Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Pytanie do Rutusa nt. ewolucji 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Do tej pory przekonywało mnie tłumaczenie Dawkinsa, że przysłowiowy Boeing powstał w wyniku doboru naturalnego i uważałem, że każdy,kto przywołuje argument z Boeing-a, wygłoszony przez Fred-a Hoyle-a, najzwyczajniej w świecie nie rozumie ewolucji. Ale czy istnieje cos takiego jak dobór naturalny w ewolucji chemicznej?

W sumie, każdy kto zna odpowiedź, może napisać, ale z tego co się orientuję Rutus jest tu najbardziej "ogarnięty" w tych sprawach, stąd zwracam sie bezpośrednio do niego :)


So wrz 08, 2012 19:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Zobacz może tutaj, w szczególności punkt J.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So wrz 08, 2012 20:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Należy tu dodać, że nie istnieje ściśle określona i możliwa do wskazania granica pomiędzy zjawiskami sensu stricte chemicznymi a zjawiskami w obrębie "życia", inaczej - nie istnieje żaden twardy podział na ewolucję chemiczną i biologiczną. Nikomu nigdy nie uda się wskazać precyzyjnie, gdzie kończy się jedna a zaczyna się druga. To dowód na to, że oba procesy są całkowicie naturalne.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N wrz 09, 2012 7:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Rutus napisał(a):
Należy tu dodać, że nie istnieje ściśle określona i możliwa do wskazania granica pomiędzy zjawiskami sensu stricte chemicznymi a zjawiskami w obrębie "życia", inaczej - nie istnieje żaden twardy podział na ewolucję chemiczną i biologiczną.


Wręcz przeciwnie - istnieje. Tą granicą jest zdolność do replikacji - samopowielania. Systemy zdolne do replikacji (najprostszy znany obecnie to RNA) podlegają procesom ewolucji biologicznej. Systemy niezdolne - nie podlegają.

Cytuj:
Nikomu nigdy nie uda się wskazać precyzyjnie, gdzie kończy się jedna a zaczyna się druga. To dowód na to, że oba procesy są całkowicie naturalne


Ponieważ jednak taka ostra i wyraźna granica istnieje, jest to według Rutusa dowód na to, że procesy te są nienaturalne :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn wrz 10, 2012 12:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
pilaster napisał(a):
Ponieważ jednak taka ostra i wyraźna granica istnieje
Skoro taką oczywistością jest, że istnieje ostra granica pomiędzy chemią organiczną a nieorganiczną, to pan piaster oczywiście jest w stanie odpowiedzieć na pytania, czy poniższe związki należą do chemii organicznej czy nieorganicznej (albo inaczej: do działu chemia czy biologia) ale nie do obydwu jednocześnie:
1. Mocznik.
2. Aminokwasy (przynajmniej 22, najlepiej ok. 70).
3. Alkohole.
4. Kwas adenozynotrójfosforowy.
5. Porfiryna.
6. Cukry proste.
7. Polimery na bazie aminokwasów.
8. Pochodne puryn (aromatycznych związków heterocyklicznych).


pilaster napisał(a):
Wręcz przeciwnie - istnieje. Tą granicą jest zdolność do replikacji - samopowielania.
Zdolność samopowielania z efektem mutacji (błędów w kopiowaniu) mają już micele tłuszczowe, których nie zalicza się do żywych organizmów. A może zalicza się?

Tak bardzo chciał mi Pan dokopać, że zagalopował się Pan zbyt daleko, aby uznać te wpisy za "popełnione w stanie poczytalnym". Następnym razem proszę powściągnąć samouwielbienie i chęć dokopania wszystkim, którzy nie dają się omamić przez mitologię wyznawaną akurat przez Pana. To poprawi wyniki.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So wrz 22, 2012 7:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Rutus napisał(a):
pilaster napisał(a):
Ponieważ jednak taka ostra i wyraźna granica istnieje
Skoro taką oczywistością jest, że istnieje ostra granica pomiędzy chemią organiczną a nieorganiczną,


Zauważmy, że poprzednio Panrutus pisał o "ewolucji" chemicznej (termin potoczny - nienaukowy) i biologicznej. Nagle "ewolucja" zamieniła się w "chemię". A to przecież zupełnie co innego :roll:

btw podział na chemię organiczną i chemię nieorganiczną też jest ostry i jednoznaczny. W końcu chemia to nauka ścisła :)


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Wręcz przeciwnie - istnieje. Tą granicą jest zdolność do replikacji - samopowielania.
Zdolność samopowielania z efektem mutacji (błędów w kopiowaniu) mają już micele tłuszczowe, których nie zalicza się do żywych organizmów.


Powielają się bez efektu dziedziczenia cech. Czyli nie podlegają ewolucji darwinowskiej. Przynajmniej według tej definicji - nie są żywe.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So wrz 22, 2012 17:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2012 1:02
Posty: 44
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Trudno jest czytać Dawkinsa w oderwaniu od jego działalności, którą prowadzi od wielu już lat. Dawkins dawno przestał być naukowcem, a stał się "ortodoksyjnym ateistą". Nauka nie służy mu do wyjaśniania rzeczywistości, ale do zwalczania religii, głównie religii chrześcijańskiej. Polecam zapoznać się z działalnością Dawkinsa.

Kilka lat temu osobiście poznałem jego "zwolenników" w Londynie - ludzie przemili, ale z ogromną pustką w sobie...


Cz paź 04, 2012 1:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
pilaster napisał(a):
Zauważmy, że poprzednio Panrutus pisał o "ewolucji" chemicznej (termin potoczny - nienaukowy) i biologicznej. Nagle "ewolucja" zamieniła się w "chemię". A to przecież zupełnie co innego
Pisząc o "chemii" oczywiście nadal mam na myśli to, co popularnie nosi nazwę "ewolucji chemicznej". Nikt nie jest w stanie wskazać ostrej granicy, która oddziela "ewolucję chemiczną" (czyli precyzyjniej: zmiany w tworach chemicznych dowolnego rodzaju, które prowadzą do efektu rozrostu i mutacji) od ewolucji biologicznej, czyli ewolucji tworów już uznawanych (z użyciem dowolnie restrykcyjnej definicji) za żywe.


pilaster napisał(a):
btw podział na chemię organiczną i chemię nieorganiczną też jest ostry i jednoznaczny. W końcu chemia to nauka ścisła
Babol.
To proszę wskazać, czy dany element to chemia organiczna czy nieorganiczna:
1. Mocznik.
2. Przynajmniej 70 aminokwasów.
3. Adenozyno-5'-trifosforan.
4. Alkohole proste (metanol, etanol).
5. Niektóre cukry proste.
6. Proste kwasy tłuszczowe.

Liczę na uczciwą odpowiedź.


pilaster napisał(a):
Powielają się bez efektu dziedziczenia cech. Czyli nie podlegają ewolucji darwinowskiej. Przynajmniej według tej definicji - nie są żywe.
Micele tłuszczowe nie mają jeszcze zbyt wielu "cech". W zasadzie na wstępie mają tylko dwie:
1. Zdolność (mniejszą lub większą) do pochłaniania kolejnych porcji materiału pasującego chemicznie.
2. Zdolność (mniejszą lub większą) do łatwego podzielenia zawartego wewnątrz siebie materiału chemicznego w momencie podziału (dzielenie z powodu nadmiernego wzrostu masy).

Inne cechy (bardziej skomplikowane) pojawiają się w micelach później i na drodze przypadku.

Obie zdolności (z prawdopodobieństwem ich zmian w toku podziału, czyli z "mutacją cech") zostają "odziedziczone" przez kolejne pokolenie miceli. Czyli jednak micele tłuszczowe spełniają warunki definicji: "Ewolucja darwinowska czyli powielanie się z efektem dziedziczenia cech = życie".

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So paź 06, 2012 11:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Rutus napisał(a):
pilaster napisał(a):
Zauważmy, że poprzednio Panrutus pisał o "ewolucji" chemicznej (termin potoczny - nienaukowy) i biologicznej. Nagle "ewolucja" zamieniła się w "chemię". A to przecież zupełnie co innego
Pisząc o "chemii" oczywiście nadal mam na myśli to, co popularnie nosi nazwę "ewolucji chemicznej". Nikt nie jest w stanie wskazać ostrej granicy, która oddziela "ewolucję chemiczną" (czyli precyzyjniej: zmiany w tworach chemicznych dowolnego rodzaju, które prowadzą do efektu rozrostu i mutacji) od ewolucji biologicznej, czyli ewolucji tworów już uznawanych (z użyciem dowolnie restrykcyjnej definicji) za żywe.


Ależ wręcz przeciwnie. Jak już to było wskazane, taka ostra granica istnieje. Jest nią zdolność do replikacji z dziedziczeniem cech.

Cytuj:
pilaster napisał(a):
btw podział na chemię organiczną i chemię nieorganiczną też jest ostry i jednoznaczny. W końcu chemia to nauka ścisła
Babol.
To proszę wskazać, czy dany element to chemia organiczna czy nieorganiczna:
1. Mocznik.
2. Przynajmniej 70 aminokwasów.
3. Adenozyno-5'-trifosforan.
4. Alkohole proste (metanol, etanol).
5. Niektóre cukry proste.
6. Proste kwasy tłuszczowe.

Liczę na uczciwą odpowiedź.


Odpowiedź jest prosta jak budowa cepa. Wszystkie wymienione związki należą do chemii organicznej. Najwyraźniej Rutus w ogóle nie ma pojęcia co to jest "chemia organiczna" :(


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Powielają się bez efektu dziedziczenia cech. Czyli nie podlegają ewolucji darwinowskiej. Przynajmniej według tej definicji - nie są żywe.
Micele tłuszczowe nie mają jeszcze zbyt wielu "cech". W zasadzie na wstępie mają tylko dwie:
1. Zdolność (mniejszą lub większą) do pochłaniania kolejnych porcji materiału pasującego chemicznie.
2. Zdolność (mniejszą lub większą) do łatwego podzielenia zawartego wewnątrz siebie materiału chemicznego w momencie podziału (dzielenie z powodu nadmiernego wzrostu masy).

Inne cechy (bardziej skomplikowane) pojawiają się w micelach później i na drodze przypadku.

Obie zdolności (z prawdopodobieństwem ich zmian w toku podziału, czyli z "mutacją cech") zostają "odziedziczone" przez kolejne pokolenie miceli.


Nic podobnego, nie zostają "odziedziczone". Zmienność jest w tym wypadku silniejsza niż odziedziczalność, zatem warunki do istnienia ewolucji darwinowskiej nie są spełnione.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn paź 08, 2012 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
pilaster napisał(a):
Ależ wręcz przeciwnie. Jak już to było wskazane, taka ostra granica istnieje. Jest nią zdolność do replikacji z dziedziczeniem cech.

Ano to rzeczywiście wielki dylemat :-D co uznać za żywe a co jest jedynie związkiem chemicznym (czyli brak życia). Po co się kłócić wystarczy przyjąć ezoteryczny punkt widzenia, oni nie mają z tym najmniejszych problemów. Twierdzą, że wszystko jest „żywe” (od najmniejszej cząstki, atomu po najbardziej skomplikowane twory ewolucyjne) a jedyna różnica tkwi w stopniu świadomości tego czegoś. Wszystko jest żywe ponieważ powstało (wyłoniło się) z „Życia” którego źródłem jest Bóg. Nawet używa się takiego porównania, że Wszechświat to nic innego jak Jego własne „ciało”. Skoro Bóg jest życiem to wszystko co z niego wyszło wyemanowało również jest żywe. Według ezoteryków każde życie posiada trzy cechy istnienia:
1. Świadomość z wszystkimi jej stopniami
2. Energię – siłę twórczą
3. Formę, czyli jakieś tam ciało (niekoniecznie materialne)
Jak widać definicja życia jest jednoznaczna i baaardzo szeroka :-D

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr paź 10, 2012 19:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
buscador napisał(a):
Po co się kłócić wystarczy przyjąć ezoteryczny punkt widzenia, oni nie mają z tym najmniejszych problemów.


Pewnie, po co myśleć, lepiej zacząć gorliwie powtarzać po jakimś nieomylnym guru. Buscador nie ma z tym najmniejszych problemów. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz paź 11, 2012 10:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Rzeczywiście… bardzo merytoryczna uwaga. A tak w ogóle to przepraszam, że śmiałem wtrącić się do dyskusji ekspertów od życia.

A tak w ogóle to po co mi guru wystarczy mi astrofizyka ewentualnie fizyka kwantowa a ci przecież twierdzą, że wszystko co istnieje powstało z jednego „Punktu”, a więc wszystko jest „Jednym” i nie ma znaczenia jak to Coś nazwiesz Osobliwością, Pierwszym źródłem , czy Bogiem. W każdym razie od samego początku wszystko było Życiem i skierowane ku Życiu.

Ale mimo wszystko odwiedź jakiegoś tam guru a potem możemy podyskutować :-D

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz paź 11, 2012 12:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
pilaster napisał(a):
Ależ wręcz przeciwnie. Jak już to było wskazane, taka ostra granica istnieje. Jest nią zdolność do replikacji z dziedziczeniem cech.

To wirusy są żywe czy też nie?


Cz paź 11, 2012 14:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
buscador napisał(a):
wystarczy mi astrofizyka ewentualnie fizyka kwantowa a ci przecież twierdzą, że wszystko co istnieje powstało z jednego „Punktu”,


Ani astrofizyka, ani tym bardziej mechanika kwantowa niczego takiego nie twierdzą. :( Co więcej właśnie mechanika kwantowa wykazuje, że zredukowanie czegokolwiek do punktu nie jest możliwe.

Grzegor
Cytuj:
To wirusy są żywe czy też nie?


Zgodnie z tą definicją - są.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz paź 11, 2012 14:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Pytanie do Rutusa nt. ewolucji
Grzegor napisał(a):
pilaster napisał(a):
Ależ wręcz przeciwnie. Jak już to było wskazane, taka ostra granica istnieje. Jest nią zdolność do replikacji z dziedziczeniem cech.

To wirusy są żywe czy też nie?


Tak prawie jak wirusy komputerowe.

Ale jakby podać inną definicje. np. Zdolność do samodzielnej (tj. bez korzystanie z metabolizmu jakiejś innej formy życia) replikacji
To wirusy nie byłyby żywe?


Pt paź 12, 2012 14:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL