Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N maja 18, 2025 14:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Wezwanie do przebudzenia 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 24, 2011 8:28
Posty: 71
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
no przecież ja już dawno o tym mówiłem i jeszcze podalem kilka innych tytulów do obejrzenia jakby ktos nie miał czasu szukac - pozatym - tematem tej dyskusji jest własnie ten film od samego poczatku - troche zeszlismy z głównego toru tą wymianą poglądów na temat wiary -
- myśle , że film pokazukje - jeżeli nie całą prawdę ( czasami jest domniemana i ciężka do udowodnienia ) to jest wiele poruszonych wątków , które jak dla mnie są grubymi nićmi szyte - zapraszm do obejrzenia reszty filmów z mojej listy - wszystkie są poświęcone tej samej tematyce a każdy wnosi coś nowego.


Wt lis 08, 2011 9:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 24, 2011 8:28
Posty: 71
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
podobne rzeczy dzieją się w polsce - oto link do akazanego spotu przeciw PO
http://www.youtube.com/watch?v=GRu2c4RK ... re=related


Wt lis 08, 2011 9:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 24, 2011 8:28
Posty: 71
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
http://www.infowars.com/super-globalist ... erlusconi/ - tak dla wszystkich aby zrozumiec co się dzieje za plecami pozornych burd i awantur w kraju polecam przeczytać ten artykuł - pt:,, Berlusconi zastapiony przez Superglobalistę,,. - jezeli dalej myslicie ,że globalizacja i faszyzm finansowy i klasowy jaki chcą nam zaserwować politycy to mit ,to mozecie się zlekka pomylić - głównie to dotyczy klasy robotniczej i średniej robotniczej - jak ktos jeszcze nie widział to polecam obejrzeć filmy o tematyce NWO dostepne na necie.


N lis 13, 2011 15:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 07, 2025 17:04
Posty: 1
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
gołąb napisał(a):
http://www.infowars.com/super-globalist-to-replace-italys-berlusconi/ - tak dla wszystkich aby zrozumiec co się dzieje za plecami pozornych burd i awantur w kraju polecam przeczytać ten artykuł - pt:,, Berlusconi zastapiony przez Superglobalistę,,. - jezeli dalej myslicie ,że globalizacja i faszyzm finansowy i klasowy jaki chcą nam zaserwować politycy to mit ,to mozecie się zlekka pomylić - głównie to dotyczy klasy robotniczej i średniej robotniczej - jak ktos jeszcze nie widział to polecam obejrzeć filmy o tematyce NWO dostepne na necie.



TY JESTEŚ (censored) NIE ZNAWCA, 2025 ROK A TY SIEDZISZ W PSYCHIATRYKU I TYLKO MOŻESZ RUSZYĆ GŁÓWKĄ W PRAWO I LEWO W BIAŁYM KAFTANIE!!!!!! LOŻA MASOŃSKA DOBRAŁA SIE DO TWOJEGO SPOCONEGO ODBYCIKU!!!! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:


Śr maja 07, 2025 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1702
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
gołąb napisał(a):
-berlusconi/ - tak dla wszystkich aby zrozumiec co się dzieje za plecami pozornych burd i awantur w kraju polecam przeczytać ten artykuł - pt:,, Berlusconi zastapiony przez Superglobalistę,,. - jezeli dalej myslicie ,że globalizacja i faszyzm finansowy i klasowy jaki chcą nam zaserwować politycy to mit ,to mozecie się zlekka pomylić - głównie to dotyczy klasy robotniczej i średniej robotniczej - jak ktos jeszcze nie widział to polecam obejrzeć filmy o tematyce NWO dostepne na necie.
Osobiście także jestem przeciw globalizmowi. Wiadomo przecież i genetyka to widzi, iż z jednej strony jesteśmy jednością, a z drugiej - po tysiącleciach osobnego rozwoju genetycznego, biologicznego i kulturowego na oddzielnych kontynentach, jesteśmy różni. Np. Nie ma jednej wspólnej, globalnej medycyny. Wiele leczniczych metod musi być oddzielnie korygowana w oddzielnych wielkich regionach geograficznych. To jedno!
A drugie - to przekonaliśmy się, jak niebezpieczny jest globalizm pandemii. Każda nowa mocno zakaźna choroba niemal błyskawicznie, w dwóch-trzech tygodniach, przenosi się na daleki "koniec świata"; i każde ludzkie, kulturowe, niesprawdzone zło podobnie.
Podobnie, jak sprawdziła amerykańska medycyna, Te "międzyrasowe" związki biologiczne, krzyżowanie się odległych genetycznie ludzi owocuje wzrostem chorób psychicznych [Zob. Mental illines (NIMH), fig. 1 i 3]


Pt maja 09, 2025 4:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2818
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
Nie ma dowodów na to, że krzyżowanie się rasy białej z ciemnoskórą powoduje wzrost chorób psychicznych. Wiele czynników, w tym środowisko i doświadczenia życiowe, odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu zdrowia psychicznego. Mieszanie się ras może wprowadzać różnorodność genetyczną, co w wielu przypadkach może być korzystne dla zdrowia.
Jak myślisz, kundelka czy rasowego pieska poleciłby weterynarz?


Pt maja 09, 2025 6:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1702
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
george45 napisał(a):
Nie ma dowodów na to, że krzyżowanie się rasy białej z ciemnoskórą powoduje wzrost chorób psychicznych. Wiele czynników, w tym środowisko i doświadczenia życiowe, odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu zdrowia psychicznego. Mieszanie się ras może wprowadzać różnorodność genetyczną, co w wielu przypadkach może być korzystne dla zdrowia.
Jak myślisz, kundelka czy rasowego pieska poleciłby weterynarz?
Dane "Mental Illines" (NIMH) mają jednoznaczna wymowę; jednoznacznie potwierdzają to, co wiem z genetyki. Być może mieszanie się genów warunkujących życie pozamózgowe nie ujawniają tak mocno nieprawidłowości jak życie psychiczne. Biologia mózgu ujawnia jej wyjątkowe w organizmie bogactwo i jakby oddzielny rozwój w ramach BBB. Dlatego rekombinacje międzygenetyczne mogą bardziej zróżnicowanymi względem siebie mózgami być bardzo skomplikowane. Jest to dla mnie całkowicie normalne.
Dotąd jednak chyba nie przeprowadzano takich badań, jak w amerykańskiej statystyce (a samo słowo rasa bywa w niektórych mediach blokowane ;[ )
P.S. Zwierzęta też mają choroby psychiczne, lecz przeważnie nie ma nimi zainteresowania.


Pt maja 09, 2025 6:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2818
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
Jeśli jest to dla ciebie "całkowicie normalne", że pomimo jak piszesz "Dotąd jednak chyba nie przeprowadzano takich badań", to może nie wypada głosić dachu tych swoich widzimisię?
Rasowe czy kundelki są bardziej podatne na choroby?


Pt maja 09, 2025 7:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1702
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
george45 napisał(a):
Jeśli jest to dla ciebie "całkowicie normalne", że pomimo jak piszesz "Dotąd jednak chyba nie przeprowadzano takich badań", to może nie wypada głosić dachu tych swoich widzimisię? Rasowe czy kundelki są bardziej podatne na choroby?

Wspomniałeś tylko o rasie białych i ciemnoskórych. Takich badań chorób psychicznych między tymi rasami nie znam.
Znam natomiast wyniki badań amerykańskich wśród ludności dwu i trzyrasowej (bez wyróżnienia biali-czarni). Niestety dostęp do bardziej szczegółowych badań, których szukałem, jest zamknięty dla niezarejestrowanych indywiduów. Zob. Mental illnes (NIMH), rys. 1 i 3.
Natomiast czytałem wiele na temat rozmaitych neuropsychicznych schorzeń i ich mózgowej genezy.
Istnieją tez badania odpowiedników u zwierząt, choć nie wiem, czy są międzyrasowe. Na takie być może musimy poczekać.


Pt maja 09, 2025 7:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3382
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
"Wierszyk historiozoficzny"
Ukrainiec dał mu w gębę,
Litwin mu siedzenie sprał,
Niemiec wybił wszystkie zęby,
potem kulę w łeb mu dał.
Nad śmiertelnym go barłogiem
spytał ktoś, ciekawski zbyt:
"Kto największym twoim wrogiem?"
Ów, nim skonał, charknął: "Żyd!"

Janusz Minkiewicz

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz maja 15, 2025 14:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1702
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
mareta napisał(a):
"Wierszyk historiozoficzny"
Ukrainiec dał mu w gębę,
Litwin mu siedzenie sprał,
Niemiec wybił wszystkie zęby,
potem kulę w łeb mu dał.
Nad śmiertelnym go barłogiem
spytał ktoś, ciekawski zbyt:
"Kto największym twoim wrogiem?"
Ów, nim skonał, charknął: "Żyd!"

Janusz Minkiewicz
Epilog chyba zgodny z prawdą. Choć Żydzi żyli u nas w swoim getcie, to jednak w rozmowie ze mną, słynny uciekinier z Auschwitz Izak Golfinger sam mi przyznał, że nie narzeka na Polaków, bo Żydzi sami bardziej się nienawidzą.


Cz maja 15, 2025 14:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2818
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
Atimeres napisał(a):
słynny uciekinier z Auschwitz Izak Golfinger sam mi przyznał, że nie narzeka na Polaków, bo Żydzi sami bardziej się nienawidzą.
Możesz przybliżyć, kiedy i w jaki sposób ten "słynny uciekinier" uciekł z Auschwitz?


Cz maja 15, 2025 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3382
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
george45 napisał(a):
Atimeres napisał(a):
słynny uciekinier z Auschwitz Izak Golfinger sam mi przyznał, że nie narzeka na Polaków, bo Żydzi sami bardziej się nienawidzą.
Możesz przybliżyć, kiedy i w jaki sposób ten "słynny uciekinier" uciekł z Auschwitz?


Łukasz Połomski opisuje bardzo dokładnie

https://www.sadeckisztetl.com/tobie-nie ... 1925-2014/

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz maja 15, 2025 20:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2818
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
Babciu, nie doczytałem o ucieczce z Auschwitz. Najwidoczniej przebywając w śród niedowidzących i mi się wzrok pogarsza. Skopiuj i wklej tekst o tej słynnej ucieczce słynnego uciekiniera.


Cz maja 15, 2025 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3382
Post Re: Wezwanie do przebudzenia
george45 napisał(a):
Babciu, nie doczytałem o ucieczce z Auschwitz. Najwidoczniej przebywając w śród niedowidzących i mi się wzrok pogarsza. Skopiuj i wklej tekst o tej słynnej ucieczce słynnego uciekiniera.

Nie chce się samemu? Co za lenistwo a pfe.
Służę, oto kopia:

Izak Goldfinger jako jeden z tysięcy sądeczan przeszedł gehennę obozów, także KL Auschwitz. Często nazywano go ambasadorem Sądecczyzny w Izraelu. Droga życiowa Izaka Goldfingera to gotowy scenariusz na film, niestety dramatyczny. Jego życie to także opowieść o niezwykłej miłości do małej ojczyzny i ciągłych do niej powrotach.

Izak Goldfinger urodził się Tropiu w 1925 roku. Jego rodzina posiadała majątek ziemski. W 1941 r. z rodziną trafił do getta na Piekle w Nowym Sączu. Zamieszkał na ul. Moniuszki 27. Jeszcze mieszkając w getcie sądeckim był dowożony do obozu w Lipiu, gdzie ciężko pracował. Później trafił do Rożnowa. W 1942 r. zamiast ojca został aresztowany w getcie. Wtedy pożegnał się z rodzicami, bratem i siostrą. Został sam.


Izak Goldfinger.
Wysłano go do obozu w Muszynie. Planował ucieczkę w sylwestra 1942/1943, ale wcześniej zlikwidowano obóz. Trafił do więzienia w Nowym Sączu. Jak wspominał spał w celi z 70 więźniami. Z 300 więźniami przeniesiono go do Tarnowa i osadzono w getcie dla niepracujących. Szybko znalazł pracę na folwarku i przeniósł się do getta dla pracujących. Na wiosnę 1943 r. został przeniesiony do obozu w Szebniach koło Jasła. Izak wspominał, że ciągle go bito. Zakwaterowano go w baraku po stajni, bez ogrzewania. Kąpał się raz na 2-3 tygodnie. Jak w większości obozów panował tam okropny głód.
W maju lub czerwcu Izak trafił do Rymanowa, podobozu Szebni. „Wszy tam panowały jak w mrowiskach” – mówił. Wielokrotnie był tam bity, pogryziony przez wilczura. Za jedno z przewinień otrzymał chłostę – 25 razów metalowym prętem objuczonym skórą: „Oni [koledzy] już byli bici i mówili, (….), że ja jestem duszą, a biją ciało”. Leżąc na koźle musiał odliczać razy, jak się pomylił to wymierzano ją od początku. Mylił się kilka razy. Następnie pracował w rafinerii niegłowickiej. Dramatycznie wspominał dzień likwidacji obozu w Szebni. 4 listopada 1943 r. odbyła się selekcja: „Psy szarpały ludzi, oni strzelają do ludzi”. Po jej zakończeniu 28 000 osób stłoczono nago w wagonach, po 100 osób. O pierwszej w nocy wyruszyli, bez wody i jedzenia. 24 godziny podróży wydawały się wiecznością.
5 listopada rankiem dotarli do celu, którym okazał się obóz Auschwitz. „Nawet muzyka grała z boku”- wspomina pierwsze chwile w nowym obozie. Josef Mengele przeznaczył go do pracy: „Dwa słowa: wiek, zawód. To mówię: wiek 18 lat, zawód murarz”. W łaźni kapo powiedział: „że tu przyjechaliśmy do obozu Auschwitz i czujemy to palenie ciał: Czujecie mięso co się pali? To są wasi koledzy, co się już palą. I tu macie jedno miejsce stąd wyjść-dokładnie przez ten komin, co oni wychodzą do raju!”. Po ogoleniu i dezynfekcji dostał nowe imię: numer 161154. „To znaczy życie. Nie wolno ci tu umierać” – powiedział więzień, który go tatuował.
Mieszkał w baraku nr 14, w obozie kwarantanny w Birkenau. Z racji, że więźniowie tu nie pracowali, nie dostawali wiele jedzenia. Funkcyjnych w obozie nazwał „sadystami i zboczeńcami”. Izak spotkał w Birkenau kolegę z Muszyny, Romana, który pracował „na Kanadzie”, gdzie sortowano rzeczy więźniów. Dzięki niemu dostawał dodatkowe pożywienie. Roman przekupił kapo i załatwił Izakowi lepszą pracę. Miał na platformie wozić ciała do krematorium: „To było nie do wytrzymania, ta praca, to było straszne widzieć tych ludzi, tak pobitych. Mieli połamane ręce i nogi (…) Usta mieli pokrzywione (…) Szczury wylatywały im z brzucha (…) były wielkie jak koty”. Pracę zaczynał rano. Proces przewożenia zwłok był zbiurokratyzowany, liczono je trzy razy: „Wozili to, jakby to był największy majątek, żeby ktoś nie uciekł, ktoś nie zginął”. Wśród ofiar widział niejednokrotnie swoich znajomych. Wspominał kanibalizm: „widziałem, że w nocy więźniowie wycinali u tych zabitych więźniów części ciała do jedzenia. Jak ktoś miał pośladki to mu te pośladki wycięli i zjedli to. (…) Oni twierdzili, że to słodkie mięso, w ogóle jest dobre, że trzeba to jeść jak się da”.
Nie mógł długo tego wytrzymać. W lutym 1944 r. Izak podał się za murarza i trafił do obozu Monowitz. Była potwornie mroźna zima. Aby się ogrzać więźniowie pod pasiaki podkładali zamiast podkoszulka tekturę. Wychodząc do pracy Izak nacierał ciało śniegiem, aby przystosować organizm do mrozu. Z biegiem czasu stał się doświadczonym pracownikiem, pomagał innym dzięki swojej pozycji i znajomościom. Zachorował na dyzenterię i trafił do szpitala. Spotkał tam kuzyna, który był załamany: „W jeden dzień na raz światło zgasło. Mówili: To twój kuzyn już na drutach jest”.
Następnie trafił do Sosnowca. Na wstępie, w miejscu gdzie miał pracować zobaczył w wiszące części ciał ludzkich, od pasa w dół. Miał pracować jako budowlaniec. Nie było widać efektów jego pracy, ale „w jeden dzień, tak gdzieś przed obiadem, nadleciały dwa samoloty, zrzucili jakieś bomby i skończyła się robota”. 16 I 1945 r. o 4.00 rano nastąpiła ewakuacja obozu. Odbył się marsz śmierci: „Był jakiś odpoczynek po jakiś 20 godzinach pędzenia”. Izak odmroził prawą nogę. Po drodze zdobył dla siebie nowe buty ściągając je z nieżyjącej osoby. Szli dwanaście dni na Śląsk, gdzie załadowano ich do pociągów. Warunki podróży były ekstremalne – do celu dojechało 300 osób, 565 zmarło w wagonach.
2 lutego 1945 r. w Mauthausen dostał kolejny numer: 125374. „W Mathausen zaczyna się nowa tragedia, nowe numery, nowe liczenia, nowe kopania, nowy barak”- mówił. Było tak zimno, że ludzie szukali ciepłych trupów, aby zagrzać sobie nogi. Głód był nie do opisania. Jedyną możliwością zjedzenia był kanibalizm po bombardowaniu: „kto chciał, to mógł jeść, bombardowanych ludzi, rozrywanych”.
W marcu został przeniesiony do Gusen. Więźniowie go ostrzegali, że to „ostatni etap piekła”. Pracowali budując i naprawiając samoloty w 14 tunelach. Pod ziemią była duchota i głód. Jadł błoto: „to błoto było jak guma do żucia”. Kiedy raz wyszedł za potrzebą, pobito śmiertelnie jego dwóch współpracowników. Jego też zaczęto bić, ale oprawca zmęczony poprzednimi ofiarami pozwolił mu żyć. Po likwidacji obozu odbył kolejny marsz śmierci, tym razem do Gunskirchen. Po nim dostał gorączkę, złapał tyfus i dyzenterię.
Kiedy zbliżał się front grzebano wszystkich martwych i umierających. Jeden z żołnierzy wrzucił go do masowego grobu, wcześniej dźgnął bagnetem. „Może to też dobre rozstrzygnięcie” – pomyślał. W 20 urodziny leżał w masowym grobie, odzyskując czasem świadomość. Obudził się po kilku tygodniach w szpitalu. Icchak Zilberszpilc z Czchowa, który zakopywał mogiły dostrzegł przyjaciela z Tropia w grobie i go uratował: „Ja już powinienem być trupem kilka razy. To był cud. To tylko Bóg ochronił mi gdzieś to życie”.
W 1947 r. wyjechał do Palestyny. Nie usunął numeru obozowego, choć jak każdy z więźniów miał taką możliwość. Całe późniejsze życie mierzył się z przeszłością. Opowiadał o niej młodzieży, był zapraszany na wykłady i prelekcję. Zapewne mierzył się z nią wtedy, gdy wracał do ukochanego Nowego Sącza, do Tropia.


Łukasz Połomski

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz maja 15, 2025 21:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL