Ostatnio zapoznałem się bliżej z postacią Krzysztofa Jackowskiego ,który pracuje dla policji jako jasnowidz i znalazł już dla nich kilkaset ciał (około 1000 ciał), przewidywał ruchy gospodarki itp... Moje pytanie jest takie ,czy uważać go za szarlatana czy za charyzmatyka tak jak pewnego kiędza ,który potrafi wyczuć na odległość chorobę?

viewtopic.php?f=27&t=26471 - Jasnowiedzenie a wróżenie
viewtopic.php?f=51&t=27451 - Jasnowidz prawdę powie....
viewtopic.php?f=9&t=23416 - Cudowny dar i wielkie przekleństwo

W kwestii formalnej.
Pan Jackowski nie jest charyzmatykiem.
A wszelkie działania tego typu mogą być prowadzone w Kościele, za zgodą bezpośredniego przełożonego danego charyzmatyka, za zgodą "gospodarza" miejsca dla dobra wiernych, Kościoła i chwały Boga i po tzw. kosztach, co najwyżej z dobrowolną kolektą na cele misyjne tegoż charyzmatyka.

Bo Pan Jackowski jest kimś więcej niż charyzmatyk.
Zezwolenia i zgody różnej maści przełożonych to zamach na wolność osobistą czlowieka.

A policja wie o tym, że im rzekomo pomógł?

Jasnowidz w ostatnich dniach zaoferował swoją pomoc w sprawie zaginionej 19-letniej Iwony Wieczorek z Gdańska. Zapytany o to rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski na łamach gdańskiego wydania Gazety Wyborczej sceptycznie odniósł się do jego możliwości pomocy w rozwikłaniu zagadkowego zniknięcia dziewczyny.

"W sprawach, które znam, nigdy żaden jasnowidz, w tym pan Krzysztof Jackowski z Człuchowa nie wniósł żadnych istotnych informacji" - powiedział Mariusz Sokołowski. Zaznaczył, że ich wizje to często ogólnik typu "tereny zielone", czy "woda", a - jak tłumaczył - w Polsce zawsze jest blisko do jakiegoś zbiornika wodnego.
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2168

Fundacja ITAKA nie współpracuje z jasnowidzami przy poszukiwaniach osób zaginionych. Z naszego doświadczenia wynika, że w żadnym ze znanych nam przypadków pomoc jasnowidza nie przyczyniła się do odnalezienia osoby zaginionej, co więcej, dla części rodzin korzystanie z tego typu pomocy okazało się być trudnym i przykrym doświadczeniem.
http://www.zaginieni.pl/aktualnosci/ita ... nowidzami-

A wartość przepowiedni Jackowskiego niech każdy sam oceni. Oto takowa na rok 2010 - mimo że maksymalnie niejasna, to i tak ewidentnie pełna głupot (4 poważnych kandydatów na prezydenta, wykorzystanie przez PiS LPRu i S, niezauważenie wybuchu wulkanu, rozpad Unii itd...)

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /778347679

Policja to konkurencja dla takich jak Jackowski. Zawsze się wypsze współpracy.
Jak zapłacisz Jackowskiemu to prawdę ci powie. za darmo to tylko półprawda.

"Ktoś więcej niż charyzmatyk"? Bożek?

Dla mnie te trzy pojęcia charyzmatyk, szaman i szarlatan owszem stoją blisko siebie, jednak są bardzo rozmyte. W mętnej wodzie diabeł ryby łowi.

Dlatego nie nadawałbym panu Jackowskiemu żadnej z tych etykietek. Podobnie jak zresztą wielu innym ludziom. Czym różni się charyzmatyk od szamana i co cechuje ich obu, dalibóg - nie wiem i jakoś nigdy mnie to specjalnie nie interesowało. Ludzie są ważni i piękni jako ludzie a nie jako etykiety. Szczególnie etykiety źle dobrane. Etykieta szarlatana podpowiada, że człowiek tak zaetykietowany opiera swą działalność na oszustwie. Nie wypada zarzucać komuś oszustwa, jeśli nie ma się na to dowodów.

Sam Krzysztof Jackowski przedstawia się jako jasnowidz. I w tym charakterze pracuje na zlecenia Policji i klientów prywatnych.

Nie wchodząc w ocenę skuteczności pana Jackowskiego jako jasnowidza, powiem, że bardzo mnie śmieszą takie negatywne oceny, jakie widzimy wyżej, że "Pan Jackowski nie jest dobrym jasnowidzem gdyż nie przewidział wybuchu wulkanu, przewidując ważne wydarzenia na świecie".
Równie zabawne są opinie o jakichś charyzmatykach, że są oni posłani przez Boga, bo komuś po nałożeniu dłoni przez charyzmatyka cofnęła się choroba i polepszył stan ogólny a zwłaszcza samopoczucie.

Radziłbym dobierać odpowiednią miarę do odpowiednich rzeczy, a oceny dokonywać w oparcie o racjonalne dane i fakty.

Charyzmatyk, szaman... A czemu nie po prostu - OSZUST?! Żyje z oszukiwania ludzi, że potrafi im pomóc, używając swoich rzekomych paranormalnych zdolności!


Nie 'przewidując" ale "próbując przewidzieć". Całe jego przepowiednie na 2010 rok o kant d.. rozbić. Jedyne, które się sprawdziły to takie odkrywcze, jak to, że "rząd będzie miał kłopoty". Uwaga - przepowiednia Acro na rok 2011: rząd będzie miał kłopoty! Jeżeli nie będę miał racji - płacę panu Jankowskiemu tysiąc złotych!


Dobra rada. To co - może ty pierwszy?...

Dobrze.
Więc rozważmy Twoje słowa, Acro:



Poprosimy o dowody na te, podkreślone, twierdzenia.

To tyle?...
Czyli nie masz żadnych racjonalnych przesłanek, tylko ochotę poczepiania się innych?

Ale dobrze - znasz jakiś udowodniony przypadek sił parapsychologicznych? Nie? No więc dlatego twierdzę, że podobnie jest w tym przypadku, a Jackowski żeruje na naiwności i nieszczęściu ludzi. Przykład - jego żałosna przepowiednia. Jeżeli jest inaczej - proszę o dowody! To Jackowski twierdzi, że potrafi coś, co jest niemożliwe, więc niech to udowodni.

Jak na razie, ja nie podałem żadnych tez dotyczących pana Jackowskiego. Wobec tego nie mam co udowadniać.
Pan Jackowski nie bierze udziału w tej dyskusji, więc nie może nic tu zamieszczać na Twoje żądanie.

Jak na razie przeczytaliśmy Twoje tezy Acro, i jak dotąd nie przedstawiłeś żadnych dowodów, że Twoje zarzuty wobec Pana Jackowskiego mają jakiekolwiek podstawy.
Czekamy.

Owszem, przedstawiłem.

1. Brak udowodnionych gdziekolwiek jakichkolwiek zdolności, za które każe sobie Jackowski płacić.

2. Zaprzeczenie policji, iż KJ miał im pomóc w znalezieniu kogokolwiek. Podobnie fundacja Itaka na 10 tys spraw zaginięć nie zetknęła ze skuteczną pomocą jasnowidza - jakiegokolwiek.

3. Mimo maksymalnego unikania konkretów przepowiednia KJ na rok 2010 okazała się żałośnie nietrafna.

A co z rokiem 2011?
Oto jego słowa:
Propaganda sukcesu, rozgłaszając, że Polski nie dotknął kryzys gospodarczy, że ciągle odnotowujemy rozwój gospodarczy, okaże się czczą gadaniną bez pokrycia.Już w pierwszym półroczu wyniki polskiej gospodarki okażą się dużo gorsze jak dotychczasowe.
http://www.kurierlubelski.pl/rozmaitosc ... l?cookie=1
Naprawdę? Nic o tym nie wiemy - ale może jeszcze w czerwcu nastąpi jakieśw załamanie dające w sumie ujemny wzrost gospodarczy...

Luty okaże się dużo łaskawszy aniżeli styczeń. Też będzie śnieg i będą mrozy, ale nie tak uciążliwe jak w styczniu
Niesamowite! Luty będzie łagodniejszy niż styczeń!Wydawało się, że taka 'prognoza' to pewniak, a tu rzeczywistość sprawiła taką niespodziankę!
Średnia temp stycznia w Warszawie była wyjątkowo wysoka - -0,6stopnia.
Średnia lutego (wyjątkowo zimnego dla odmiany)- -4stopnie! Akurat luty był w tym roku wyraźnie zimniejszy od stycznia! Prorok Jackowski znowu pudłuje!
http://www.twojapogoda.pl/bilanse/10818 ... -warszawie

Lato powinno być upalne, ale mogą przytrafić się powodzie.
To niesamowite! Upalne lato - ale w powodziami, a więc i intensywnymi deszczami! Dodajmy do tego jeszcze możliwość opadów sniegu - i powstanie uniwersalna prognoza pogody na każdy miesiąc!

Trudności spowodują spadek popularności rządu i Platformy.
Tak. Bo trudności normalnie powodują wzrost popularności partii rządzącej.

Niestety, to nawiększe konkrety, jakie można wyłuskać z jego przepowiedni - reszta to bełkot w rodzaju 'będzie dobrze choć niedobrze, będzie padać choć też nie będzie...'. I tak się robi naiwniakom wodę z mózgu i drenuje ich kieszenie!

Charyzmaty są darami Ducha Świętego i służą innym ludziom. To człowiek prowadzący innych do Boga. Tych darów jest wiele. Te same dary mogą jednak pochodzić z innego źródła. Sam obdarowany tego często nie wie. KK wyraźnie wskazuje jakich obszarów działalności człowiek powinien unikać, by nie zostać właśnie 'obdarowanym' niezwykłymi właściwościami. Wypowiadał się niedawno pewnien zakonnik, że 17 lat z powodzeniem pomagał ludziom jako bioenergoterapeuta. Po tym czasie sam trafił do egzorcysty. Jeden z rosyjskich' uzdrowicieli' nie chciał się nawrócić...powiedział, że straci wówczas swe uzdrowicielskie moce.

Jakoś te "dowody" nie przekonują mnie co do negatywnego zaetykietowania Pana Jackowskiego.

Po pierwsze, myślę, że chodzi raczej o umiejętności wypracowane ciężką pracą, niż wrodzone zdolności, czy tym bardziej szatańskie moce, jakby sugerowała Liza. Po drugie, znam trochę prace Pana Jackowskiego i wiem, że skutkowały wielokrotnymi (liczącymi się w setki) odnalezionych zaginionych ludzi. Pan Jackowski pracuje na zlecenia Policji i zlecenia prywatne. Z oczywistych powodów Policja nie koniecznie chce się chwalić, że korzysta z konsultacji jasnowidza. Z innych powodów osoby prywatne nie są skłonne do publicznego ogłaszania o znalezieniu swych zaginionych bliskich, najczęściej martwych.

Itaka jest fundacją, która nie ma specjalnych środków na zakup usług jasnowidzenia. Trudno się więc dziwić, że nie zlecała niczego Panu Jackowskiemu.

A przepowiednie?
No cóż, jedne są bardziej trafne, inne mniej. Przypuszczam, że Pan Jackowski nie żyje z przepowiedni, w ostatnim roku, zresztą bardzo wzbraniał się przed przepowiadaniem przyszłości dla szerokiej publiczności. To co czytamy, to efekt przełamania tego oporu przez brukowe media. Jakkolwiek by z tymi przepowiedniami nie było, to warto zauważyć, że Pan Jackowski przewidział różne rzeczy, które się wydarzyły i miał w tym efektywność znacznie większą, niż przeciętny człowiek. Pan Jackowski sporządza też prognozy przyszłości na zamówienie, na przykład polityków. Nigdy nie było słychać skarg na te usługi.