Gdyby to było 43 "lajkersów", to by nie miało.
Widać wyraźnie, że Rousseau, ten kompletny ułom intelektualny, wciąż ma rzesze fanów.

I teraz też nie ma, bo mówiliśmy, zdaje się, o społeczności naukowej, a nie randomowych użytkownikach facebooka.

Dla jasności: nie chcę powiedzieć, że ustalenia Chagnona są nic nie warte, przeciwnie, sa bezcenne, warto jednak mieć na uwadze, że sam mógł mieć niejaki wplyw na dynamikę wydarzeń, które opisywał.

Swoją drogą w temacie polecam - jeśli nie znasz - antologię Sny, trofea, geny i zmarli. "Wojna" w społecznościach przedpaństwowych na przykładzie Amazonii. Jest tam tekst Chagnona, jest też sporo innych ciekawostek, m.in. o kanibalach Wari, którzy zaskarbili sobie czemuś moją sympatię

Wiem, że "postępowy" podróżnik nie ma żadnego wpływu na dynamikę wydarzeń w grupie "dzikusów", którą odwiedził.
Jest dlań w ogóle niewidoczny, nawet gdy jest to pierwszy kontakt tej grupy z "ludźmi cywilizacyjnymi".

Uff... Nie chcę przeklinać, bo to niedziela i forum religijne.

?

Proponowałbym spróbować komunikacji wprost.

Pani Maria Simma w książce "Uwolnijcie nas stąd" w rozmowach z duszami czyśćcowymi odpowiada bardzo prosto na pytanie o istnienie istot rozumnych na innych planetach że NIE MA takich!!!
Skoro tak jej dusze czyśćcowe powiedziały to widocznie prawda.
Niema istot pozaziemskich ale na innych planetach mogą być jakieś proste formy życia, bakterie, rośliny.

Genialny "dowód", bo z drugiej strony mamy osoby twierdzące, że komunikują się lub spotkały się właśnie z różnymi kosmitami i te osoby też piszą swoje książki.
Do tego Walsh, komunikował się z bardziej kompetentnym bytem czyli Bogiem i usłyszał nie tylko że istnieją, ale poznał szczegóły o zaawansowanych cywilizacjach i napisał więcej niż jedną książkę.
Dowodem na brak inteligentnego życia w kosmosie nie będzie nawet wykluczenie istnienia biologicznego życia na każdej planecie we wszechświecie( powodzenia przy takich odległościach i rozszerzaniu się wszechświata), bo może istnieją w innej formie, np energetycznej, duchowej lub informacyjnej...
O tyle z udowadnianiem nieistnienia gdy chodzi o niesprecyzowany obszar i formę jest poważny problem i ciężar dowodu leży po stranie sugerującej istnienie.
Co do kosmitów to zwykły rachunek prawdopodobieństwa sugeruje, że szansa abyśmy byli jedyni jest minimalna, ale dowodem to nie jest i należałoby po prostu badać wszechświat co idzie bardzo powoli ze względu na rozmiary. Wiemy już, że planet typu ziemskiego jest całkiem sporo...

Skoro Pluto33 powiedział, że Maria Simma powiedziała, że tak jej powiedziały dusze czyścowe, to na pewno jest to prawda


IrciaLilith



Wręcz przeciwnie, statystyka pokazuje, że jesteśmy sami

Paradoks Fermiego cz I

Paradoks Fermiego cz II

A dlaczego tak jest, odpowiada artykuł w najnowszym, majowym numerze "Astronomii" napisany przez niezwykle przenikliwego, błyskotliwego i inteligentnego autora.

Pilaster, wynik obliczeń zależy od przyjętych założeń i tak na serio to zwyczajnie brakuje wiedzy, aby nie były wyssane z palca i każdy może 'udowadniać' co mu się podoba...

Proponuję również w wyszukiwarkę wpisać "płaska ziemia dowody" jako dowód na płaską ziemię.
Manifestacje UFO to nie dowód na życie na innych planetach ale są to manifestacje demoniczne.

Andy, teza że to manifestacje demoniczne też jest totalnie niepotwierdzona.
Jak dla mnie kosmici to bardziej logiczna opcja, bo przynajmniej nie potrzeba wychodzić poza materialny wszechświat, ew opcja o istnieniu tego typu zjawisk tylko na poziomie psychiki też jest ok.

Dawniej widziano czarownice na miotłach i elfy, teraz statki latające.

Wszystko co jest niezgodne z naukami KK jest demoniczne wcale mnie to nie dziwi

Proszę nie zjeżdżać z tematu. To nie jest wątek o UFO.

Kosmici potencjalnie mogą istnieć od około 10 miliardów lat, a Ziemie można było skolonizować odwiedzać od około 2 miliardów lat, więc jaka jest szansa na to, że akurat teraz ci kosmici nas znaleźli i zaczeli odwiedzać? to szansa jedna na kilka miliardów, to nawet w lotto mamy szanse jedną do kilkunastu milinów, a gdzie tu mówić o miliardach? to jest zupełnie inny rząd wielkości, w tej sytuacji to nawet wersja z demonami, jest bardziej prawdopodobna.
I żeby była jasność, to gdyby na serio jacyś kosmici dzisiaj nas chcieli odwiedzić, to by takie coś wyglądało zupełnie inaczej niż to co mamy w tej chwili, i do tego się odnoszę, bo co mamy teraz jest naprawdę dziwne, w końcu kosmici wyprzedają nas technologicznie o stulecia albo i więcej, a sposobem w jaki się chcą z ludzkością komunikować, są kręgi w zbożu?
No i powiem że w dużej części to jest wątek o UFO, w końcu aktualnie to może być jedyny możliwy dowód, na to że na innych planetach istnieje życie.