Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 6:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 31  Następna strona
 Przewrotne oblicze ewolucjonizmu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Przynajmniej nie ośmieszaj się ignorancją, A.A.


Pn sie 16, 2010 17:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 13, 2007 2:08
Posty: 139
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Cytuj:
A.A. Zdaje się pan zapominać, że cały szereg organów anatomicznych np. skrzydła tylko częściowo rozwiniętych nie tylko nie wykazywało by żadnej przydatności ale też mogło być dla każdego gatunku bardzo uciążliwe a tym samym eliminowane przez dobór naturalny. Poza tym wiadomym jest, dlatego do selekcyjnego rozwoju ilościowego zdolne są tylko cechy w pełni rozwinięte to znaczy w pełni użyteczne. W takim razie niech pan LOGICZNIE wytłumaczy jak wyewoluowało opisując to pańskimi stop klatkami, w pełni użyteczne skrzydło czy też w pełni funkcjonalne obskorupione jajo, których wszystkie formy przejściowe były by nie tylko bezużyteczne .ale też szkodliwe.
Pozdrawiam A.A.


Wystarczy przyjrzec sie skrzydlom nietoperza, ktory jako jedyny (chyba) latajacy ssak posiada uklad kostny analogiczny do innych ssakow w tym i czlowieka. Wiekszosc struktury skrzydla nietoperza to palce, niezwykle wydluzone i o innej proporcji, ale jednak palce. Nietrudno sobie wyobrazic jak taka struktura mogla sie wyksztalcic. Zreszta istnieja rowniez wspolczesne przyklady polowy skrzydla - strusie albo nawet pospolite kury maja skrzydla za slabe na lot, ale mogace sluzyc do wyzszego skakania lub tlumieniu sily upadku z wysokosci. W tych przypadkach najprawdopodobniej zaszla ewolucja wsteczna, ale to nie zmienia faktu, ze slabo rozwiniete lub szczatkowe skrzydlo moze byc przydatne i bynajmniej nie oznacza zaglady gatunku. Kolejnym ciekawym przykladem sa latajace wiewiorki, ktore wyksztalcily faldy skorne pod pachami pozwalajace na dalekie szybowanie.

Zreszta, jesli ktos naprawde chce dowiedziec sie jak przebiegla ewolucja skrzydla, oka czy mozgu, to nie jest tak trudno wpisac w google: "evolution of the wing", "evolution of the eye", albo "evolution of the brain".


Pn sie 16, 2010 18:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Cytuj:
Przynajmniej nie ośmieszaj się ignorancją, A.A.


Rozumiem że zacząłeś pisać posty sam do siebie, A.A ;-)


Pn sie 16, 2010 18:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Carbon_copy - Typowa demagogia. Nie od nietoperza i strusia ewoluowały skrzydła ptaków. A krótkie skrzydła kury to wynik selekcji hodowlanej człowieka. Natomiast latające wiewiórki nie latają ale szybują. Więc wszystkie podane przykłady są całkowicie nie adekwatne. A.A.


Pn sie 16, 2010 18:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
Natomiast latające wiewiórki nie latają ale szybują.


Od czegoś trzeba zacząć. To właśnie może być to twoje "pół skrzydła".


Cytuj:
Więc wszystkie podane przykłady są całkowicie nie adekwatne. A.A.


Są całkowicie adekwatne.


Pn sie 16, 2010 19:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Dyletantyzm pana Andrzeja staje się coraz bardziej widoczny. Sam spycha się w takie maliny, że nikt mu już nie musi pomagać. Ale nie od dziś wiadomo, że brak poszanowania dla rzetelnej wiedzy nie zaprowadzi na jej wyżyny.
Ja przynajmniej nie wykrzykuję do każdego, kto tylko jest chętny słuchać, jakie to ja mam tytuły, przygotowanie i wiedzę "fachową".
Pan, panie Andrzeju mimo tytułów posiada "wiedzę fachową" średnio przygotowanego hydraulika + umiejętność kopiowania cudzych prac. No chyba, że "wielkopomne" opracowanie Andrzeja Gduli to Pana autorstwo...

A teraz kilka odpowiedzi:
andrzejantoni napisał(a):
Neuronów w mózgu człowieka jest nie 100 miliardów ale ok. 15 miliardów.
Zrównał Pan nas (ludzi) prawie z szympansami (kora = 6 200 000 000) lub delfinami (kora = 5 800 000 000). W samej korze mózgowej mamy ok. 11 000 000 000 neuronów. Nieco Pan ludzi "poobcinał" - dziękujemy.
Kolejny przykład naciągania danych w celu "udowodnienia".
Wszyscy wiemy, co Pan udowodnił, ale, że tu są ludzie kulturalni, to nikt tego słowa nie użyje...

andrzejantoni napisał(a):
A mózg istnieje bo został stworzony przez Stwórce. Ale to do Pana z wiadomych dogmatycznych przyczyn nie dociera.
Oko też zostało stworzone przez Stwórcę, i dlatego patrzymy przez siatkę naczyń krwionośnych - co jest genialnym pomysłem "konstruktorskim", coś jak kamera filmująca przez przewody łączące z przetwornikiem A/C. Sony takiego "konstruktora" wywaliłoby po pierwszym dniu.

Ułożenie jąder to kolejny super pomysł tego "geniusza" - mamy dzięki niemu przyjemność doznań przepukliny (tak naprawdę to pozostałość po przebudowie rozłożenia organów wewnętrznych w procesie ewolucyjnym od ryby do organizmów lądowych, ale to dogmat i chciejstwo). Niech wszyscy, którzy to kiedykolwiek poczuli podziękują głośno "konstruktorowi" - Dzię-ku-je-my!

A najwięcej podziękowań od żyrafy, u której nerw krtaniowy, który powinien mieć ok. 15cm ma ich raptem 400. Bardzo dobry pomysł, żeby się nie dławić - "projektant" wręcz genialny - na pewno ukończył te same kierunki, co Pan Antoni! Żyrafy się kłaniają.

Idąc dalej - mamy doskonale wykończone zakończenia nerwowe systemu oddechowego, dzięki którym możemy poznać następną wielką rozkosz będącą zapewne jakąś nagrodą: czkawkę (tak naprawdę to pozostałość po oddychaniu dwudysznym, ale to dogmat i chciejstwo).

Jesteśmy również doskonale "zaprojektowani" do życia w bezgrzesznej cywilizacji. I zyskujemy za tą "bezgrzeszność" nawet nagrodę pod postacią chorób serca (tak naprawdę to pozostałość skąpej diety, w której ewoluowaliśmy i biegania "za obiadem", ale to dogmat i chciejstwo).

I na koniec wracając do oka: Obraz z oka jest obrabiany prze 3 rywalizujące ze sobą rejony mózgu:
- środek pola widzenia w jakości 1 neuron na 1 zakończenie nerwowe - analiza przez system rozpoznania obrazu w części potylicznej i obróbka świadoma,
- obszar dookolny w jakości ok. 1000 zakończeń nerwowych na 1 neuron - analiza przez system generalizacji obrazu pomiędzy okiem a płatem potylicznym - bez dostępu świadomości,
- obszar graniczny w jakości nawet pomijającej kolory - przez tyłomózgowie, system alarmowy widzący jedynie ruch.
Dlaczego "genialny projektant" dał nam oko obrabiające sygnały w środku jak u drapieżnika a na krańcach jak u zagrożonego zjedzeniem roślinożercy? Coś się temu "projektantowi" pogibało. Powinien dać nam oczy takie, jakie są potrzebne człowiekowi a nie takie, jak dla zwierzęcia (chyba, że to pozostałość ewolucyjna po przejściu z nadrzewnego trybu życia, ale to dogmat i chciejstwo).
Ponownie: Dzię-ku-je-my!

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn sie 16, 2010 19:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Rutusie, wszystko super ale nie "wielkopomne" a wiekopomne ;) To od tego że się wspomina przez wieki. Nie żebym Ci zarzucał nie znajomość ale niektórzy czasem używają jakiegoś słowa myśląc że tak jest poprawnie a jednak są w błędzie. W końcu każdy ma prawo do błędów.


Pn sie 16, 2010 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
@andrzejantoni

Widać z tego że nie ma pan zielonego pojęcia o aerodynamice A.A.

Ho, ho. Jak widać AA jest nie tylko Wielkim Termodynamikiem ale i Wielkim Aerodynamikiem. A banalnego zadania z wiatrówką rozwiązać nie potrafi. :)

Pozwolę sobie skopiować od pilastra:

1. Mamy wiatrówkę o długości lufy l= 1m i średnicy a = 3mm. Podłączamy do niej zbiornik z powietrzem o objętości V= 100 cm3 i ciśnieniu P = 10 Mpa. Strzelamy. na jaką prędkośc wylotową pocisku mozemy liczyc jeżeli masa pocisku wynosi m = 0,5 grama?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Pn sie 16, 2010 21:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Rutus!
Nie wiem z czego się Pan tak cieszy Panie Rutus. Rozbieżności w literaturze odnoszące się do liczby neuronów w mózgu człowieka są kilkukrotne. Pierwszy John von Neumann oszacował liczbę tych neuronów na 10-15 miliardów. Wielkość 100 miliardów wcale nie jest pewna. A zresztą ponieważ informacja ta dotyczyła prawdopodobieństwa wyewoluowania połączeń między neuronowych ludzkiego mózgu to przyjęcie niższej wartości liczby neuronów nie zaniżało tego prawdopodobieństwa.
Jeśli czas na to pozwoli to na totalnie uproszczonym modelu mózgu i oka udowodnię panu, że oko i mózg ludzki nie mogły nigdy same wyewoluować.
Dalej popisuje się pan wiadomościami, które nie pan sam zdobył tylko wykazał pan umiejętność kopiowania cudzych prac nie podając nawet czyich.
Poza tym skoro nie rozróżnia pan hydromechaniki od aeromechaniki to każdy fachowiec przyzna, że funta kłaków są warte pana opinie w tym względzie.
To tyle na dzisiaj, bo nie będę już wyliczał rażących przykładów pańskiego dyletantyzmu i dlatego woli być pan anonimowy i wtedy odważnie może pan sobie na wiele pozwalać.Niech pan sobie zażyje coś na uspokojenie. A.A.


Pn sie 16, 2010 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 13, 2007 2:08
Posty: 139
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
Carbon_copy - Typowa demagogia. Nie od nietoperza i strusia ewoluowały skrzydła ptaków. A krótkie skrzydła kury to wynik selekcji hodowlanej człowieka.


Ptaki wyewoluowaly z dinozaurow, ktore niestety pozniej podstepnie wymarly i pozostaly nam skamienialosci. Zilustrowalem wiec bardziej namacalnym materialem. Nietoperz jest dobrym przykladem poniewaz ukazuje jedna z niezliczonych mozliwosci wedle ktorych mogla przebiec ewolucja skrzydla i przy okazji budowe nietoperza mozna porownac do zyjacych nielatajacych ssakow. A tak przy okazji: selekcja hodowlana niczym nie rozni sie od selekcji naturalnej pod wzgledem biologicznych mechanizmow. Wszystkie zmiany przebiegaja w ramach rekombinacji genetycznej i dlugoterminowej przewagi genow lepiej przystosowanych. No chyba ze wedlug kreacjonistow ludzie modyfikuja material genetyczny zwierzat gospodarczych poprzez czary i magie.

andrzejantoni napisał(a):
Natomiast latające wiewiórki nie latają ale szybują.


:roll:
Cytuj:
Kolejnym ciekawym przykladem sa latajace wiewiorki, ktore wyksztalcily faldy skorne pod pachami pozwalajace na dalekie szybowanie.


Szybowanie jest nieodlacznym elementem latania.

andrzejantoni napisał(a):
Więc wszystkie podane przykłady są całkowicie nie adekwatne. A.A.


To sie robi zabawne.


Wt sie 17, 2010 1:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Niedoskonały napisał(a):
Rutusie, wszystko super ale nie "wielkopomne" a wiekopomne
To cytat z filmu "Kochaj Albo Rzuć" - przypomnę całą kwestię: "nadejszła wielkopomna chwila".

andrzejantoni napisał(a):
na totalnie uproszczonym modelu mózgu i oka udowodnię panu, że oko i mózg ludzki nie mogły nigdy same wyewoluować.
Z dobrego serca odradzam, jeśli chce Pan zachować resztki szacunku dla swojej osoby. Nauka już dawno (w przypadku oka prawie 20 lat temu) obaliła wszystkie te "nieredukowalne złożoności".
Dodam tu, że Pana "dowody" przypominają w konwencji logicznej paradoks Herkulesa i żółwia. Zna Pan to?

andrzejantoni napisał(a):
które nie pan sam zdobył tylko wykazał pan umiejętność kopiowania cudzych prac nie podając nawet czyich.
Informuję w tym miejscu, że nie skopiowałem nawet jednego słowa - każde napisałem samodzielnie. To bezpodstawne pomówienie.
Mamy tu przy okazji kreacjonistyczny dowód przez niebycie autorem - polega on na tym, że jeśli się nie jest autorem jakiegoś badania naukowego, to powoływanie się na to badanie nie jest dowodem w sensie naukowym. Sprytne! Redukuje liczbę osób uprawnioną do prowadzenia skutecznej dyskusji (w większości przypadku, jak to forum, do zera).
Przy okazji podaję źródła danych:
- naczynia krwionośne w oku - każdy podręcznik medycyny oka lub dokładniejszy dotyczący anatomii człowieka,
- jądra, czkawka, choroby serca - Neil Shubin "Nasza Wewnętrzna Menażeria" - nie obaliłby Pan nawet okładki tej książki,
- żyrafa - Richard Dawkins "Najwspanialsze Widowisko Świata" - uwaga jak w punkcie poprzednim,
- pola widzenia oka - Hoimar von Ditfurth "Na Początku był Wodór".
Następnym razem kolejna dawka wybryków "najlepszego z projektantów".

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Wt sie 17, 2010 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
Jeśli czas na to pozwoli to na totalnie uproszczonym modelu mózgu i oka udowodnię panu, że oko i mózg ludzki nie mogły nigdy same wyewoluować.
Zbyt uproszczony model nie będzie realistyczny. Jeśli czas na to pozwoli to na totalnie uproszczonym modelu udowodnię panu, że maszyny cięższe od powietrza nie mogą latać.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt sie 17, 2010 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
To już udowodnił niejaki Lord Kelvin. I, jak wszyscy wiemy, miał rację, bo miał tytuły naukowe i tytuł szlachecki!

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Wt sie 17, 2010 17:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
W takim razie w porządku :)


Wt sie 17, 2010 17:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Witam Panie Rutus!
R. Z dobrego serca odradzam, jeśli chce Pan zachować resztki szacunku dla swojej osoby.
A.A. Dzięki za troskę, ale ja na prawdę nie mam zamiaru robić kariery z zakresu biologii a szczególnie biologii ewolucyjnej. A to że teraz interesuję się tymi zagadnieniami traktuję jako jedno szeregu moich ubocznych zainteresowań jako pewną interesującą przygodę.
I czasem poza sprawami ściśle zawodowymi coś mi się udaje pożytecznego na polu tych ubocznych zainteresowań osiągnąć. Jednym z takich praktycznych rezultatów było np. opracowanie niezawodnego przepisu na sernik. Ze szczerego serca polecam go. Przepis sprawdzony przeze mnie setki razy [bo miałem go zawsze jako niezawodny prezent imieninowy], jest umieszczony w internecie w dziale Moje Gotowanie w Onet.pl pod nazwą Sernik Królewski opracowanie Andrzej Leżajszczanin.
Oczywiście że wiele rzeczy nie udało mi się w życiu zrealizować. Ale z tego powodu nie wyrywałem włosów z głowy. Zresztą jeśli komuś udaje zrealizować tylko część planów np. co dziesiaty patent to statystycznie jest to bardzo dobry wynik.
Pozdrawiam A.A.


Wt sie 17, 2010 18:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 31  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL