Cytuj:
Ateiści mają tendencję do wewnętrznego przeświadczenia, że w gruncie rzeczy nauka odkryła już wszystko - i teraz wystarczy to tylko doprecyzować.
Do odkrycia zostało jeszcze dużo rzeczy. Sprecyzować można to co już mamy. Reszta może tylko oczekiwać bo to nie na nią pora.
Cytuj:
Prostego chłopa w polu wiedza o tym, że świat jest płaski i leży na wielkim żółwiu też w zupełności zadowala
Zamiast powiedzieć "nie wiem" mówili "wiemy". Gdyby chcieli zweryfikować swoje teorie to by wiedzieli że są tylko ich urojeniem.
Właśnie o weryfikacje rzeczywistości chodzi.
Lepiej zainteresować się tym, co można zweryfikować, wyjaśnić naukowo, opisać, udowodnić.
Potrzeba więcej pokory, trzeba umieć przyznać się do tego, że czegoś się najzwyczajniej nie wie. Wmawianie sobie "Bóg to jakoś zaplanował, więc nie musimy szukać odpowiedzi", jest tym samym co "świat jest płaski i jakiś zwierz go tam podtrzymuje". Obie teorie były nieweryfikowalne dla konkretnego człowieka ale dostarczały dla niego wystarczającej odpowiedzi.
Jeśli okaże się, że wszechświat powstał w wyniku działania inteligentnej istoty to będzie trzeba odpowiedzieć sobie na wiele pytań jej dotyczących takich tak: dlaczego to zrobiła, w jakim celu, w jaki sposób zaistniała, itd.
Obserwując historię wiem jak kończyły się próby wyjaśniania wszystkiego siłami nadnaturalnymi: porażką, bo odpowiedź okazywała się naturalna. Dlaczego w tym konkretnym przypadku miałbym ignorować doświadczenie ludzkości?