Zdumiewajace stwierdzenie , ze kosmos powstal ad nihilum (z nicosci)
znajdziemy w trzech zupelnie nieoczekiwanych zrodlach:
1) w fizyce (S. Hawking)
2) w filozofii (Plotinus)
3) w Biblii
Jest to chyba jedyny przypadek, ze wszystkie trzy filary ludzkiego
intelektu sa w czyms zgodne. Czym jest nicosc?

Biblia nie mówi, że Wszechświat powstał z nicości, tylko że powstał z woli Boga i Bóg był na początku (a nie nicość). Naukowcy też nie mówią, że powstał z nicości, bo na razie nie ma żadnych dowodów. Są natomiast pewne hipotezy, że mógł powstać na skutek jakiejś fluktuacji tzw "pierwotnego pola", ale to jeszcze nic pewnego.

Na początku był chaos i ciemność, w to wszystko wkroczył Bóg.

O ile mi wiadomo, nikt nigdy nie widział ani nie badał nicości.

Nikt zatem nie wie, czy nicość może coś robić czy nie i czy coś stoi na przeszkodzie aby coś z niej się pojawiało.

Logika [ filozofia ] , czy też oparta na niej fizyka nie stwierdzają że powstał z nicości [ cokolwiek to miało by być ] tylko że rzeczywistość musiała zaistnieć bezprzyczynowo .

Twierdzenie , że coś powstało z nicości stwierdza że istniało od zawsze i pewnie bezprzyczynowo coś co nazywamy nicością [ co zapewne wyobrazamy sobie jako próżnie absolutną ] i następnie zaistniało [ w czasie ] zdarzenie przekształcenia się tej nicości w coś co najogólniej określamy mianem żeczywistości .
Jest to ewidentny błąd w rozumowaniu .

1. Nicość to nie próżnia absolutnia [ o ile cos takiego może istniec i zasługuje na miano istnienia ] - ponieważ próżnia nie jest absolutna [ zawiera całą mase wszechświata i stanowi ona zależną od tej masy czasporzestrzeń .
Nicość nie jest więc próżnią [ w kosmologicznym znaczeniu tego słowa ] .

2. Przed zaistnieniem czasu [ zależnego wg teorii wzgl od masy i jej prędkości/przemieszczenia ] nie mogło zajść w nim żadne zdarzenie .
Z tąd konieczność bezprzyczynpowości zaistnienia rzeczywistości i niewłaściwość mówienia o zdarzeniu w czasie przed zaistnieniem czasu .

no. i nieodmiennie zadziwia mnie,że niektórzy tego nie mogą skumać.

Pozwolcie , ze przedstawie moja.
1) Bibli mowi , ze Bog stworzyl swiat z niczego
2) Plotinus mowi, ze swiat powstal z najprostszej prostoty
3) S. Hawking na pytanie co bylo przed poczatkiem czasu? ospowiada - NIC
Jaki byl stan kosmosu "przed" Big Bang?
Materia - nie istniala
Energia -nie istnila
Przestrzen-nie istniala
Czas kosmiczny-nie istnial
A wiec stan kosmosu odpowiadal opisowi Hawkinga,
Plotinusa i Biblii.

Rzekłbym,że Biblia ściśle rzecz biorąc też nie opisuje wcale Boga istniejącego 'przed' wszechświatem, ale Boga w momencie stwarzania jako aktywną stronę tego co się działo.

Nicosc z pozycji skonczonego kosmosu to stan w ktorym nie istnieje
zaden ze skladnikow skonczonego kosmosu.
Czy wiec osobliwosc pierwotnq Big Bang bierze sie z Nicosci?
Musimy wprowadzic dwa rodzaje nicosci:
a) Nicosc Wzgledna ktora jest rownowaga doskonala ukladu dwuskaldnikowego. Doskonalym kandydatem na nicosc wzgledna jest doskonala rownowaga odpychania i przyciagania (grawitacja/ciemna energia)
Wobec tego osobliwosc Big Bang to fluktuacja rownowagi grawitacji/ciemnej
energii(antygrawitacji)
b) NIcosc Bezwzgledna to Bog ,ktorego czesciowo mozna opisac jako Nieskonczony Potencjal NIcosci

Myślę,że za całkiem brawurowy dowcip można uznać sytuację, kiedy Nieskonczony Potencjal NIcosci przedstawia się jako Jestem Który Jestem .,.

To poezja?
Nicość to brak istnienia czasoprzestrzeni. Ot i tyle - żadnych bogów proszę w to nie mieszać. Grawitacja i ciemna energia też nie mają nic wspólnego z nicością, są immanentną cechą tego wszechświata...

Pozwole sobie odkurzyc ten temat za 10 dni poniewaz jutro jade z dziecmi nad morze. Do zobaczenia.

Słońca życzymy.

o!
nowy szaleniec.
tym razem odnoga fizyczna...

witamy, witamy!