No właśnie! Pewności nie ma. To wszystko kwestia WIARY. A TY Witold w co wierzysz?


P.S. Przepraszam Acro, przez pomyłkę napisałam, że to Ty podałeś link do wikipedii

Droga Marto,

Taki jest język nauki. Nie wali się na ślepo z pewnością bo takiej nie ma nigdy - zawsze istnieje chociażby najmniejszy cień wątpliwości. Czy Wszechświat został stworzony? Nie wiadomo. Ale nic na to nie wskazuje - przynajmniej na taką formę stworzenia o jakiej mówi literalny kreacjonizm czy ID. Nie można zaobserwować śladów ingerencji w to jak przebiegały losy Wszechświata. Inne pytanie - czy samo powstanie było kierowane jest dla nauki nieosiągalne (dzisiaj przynajmniej).

Jedyną szansą jest to, że świat został stworzony w taki sposób, żeby spełniał wrażenie samoistnego ale takie wytłumaczenie nic nie daje...

A co to jest "Bóg"? Bo może obie strony mówią o tym samym, a tylko nie do końca ustaliły znaczenie tego pojęcia. Może "Bóg" to z grubsza "Siły Natury", a "stworzenie" to z grubsza "proces powstania wszechświata i życia". Jeżeli tak, to strony się spierają o nic i jedyne co pozostaje, to połączyć dążenia w poznawaniu "Sił Natury"/"Boga". Gorzej, jeżeli "Bóg" to ten siwy dziadek na chmurce. Wówczas faktycznie obie strony mówią zupełnie o czym innym i mamy rzeczywisty konfklikt przekonań.