Autor |
Wiadomość |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Angelka napisał(a): (...) Z tego co czytam, to też przedstawiasz koncepcję religijną, tyle, że hinduską advaita vedanta, obecnie rozpowszechnioną jako niedualność, jak widać cały czas kręcimy się wokół religii  Nie, to nie jest koncepcja religijna, lecz zakamuflowane w religiach szczatki prawdziwej duchowej nauki (prawdy), ktore jak puzzle probuje ulozyc w calosc. Chrzescijanstwo jest mi najblizsze i najbardziej znajome, dlatego analizuje te religie najczesciej i porownuje ja z innymi religiami. Wciaz jestem w drodze i niczego nie nauczam. Raczej otwieram sie na nowe odkrycia. Wciaz koryguje swoje zapedy, zdarza sie, ze pod wplywem inspiracji ze strony osob, ktorych spotykam tu na forum.
|
N cze 02, 2024 19:32 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2976
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Swołocz napisał(a): Jeśli jesteś w stanie umysłu Chrystusa czy Buddy, to powiedz mi, co teraz jem na kolację? A Chrystus i Budda co ci powiedzieli? Jeżeli nie chcesz zdradzić, to choć powiedz czy zgadli co jesz? Ps O tej porze, człowiek świadomy raczej nie je kolacji. Ciebie za takiego uważam i domniemam, że teraz nie jesz kolacji, a pytanie było podchwytliwe.
|
N cze 02, 2024 19:46 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Swołocz napisał(a): (...) Może się napaliłaś czegoś i zgrywasz tutaj wielkiego guru.
(...) Boisz sie konkurencji...? 
|
N cze 02, 2024 19:53 |
|
|
|
 |
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1686
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
viona napisał(a): Boisz sie konkurencji...?  Nie. Nie uważam się za oświeconego. Może tylko powiem Ci, że dobre wrażenie na mnie robi, że potrafisz obrócić coś w żart i nie skaczesz do gardła komuś, kto ma inne zdanie niż Ty. Natomiast to co mówisz o owej prawdzie i wolności - powątpiewam. Wybacz. W innym wątku ("New Age") próbowałem zrozumieć Twoje ogólniki - może odpowiesz? george45 napisał(a): A Chrystus i Budda co ci powiedzieli? Jeżeli nie chcesz zdradzić, to choć powiedz czy zgadli co jesz? Nie znam osobiście ani jednego, ani drugiego z nich. Choć może trochę znam Chrystusa, ale tego nie jestem pewien. Cytuj: O tej porze, człowiek świadomy raczej nie je kolacji. Ciebie za takiego uważam i domniemam, że teraz nie jesz kolacji, a pytanie było podchwytliwe. Człowiek świadomy to mnich, który spożywa jedyny posiłek do południa? Pytanie nie było podchwytliwe, chciałem sprawdzić ducha prawdy Pani Viony, lecz ona zdezerterowała najwyraźniej.
|
N cze 02, 2024 20:07 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Swołocz napisał(a): (...) Pytanie nie było podchwytliwe, chciałem sprawdzić ducha prawdy Pani Viony, lecz ona zdezerterowała najwyraźniej. Swolocz, juz dawno ci napisalam, ze aby badac czyjegos ducha, trzeba posiadac odpowiednie kompetencje duchowe. Nadal uwazam, ze brakuje ci tych kompetencji 
|
N cze 02, 2024 20:22 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2976
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Swołocz napisał(a): Pytanie nie było podchwytliwe, chciałem sprawdzić ducha prawdy Pani Viony, lecz ona zdezerterowała najwyraźniej. Swołocz, wiesz jakie są kobiety, niby dezerteruje, ucieka, ale się ogląda, czy nie za szybko to robi. Poza tym, duch duchem, a ciało ciałem. Może większe szanse miałbyś zaczynając sprawdzanie od siedziby ducha? 
|
N cze 02, 2024 20:43 |
|
 |
viona
Dołączył(a): N wrz 04, 2022 16:36 Posty: 437
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
george45 napisał(a): (...) Poza tym, duch duchem, a ciało ciałem. Może większe szanse miałbyś zaczynając sprawdzanie od siedziby ducha?  O..."ten , ktory jest" udzielil dobrej rady Swoloczowi... 
|
N cze 02, 2024 21:47 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2976
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
viona napisał(a): george45 napisał(a): (...) Poza tym, duch duchem, a ciało ciałem. Może większe szanse miałbyś zaczynając sprawdzanie od siedziby ducha?  O..."ten , ktory jest" udzielil dobrej rady Swoloczowi...  Wiadomo, "świadomy człowiek". 
|
Pn cze 03, 2024 6:20 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
viona napisał(a): Moje ego podporzadkowalam istocie duchowej, z ktora sie identyfikuje.
Ale potrafie tez pozwolic myslom plynac, obserwujac je i nie zatrzymujac zadnej z nich...czyli potrafie medytowac.
Kim jest ta istota duchowa, z którą się identyfikujesz? Naprawdę można podporządkować komuś lub czemuś swoje ego, które decyduje co robisz i o czym myślisz w danej chwili? Czy to na pewno medytacja, a nie kontemplacja?
|
Pn cze 03, 2024 8:33 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
C2H6O napisał(a): Naprawdę można podporządkować komuś lub czemuś swoje ego, które decyduje co robisz i o czym myślisz w danej chwili?
W przekazach religii Wschodu to ego nie istnieje wcale, jest iluzją umysłu, czymś umownym, więc wnioskuję, że Viona mówi o tzw. ego prawdziwym (to nasze ziemskie określane jest jako fałszywe) w rozumieniu czegoś co my określilibyśmy duszą, a tam jest to stała, świadoma obecność, bezpretensjonalny obserwator, jakaś jaźń będąca ponad tym wszystkim, obserwująca nawet te myśli, emanacja Boga, który w ten sposób doświadcza życia ciele. Chodzi o to, że ta nasza ziemska tożsamość, to coś stworzonego przez świat, w którym powstał język, pojęcia i nazywanie wszystkiego, w ten sposób tworzy się nasza ziemska tożsamość, a wraz z nią myśli. Stąd u nich te techniki uważności, które mają skłonić umysł do bycia cały czas "tu i teraz", bo to jest jedyna realna rzeczywistość, myśli to tylko chwilowa rzeczywistość w naszej głowie. Cóż, w chrześcijaństwie też wierzy się w duszę, wiadomo, że ciało umiera, a wraz z nim wszystkie funkcje umysłu, które są chwilowym, ziemskim doświadczeniem, różnica jest w rozumieniu tej duszy, osobowości i stosunku do Boga.
|
Pn cze 03, 2024 13:07 |
|
 |
C2H6O
Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35 Posty: 398
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Angelka napisał(a): C2H6O napisał(a): Naprawdę można podporządkować komuś lub czemuś swoje ego, które decyduje co robisz i o czym myślisz w danej chwili?
W przekazach religii Wschodu to ego nie istnieje wcale, jest iluzją umysłu, czymś umownym, więc wnioskuję, że Viona mówi o tzw. ego prawdziwym (to nasze ziemskie określane jest jako fałszywe) w rozumieniu czegoś co my określilibyśmy duszą, a tam jest to stała, świadoma obecność, bezpretensjonalny obserwator, jakaś jaźń będąca ponad tym wszystkim, obserwująca nawet te myśli, emanacja Boga, który w ten sposób doświadcza życia ciele. Chodzi o to, że ta nasza ziemska tożsamość, to coś stworzonego przez świat, w którym powstał język, pojęcia i nazywanie wszystkiego, w ten sposób tworzy się nasza ziemska tożsamość, a wraz z nią myśli. Stąd u nich te techniki uważności, które mają skłonić umysł do bycia cały czas "tu i teraz", bo to jest jedyna realna rzeczywistość, myśli to tylko chwilowa rzeczywistość w naszej głowie. Cóż, w chrześcijaństwie też wierzy się w duszę, wiadomo, że ciało umiera, a wraz z nim wszystkie funkcje umysłu, które są chwilowym, ziemskim doświadczeniem, różnica jest w rozumieniu tej duszy, osobowości i stosunku do Boga. Może nie do końca Viona tak uważa. Ja w swojej osobowości rozróżniam podobne struktury. Moje ego, które de facto jest mną. Istotę duchową, która uważam lub podejrzewam za Ducha Świętego. Moje ego ma z nim kontakt i powinno być z nim w całkowitej harmonii, jednakże nie do końca podporządkowane. Pierwszy raz spotkałem się z kimś podobnym na forum i mnie to zaciekawiło.
|
Pn cze 03, 2024 20:57 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
C2H6O napisał(a): Ja w swojej osobowości rozróżniam podobne struktury. Moje ego, które de facto jest mną. Istotę duchową, która uważam lub podejrzewam za Ducha Świętego. Moje ego ma z nim kontakt i powinno być z nim w całkowitej harmonii, jednakże nie do końca podporządkowane.
Tylko pytanie czym jest to Twoje ego? Jak je wyekstrahujesz z ciągle zmieniających się myśli, doświadczeń sensorycznych, poglądów, snów, zmian fizycznych w ciele itp.? Czym byłaby Twoja ziemska tożsamość gdyby nie powstał język, nie zostałaby stworzona przez ludzki świat? W hinduskiej advaicie, jest to jaźń, która jest tu jakby wewnętrznym, stałym obserwatorem, świadomością, która ostatecznie zjednoczy się z Absolutem. Zastanów się czy możesz obserwować swoje myśli jak przepływają w głowie, a jeśli tak, to jesteś tymi myślami, czy tym co je obserwuje? Gdzie jest to "ja"? Gdy zaczniesz uświadamiać sobie i obserwować swoje emocje jakie pojawiają się w ciele, to będziesz tymi chwilowo przepływającymi emocjami, czy tym co je obserwuje? Tu chodzi o sprecyzowanie czym miałoby być to ego, bo ciężko żeby w harmonii z Duchem Świętym było coś co jest tylko wytworem głowy, iluzją, czymś nierzeczywistym.
|
Wt cze 04, 2024 3:12 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Cytat Jana od Krzyża, który może też tu trochę naprowadzić
"Z tego, co już powiedzieliśmy, można pojąć, że rozum, aby był zdolny do tego boskiego zjednoczenia, musi być opróżniony i oczyszczony ze wszystkiego, co podpada pod zmysły. Ogołocony i uwolniony od tego, co sam może jasno zrozumieć. Wreszcie wewnętrznie uspokojony, uciszony i oparty na wierze, która jest jedynym, proporcjonalnie najodpowiedniejszym środkiem zjednoczenia duszy z Bogiem. Jeśli więc dusza chce dojść w tym życiu do zjednoczenia, odpocznienia i najwyższego dobra, musi przejść wszystkie stopnie rozważań, form i pojęć, pozostawiając je następnie za sobą jako niemające żadnego podobieństwa z celem, do którego prowadzą, tj. z Bogiem. A jeśli ktoś dojdzie mężnie do tego całkowitego nic, które jest najgłębszą pokorą, dokona się wtedy zjednoczenie duchowe pomiędzy duszą a Bogiem. I to jest najwznioślejszy i najwyższy stan, jaki można osiągnąć w tym życiu. Polega on nie na przyjemnościach, upodobaniach, smakach i uczuciach duchowych, lecz na prawdziwej śmierci krzyżowej w zmysłach i duchu, czyli w zewnętrznej i duchowej części człowieka"
|
Wt cze 04, 2024 3:27 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2976
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Czy z rozważania Jana można rozumieć w ten sposób, że: Bóg jest nicością, przybierającą różne formy. Niektóre z nich są w stanie to sobie uświadomić, przed staniem się na powrót nicością?
|
Wt cze 04, 2024 6:49 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2128
|
 Re: NAUKA czy WIARA?
Angelka napisał(a): Cytat Jana od Krzyża, który może też tu trochę naprowadzić Do czego naprowadzić? Do nauki czy wiary? Angelka napisał(a): "Z tego, co już powiedzieliśmy, można pojąć, że rozum, aby był zdolny do tego boskiego zjednoczenia, musi być opróżniony i oczyszczony ze wszystkiego, co podpada pod zmysły. Ogołocony i uwolniony od tego, co sam może jasno zrozumieć. Wreszcie wewnętrznie uspokojony, uciszony i oparty na wierze, która jest jedynym, proporcjonalnie najodpowiedniejszym środkiem zjednoczenia duszy z Bogiem. Mistyka. Nie wierzę w zjednoczenie z Bogiem. To zjednoczenie można porównać do zjednoczenia bakterii z człowiekiem. W szczególności, dopóki żyjemy, nie mamy takich możliwości. Nie da się zjednoczyć kogoś tak ograniczonego jak człowiek z taką doskonałością, jaka jest Bóg. Być może stany mistyczne są darem Boga, ale i tak pozostają stanami psychicznymi. Ocenię je jako pozytywne i zbliżające do Boga, jeśli ich efektem będzie postepowania zgodne z Mt 25.35-36. W przeciwnym razie mistyka jest sztuką dla sztuki, nie daje żadnych efektów. Miłości nie można ograniczać do Boga. Nie można zapominać o bliźnich i samym sobie Mt 22.37-39. Angelka napisał(a): "Z tego, co już powiedzieliśmy, można pojąć, że rozum, aby był zdolny do tego boskiego zjednoczenia, musi być opróżniony i oczyszczony ze wszystkiego, co podpada pod zmysły. Ogołocony i uwolniony od tego, co sam może jasno zrozumieć. Wreszcie wewnętrznie uspokojony, uciszony i oparty na wierze, która jest jedynym, proporcjonalnie najodpowiedniejszym środkiem zjednoczenia duszy z Bogiem. Ale przyznaję, że po to, aby lepiej rozumieć, dociec sedna trzeba się pozbyć tego, co zasłania widok. Najgorsze są emocje. One najbardziej zniekształcają widzenie rzeczywistości. Wszelkie doznania zmysłowe utrudniają, a nawet wręcz uniemożliwiają odczytywanie woli Bożej. Jezus chodząc po ziemi, nie uczył osiągania ekstazy, nie uczył kontemplacji, ale uczył normalnego życia. Uczył tego, co do nieba prowadzi. Bez nadzwyczajnych doznać zmysłowych względnie pozazmysłowych. Angelka napisał(a): Polega on nie na przyjemnościach, upodobaniach, smakach i uczuciach duchowych, lecz na prawdziwej śmierci krzyżowej w zmysłach i duchu, czyli w zewnętrznej i duchowej części człowieka" Sprzeczność. Albo odrzuca doznania zmysłowe (których część wymienia), albo pragnie ich. Poza tym sens misji Chrystusa nie polega na ograniczeniu się do Jego Męki. To mały epizod zawierający naukę o poświęceniu i hierarchii wartości. Od Jego śmierci o wiele ważniejsze jest zmartwychwstanie. Ono jest sednem i celem. A drogę do tego celu pokazał nie tylko chodząc i nauczając, ale też postępując spójnie z tym, co głosił. Konsekwentnie i bez kompromisów, aż do śmierci. Ale jaki ma to związek z wątkiem?
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Wt cze 04, 2024 8:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|