witam serdecznie, jesli poczytasz o ewolucji darwina, on sam przyznaje sie, ze nie mozna jej przykleic do wszystkich stworzen.
poza tym obalono juz te teorie, dlaczego w polsce informacje zawsze pojawiaja sie z opoznieniem...
pozdrawiam
basia

oświeć nas...

Prawdopodobnie Basi chodzi o to ,że ewolucja jako przystosowanie do zmieniających się warunków życia tak ,natomiast jako przyczyna powstania życia nie.

witam, nie mialam czasu, odpisze jutro tylko ze po angielsku wypowiedzi uczonych i dowody
jak rowniez- dowody na istnienie boga sa wszedzie wokol nas, co ty mozesz zrobic? mozg czlowieka jest tak zaprojektowany, zeby sie uczyc pozdrawiam
basia

witam, chcialam tylko podac link... nie wiem czy nie podalam go na innym forum... zabawne...mam nadzieje, ze nikt sie nie pogniewa:)
oki powiem tylko ze ksiazka nazywa sie na przyklad atlas of creation i latwo go znalezc przez wyszukiwarke:)
basia

chcialam prztlumaczyc chociaz kawalek, la nie mam czasu a jak mam to padam ze zmeczenia
jesli Bog pozwoli przertlumacze za jakis czas, albo ktos mi pomoze?
pozdrawiam serdecznie
basia

Pani Basia ma na myśli "Atlas Kreacji" Haruna Yahyii. To nawet dobrze, że tego nie prezentowała - mniej się będzie wstydzić swoich postów w przyszłości.
Na temat "naukowych opracowań" tego autora napisałem już wiele: tu i tu.
Nie polecam osobom nie obeznanym z tematyką biologiczną tych lektur ze względu na fakt, że wyłącznie mieszają nie podając żadnych konkretnych informacji o charakterze naukowym.

Proszę się nie fatygować. Te wyrwane z kontekstu a czasami nawet zdefragmentowane zdania są większości tu obecnym doskonale znane. Poziom zmanipulowania treści jest tam tak wysoki, że można by na ich przykładnie uczyć się technik manipulacji, ale niczego więcej. Królują tam cytaty takich "kreacjonistów" jak Einstein, Hawking, Coyne i podobni. Przypomnę tylko, że metodologia naukowa to prezentowanie wyników doświadczeń i badań a nie cytowanie odosobnionych zdań, niekiedy nagranych na jakimś przyjęciu czy raucie dyplomatycznym.

Nie ma takiego stworzenia żywego (czy to rośliny, czy zwierzęcia), które by nie pasowało do teorii ewolucji i które nie miałoby w swoim zapisie genowym niewymazywalnych śladów pozostałych po jego ewolucyjnej przeszłości.

Bardzo mi przykro się z Panią spierać, ale nie, nie obalono tej teorii. Wręcz przeciwnie - pojawiające się od kilkunastu lat nowe dziedziny nauki związane z mikrobiologią i genetyką dokładnie potwierdzają wszystko, co wcześniej bez znajomości zawartości DNA opisywała teroretycznie teoria ewolucji.

Znalazłem doskonały opis "naukowości" wiadomości zawartych w dziele Haruna Yahyi "Atlas of Creation", oto najciekawsze kwiatki:
1. Wąż morski prezentowany jest jako węgorz - gatunki w rzeczywistości tak odległe, że zaliczane są do oddzielnych klas kręgowców.
2. Rozgwiazda prezentowana jest jako tożsama z wężowidłem - w rzeczywistości odrębne gromady należące do szkarłupni.
3. Rurówki (Sabellidae) to w atlasie to samo co lilie morskie - to w rzeczywistości inne podkrólestwo.
4. Chruściki (Trichoptera) pomylone są z przynętą wędkarską (plastikową z haczykiem, do kupienia w sklepach wędkarskich).
5. Zaprezentowanie niby fazy pośredniej pomiędzy rybą a rozgwiazdą, które to zwierzęta nie mogą posiadać fazy przejściowej między sobą, gdyż genetycznie i ewolucyjnie bardzo odległe - łączy je praktycznie wyłącznie to, że oba są zwierzętami.

Powyższe pomyłki biorą się stąd, że autor na siłę poszukiwał współcześnie żyjących zwierząt "pasujących" wyglądem do znalezionych skamieniałości i nie interesowało go, co pokaże, byle było podobne.