Autor |
Wiadomość |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Wolna wola jako nauka.
Ludzie mają wolną wole a zwierzęta nie i tyle.
Dlaczego niektórzy uważają, że albo wolna wola jest i u ludzi i u zwierząt albo nie ma jej w ogóle.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz lut 21, 2008 12:23 |
|
|
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ludzie mają wolną wole a zwierzęta nie i tyle.
Uzasadnij.
|
Cz lut 21, 2008 12:24 |
|
|
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Moim bardzo skromnym zdaniem wolna wola to produkt przebóstwiającej się pod wpływem działania Logosu materii żywej. Zwierzęta podległe są instynktom i bardzo możliwe, że na ich poziomie świadomości odczuwają swego rodzaju "wolną wolę". My ludzie jako zwierzęta bardziej rozwinięte odczuwamy głęboko w swym "ja" wolność, ale czy i ona nie jest determinacją?
|
Cz lut 21, 2008 12:41 |
|
|
|
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Bo zwierzęta działają instynktownie i nie podejmują decyzji tylko robią to co im instynkt każe.
Człowiek ma rozum i ma wolną wole bo sie zastanawia co zrobić i sam decyduje.
Powiedz, że tak nie jest.
Przyrównujesz teraz człowieka do gigantycznego związku chemicznego, który robi tylko to co wyniknie z przepływu elektronów co jest uzależnione od energii między cząsteczkami, ale gdyby tak było nie byłbyś sobie w stanie np, nic wyobrazić a przede wszystkim nie miałbyś świadomości swojego istnienia.
Byłbyś roślinką a one nie mają wolnej woli.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz lut 21, 2008 12:48 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
0bcy_astronom napisał(a): Bo zwierzęta działają instynktownie i nie podejmują decyzji tylko robią to co im instynkt każe.
Skąd wiesz?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lut 21, 2008 12:59 |
|
|
|
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Obcy astronom o ziemskich zwierzętach a to dobre ...
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz lut 21, 2008 13:01 |
|
|
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Do Obcego:
Słuchaj, ja tylko przypuszczam, że materia musi mieć decydujący wpływ na fenomen istnienia wogóle. Z istnieniem wiąże się oczywiście bycie i poczucie bycia, a więc świadomośc. Jest natomiast głęboka różnica pomiędzy świadomością zwierzęcia a świadomością gatunku Homo Sapiens (zwanego dalej człowiekiem): otóż zwierzę wie, że jest, a człowiek wie nawet o swojej wiedzy na temat własnego istnienia, dlatego też posiada zdolność autorefleksji. Z autorefleksji rodzi się refleksja nad światem (cała kultura wytworzona przez człowieka), a z niej dopiero refleksja o transcendencji (czyli religia). Bardzo potężnym atutem u człowieka jest również refleksja oparta na obserwacji i doświadczeniu (czyli nauka).
Jestem przekonany, że świadomość refleksyjna jest rzeczywiście wytworem ewolucji (jestem bowiem przeciwnikiem kreacjonizmu) i wiem, że poczucie naszego "ja" to wynik odpowiednio złożonego układu nerwowego. Wierzę również (za Teilhardem de Chardin), że każda, nawet najmniejsza cząstka materii ma pewien ładunek psychiczny.
Ponadto: Jeżeli każda cząstka ma ładunek psychiczny, to na pewno nie byłby on ukonstytuuowany przez człowieka, lecz przez Zasadę Istnienia (Logos), będącą już u początku narodzin Wszechświata. Dlatego możemy mówić, że jako gatunek Homo Sapiens istniejemy zgodnie z pewnym kosmicznym planem, przebiegającym wzdłuż dryftu złożoności-świadomości. KOMUŚ zależało na przekształceniu materii w taki sposób, aby była ona jak najlepszym Domem dla JEGO ducha. Albowiem wierzę, że rzeczywiście Logos musi być z natury duchowy. Muis istnieć jako pewna Myśl, lub Słowo.
|
Cz lut 21, 2008 13:13 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Bo zwierzęta działają instynktownie i nie podejmują decyzji tylko robią to co im instynkt każe. Człowiek ma rozum i ma wolną wole bo sie zastanawia co zrobić i sam decyduje. Powiedz, że tak nie jest.
Człowiek też działa pod wpływem instynktów różna może być skala tego wpływu ale zwierzęta na pewno nie działają jak automaty sterowane instynktem, największą różnicą jest zdolność do abstrakcyjnego myślenia którą ludzie wykształcili w wyższym stopniu niż inne zwierzęta. Jednak to, że potrafimy planować swoje działania nawet wiele lat w przyszłość nie znaczy jeszcze, że jesteśmy bardziej "wolni" od zwierząt w myśleniu też przeważnie posługujemy się schematami wytworzonymi przez siebie i innych ich zmiana bywa trudna a pokonanie nie jest możliwe bo tak już działa nasz umysł jesteśmy więc determinowani przez nasze otoczenie i schematy jakie pod jego wpływem pojawią się w naszym mózgu.
|
Cz lut 21, 2008 13:13 |
|
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
To wy się zawsze powołujecie na naukę i twierdzicie, że ona jest prawdziwa.
A co mówi wasza nauka, mają instynkt czy nie?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz lut 21, 2008 13:15 |
|
|
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Jeśli chodzi o stopnie życia psychicznego, to są one ułożone warstwowo (koncentrycznie). Wygląda to tak (chronologicznie według stadiów ewolucji kosmicznej):
1) Energia - na poziomie atomów;
2) Pęd i wrażliwość (w tym reakcja na bodźce) - na poziomie roślin;
3) Instynkt - na poziomie zwierząt;
4) Wola indywidualna - na poziomie człowieka;
5) Wola kolektywna - na poziomie noosfery (TdCh);
6) Wola kosmiczna - na poziomie Pleromy;
Pierwsze cztery mamy już za sobą. Ostatnie dwa stopnie to jakby prognoza tego, co ma być. W dużej mierze odwołałem się do myśli Ojca Teilharda, choć wielu innych naukowców (Jung, Wilber, Capra) wysunęli coś bardzo podobnego. Pleroma to inaczej... tutaj muszę się odwołać do religii, a więc jest to pełna harmonia pomiędzy materią żywą i myślącą a Logosem (Słowem z prologu ewangelii Janowej). Na tym poziomie wszystkie atrybuty boskie urzeczywistnią się w kosmosie. Dowód na to mamy w apokalipsie - "I BĘDZIE BOGIEM Z NIMI
|
Cz lut 21, 2008 13:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
i WOLA POSMICZNA na poziomie Poke-mony
ostateczna ostateczność totalno-absolutnej rzeczofaktyczności uaktualniającej.
(GtfbChr)
|
Cz lut 21, 2008 13:47 |
|
|
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
...prawdziwy idiota...
|
Cz lut 21, 2008 13:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
staram się nadążyć ale nie idzie...
|
Cz lut 21, 2008 13:50 |
|
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
podoba mi się. w rzeczy samej, nasz Kosmiczny Żywy Inteligentny Czynny i Ciekawski system nerwowy potraktowany zbawienną akupunkturą Krzyża . wola kosmiczna zrealizuje się wtedy, gdy krzyż przestanie być naszą kotwicą, a stanie brakującym przecinkiem Logosu .
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz lut 21, 2008 13:50 |
|
|
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Wiesz Judaszu - Tajemnica Krzyża to fakt historyczny. Ale ponieważ według mnie Logos wcielił się w człowieka stając się Jezusem Chrystusem, przeto Krzyż musi mieć sens uniwersalny (musi odzwierciedlać coś z tego Logosu). Według mnie całe misterium paschalne to po prostu historia kosmosu. Wielki Czwartek - to moment opanowania materii przez Logos, Wielki Piątek - to cała historia świata, w której więcej jest cierpienia niż radości, Wielka Sobota - to cisza i pustka, jak nastąpi w dniu sądu (kiedy to ludzie sami sobie uświadomią własną głupotę zarówno polityczną, jak i obyczajową). A poranek Zmartwychwstania - to punkt Omega. Ziemia stanie się Królestwem Boga Żywego.
|
Cz lut 21, 2008 13:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|