Coż.. nie czepiałby się jakiegoś znaleziska.
Sam doskonale wiesz, że traktowanie mitów biblijnych wprost i dosłownie rozbija się włąsnie o naukę na którą powołujesz się przy próbie 'udowadniania' wartwy faktograficznej Biblii.

Ilość 'dziur' zależy od poziomu interpretacji i dokładności badania.
Biblia nie wytrzyma badania na poziomie faktów i interpretacji dosłownej żadnego takiego badania. KK od dawna sobie z tego zdaje sprawę...

Opowięść o Noe i potopie to mit a nie zapis historyczny.
Odnaleznienie miasta Troi nie czyni jeszcze Illiady autentyczną.

Pozdrawiam,

M.

JacekN

Nie sądzę - znając mentalność ludzi ST to raczej niemożliwe, albo co najmniej nieprawdopodobne

Mushinie !

Jeżeli taki ogromny "statek" (nie wiem, jak nazwać Arkę fachowo) został zbudowany i na dodatek znalazł się tak wysoko (na stokach góry Ararat) to musiał go przecież ktoś wybudować ...
Zatem - i w opowieści o Noem musi być wiele prawdy ...
Gdyby nie istniała "Iliada" to nikt nie szukałby ruin Troi ...

Nie jestem specjalistą -biblistą i nie staram się na własną rękę badać Biblii... Zostawiam to po prostu fachowcom.
A to dlatego, że z powodu "różnic interpretacyjnych" było już w historii niemało rozgardiaszu
Mnie zaś interesuje nauka, którą Biblia przekazuje - to jest nauczanie i działalność Jezusa Chrystusa. ...

Mnie zaś interesuje nauka, którą Biblia przekazuje - to jest nauczanie i działalność Jezusa Chrystusa. ...

Rozumie, ze chodzi Ci o NT. Ja sie czasem zastanawiam ile tam jest nakrecone, skoro pierwsze teksty powstaly dopiero 40 lat po smierci Jezusa, a nawet nie mamy dostepu do oryginalow tych zapisow. Mozna jedynie dojsc do zrodel pochodzacych z IV wieku, kiedy to kazano przepisac wczesnochrzescijanskie teksty.

Nie sądzę - znając mentalność ludzi ST to raczej niemożliwe, albo co najmniej nieprawdopodobne

Nie mialem przyjemosci poznac autorow tekstow ST, ale jak pisza o sobie jako narodzie przez Boga wybranym, to mi duzo nie potrzeba, zeby zrozumiec, ze ta mentalnosc stac na wszystko.

Panowie, jesli chodzi o historie Potopu, to ciezko bedzie dociec czy wywodzi sie z mitu czy z faktu. Jednak pamietajmy, ze wiemy o dwoch wielkich powodziach - M. Czarne i M. Srodziemnie. To pierwsze zdecydowanie w czasach, ktore ludzkosc pamieta. Bardzo mozliwe, ze biblijny Potop, jak i historia o Atlantydzie mowia o tym samym. Badania dna morza wiele by wyjasnily.

Biorąc pod uwagę sposób traktowania Pisma przez Żydów i wierność w przekazywaniu jego słów - nikt już raczej z biblistów nie podważa autentyczności ST, ani nie dopuszcza możliwości fałszowania go.