Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
 Przyczyna wszechświata według nauki , czy według religii? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20
Posty: 264
Post 
Z doświadczenia swojego... i zdaje się wielu innych ludzi.
Wymiana poglądów i spostrzeżeń do poznania prawdy ma się tak jak kubek do oceanu - niby obydwa to naczynia...

_________________
Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;


Śr kwi 23, 2008 15:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Proszę o trzymanie się tematu.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Śr kwi 23, 2008 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 31, 2009 11:42
Posty: 1
Post hahaha
Śmiać mi się chce jak to czytam. Wyobraźcie sobie korek z wieloma samochodami. Ten samochód na końcu (np. Maluch) uderza tego, który jest tuż przed nim (np. Nissan), więc Nissan chcąc nie chcąc uderza stojącego przed nim Seata i mamy efekt łańcuchowy- karambol. I nasz maluch jest tu pierwszym poruszycielem. Tak samo jest w filozofii, poruszycielem jest tym czymś lub tym kimś, co porusza i jest przyczyną ruchu i istnienia innych rzeczy. I w zależności od tego w co wierzycie może być to Bóg, Allach, Wielki Wybuch. Arystoteles dowodzi, iż ów poruszyciel nie porusza się- jest nieporuszony, ponieważ gdyby się poruszał musiałaby istnieć jakaś przyczyna, siła napędowa- inny poruszyciel. Ale poruszyciel, o którym mówi Arystoteles jest pierwszym poruszycielem, czyli nie ma nad nim innego. Tak jak dla Seata, bezpośrednim poruszycielem jest Nissan, to jednak Nissan nie jest pierwszym poruszycielem bo porusza nim Maluch. Z tym, że w rzeczywistości pierwszy poruszyciel porusza innymi ciałami, nie ruszając się. :o


N maja 31, 2009 13:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
Załączam fragmenty z Wikipedii odnośnie tego co nauka podejrzewa o naturze i początkach wszychświata:
Głównie na podstawie teorii strun. Jest jeszcz wiele różnych teorii o wielu wszechświatach.

Cytuj:
Fizyczne znaczenie wielowymiarowej czasoprzestrzeni

W największym uogólnieniu wszystkie oddziaływania i cząstki (przy założeniu, że są to drgające struny) można potraktować jako odkształcenia wielowymiarowej czasoprzestrzeni. Jest to podejście analogiczne do uznania grawitacji za zagięcie 4-wymiarowej czasoprzestrzeni w teorii względności, ale dzięki przyjęciu większej liczby wymiarów "pojemność" tej koncepcji jest znacznie większa. Czyni to wielowymiarową czasoprzestrzeń dobrym narzędziem do próby stworzenia Ogólnej Teorii Wszystkiego.

Symetryczna wielowymiarowa czasoprzestrzeń to prawdopodobnie pierwotny kształt naszego wszechświata sprzed Wielkiego Wybuchu. W myśl tej teorii obecnie obserwowana czterowymiarowa forma powstała poprzez złamanie owej pierwotnej symetrii i ciasne zwinięcie pozostałych wymiarów. Uznanie wielowymiarowej czasoprzestrzeni jako naturalnego stanu z czasów początku wszechświata wyjaśnia dlaczego tak trudno byłoby wykazać ją eksperymentalnie. Oznaczałoby to bowiem konieczność laboratoryjnego odtworzenia panujących wtedy ekstremalnych warunków.

Mimo że te zwinięte wymiary mają być o wiele mniejsze niż rozmiary atomu, a więc normalnie niedostrzegalne, to ich istnienie ma poważne konsekwencje. Pozwalają one mianowicie wyrazić prawa fizyczne za pomocą praw geometrii, czyli zredukować fizykę do czystej matematyki. Wobec tego pytanie, jak pośrednio zweryfikować istnienie ukrytych wymiarów, pozostaje zasadne. Niemożność przeprowadzenia takiego dowodu oznaczałaby, że mimo prostoty i piękna takiej konstrukcji jest ona tylko bytem matematycznym, pozbawionym fizycznego sensu.

Teoria strun – teoria fizyczna zakładająca istnienie cząstek elementarnych w postaci wibrujących strun. Obecnie teorii tej nie można w żaden sposób zweryfikować doświadczalnie.

Teoria ta jest obecnie uważana za najbardziej obiecującą teorię fizyczną mogącą doprowadzić do odkrycia jednolitej teorii opisującej wszystkie elementarne siły występujące w przyrodzie (tzn. oddziaływanie silne, słabe, elektromagnetyczne oraz grawitacyjne). Fizycy wierzą, że z teorii strun uda im się wyprowadzić zarówno ogólną teorię względności jak i mechanikę kwantową, co da w efekcie kwantową teorię grawitacji. Niektórzy fizycy upatrują w niej tzw. teorii wszystkiego.

Pierwotna wersja teorii strun, nazywana obecnie teorią strun bozonowych, powstała w 1970 r. Współcześnie teorią strun jest nazywana jej następczyni, teoria superstrun z 1984 r., która dodatkowo uwzględnia supersymetrię (1971 r.). Struna w tej teorii to szczególny wypadek dwuwymiarowej p-brany z ogólniejszej M-teorii (1995 r.), czyli 2-brana.

Teoria strun zakłada, że przestrzeń w której żyjemy ma co najmniej 10 wymiarów, przy czym trzy wymiary przestrzenne oraz czas są wymiarami otwartymi, natomiast pozostałe wymiary są zakrzywione do rozmiarów subatomowych.

Wartości liczbowych stałych fizycznych nie można wyprowadzić z żadnej teorii fizycznej lecz są one rezultatem pomiarów. Gdyby udało się zbudować teorię superunifikacji wraz z kosmologią kwantową wartości, to liczbowe stałych fizycznych przestałyby mieć charakter swobodnych parametrów, lecz zostałyby zdeterminowane wewnątrz samej teorii.

Przykład M-teorii [edytuj]

Wedle jednego z rodzajów M-teorii, teorii Horavy-Wittena, 11 wymiarów wymaga tylko grawitacja (teoria ta wywodzi się z modelu supergrawitacji), natomiast tzw. oddziaływania cechowania (silne, słabe i elektromagnetyczne) zachodzą w hiperprzestrzeni 10-wymiarowej. W jej świetle wszechświat ma kształt dwóch dziesięciowymiarowych membran, które łączy odcinek z osobliwymi końcami o nazwie orbifold. Można to interpretować jako dwa 10-wymiarowe wszechświaty oddziaływające między sobą za pomocą grawitacji, z których jeden to nasz wszechświat, a drugi składa się z ciemnej materii.

Wiąże się z nią teoria Randalla-Sundruma, która opisuje tzw. wszechświaty membranowe. W tym modelu kształt wszechświata jest podobny jak w teorii Horavy-Wittena (jeśli dodatkowy wymiar jest nieskończony, to zamiast dwóch występuje tu tylko jedna membrana). Ta teoria przewiduje, że newtonowskie prawa grawitacji zmieniają się przy oddziaływaniach na odległość poniżej milimetra, oraz że efekty unifikacji dla grawitacji można zaobserwować już przy energii dostępnej akceleratorom. To obiecująca właściwość, która daje wreszcie perspektywę sprawdzenia efektów M-teorii przez fizykę doświadczalną.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Czasoprzestrzeń
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun
http://pl.wikipedia.org/wiki/M-teoria


N maja 31, 2009 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: hahaha
Ponewor napisał(a):
Śmiać mi się chce jak to czytam. Wyobraźcie sobie korek z wieloma samochodami. Ten samochód na końcu (np. Maluch) uderza tego, który jest tuż przed nim (np. Nissan), więc Nissan chcąc nie chcąc uderza stojącego przed nim Seata i mamy efekt łańcuchowy- karambol. I nasz maluch jest tu pierwszym poruszycielem. Tak samo jest w filozofii, poruszycielem jest tym czymś lub tym kimś, co porusza i jest przyczyną ruchu i istnienia innych rzeczy. I w zależności od tego w co wierzycie może być to Bóg, Allach, Wielki Wybuch. Arystoteles dowodzi, iż ów poruszyciel nie porusza się- jest nieporuszony, ponieważ gdyby się poruszał musiałaby istnieć jakaś przyczyna, siła napędowa- inny poruszyciel. Ale poruszyciel, o którym mówi Arystoteles jest pierwszym poruszycielem, czyli nie ma nad nim innego. Tak jak dla Seata, bezpośrednim poruszycielem jest Nissan, to jednak Nissan nie jest pierwszym poruszycielem bo porusza nim Maluch. Z tym, że w rzeczywistości pierwszy poruszyciel porusza innymi ciałami, nie ruszając się. :o


Zauważ , że maluch też miał poruszyciela było nim spalane paliwo zaprzęgnięte w mechanikę. W tym wypadku jest to efekt inteligentnego działania człowieka.

Analogicznie, wszechświat, jest to materia zaprzęgnięta w prawa fizyki, na skutek inteligentnego działania.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N maja 31, 2009 21:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Seweryn !

Cytuj:
Zauważ , że maluch też miał poruszyciela było nim spalane paliwo zaprzęgnięte w mechanikę. W tym wypadku jest to efekt inteligentnego działania człowieka.

Analogicznie, wszechświat, jest to materia zaprzęgnięta w prawa fizyki, na skutek inteligentnego działania.



Zauważ , że inteligencja [ żekomo ] zaprzęgajaca materie w prawa fizyki też potrzebuje [ o ile mamy być konsekwentni ] paliwa i poruszyciela .

W istocie ideaa takiej inteligencji jest zupełnie zbędna .
Znamy pierwszego poruszyciela , pod nazwą wielkiego wybuchu .
Logika wskazuje że pierwszy poruszyciel był bezprzyczynowy , lub nie istniał w ogóle .

_________________
-p => [ p => q ]


Pn cze 01, 2009 2:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
danbog napisał(a):
Znamy pierwszego poruszyciela , pod nazwą wielkiego wybuchu .

Nie znamy Wielkiego Wybuchu, to jedna z wielu teorii.
danbog napisał(a):
Logika wskazuje że pierwszy poruszyciel był bezprzyczynowy , lub nie istniał w ogóle .


Czyja logika? Jeśli było tak jak twierdzisz i wszechświat powstał sam, to miedzy pojęciem WW, a CM nie ma żadnej różnicy.
Przy czym WW oznacza Wielki Wybuch , a CM oznacza Czary Mary.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N cze 28, 2009 23:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Seweryn !

Cytuj:
Nie znamy Wielkiego Wybuchu, to jedna z wielu teorii.


Ależ znamy . Wielki wybuch to włąśnie nasza rzeczywistość którą obserwujemy na codzień .
Zaś o początkach tegoż możesz sobie poczytać w wikipedii :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Wybuch

Cytuj:
Czyja logika?


Wszystkich istot myślących .

Cytuj:
Jeśli było tak jak twierdzisz i wszechświat powstał sam, to miedzy pojęciem WW, a CM nie ma żadnej różnicy.
Przy czym WW oznacza Wielki Wybuch , a CM oznacza Czary Mary.


Ależ jest . "Czary mary" to bajkowe/mitologiczne zaklęcie odnoszące się do tzw "świata duchowego " i innych guseł.

Wielkii Wybuch z kolei to max. uzasadniona interpretacja obserwowanych zjawisk , w oparciu o algorytm poznawczy zwany nauką .

Samoistne/ bezprzyczynowe powstanie/zaistnienie pierwszej przyczyny to logiczna konieczność .

_________________
-p => [ p => q ]


N cze 28, 2009 23:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
danbog napisał(a):
Seweryn !

Cytuj:
Nie znamy Wielkiego Wybuchu, to jedna z wielu teorii.


Ależ znamy . Wielki wybuch to włąśnie nasza rzeczywistość którą obserwujemy na codzień .
Zaś o początkach tegoż możesz sobie poczytać w wikipedii :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Wybuch

Cytuj:
Czyja logika?


Wszystkich istot myślących .

Niestety w linku, który podałeś nie ma nic jakoby WW powstał sam bez przyczyny. Wręcz przeciwnie jest tam mowa o osobliwości z której wyłonił się WW, czyli mamy już przyczynę WW , której miało nie być, przynajmniej według logiki "Wszystkich istot myślących" :) Skoro mamy już osobliwość jako przyczynę WW to na temat samej osobliwości według tegoż źródła wiemy tyle:
Cytuj:
Osobliwość w astronomii to obszar, w którym przyspieszenie grawitacyjne lub gęstość materii są nieskończone.


To już raczej nie jest nasza rzeczywistość którą obserwujemy na co dzień.


danbog napisał(a):
Cytuj:
Jeśli było tak jak twierdzisz i wszechświat powstał sam, to miedzy pojęciem WW, a CM nie ma żadnej różnicy.
Przy czym WW oznacza Wielki Wybuch , a CM oznacza Czary Mary.


Ależ jest . "Czary mary" to bajkowe/mitologiczne zaklęcie odnoszące się do tzw "świata duchowego " i innych guseł.

Wielkii Wybuch z kolei to max. uzasadniona interpretacja obserwowanych zjawisk , w oparciu o algorytm poznawczy zwany nauką .

Samoistne/ bezprzyczynowe powstanie/zaistnienie pierwszej przyczyny to logiczna konieczność .


Zgadzam się "Czary Mary" to bajkowe zaklęcie, które np. obrazuje powstanie czegoś z niczego. Jaką więc widzisz różnicę miedzy zaistnieniem z niczego Osobliwości , a zaistnieniem Osobliwości na skutek Czary Mary ?

Bo przecież jeśli nazwiesz "Samoistne bezprzyczynowe powstanie zaistnienie pierwszej przyczyny" jako Czary Mary, to prócz nazwy nie ma żadnej różnicy.

Pozdrawiam

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn cze 29, 2009 10:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
danbog napisał(a):
Samoistne/ bezprzyczynowe powstanie/zaistnienie pierwszej przyczyny to logiczna konieczność .


Wyobraź sobie że jest rok 700 i ktoś mówi "Ziemia musi być płaska bo inaczej świat by się "zsunął" z niej i nie byłoby życia:)" Na jego obecną wiedzę jest to logiczne zdanie, natomiast czy to że to zdanie wydaje mu się logiczne oznacza że jest prawdziwe?

Mam wrażenie że dyskusja nie toczy sie o to czy była jakaś Przyczyna tylko czy ta Przyczyna "nas kocha, chce naszego zbawienia, świętowania świąt itp... (wg katolickiej wizjii)"?

Czasem się zastanawiam czemu tak wszyscy zastanawiają się na pierwszę przyczną, a przecież równie dobrze można zastanawiać się nad brakiem pierwszej przyczyny - tj.istnienie było Zawsze i nie ma początku. Jedno czy drugie przekracza pojmowanie rozumu.


Pn cze 29, 2009 17:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Seweryn !

Wybacz , że nie odezwałem się wcześniej , ale :
1. Nowy sprzęt i nowe gry :-) .
2. Lato i ładna pogoda .
3. Zamieszanie w pracy .

W związku z powyższym pisuje nieco mniej .

Co do meritum :

Cytuj:
Niestety w linku, który podałeś nie ma nic jakoby WW powstał sam bez przyczyny. Wręcz przeciwnie jest tam mowa o osobliwości z której wyłonił się WW, czyli mamy już przyczynę WW , której miało nie być, przynajmniej według logiki "Wszystkich istot myślących" Skoro mamy już osobliwość jako przyczynę WW to na temat samej osobliwości według tegoż źródła wiemy tyle:


Niema tam też nic o tym że 2+2=4 , co nie zmienia faktu że to logiczne i prawdziwe .

Osobliwość poczatkowa to stan początkowy wszechświata .
Osobliwość początkowa zaczęła się "rozszerzać" wraz z pierwszym kwantem czasu .
To co nazywamy otaczającą nas rzeczywistością to włąśnie "rozszerzająca się" osobliwosć początkowa .

Osobliwość początkowa nie jest przyczyną Wielkiego Wybuchu [ WW ] tylko jego pierwszym stanem .
Chyba że za przyczynę uznasz związek przyczynowo skutkowy pomiędzy stanem początkowym [ osobliwością ] a stanem po upływie pierwszego kwantu czasu [ o ile takowy istnieje ] .

Cytuj:
To już raczej nie jest nasza rzeczywistość którą obserwujemy na co dzień.


Co to znaczy - obserwujemy ?

Wszelkie osobliwości jakie obserwujemy we wszechświecie , to teoretyczne twory których istnienie wyjaśnia nasze obserwacje .

Cytuj:
Zgadzam się "Czary Mary" to bajkowe zaklęcie, które np. obrazuje powstanie czegoś z niczego.


Jeśli tylko obrazuje , czyli stanowi oszukanie naszych zmysłów że coś powstaje z niczego - to niema nic wspólnego z zaistnieniem rzeczywistości .

Powstawanie czegoś z niczego to wg niektórych teorii zupełnie logiczny [ i co ciekawsze obserwowalny ] fakt . Cały czas cząstki powsztają z niczego , tyle że logika wymaga by powsztawały parami cząstka-antycząstka .

To co odróżnia cyrkowe "Czary mary" od fizyki jest włąśnie logiczna spójność , lub jej brak .

Cytuj:
Bo przecież jeśli nazwiesz "Samoistne bezprzyczynowe powstanie zaistnienie pierwszej przyczyny" jako Czary Mary, to prócz nazwy nie ma żadnej różnicy.


Jeśli tak zdefiniujesz "czary mary" to na mocy twojej definicji będą to zjawiska tożsame .

Utożsamienie takie jest jednak nieuprawnione , ponieważ ignoruje istotną różńicę , jaką jest logiczna spójność lub jej brak .

Bezprzyczynowość leżąca u podstaw rzeczywistości to logiczna konieczność .
"Czary mary " z kolei to naruszenie logiki otaczającej nas rzeczywistości [ lub raczej oszustwo że takie naruszenie zaszło ] .

_________________
-p => [ p => q ]


Pn lip 27, 2009 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Kaloryfer !

Cytuj:
Wyobraź sobie że jest rok 700 i ktoś mówi "Ziemia musi być płaska bo inaczej świat by się "zsunął" z niej i nie byłoby życia:)" Na jego obecną wiedzę jest to logiczne zdanie, natomiast czy to że to zdanie wydaje mu się logiczne oznacza że jest prawdziwe?


Kluczem do zrozumienia tego paradoksu jest wytaz " wydaje się " .

Istota sprawy polega na uspójnianiu coraz większej ilości doznań [ postęp w nauce ] .

_________________
-p => [ p => q ]


Pn lip 27, 2009 8:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL