Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 18:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Pomóżcie mi poradzić z problemem. /Rozmowa z podświadomością 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Ale czy w jednym Kościele nie powinno być jedności poglądów na tak istotne sprawy? Jesli kazdy głosi swoje osobiste poglady na dodatek sprzeczne, to całość "instytucji" wygląda niepoważnie.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pn kwi 27, 2009 0:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Większość ma zawsze racje. ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn kwi 27, 2009 10:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Ale czy w jednym Kościele nie powinno być jedności poglądów na tak istotne sprawy? Jesli kazdy głosi swoje osobiste poglady na dodatek sprzeczne, to całość "instytucji" wygląda niepoważnie.


A czy w rodzinie nie powinno być jedności poglądów na temat obrazu rodziny, roli jej poszczególnych członków, itd.? Kościół nie zniewala. Jedność nie polega na identycznych poglądach na temat wahadełka. Jedność nie polega na identycznych poglądach na dokładnie wszystko. Jest możliwość dyskusji. To nie jest sprawa ani dogmatyczna, ani doktrynalna. Wydaje mi się, że większość uważa (takie jest moje nie potwierdzone statystykami przeświadczenie), że może to być groźne, ale to nie znaczy, że Ci co uważają inaczej nie mają prawa głosu. Jest pole do dyskusji na ten temat. A tych ostatnich osób jest (tak mi się wydaje) zdecydowana mniejszość, jest ich mało.

_________________
Piotr Milewski


Pn kwi 27, 2009 11:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27
Posty: 144
Post 
Czemu człowiek doszukuje się w podświadomości czegoś szatańskiego?
To oczywiste, że normalnie nie mamy wglądu do całości naszego mózgu. Nasz mózg koduje wszystko, co spotykamy na swojej drodze.A jednak nie na wszystko zwraca naszą uwagę. Gdybyśmy zajmowali się każdym szmerem, który usłyszymy, każdym szczegółem,który zobaczymy, to byśmy zwariowali. Dlatego istnieją nieświadome części umysłu.Tam jest pamięć, z której nie potrafimy normalnie korzystać, a jednak istnieje, bo wszystko, co przeżyjemy, trafia do naszego umysłu i się w nim na zawsze zakorzenia.
Podświadomość - to my. To taki sam umysł jak świadomość, tylko nie zawsze dostępny. Czasem ta podświadomość przypomina nam się, czasem coś, czego nie pamiętamy, nas boli i tylko przez dotarcie do tego,możemy się uwolnić.
Podświadomość - to tylko część naszego umysłu. Nic więcej. A jeśli ktoś nadal wierzy, że wszystkie procesy w naszym mózgu są uświadomione, to jego znajomość psychologii jest oparta na wiedzy sprzed kilku wieków.


Wt kwi 28, 2009 20:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
katarzyna1988 napisał(a):
Czemu człowiek doszukuje się w podświadomości czegoś szatańskiego?


Nie w podświadomości, ale w próbach rozmowy z nią. Ty nie wiesz czy rozmawiasz ze świadomością! Powtarzam... rozmawiasz z czymś osobowym, co, masz nadzieję, jest Tobą (Twoją podświadomością), ale Ty tego nie wiesz. Ty tylko nazywasz to, co Ci odpowiada, podświadomością, bo Ci najlepiej pasuje do opisu rzeczywistości wg Ciebie.

I jest wiele innych argumentów, które były podane.

_________________
Piotr Milewski


So maja 02, 2009 19:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Wahadełka itp.
Na początku zawsze podkreśla się "naturalność" metod związanych z New Age. Jakieś dziwne dywagacje na temat ruchów mięśni, przypadkowości w losowaniu kart, naturalnych energii ziemi i kosmosu itp.
Jeżeli zaczniesz się tym głębiej interesować zawsze dociera się do momentu w którym dochodzi do spotkania z tzw Wewnętrznymi Przewodnikami. Oni to pozwalają na dalsze kroki i większe sukcesy w danej dziedzinie. Trzeba tylko ich spotkać i nauczyć się z nimi rozmawiać no i dać się poprowadzić.
I wtedy już świadomie zaczynasz się kontaktować z Osobą i świadomie oddajesz się jej w posiadanie...
Kto i po co zadaje sobie tyle trudu - odpowiedzcie sobie sami...


Pn lip 06, 2009 8:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 18:27
Posty: 144
Post 
A jeśli to rzeczywiście jest kontakt z podświadomością? Nie dopuszczacie takiej możliwości? I tu nie chodzi tylko o metody New Age. Rozmowy z podświadomością to także metody psychoterapeutyczne...

_________________
Z lękiem społecznym można walczyć!

http://lek.spoleczny.w.interia.pl

...a z brakiem szacunku i zrozumienia wobec cierpiących na zaburzenia psychiczne walczyć trzeba.


Wt lip 07, 2009 13:10
Zobacz profil WWW
Post Re: Wahadełka itp.
Old Piernik napisał(a):
Jeżeli zaczniesz się tym głębiej interesować zawsze dociera się do momentu w którym dochodzi do spotkania z tzw Wewnętrznymi Przewodnikami. Oni to pozwalają na dalsze kroki i większe sukcesy w danej dziedzinie.

Gdzieś kiedyś o tym słyszałem. Na ile prawdopodobne jest spotkanie takiego W.P.? Jeśli takie spotkania występują w jakiejś znaczącej statystycznie liczbie, i owe W.P. dostarczają wiedzy wcześniej dla spotykających ich niedostępnej, byłby to pierwszy obiektywny, weryfikowalny dowód na istnienie rzeczywistości duchowej?


Wt lip 07, 2009 13:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Dowód na istnienie rzeczywistości Duchowej
Prawdopodobieństwo jest takie samo jak to że pogłębisz swoje życie duchowe i zaczniesz zyc tym co mówi Jezus.
I niestety nie będzie to żaden dowód, jedynie Twoje własne przeżycie w które nikt nie ma obowiązku uwierzyć. Nie nagrasz tego ani nie sfilmujesz, przeżyjesz tylko i bedziesz wszystkim opowiadać, a oni beda patrzec na Ciebie tak jak Ty teraz na nas i beda szukać 'obiektywnych dowodów".
Zapraszam na dobre rekolekcje w ciszy. Tam zdobedziesz duzo dowodów, ale niestety nie będa one "obiektywne"

Pozdrawiam


Pt lip 10, 2009 11:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL