Wiara źródłem moralności?
Autor |
Wiadomość |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
ErgoProxy, przepraszam - ale co chcesz udowodnić? Czy ja napisałem, że Wedy, Koran czy Kojiki nie są słowem bożym? Jest jakaś skłonność do rozmowy z Absolutem i skłonność do odbierania sygnałów od tegoż Absolutu. Eksperymenty naukowe ze zwierzętami nie zaprzeczają istnieniu Absolutu, dowodzą jedynie większego niż sądzimy podobieństwa zwierząt do ludzi. Słowa "Absolut" używam gdyż nieistotne jest w tym momencie jak nazwiemy istotę nadprzyrodzoną.
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Pn wrz 01, 2014 22:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Chciałeś rozumowej analizy, nie obrażającej inteligencji Jajka, to i ją dostałeś. Co do Absolutu, mózg ludzki wydaje się być skonstruowany w taki sposób, że świadomość (czymkolwiek fizycznie jest) odbiera stany tegoż mózgu, a nie rzeczywistość samą w sobie. Stąd też może być i tak, że ludzie religijni dialogują sobie z własną podświadomością (czy jak to nazwać).
|
Pn wrz 01, 2014 23:00 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Czyli ja dyskutuję teraz sam ze sobą. Dobranoc, jano57!
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Pn wrz 01, 2014 23:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Dobranoc, a jak Ci się przyśnią zielone smerfy w kratkę, nie zapominaj, że każdy obraz pojawiający się w Twoim mózgu ma swój odpowiednik w fizycznej rzeczywistości.
|
Pn wrz 01, 2014 23:30 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Rozumiem, że potwór o świecących oczach ma swój odpowiednik w fizycznej rzeczywistości. Jeśli zatem pojawia mi się w mózgu obraz Boga to gdzie mam szukać jego odpowiednika?
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Wt wrz 02, 2014 9:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
To ironia była. Nie wszystko, co da sie pomysleć, istnieje naprawdę. Ba, nie wszystko, co da się wypowiedzieć, istnieje naprawdę. Widziałeś gdzieś-kiedyś przyczłapy do bumbulatora? No właśnie.
|
Wt wrz 02, 2014 9:12 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Chyba mi się kiedyś śniły. A słyszałem, że są rzeczy, o których się nie śniło. No to takie, o których się śniło tym bardziej mogą być?
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Wt wrz 02, 2014 9:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Ale nie muszą, i o to właśnie mi chodzi.
|
Wt wrz 02, 2014 9:38 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Muszą, muszą. Nasza wyobraźnia i możliwości zrozumienia są ograniczone ale chyba zdajemy sobie z tego sprawę, że i jedne i drugie być gdzieś muszą. Cokolwiek by to "być" znaczyło.
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Wt wrz 02, 2014 10:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Średnio na jeża. Owszem, wyraziłem się nieprecyzyjnie, pisząc "fizyczna rzeczywistość" miałem na myśli środowisko zewnętrzne człowieka. Mózg, razem z jego neuronalnymi korelatami myślanych pojęć, jest również fizyczny. Istotne jest jednak to, że istnienie korelatu w mózgu nie pociąga za sobą istnienia korelatu w środowisku. Czy w Transcendencji.
|
Wt wrz 02, 2014 22:20 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Jano chyba chce powiedzieć, że każda myśl i pojęcie wzięła się z jakichś doświadczeń. Wielu ateistów twierdzi, że pewne pojęcia są "czystymi wymysłami", a inne nimi nie są. Tymczasem nie ma pojęć, które wzięły się z niczego, z drugiej strony każde pojęcie jest "wymysłem", w tym znaczeniu, że jest abstrakcyjnym opisem zbiorów doświadczeń. W takim sensie "Bóg" jest takim samym "wymysłem", jak "krzesło" czy "stół".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr wrz 03, 2014 8:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Cholera wie. W sąsiednim wątku popełniłem posta o mamutach, który w zasadzie (pomijając pewien detal) nadaje się do zobrazowania procesu generowania neuronalnych konstruktów nieskorelowanych środowiskowo ^_^ czyli rzeczonych "czczych wymysłów". W skrócie i bez niepięknych skojarzeń, nie każde uogólnienie możliwe do przeprowadzenia jest sensowne.
Zupełnie osobna sprawa, że, jak mi się wydaje, zająłeś własnie stanowisko bezwstydnego deterministy: wszystko (w ludzkim mózgu przynajmniej) ma swoją przyczynę, nawet przyczłapy do bumbulatora. I znów, cholera wie, skoro w przyrodzie istnieje coś takiego jak rozpad radioaktywny. Do którego, OIMW, dochodzi bez przyczyny.
|
Śr wrz 03, 2014 8:29 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
ErgoProxy, Skoro zacząłeś używać trudnych słów jak "korelat neuronalny", poszukałem i znalazłem ciekawą analizę dowodu Anzelma z Canterbury http://www.filozof.uni.lodz.pl/prac/an/ ... %80%A6.pdf. Mam nadzieję, że jej przeczytanie sprawi Ci przyjemność a przy okazji wyjaśni co miałem na myśli i że nie było to całkiem bez sensu. Zwracam zwłaszcza uwagę na odnośnik nr 8. Johnny99, oczywiście, Tobie też polecam.
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Śr wrz 03, 2014 9:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Skoro zacząłeś filozować, dostaniesz przez łeb filozofią, hm? Na gorąco (nie doczytawszy do końca), mam dwie uwagi:
1) co to znaczy, że A jest doskonalsze od B? Jak się definiuje relację większej/mniejszej doskonałości i czy taki porządek w ogóle można zdefiniować? Grecy, OIMW, uważali, że doskonalsze musi być prostsze, ale w ten sposób dochodzimy do lovecraftiańskiego Azathotha, bezkształtnego boga-idioty.
2) zdaje się, że filozofia absolutyzuje język jako narzędzie poznania rzeczywistości, a nawet Transcendencji. Ale język ludzki służy komunikacji między członkami hordy łowców--zbieraczy. Dlaczego uznajemy, że nie jest on ograniczony w roli źródła poznania? I, gwoli rozrywki, który z języków ludzkich najlepiej nadaje się do filozofowania? Osobna kwestia: skąd pomysł, że każde pojęcie da się ubrać w konstrukcję językową? W drugą stronę masz rzeczone przyczłapy do bumbulatora (konstrukcję nie powiązaną z żadnym pojęciem).
|
Śr wrz 03, 2014 19:17 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Wiara źródłem moralności?
Nie mam doktoratu z filozofii ani żadnej dyscypliny pokrewnej, nawet zarzucano mi tutaj słabe wykształcenie ale nie zauważyłem aby był to warunek niezbędny do zabierania tu głosu. Posługując się tylko najprostszą logiką i zdrowym rozsądkiem mogę Ci odpowiedzieć że: 1) odpowiedzią są Twoje słowa - doskonalsze jest to, co ma rozpatrywaną cechę w większej ilości: mocny - mocniejszy - najmocniejszy, mądry - mądrzejszy - najmądrzejszy, prosty - prostszy - najprostszy itd. Radząc się wujka Google uzyskuję właściwie taką samą definicję - doskonałość to to, co nie może już być lepsze bo spełniło swój cel, zadanie, - całkowicie. Czyli żądaną cechę ma w ilości maksymalnej. 2) Oczywiście, żaden język mówiony czy pisany nie jest doskonały tzn. nie opisuje rzeczywistości całkowicie, tak jakbyśmy chcieli. Dlatego wymyślono sztukę, naukę. Jak słusznie piszesz język, ten sensu stricte, nadaje się najlepiej do opisu otoczenia materialnego, widzialnego. A już do opisu uczuć, emocji bardziej choć nie jedynie - muzyka. Do przedstawiania zależności ogólnych - matematyka. Więc i do filozofii też. Tak przy okazji - ciekawe, że matematycy często w swoim języku tworzą modele (deskrypcje?) bytów, które później okazują się realnymi.
Ale po co ja to wszystko piszę? ErgoProxy, doceniam Twoje wykształcenie i erudycję mam jednak wrażenie, że się nimi przechwalasz. To bez sensu. Nie przyszedłem tu po to aby ktoś mnie egzaminował, nie mam kompleksów, na co dzień zajmuję się zupełnie czymś innym i tu raczej czytam niż piszę.
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Śr wrz 03, 2014 21:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|