Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 4:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Biblijny wąż nie był szatanem 
Autor Wiadomość
Post Biblijny wąż nie był szatanem
Analizując opowieść biblijną stwierdziłem, że biblijny wąż, który skusił Adama i Ewę, nie był szatanem tylko po prostu wężem.
Biblia mówi:
"Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
Ponieważ to uczyniłeś,
bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych;
na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia."
Gdyby był to szatan w przbraniu węża, to bóg ukarał by szatana, a nie stworzenie za które szatan się "przebrał".
Po drugie szatan nie jest zwierzęciem domowym. Więc wyraźnie chodzi o zwykłego węża.
Dobrze rozumuję ?


Śr lis 15, 2006 14:22
Post 
Raczej dobrze Aztec. Nie ma tu co gdybać kim wąż był naprawdę.
Chodzi tu o sumbol- wąż kiedyś był uważany za zwierzę przebiegłe i złe. Z drugiej strony czy taka interpretacja nie implikuje tego, że jednak Bóg stworzył i dobre istoty i złe z założenia że takie mają być? W końcu niegdnie nie jest powiedziane że zwierzęta mają wolną wolę, więc nie mogą wybrać czy chcą być dobre czy złe. Skoro wąż był zły, to takim go stworzył Bóg.
Mimo wszystko uważam, że nie należy tej przypowieści traktować dosłownie. I autorowi pewnie nie o to chodziło. Jest to opowieść jedynie symboliczna. Jaki sens kryje się za tymi symbolami na pewno chętnie wytłumaczą Katolicy:)

Inną sprawą jaka mnie zastanawia to pytanie: dlaczego wąż tak uczynił? Przecież nie miał z tego żadnych korzyści, a jeszcze mu się oberwało?

Nasuwa się też automatycznie pytanie: dlaczego sztan jest zły? Jaki ma to sens?


Śr lis 15, 2006 16:21

Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00
Posty: 175
Post Re: Biblijny wąż nie był szatanem
Aztec napisał(a):
Analizując opowieść biblijną stwierdziłem, że biblijny wąż, który skusił Adama i Ewę, nie był szatanem tylko po prostu wężem.
...
Dobrze rozumuję ?

Pomijając rozumowanie (nie rozumiem go).
Dla mnie wniosek jest zaskakujący. No bo w końcu to był zwykłym wężem czy kogoś kusił? (chyba, że masz jakieś doświadczenia ze zwykłymi wężami o których nam nie mówisz ;>)

... moim zdaniem źle rozumujesz.


Śr lis 15, 2006 17:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Rita napisał(a):
W końcu niegdnie nie jest powiedziane że zwierzęta mają wolną wolę, więc nie mogą wybrać czy chcą być dobre czy złe.


Wierzący, którzy tak twierdzą, chyba nigdy nie mieli kota :D

_________________
Obrazek

gg 3287237


Śr lis 15, 2006 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Mimo wszystko uważam, że nie należy tej przypowieści traktować dosłownie. I autorowi pewnie nie o to chodziło. Jest to opowieść jedynie symboliczna. Jaki sens kryje się za tymi symbolami na pewno chętnie wytłumaczą Katolicy:)

Mi się wydaje, że akurat autor mógł to interpretować całkiem dosłownie mit tłumaczy rzeczywistość w tym wypadku "dlaczego węże muszą pełzać" oczywiście z czasem opowieści nabierają nowego znaczenia którego ich twórcy pewnie nawet nie podejrzewali...


Śr lis 15, 2006 17:15
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Po drugie szatan nie jest zwierzęciem domowym. Więc wyraźnie chodzi o zwykłego węża.


Masz rację, wąż nie jest zwierzęciem domowym, no chyba, że ten ogrodowy.

Branie tej opowieści dosłownie jest kompletnym nieporozumieniem.



Cytuj:
Analizując opowieść biblijną stwierdziłem, że biblijny wąż, który skusił Adama i Ewę, nie był szatanem tylko po prostu wężem.


Gdyby był "po prostu wężem", nie posiadał by umiejętności mówienia. Ja jeszcze nie słyszałem o gadającym wężu, chyba że w bajkach.
Węże zawsze pełzały, ale nigdy nie gadały, mimo że sa gadami :)


Śr lis 15, 2006 18:37
Post 
Oto jak opisala "węża" w swoich wizjach mistyczka Anna Katarzyna Emmerich

Z pośród wszystkich zwierząt mianowicie jedno bardziej aniżeli inne przyłączyło się do Ewy: było to zwierzę bardzo miłe, łaskliwe i gładkie; nie znam drugiego, któremu bym mogła je porównać.

Było zupełnie gładkie i cienkie, jakoby żadnych nie miało kości; tylne nogi były krótkie, a na tych nogach biegało w postaci wyprostowanej. Miało spiczasty ogon, zwieszający się ku ziemi; koło łba miało krótkie, małe łapy. Łeb był okrągły i bardzo krótki, a w pysku poruszał się bardzo delikatny języczek. Brzuch, piersi i szyja były biało-żołtawe, zaś cały grzbiet brunatny, jak u węgorza. Było mniej więcej wysokie jak dziesięcioletnie dziecko.

Zawsze było przy Ewie, a tak się łasiło, tak się poruszało zgrabnie, wskazując to na tę, to na ową stronę, że się Ewie bardzo spodobało. Dla mnie było to zwierzę czymś okropnym i ciągle jeszcze stoi mi przed oczyma.


Śr lis 15, 2006 19:07
Post 
Cytuj:
Gdyby był "po prostu wężem", nie posiadał by umiejętności mówienia. Ja jeszcze nie słyszałem o gadającym wężu, chyba że w bajkach.
Węże zawsze pełzały, ale nigdy nie gadały, mimo że sa gadami Uśmiech...

Tolkien! Czy nie rozumiesz o co chodzi, czy poprostu chcesz odwrócić kota ogonem? Oczywiście nie chodzi o to, czy był "zwykłym" wężem, czy "niezwykłym", tylko czy był szatanem, czy wężem! Czy był symbolem sztana! Według mnie nie ma podstaw by tak twierdzić! Wąż zdaje się nie ma najlepszej reputacji, a być może autor nawet wierzył że węże gadają...kto wie....

Cytuj:
Wierzący, którzy tak twierdzą, chyba nigdy nie mieli kota
Kod:
W pełni się z tym zgadzam :)Czyżby kolejny miłośnik kotów na forum? :D


Śr lis 15, 2006 19:12
Post 
Cytuj:
Było zupełnie gładkie i cienkie, jakoby żadnych nie miało kości; tylne nogi były krótkie, a na tych nogach biegało w postaci wyprostowanej. Miało spiczasty ogon, zwieszający się ku ziemi; koło łba miało krótkie, małe łapy. Łeb był okrągły i bardzo krótki, a w pysku poruszał się bardzo delikatny języczek. Brzuch, piersi i szyja były biało-żołtawe, zaś cały grzbiet brunatny, jak u węgorza. Było mniej więcej wysokie jak dziesięcioletnie dziecko.


Czy ona cos brała? Musiałą miec dobrego "kopa" skoro takie wizje jej sie przedstawiały
Fajne bajki :D


Śr lis 15, 2006 23:07
Post 
Nie tak ostro tolkien :)

Bo Annę Katarzynę Emmerich beatyfikował JP II dnia
3 października 2004 i to na podstawie jej wizji została nakrecona "Pasja"...


Śr lis 15, 2006 23:28
Post 
Beatyfikował ja ze wzgledu na te bajeczki które opisywała, czy wzgląd był inny?
Jeżeli zaś chodzi o ścisłośc, to te wizje były spisywane przez niejakiego Klemensa Brentano (poete, powieściopisarza) w dodatku udowodniono mu, ze upiększył owe wyznania swoimi interpretacjami.
Tak więc sa one dla mnie tyle warte co bajka o Królewnie Śnieżce lub Kopciuszku

Co do "Pasji" to mam niepochlebne zdanie o tym filmie. Czego sie zreszta spodziewac po takim reżyserze jak Mel Gibson - Krwawy Gibon :D


Śr lis 15, 2006 23:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27
Posty: 414
Post Re: Biblijny wąż nie był szatanem
Aztec napisał(a):
Analizując opowieść biblijną stwierdziłem, że biblijny wąż, który skusił Adama i Ewę, nie był szatanem tylko po prostu wężem.

A z t e c,
znowu udał ci sie WIELKI WYBUCH bez przysłowiowego PROCHU... :D

Otrzymałeś trafne riposty, więc nie powininem sie odzywać...ale żeś ty tak aktywny :o zrobiło mi sie żal i też tu...(pie-przę)

Mnie już moja stareczka opowiadając te zdarzenia biblijne, powiedziała, że nie wolno zawsze brać wsszystkiego dosłownie (nawet i tego, że to ten "gad gadał", ukradłem to wyrażenie z forum :biggrin: )
a uwaga była w Biblii o gatunkach literackich...kulturze tamtych czasów itd...itp...

do następnej NIESPODZIANKI, Synek

Mnie dużo o tym rajskim wężu...wyjaśnił Alfred Laepple...poczytaj, warto :czytaj:

_________________
śmiech to zdrowie :-)


So lis 18, 2006 11:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
O stworzeniu swiata i zyciu Adama i Ewy bede czytal moim dzieciom :D Moze one uwierza :)

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


So lis 18, 2006 15:52
Zobacz profil
Post 
Pawello

Mój dzieciak uwierzył, ale dodawałem mu do tego odpowiedni komentarz!
Tłumaczyłem mu , ze to opowieść, a nie fakt i że w tej opowieści jest tylko jedno Prawdą. Tą prawdą jest to, ze Bóg jest Stwórca wszystkiego co żyje i co jest nieożywione.
Biblie, a przynajmniej niektóre jej Księgi należy czytać rozumnie* i w taki sposób przekazywac dzieciom wiedzę o tej Księdze.
Nie traktowac jej jak podręcznika do biologii, ale jako cos co pozwala usystematyzowac i pogodzić wiedze z religią.
Bo cos takiego wbrew pozorom jest łatwe, pod warunkiem, ze nie podlega sie wpływom tepych wiceministrów MEN i bardziej tępych europosłów z komunistyczna przeszłością.
Ci ludzie to kompromitacja człowieczeństwa... i to dziecku także należy tłumaczyć od maleńkosci


* "rozumnie" znaczy z rozumnymi objasnieniami, pisanymi przez ludzi znających sie na rzeczy (Maciej Giertych do nich nie należy)


So lis 18, 2006 16:03

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
Ale chyba kiedys kosciol rzymsko-katolicki tlumaczyl stworzenie swiata doslownie?? Czyzby sie wtedy pomylil??

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


So lis 18, 2006 16:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL