg kocha ludzi i dał im wolną wolę. Ale właśnie dlatego, że nas kocha, jest też o nas w pewnym sensie zazdrosny (stwierdzenie ze Starego Testamentu). A co to znaczy?? To że zrobi wszystko, abyśmy do Niego wrócili. A niektórym ludziom potrzeba jakiegoś szoku żeby sobie przypomnieli o Bogu... Wiem że to trudne do zrozumienia, ja sam czasem mam wątpliwości właśnie w tej kwestii ale cóż... trzeba ufać Panu Bogu jak dziecko :)


Cz sie 31, 2006 12:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 12:47
Posty: 6
Post 
Co dostał? Miłość? A jak to się obiawia? Gdzie można to zobaczyć, poczuć?

Patrzy ale oczywiscie nic nie zrobi..


Cz sie 31, 2006 12:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 27, 2006 19:24
Posty: 43
Post 
M't napisał(a):
Co dostał? Miłość? A jak to się obiawia? Gdzie można to zobaczyć, poczuć?


Bóg to nie kwiat żeby Go poczuć. W Boga trzeba najpierw uwierzyć, a potem się zaczyna dostrzegać Jego działanie i dary miłości, którymi nas obdarzył...


Cz sie 31, 2006 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 12:47
Posty: 6
Post 
Byłem wierzący dobre kilkanaście lat. W tym czasie dowiedziałem się iz każde powodzenie, sukces można przypisać ręce boga. Tylko czy to nie jest obłudna wizja pana?


Cz sie 31, 2006 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Masz w koło siebie ludzi, świat, poza tym medialnym złem, dzieje się na świecie dużo dobra, które jednak jest niezauważalne.
A najlepszym dowodem na miłość Boga jest to, że świat jeszcze istnieje, mimo iż ludzie juz tyle zła wyrządzili dążąc ku samozagładzie.

Lubię Cię człowieku :) , lubię Cię , bo dostałam dar od Boga, którym mogę się dzielić. :tancze:


Cz sie 31, 2006 12:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Jak w coś mocno wierzysz to zaczynasz to odczuwać (nawet fizycznie) szczególnie na taką sugestie podatne są właśnie dzieci...

Cytuj:
A dlaczego ludzie ciągle odrzucają Boga, spychaja go na dalszy plan, albo całkowicie wypraszaja go ze swojego życia?? Dlaczego ciągle zamykają przed Nim drzwi swoich domów i serc?? Dlaczego opuszczają niedzielną Mszę Św. z błahych powodów albo po prostu z lenistwa, chociaż kościół maja kilka kroków od domu?? Dlaczego przyzwalają na rzeczy, które są niezgodne z Bożym prawem (aborcja, małżeństwa homoseksualne etc.), dlaczego zabraniają nosić symboli religijnych (Francja) etc. etc. etc.

Zło istnieje niezależnie od tego czy ludzie wierzą w Boga czy nie...
Ktoś kto odrzuca Boga nie musi być złym człowiekiem tak samo jak głęboko wierzący nie musi być koniecznie dobry.


Cz sie 31, 2006 12:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
No top chyba lepiej w to wierzyć i odczuwać, nie? :tancze:

Pewnie, że nie wierzący, nie znaczy od razu zły, ale człowiek wierzący, zwłaszcza głęboko, dąży do dobra, albo z jego wiarą jest coś nie tak.


Cz sie 31, 2006 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 30, 2006 12:47
Posty: 6
Post 
Kropko, wiec lubisz mnie bo bóg ci tak przykazał.

Dobro jest na poziomie optimum - jest niezauważalne, jeśli jest to w niewielkim stopniu. Każde, nawet drobne odchylenie od normy jest odbierane jako bodziec. Silny bodziec w dzisiejszych czasach jest odbierany jako upragniona interwencja boga w nasze życie, jesli bóg nas ukarze już nie jest taki kochany.

Świat istnieje bo bóg nas kocha - gdyby nas nie kochał świat rówież by istniał.


Cz sie 31, 2006 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Nie dlatego, że mi kazał, tylko dlatego, że dał mi miłość, którą mogę się dzielić.
Pewnie, że można traktować dobro, jako opium a zło jako siłę, która... która co właściwie??


Cz sie 31, 2006 12:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Pewnie, że nie wierzący, nie znaczy od razu zły, ale człowiek wierzący, zwłaszcza głęboko, dąży do dobra, albo z jego wiarą jest coś nie tak.

Dodajmy więc, że do dobra dąży wierzący nie tylko głęboko, ale i "prawidłowo"
Sporo jest takich "głęboko wierzących" w celach śmierci...


Cz sie 31, 2006 13:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL