Nauka już dawno ,,udowodniła,,prawdziwość wiary np.na postawie Całunu Turyńskiego.

Człowiek w stanie wegetatywnym jest przytomny,ma zachowane podstawowe funkcje życiowe, reakcje odruchowe , czuwania.Taki człowiek nie potrzebuje leczenia tylko odżywiania i pielęgnacji.

Maksimum zmierzone u szympansa wynosi 95. Średnią delfinów określa się na większą niż średnia szympansów (szacowanie oparte na poziomie encefalizacji mózgów szympansów i delfinów



Co do inteligencji szympansów to najbystrzejsze mają umysł 6-letniego dziecka. Ale samoświadomość, emocje, uczucia, myślenie abstrakcyjne, twórczość, kultura to coś co nas wyróżnia i nie pozwala wierzyć że jesteśmy dziełem przypadkowego doboru naturalnego ; czytaj ewolucji.
średnie pojemności mózgoczaszki:
człowieka: 1350 cm 3 - szympansa: 420 cm 3

Zwyczajny, czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz, czy zwyczajnie trollujesz na forum?

A jakich to dowodów spodziewałby się zwyczajny?



Doprawdy? A w jaki sposób?



dobór naturalny nie jest przypadkowy.

Tak, nie jesteśmy od szympansa
Szympans to najwyżej jakiś bubel na ewolucyjnej drodze do człowieka!

Przepraszam jeśli trochę nie na temat ale to mnie zaintrygowało i padło tutaj w temacie takie stwierdzenie. Na jakiej podstawie zmierzono iloraz inteligencji u małpy. Rozwiązywała zadania z Mensy ? Na pewno nie. Bo nawet nie potrafi czytać. Takie porównania nie mają najmniejszego sensu. To nie ma przełożenia na IQ człowieka. Co to w ogóle za porównanie. Albo IQ delfina, na jakiej podstawie jest określone ? Przecież nie można stawiać znaku równości między inteligencją zwierzęcia i człowieka.

Niestety, autor tego stwierdzenia nie chciał się podzielic ta wiedzą i znikł.

Znikl? Widac WIST wierzacym jestes.
Ja jako bardziej "przyziemny" napisze:
R.I.P.

Bardzo przepraszam za bardzo długą nieobecność - całkowity brak czasu. Mój tydzień roboczy przekroczył ostatnio 75 godzin, co raczej nie zachęca do przesiadywania na forach dyskusyjnych. Obecnie jestem na urlopie, więc tydzień roboczy ogranicza się do góra 20 godzin roboczych.
W związku z tym mam czas na niektóre odpowiedzi.

Oczywiście, że nie wykonuje się standardowych, "papierowych" testów. Można wykonywać testy uproszczone (w rozumieniu uproszczonego zapisu), gdyż istnieje możliwość porozumienia się z tymi zwierzętami za pomocą języka migowego i otrzymać taką drogą zwykłe odpowiedzi w zakresie ograniczonym poziomem znajomości tego języka. Do tego dochodzą techniki aproksymacji z użyciem analizy porównawczej osiągnięć, umiejętności ogólnych, zdolności szczególnych czy czynności jednostkowych zaobserwowanych u strony badanej (czy to będzie człowiek czy zwierzę inteligentne a nawet samoświadome). A i to nie koniec arsenału - dochodzi technika aproksymacji zdolności intelektualnych z użyciem wskaźnika encefalizacji mózgu, który to wskaźnik już opisałem oraz analiza stosunku mas poszczególnych obszarów mózgu.
Z wykorzystaniem technik pośrednich (czyli wszystkich prócz bezpośredniego testu) określono np. przypuszczalny iloraz inteligencji sławnych osób z przeszłości oraz średni iloraz populacji z różnych okresów historycznych. Stąd np. wiadomo, że szczyt zdolności intelektualnych (nie mylić z poziomem technologicznym, gdyż to jest efekt skumulowany i to z w podwójnym rozumieniu tego słowa) ludzkość posiadała ok. 7000 lat temu (podaję liczbę z pamięci, być może liczba ta była nieco większa, tu przepraszam za ewentualną nieścisłość).

Co do delfinów - średnia inteligencja delfinów jest określana jako wyższa niż średnia inteligencja szympansów z przynajmniej dwóch powodów (te znam):
1. Wskaźnik encefalizacji mózgów delfinów jest znacząco wyższy od tego wskaźnika u szympansów (to najważniejszy element analizy).
2. Masa kory przedczołowej względem ogólnej masy mózgu u delfinów jest wyraźnie większa niż u szympansów. W niektórych przypadkach wskaźnik ten u delfinów bywa nawet wyższy niż u człowieka - a objętość (w związku z tym i masę) kory przedczołowej traktuje się jako podstawowy materialny wyznacznik "człowieczeństwa" (wychodzi na to, że również "delfinięctwa").

Dodam jeszcze jako ciekawostkę - zakończono niedawno badania lingwistyczne nad delfinami żyjącymi dziko, które to badania potwierdziły hipotezę, że w grupie delfiny posiadają imiona nadawane młodym przez matki. Można wyodrębnić z ogółu "rozmów" stada te sygnały i odtwarzając je przywołać konkretnego osobnika. Jako kolejną ciekawostkę dodam, że owe imiona są również używane przez stado w celu poszukiwania osobników zagubionych, co powoduje, że stado nie działa bezładnie, ale realnie bierze udział w celowym poszukiwaniu - częsty przypadek np. po ataku orki czy rekina (to naturalni wrogowie delfinów).

Lokis, wierzysz że spoczywa w pokoju

Uważam, że ingerować człowieka w los to zabawa w Boga, to nie wina abecadała ,że powstało mein kampf, wszystko zależy od tego jak będziemy w to ingerować. Ewolucja ma sporo tez potwierdzonych, ale to zależy od ludzi , a właściwie naukowców jak będą ingerować w ten cały proces.

marcelino86 od bardzo dawna ingerujemy, ale nie w los, bo to pojęcie ze świata ludzi, ale w rzeczywistość. I prawdopodobnie dzięki takiej ingerencji Ty i ja żyjemy, bo dawniej zwyczajnie nie dożylibyśmy do 10 roku życia. Z perspektywy ludzi żyjących kiedyś, też bawimy się w Boga i to od dawna, zarówno tym że poznajemy naukowo świat jaki nas otacza, jak i przez to że na niego wpływamy. Tylko że ratowanie życia nie uznajemy za bezcelowe, a klonowanie ludzi w przeludnionym świecie jest wątpliwe.