Autor |
Wiadomość |
miłujący_mądrość
Dołączył(a): So lut 06, 2010 18:50 Posty: 18
|
 Nie wygramy z in vitro
Prawie pewne już jest, że w Polsce metoda in vitro będzie refundowana. Jej popularność z roku na rok rośnie. Oczywiście in vitro w obecnej formie dla nas (chrześcijan) jest nie do zaakceptowania. Mam na myśli zamrażanie i niszczenie embrionów. Skoro nie możliwe jest powstrzymanie i.v., to potrzebny jest konstruktywny kompromis zadowalający wszystkie strony. Możemy uratować wiele istnień zmieniając trochę metodę. Można równie dobrze osobno mrozić komórki męskie i żeńskie, a gdy zajdzie potrzeba - połączyć. Nie wszystkie przypadki niepłodności da się wyleczyć. Często leczenie jest długie, trudne, nierefundowane i bardzo, bardzo kosztowne. Uważam, że taka forma in vitro jest do zaakceptowania. Co Wy o tym sądzicie?
|
N lis 07, 2010 21:06 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Nawet taka forma in vitro jest sprzeczna z nauką Kościoła, według której życie ludzkie powinno być darem, a nie produktem, który można sobie zamówić.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N lis 07, 2010 22:53 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Albowiem napisał(a): Nawet taka forma in vitro jest sprzeczna z nauką Kościoła A ustawa aborcyjna jest niesprzeczna? Jakoś Kościół poszedł na kompromis i zaakceptował obecną sytuację.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lis 07, 2010 23:07 |
|
|
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
2/3 zapołodnionch zygot jest odrzucanych przez organizm matki - tzn spontaniczne poronienia (matka nawet nie wie, że była w ciąży) czy mamy zmuszać kobiety abo co miesiąc stawiały się na kontrole czy przypadkiem nie jest w ciąży?
|
N lis 07, 2010 23:28 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Elbrus napisał(a): Albowiem napisał(a): Nawet taka forma in vitro jest sprzeczna z nauką Kościoła A ustawa aborcyjna jest niesprzeczna? Jakoś Kościół poszedł na kompromis i zaakceptował obecną sytuację. W jakim sensie zaakceptował? Wydał jakieś oficjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że akceptuje? Jeżeli tak, to chętnie się z nim zapoznam.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pn lis 08, 2010 1:20 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Albowiem napisał(a): W jakim sensie zaakceptował? Wydał jakieś oficjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że akceptuje? Zaakceptował brakiem (tak częstego jak w innych sprawach) przypominania o potrzebie zmiany prawa. Akceptacja przez milczenie - akceptacja takiego stanu rzeczy, danie za wygraną, pogodzenie się ze swoją słabością w oddziaływaniu na sumienie owiec.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn lis 08, 2010 1:41 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
miłujący_mądrość napisał(a): Prawie pewne już jest, że w Polsce metoda in vitro będzie refundowana. No i bardzo dobrze, bo jak na razie to razem z Litwą jestesmy skansenem Europy. Co do reszty - to w niektórych krajach europejskich prawo refundacyjne nakazuje wszczepienie wszystkich zapłodnionych embrionów co oczywiście obniża skutecznośc in vitro ale nie ma przy okazji zamrażania czy niszczenia embrionów. Więc wszytsko zalezy od zapisów polskiej ustawy.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn lis 08, 2010 9:22 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Zauwazylem ciekawa rzecz. Kiedy pierwszy lepszy ksiadz powie cos madrego, katolicy dumnie podnosza glowy, "Kosciol przemowil". Jednak kiedy palnie jakies glupstwo, to juz nie Kosciol, "papierka" potwierdzajacego brak. Najwyzszy czas robic cotygodniowe wystapienia w telewizji i okreslac dobitnie co jest dzisiaj aprobowane, co nie.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pn lis 08, 2010 9:29 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Ja tam się cieszę, że już ta heca z in vitro mija. Cieszę się też z tego, że kościół miał niewiele do powiedzenia przy ustawie jak np w przypadku aborcji - gdzie z klechami konsultowali "Tak może być? Czy już dobrze?".
|
Pn lis 08, 2010 9:35 |
|
 |
Vento
Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42 Posty: 45
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
miłujący_mądrość napisał(a): Oczywiście in vitro w obecnej formie dla nas (chrześcijan) jest nie do zaakceptowania. Nie akceptujcie. Nikt was nie zmusza do stosowania in vitro w razie problemów z ciążą. miłujący_mądrość napisał(a): to potrzebny jest konstruktywny kompromis zadowalający wszystkie strony. Moja śp babcia mawiała o takich kompromisach, że jest to kompromis tyłka z pasem. miłujący_mądrość napisał(a): Można równie dobrze osobno mrozić komórki męskie i żeńskie, Nie można, doucz się.
|
N lis 14, 2010 14:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ależ owszem, można mrozić zarówno plemniki jak i jajeczka. Nie robi się tego standardowo ponieważ ich przydatność po odmrożeniu jest mniejsza niż świeżych, a co za tym idzie mniejsza jest szansa na stworzenie zdrowych zarodków. Ale mniejsza nie znaczy zerowa.
|
N lis 14, 2010 14:47 |
|
 |
Vento
Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42 Posty: 45
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Cytuj: Kobiety, które w nadziei na możliwość późniejszego zajścia w ciążę decydują się na zamrożenie swoich komórek jajowych, często są oszukiwane. Kliniki leczenia bezpłodności oferują swe usługi, sprawiając wrażenie niezawodności tej metody. Tymczasem nikt nie może dać gwarancji, że późniejsze zapłodnienie komórki powiedzie się. Czasami pomyślne przeprowadzenie zabiegu wymaga pobrania nawet dziesięciu komórek. Nie wiadomo również, czy metoda ta jest bezpieczna dla dzieci. Na razie nie można określić ryzyka związanego z zapłodnieniem zamrożonych uprzednio komórek, gdyż najstarsze dzieci mają na razie po kilka lat.
Eksperci ostrzegają, żeby kobiety nie decydowały się na kosztowne i ryzykowne zabiegi tylko dlatego, że chcą opóźnić wiek zajścia w ciążę. Jeżeli kobieta pragnie zostać matką, to nie warto ryzykować bezpłodnością na rzecz kariery zawodowej, czy innych planów życiowych. Początkowo zabiegi pobrania i zamrożenia komórek jajowych były oferowane kobietom, które miały przejść leczenie chemioterapią lub inne toksyczne i szkodliwe zabiegi, które mogły uszkodzić komórki jajowe i uniemożliwić późniejsze zajście w ciążę. Jednak z czasem zachodnie kliniki leczenia bezpłodności „wyczuły rynek” i zaczęły oferować odpłatnie usługi zamrażania jajeczek. Koszt zabiegu wynosi około 10 tysięcy dolarów.
Lekarze ostrzegają: leki podawane przed pobraniem komórki jajowej, mające wpływać na wzrost produkcji jajeczek, mogą uszkadzać chromosomy w genach i utrudnić późniejsze naturalne zajście w ciążę. Poza tym, zabiegi mogą doprowadzić do poważnych powikłań w narządach rodnych kobiety. Nie tylko nie ma gwarancji poczęcia dziecka z zamrożonej komórki jajowej, ale co najważniejsze – nie ma gwarancji, że dziecko to będzie zdrowe. Prawdziwe skutki i bezpieczeństwo tej metody leczenia niepłodności będą znane dopiero za kilka dziesięcioleci, kiedy dorośnie pierwsze pokolenie dzieci poczętych tą metodą. Techniczne możliwości istnieją, tak samo jak można używać ołowianych koron do zębów, zamiast porcelanowych, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie tego robił.
|
N lis 14, 2010 15:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
A ten cytat to skad? I na pewno jeszcze zadne dziecko z in vitro nie doroslo?
|
N lis 14, 2010 15:13 |
|
 |
Vento
Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42 Posty: 45
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Kamala napisał(a): A ten cytat to skad? http://jejzdrowie.pl/zamrazanie-komorek ... ierzynstwo Kamala napisał(a): I na pewno jeszcze zadne dziecko z in vitro nie doroslo? Gdzie to wyczytałaś?
|
N lis 14, 2010 15:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie wygramy z in vitro
Vento napisał(a): Cytuj: Prawdziwe skutki i bezpieczeństwo tej metody leczenia niepłodności będą znane dopiero za kilka dziesięcioleci, kiedy dorośnie pierwsze pokolenie dzieci poczętych tą metodą. A to nie do in vitro? Przepraszam, doczytalam, ze to o zamrozonych komorkach jajowych. Nie wiem, czy to nie straszenie na wyrost. W koncu zamrozone zarodki, to tez komorki jajowe po polaczeniu z plemnikiem. Ja biologiem nie jestem, ale mysle, ze duzej roznicy nie ma, czy zamraza sie komorke zaplodniona, czy niezaplodniona... Moge sie mylic.
|
N lis 14, 2010 15:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|