Więcej na stronach "The Daily Telegraph": http://www.telegraph.co.uk/news/newstop ... demic.html

Jak już było mówione - żeby to cokolwiek zmieniło, najpierw musiałoby.. cokolwiek zmieniać Na temat wypowiedział się na fronda.pl ks.Chrostowski: Sugestia pani van Wolde świadczyłaby o tym, że ponad 2 tysiące lat żydzi objaśniając Pismo święte, nie wiedzieli co robią. Przez tyle lat trzeba było na nią czekać i ona jedna to odkryła. Można jej jedynie przekazać wyrazy współczucia. Nowość tej hipotezy jest tak zaskakująca, jak Nobel dla Obamy.

Taaa, jasne, a teraz my ( zwłaszcza niewierzący ) będziemy objaśniać tak, jak nam jest wygodniej

Ja myślę sobie, że każdy

Bóg przetwórca
Prof. Ellen van Wolde z Holandii odkryła, że Bóg nie stworzył nieba i ziemi, bo one już istniały. Uznała, że dotąd źle tłumaczono Księgę Rodzaju z języka hebrajskiego. Ma teraz nadzieję, że jej „odkrycie” rozpocznie ciekawą debatę. E tam, ciekawą. Psychiatrzy nie nad takimi przypadkami debatowali.

Profesorskie bzdury o Biblii
Fakty i opinie - Szymon Babuchowski

fot. Józef WolnyHolandia. „Bóg nie jest Stwórcą, Biblia była źle tłumaczona” – taką opinię prof. Ellen van Wolde z Uniwersytetu Radbouda w Nijmegen zacytowały największe portale informacyjne w Polsce.
Żaden nie poddał jednak krytycznej refleksji tego głosu rzekomo „uznanej naukowiec i specjalistki od Starego Testamentu”, której nazwisko pojawia się w internecie niemal wyłącznie w kontekście owego „odkrycia”. Według niej, hebrajskie słowo bara, użyte na początku Księgi Rodzaju, nie znaczy „stworzyć”, ale „przestrzennie rozdzielić”. Prof. van Wolde jest przekonana, że tradycyjne wyobrażenie Boga jako Stwórcy jest teraz nie do utrzymania.

Ks. prof. Waldemar Chrostowski, kierownik Katedry Egzegezy Starego Testamentu UKSW i przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich, komentując sprawę na portalu Fronda.pl, nie zostawił suchej nitki na tych rewelacjach: – Sugestia pani van Wolde świadczyłaby o tym, że ponad 2 tysiące lat żydzi, objaśniając Pismo Święte, nie wiedzieli, co robią. Nowość tej hipotezy jest tak zaskakująca, jak Nobel dla Obamy.