Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 7:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
Ja czytam tekst tak jak brzmi.

Hosi, jedz na ryby albo w jakiś inny pożyteczny sposób wykorzystaj czas zamiast rozmawiać z glupcami. Możesz się dowiedzieć ze Wieszcz pisal bzdury typu: "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu". Suchego oceanu - to pewnie jakiś chory umysłowo.


Cz maja 01, 2014 23:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):

Wykładnie są potzrebne tym, którzy manipulują. Ja czytam tekst tak jak brzmi.

To zdanie mówi wiele.
Są tacy którzy czytają nie nadając słowom znaczenia.Dzieki kolego :brawo:
Jadę na ryby. :)

Cytuj:
Może zajmować się kazdym z tych zagadnień. A definicja etyki brzmi: jest to nauka o moralnosci.

A definicja teologii brzmi:nauka o Bogu :D

Cytuj:

Jakie dowody nie mają znaczenia dla religii?
Dowody materialne, doswiadczalne.

O archeologii nie słyszał :)

Cytuj:
Da się, o ile ktos zechce sfinansować takie badania.

Jak się da, to opisz po krótce procedury które można by zastosować w tym obszarze.

Cytuj:
Właśnie zwracałęm uwagę na różnicę między wiarą a zaufaniem, a Ty , zamiast się do tego odniesc, piszesz znów: wierza. Nie wierzą.

To tylko Twoja opinia.
Udowodnij to naukowo,to wtedy pogadamy.

Cytuj:

Ateista nie przyjmuje aksjomatu lecz dochodzi do wniosku.

Kazdy dochodzi na tej zasadzie do wniosków.
Teista przyjmuje istnienie Boga w oparciu,np: o zasadę antropiczną.

Cytuj:
Brak zwiazku z moim zdaniem poprzedzajacym.

Nie zgadzam się :)

Cytuj:
Daj już spokój temu biednemu fotonowi i weź sobie inny przykład, bo nie rozumiesz tej sprawy.
Foton jest cząstką poruszającą się ruchem falowym, a ze nie rozumiesz żargonu fizycznego, to zajmij się czym innym.

To jest własnie skutek pisania absurdów,typu:

Wyjaśnienie dowolnego zdarzenia winno być takie samo niezależnie do zastosowanej metody.
[/i]

Cytuj:
A jak będziesz widział czerwoną trawe bez okularów to zgłos się do lekarza. Może powie, ze nie ma sprzeczności.


Może podpowiem:
Sprzeczność byłaby wtedy, kiedy w tym samym czasie i przy zastosowaniu tej samej metody byłaby zarówno zielona i czerwona.
Ale i tak wiem że nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia ;-)


Cytuj:

Słyszy się różne poglady, jak w Hyde Parku. Natomiast prawda jest taka, ze nauka mówi jak i dlaczego a religia jest tu 5. kołem u wozu (i nawet nie tym zapasowym).

Prawda jest taka - kolejny dawka bezkrytycznej wiary - dogmatu.
Zeby to jeszcze potrafił naukowo wyjasnić, to nie powiem. :)

Cytuj:

Bezczasowe są w religii, co może jest plusem w sensie komfortu psychicznego, ale nie pozwala właśnie na rozwój.
Natomiast w nauce mamy do czynienia ze stałym rozwojem (nie ma cofania się) i doskonaleniem.
Rzadko jest tak, ze cos się zmienia diametralnie. Można mieć zaufanie, bo wiemy (z praktyki), ze będziemy mieli do czynienia z rozwinieciem obecnych mozliwości, czyli z postępem.

Czyli kult postępu i stałego rozwoju.Praktyczny materializm.Kazdy ma swojego Boga ;)

W religii istnieje coś takiego jak rozwój czy postęp duchowy,doskonalenie swojej osobowosci,życie które ma sens i cel,ostatecznie zbawienie.Tyle.


So maja 03, 2014 3:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):

Wykładnie są potzrebne tym, którzy manipulują. Ja czytam tekst tak jak brzmi.

Hosi napisał(a):
To zdanie mówi wiele.
Są tacy którzy czytają nie nadając słowom znaczenia.Dzieki kolego

Możesz rozwinać? Nie mogę nijak dopasować odpowiedzi do mojego tekstu.
Hosi napisał(a):
Jadę na ryby.

A nie zapomnij robaczków. Nie kryguj się, one mają tak mały móżdżek, ze można je bez ceregeli poswiecic dla ważnej sprawy wędkarstwa.

Askadtowiesz napisał(a):
Może zajmować się kazdym z tych zagadnień. A definicja etyki brzmi: jest to nauka o moralnosci.

Hosi napisał(a):
A definicja teologii brzmi:nauka o Bogu

Jak na mój gust, jest to pseudonauka, gdyz nie posługuje się metodologia naukową
Hosi napisał(a):
Jakie dowody nie mają znaczenia dla religii?

Askadtowiesz napisał(a):
Dowody materialne, doswiadczalne.

Hosi napisał(a):
O archeologii nie słyszał

Chcesz prze to powiedzieć, ze skoro nie znaleziono szkieletu Jezusa, to na pewno wniebowstapił, czy masz na myśli cos innego?
Hosi napisał(a):
Jak się da, to opisz po krótce procedury które można by zastosować w tym obszarze.

Było: dlaczego teraz mam ochotę na kotlet i kolę
Na wstepie chciałbym zapytac czy religia może to wyjasnic?
Wracam do meritum. Najprostsza procedura to "przesłuchanie" Ciebie. Być może potrafiłbys powiedzieć jakimi
drogami szła Twoja myśl, zanim doszła do kotleta i coli. Dla przykładu, mógłby to być zachecajacy zapach,
albo przypomnienie sobie podobnego menu. Myśli raczej nie zjawiają się bez powiązania.
Można sobie tez wyobrazic bardziej zaawansowane badania, typu zamocowania elektrod na głowie i obserwowania aktywności
poszczególnych częsci mózgu, oczywiście gdyby była taka potrzeba.
Askadtowiesz napisał(a):
Ateista nie przyjmuje aksjomatu lecz dochodzi do wniosku.

Hosi napisał(a):
Kazdy dochodzi na tej zasadzie do wniosków.
Teista przyjmuje istnienie Boga w oparciu,np: o zasadę antropiczną.

Jednak kolejnosć jest inna. Teista najpierw ma w dziecińśtwie zaszczepiona wiarę, a dopiero
w późniejszym życiu próbuje to jakiś zracjonalizować. Nie jest to zreszta regułą, wielu zadowala się tylko aksjomatami.
Askadtowiesz napisał(a):
Daj już spokój temu biednemu fotonowi i weź sobie inny przykład, bo nie rozumiesz tej sprawy.
Foton jest cząstką poruszającą się ruchem falowym, a ze nie rozumiesz żargonu fizycznego, to zajmij się czym innym.

Hosi napisał(a):
To jest własnie skutek pisania absurdów,typu:
Wyjaśnienie dowolnego zdarzenia winno być takie samo niezależnie do zastosowanej metody.[/i]

Podtrzymuję te zasadę. Ale jak to się ma do fotonu? Pisz merytorycznie a nie emocjonalnie.
Hosi napisał(a):
Sprzeczność byłaby wtedy, kiedy w tym samym czasie i przy zastosowaniu tej samej metody byłaby zarówno zielona i czerwona.
Owszem, jest to jeden z przypadków sprzecznosci. Ale tez nie zawsze tak jest. Sam dawałeś przykład: człowiek widzi inny
kolor, jakieś zwierzę- inny. Metoda ta sama: oko plus mózg, a wynik inny.

Askadtowiesz napisał(a):
Słyszy się różne poglady, jak w Hyde Parku. Natomiast prawda jest taka, ze nauka mówi jak i dlaczego a religia jest tu 5. kołem u wozu (i nawet nie tym zapasowym).

Hosi napisał(a):
Prawda jest taka - kolejny dawka bezkrytycznej wiary - dogmatu.
Zeby to jeszcze potrafił naukowo wyjasnić, to nie powiem.
Naprawde nie możesz się powstrzymać od tych emocjonalnych wstawek?
Nie jest to trudno wyjasnić. Na przykłąd nauka objaśnia jak swieci Słońce (fuzja wodoru w hel) i objasnia również dlaczego doszło do sytuacji ze swieci (powstanie Układu Słonecznego z obłoku wodoru i pyłu międzygwiezdnego). A co w tej sprawie mówi religia? Czyżby miałą alternatywne wyjaśnienie?
Hosi napisał(a):
W religii istnieje coś takiego jak rozwój czy postęp duchowy,doskonalenie swojej osobowosci,życie które ma sens i cel,ostatecznie zbawienie.

A to niby bez religii nie ma tego wszystkiego (oczywiście z wyjątkiem celu)?

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


So maja 03, 2014 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):

Możesz rozwinać? Nie mogę nijak dopasować odpowiedzi do mojego tekstu.


Ja czytam tekst tak jak brzmii-Twoje słowa.

To dosyc ciekawe stwierdzenie zwazywszy na fakt,że w księdze rodzaju wystepuje taki termin jak dzień (dot:dni stwarzania).W PŚ pojecie to wystepuje w róznych znaczenich,poczynając od doby poprzez tysiace lat itd.Jak możesz w takim razie odczytać dni stwarzania tak jak brzmią?

Cytuj:
Jak na mój gust, jest to pseudonauka, gdyz nie posługuje się metodologia naukową

Fizyka bada w spsoób fizyczny,teologia na sposób teologiczny.Kazda stosuje metodę adekwatną w swoim obszarze.
ponadto:
Psycholog róznwież nie bada zjawisk w tym samym sensie co fizyk.
Ten drugi widzi,słyszy,mysli o przedmiocie badań, natomiast psycholog obserwuje zachowanie podmiotu.Jezeli ten drugi zobaczy osobe ktora modli sie,dojdzie do wniosku: Bóg istnieje ;)

Rózniocwanie w taki sposób pozwala bardziej adekwatnie podejść do problemu.

Cytuj:

Chcesz prze to powiedzieć, ze skoro nie znaleziono szkieletu Jezusa, to na pewno wniebowstapił, czy masz na myśli cos innego?


Wiele kwestii z przeszłosci opisanych w Biblii mozna pozytywnie weryfikować poprzez archeologię.
Pozwala to na uwiarygodnienie tych obszarów Biblii, których nie mozna potwierdzić poprzez badanie ta metodą.Taka płaszczyzna umozliwia bardziej racjonalna wiarę oraz stanowi istotną przesłankę do wiary w Boga niż podejscie bezkrytyczne o którym raczyłeś wspomnieć.

Cytuj:
Było: dlaczego teraz mam ochotę na kotlet i kolę
Na wstepie chciałbym zapytac czy religia może to wyjasnic?

Tego konkretnego przypadku nie może, ponieważ nie jest on przedmiotem zainteresowań religii.

Cytuj:
Wracam do meritum. Najprostsza procedura to "przesłuchanie" Ciebie. Być może potrafiłbys powiedzieć jakimi
drogami szła Twoja myśl, zanim doszła do kotleta i coli. Dla przykładu, mógłby to być zachecajacy zapach,
albo przypomnienie sobie podobnego menu. Myśli raczej nie zjawiają się bez powiązania.
Można sobie tez wyobrazic bardziej zaawansowane badania, typu zamocowania elektrod na głowie i obserwowania aktywności
poszczególnych częsci mózgu, oczywiście gdyby była taka potrzeba.

Przesłuchiwac mozna również w sprawie przejawów wiary w Boga.
W ramach neuroteologii mozna stwierdzić ze doswiadczeniom religinym towarzyszą procesy neuronalne które mozna zweryfikoeać w okrelonych regionach mózgu.

Ponadto istnieje taki dział nauki, jak psychologia religii.Formuuje ona hipotezy,prognozuje,stosuje metody doswiadczalne.Jest to metoda w ramach psychologii stoswanej podonie jak psychologia srodwoiskowa,psychologia biznesu,czy psychologia kliniczna.Nauka?

Cytuj:
Jednak kolejnosć jest inna. Teista najpierw ma w dziecińśtwie zaszczepiona wiarę, a dopiero
w późniejszym życiu próbuje to jakiś zracjonalizować. Nie jest to zreszta regułą, wielu zadowala się tylko aksjomatami.


Jest wiele osób które w doroslym wieku stały się Teistami.
W wielu z takich przypadków to decyzje dojrzałe oparte na racjonalnych przesłankach.Zresztą dysponuje nawet ciekawą publikacją,która podaje listę wybitnych naukowców (z noblistami włącznie) którzy przeszli do obozy teistycznego.A słyszałeś może o Antony Flew znanym ateiscie który uwierzył w Boga?

Cytuj:

Podtrzymuję te zasadę. Ale jak to się ma do fotonu? Pisz merytorycznie a nie emocjonalnie.

Piszę,tutaj:
Zależnie od zastosowanej metody, raz jest cząstką,a raz falą.
A więc nie jest tak ze
Wyjaśnienie dowolnego zdarzenia winno być takie samo niezależnie do zastosowanej metody.

Ale jak sam piszesz:

Cytuj:
Sam dawałeś przykład: człowiek widzi inny
kolor, jakieś zwierzę- inny. Metoda ta sama: oko plus mózg, a wynik inny.

Zgadza sie.
Metoda ta sama,ale inna percepcja.
Inny,ale nie sprzeczny.

Cytuj:
Naprawde nie możesz się powstrzymać od tych emocjonalnych wstawek?

Czasami jestem człowiek, stąd te emocje ;)

Cytuj:
Nie jest to trudno wyjasnić. Na przykłąd nauka objaśnia jak swieci Słońce (fuzja wodoru w hel) i objasnia również dlaczego doszło do sytuacji ze swieci (powstanie Układu Słonecznego z obłoku wodoru i pyłu międzygwiezdnego). A co w tej sprawie mówi religia? Czyżby miałą alternatywne wyjaśnienie?


Nauka nie dociera do obszaru metafizycznego,a jedynie do fizycznego.
Bóg stworzył swiat posługując sie procesami o których napisałeś.(to tak w skrócie).

Cytuj:
A to niby bez religii nie ma tego wszystkiego (oczywiście z wyjątkiem celu)?

Jest,z tym ze inaczej są rozłożone akcenty.
Ale:
Z tego co pamiętam to sens też wykluczyłeś.

Skutek jest taki że pogląd teistyczny jest bardziej spójny:jest celi i sens, czyli zakulisami jest ktoś kto za tym stoi.
Ponadto:
Jak mówi Pismo:Kazdy dom jest przez kogoś budowany,ale tym który stworzył wszystko jest Bóg-analogia to prosta,ale jakże ocierająca się o nasze doswiadczenie,nieprawdaż?


N maja 04, 2014 7:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Ja czytam tekst tak jak brzmii-Twoje słowa.
To dosyc ciekawe stwierdzenie zwazywszy na fakt,że w księdze rodzaju wystepuje taki termin jak dzień (dot:dni stwarzania).W PŚ pojecie to wystepuje w róznych znaczenich,poczynając od doby poprzez tysiace lat itd.Jak możesz w takim razie odczytać dni stwarzania tak jak brzmią?
W Gensis występuje zarówno dzień jak i związany z nim wieczór i poranek, co chyba usuwa wątpliwosci.
A gdzie w Biblii masz "dzień' w innym znaczeniu?

Askadtowiesz napisał(a):
Jak na mój gust, jest to pseudonauka, gdyz nie posługuje się metodologia naukową

Hosi napisał(a):
Fizyka bada w spsoób fizyczny,teologia na sposób teologiczny.Kazda stosuje metodę adekwatną w swoim obszarze.

No niezupełnie. Wszystkie nauki stosują metodę naukową. Wyjątkiem jest teologia, która jest z tą metodą na bakier.
Hosi napisał(a):
Psycholog róznwież nie bada zjawisk w tym samym sensie co fizyk.
Ten drugi widzi,słyszy,mysli o przedmiocie badań, natomiast psycholog obserwuje zachowanie podmiotu.
Obaj zmuszeni są do traktowania tego co badają, jako przedmiotu, aby uzyskac wyniki obiektyne. Jest tylko ogranicznie co do inwazyjnosci, np.. psycholog nie może stoswać badań niszczacych;-).
Hosi napisał(a):
Jezeli ten drugi zobaczy osobe ktora modli sie,dojdzie do wniosku: Bóg istnieje ;)
Wniosek zupełnie nieuzasadniony. Dojdzie do wniosku, ze jest to osoba wierząca, choc i ten wniosek nie zawsze musi być prawdziwy (np.. ktoś udaje).

Askadtowiesz napisał(a):
Chcesz prze to powiedzieć, ze skoro nie znaleziono szkieletu Jezusa, to na pewno wniebowstapił, czy masz na myśli cos innego?


Hosi napisał(a):
Wiele kwestii z przeszłosci opisanych w Biblii mozna pozytywnie weryfikować poprzez archeologię.
Pozwala to na uwiarygodnienie tych obszarów Biblii, których nie mozna potwierdzić poprzez badanie ta metodą.Taka płaszczyzna umozliwia bardziej racjonalna wiarę oraz stanowi istotną przesłankę do wiary w Boga niż podejscie bezkrytyczne o którym raczyłeś wspomnieć.
Nie jestem pewien czy wiele, ale pewnie cos by się znalazło (możesz oczywiście podac przykłady). Sa jednak także i takie, których nie zweryfikowano i nie należy się spodziewać, ze się tak stanie (np.. cuda)
Dlatego wątpie, aby mogło to być istotna przesłanką. Jak się słyszy, obecnie Kościół stawia na wiarę, choc oczywiście nie pogardzi ewentualnymi potwierdzeniami naukowymi jakichś tez biblijnych.

Hosi napisał(a):
W ramach neuroteologii mozna stwierdzić ze doswiadczeniom religinym towarzyszą procesy neuronalne które mozna zweryfikoeać w okrelonych regionach mózgu.
Ba, nie tylko mozna stwierdzić, ale nawet wywoływać pewne doswiadczenia (badania z użyciem boskiego hełmu)

Hosi napisał(a):
Ponadto istnieje taki dział nauki, jak psychologia religii.Formuuje ona hipotezy,prognozuje,stosuje metody doswiadczalne.Jest to metoda w ramach psychologii stoswanej podonie jak psychologia srodwoiskowa,psychologia biznesu,czy psychologia kliniczna.Nauka?
Jak najbardziej nauka, pod warunkiem, ze stosuje się do metody naukowej w pełnym zakresie.
Askadtowiesz napisał(a):
Jednak kolejnosć jest inna. Teista najpierw ma w dziecińśtwie zaszczepiona wiarę, a dopiero
w późniejszym życiu próbuje to jakiś zracjonalizować. Nie jest to zreszta regułą, wielu zadowala się tylko aksjomatami.

Hosi napisał(a):
Jest wiele osób które w doroslym wieku stały się Teistami.
W wielu z takich przypadków to decyzje dojrzałe oparte na racjonalnych przesłankach.Zresztą dysponuje nawet ciekawą publikacją,która podaje listę wybitnych naukowców (z noblistami włącznie) którzy przeszli do obozy teistycznego.A słyszałeś może o Antony Flew znanym ateiscie który uwierzył w Boga?
Czy wiele- w to watpię, raczej odosobnione przypadki. Są też osoby dwukrotnie zmieniające swiatopogląd.
Ciekawe byłoby przesledzenie drogi jaka doprowadizła ateistów do teizmu (w racjonalne przesłanki watpię).
Możesz opisac jakis przypadek.
Hosi napisał(a):
Zależnie od zastosowanej metody, raz jest cząstką,a raz falą.
To zastanów się dobrze nad określeniem "jest falą". Fala to pojecie abstrakcyjne, kształt, a nie cos namacalnego.
Na przykład fala na wodzie nie jest wodą lecz kształtem jaki woda tworzy.

Askadtowiesz napisał(a):
Nie jest to trudno wyjasnić. Na przykłąd nauka objaśnia jak swieci Słońce (fuzja wodoru w hel) i objasnia również dlaczego doszło do sytuacji ze swieci (powstanie Układu Słonecznego z obłoku wodoru i pyłu międzygwiezdnego). A co w tej sprawie mówi religia? Czyżby miałą alternatywne wyjaśnienie?

Hosi napisał(a):
Nauka nie dociera do obszaru metafizycznego,a jedynie do fizycznego.
A kto powiedział, ze taki obszar w ogóle istnieje. To nieudowodniony postulat.
Hosi napisał(a):
Bóg stworzył swiat posługując sie procesami o których napisałeś.(to tak w skrócie).
Ta teza również wymagałaby udowodnienia. Takie załozenie nie jest konieczne.
Hosi napisał(a):
Skutek jest taki że pogląd teistyczny jest bardziej spójny:jest celi i sens, czyli zakulisami jest ktoś kto za tym stoi.
Nie można z góry zakładać, ze istnieje cel i sens, a potem wyciągać wnioski na podstawie nieudowodnionej tezy.
Hosi napisał(a):
Jak mówi Pismo:Kazdy dom jest przez kogoś budowany,ale tym który stworzył wszystko jest Bóg-analogia to prosta,ale jakże ocierająca się o nasze doswiadczenie,nieprawdaż?
Prawda, dlatego religia wciąż istnieje. Ale, kontynuując tę myśl, należy zapytać: kto stworzył Boga?

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N maja 04, 2014 15:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
W Gensis występuje zarówno dzień jak i związany z nim wieczór i poranek, co chyba usuwa wątpliwosci.
A gdzie w Biblii masz "dzień' w innym znaczeniu?

Niestety nie usuwa.
Na przykład:
W Heb 4:1-10 opisane jest, że jeszcze za czasów Pawła trwał siódmy dzień odpoczynku Bożego.
Było to około 4000 lat po rozpoczeciu się owego dnia.Wynikałoby z tego, że kazdy z poszczególnych dni stwarzania mógł trwać tysiące lat.Druga przesłanką potwierdzającą taki wniosek, jest werset z Ks Rodzaju 2:4, gdzie wszystkie dni stwarzania zostały podsumowane słowem dzień

Ponadto:
Samo słowo dzień zakłada istnienie zarówno poranka jak i wieczoru,co mozna rozumiec odpowiednio, jako początkową i końcową fazę stwarzania w konkretnym dniu.

W ramach ezgegezy biblijnej trudno o jednoznaczne stanowisko,no chyba że ktoś posiada okreslone,dogmatyczne założenia.

Cytuj:

No niezupełnie. Wszystkie nauki stosują metodę naukową. Wyjątkiem jest teologia, która jest z tą metodą na bakier.


Cytuj:
Obaj zmuszeni są do traktowania tego co badają, jako przedmiotu, aby uzyskac wyniki obiektyne. Jest tylko ogranicznie co do inwazyjnosci, np.. psycholog nie może stoswać badań niszczacych;-).


Przedmiot badań w obrębie fizyki,psychologii i psychiatrii jest zgoła odmienny,co implikuje rózne metodologie.Można byc oczywiscie zmuszonym do traktowania badanego zjawisk psychologicznyc jako przedmiotu badań, co nie zmienia faktu, że nie analizuje się w tym obrębie zadnych obiektów materialnych.
Zresztą psychiatrzy i czarownicy pełnia w ramach swojej kultury de facto tę samą funkcję;leczą pacjentów posługując się podobnymi technikami.U nas jednak dorabia się do takich koncepcji pojęcie "nauka"co stwarza wrazenie niezwykle wybitnego osiągnięcia.To my jesteśmy lepsi ;)
Ponadto:
Przyjecie okrelonej perspektywy w ramach okreslonych badań zawsze implikuje obiektywność.Pisałem juz wczesniej o tym.
Róznica miedzy Teistami a Ateistani jest taka, że ci pierwsi nie wykluczają nauki.Patrzą na rzeczywistość przez pryzmat fizyki i metafizyki,tj;bardziej obiektywnie godząc te dwa obszary.

Cytuj:
Wniosek zupełnie nieuzasadniony. Dojdzie do wniosku, ze jest to osoba wierząca, choc i ten wniosek nie zawsze musi być prawdziwy (np.. ktoś udaje).

Był to oczywiscie wniosek z przymrużeniem oka ;)

Cytuj:
Nie jestem pewien czy wiele, ale pewnie cos by się znalazło (możesz oczywiście podac przykłady). Sa jednak także i takie, których nie zweryfikowano i nie należy się spodziewać, ze się tak stanie (np.. cuda)


Przykłady które można potwierdzić z innych zródeł niż Biblia:Potop,wieża Babel (król Ur 2044-2007-stella),listy z Mari potwierdzające wojnę z Ks Rodzaju rozdz 14),najazd Asyryjski (26 tys tabliczek),Niewola Babilońska (zapisy w wiszących ogrodach),Przejscie izraelitów przez morze czerowne,(znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV osmio i czteroszorychowe,kosci ludzi i koni) plagi (papirus Ipuwera),Sodoma i Gomora (zbitki siarki w materiale skalnym,kosci ludzkie)i wiele wiele innych.Doskonały materiał dowodwy podaje ksiązka pt:Exodus sladami wydzreń biblijnych.Mozna tam znależć wyniki róznego rodzaju badań które potwierdzją opisy biblijne.

Cytuj:
Dlatego wątpie, aby mogło to być istotna przesłanką. Jak się słyszy, obecnie Kościół stawia na wiarę,

Wystarczy poszerzyć swoją wiedzę, chociazby z tego materiału który przytoczyłem powyżej,azeby przekonać się, ze nauka stanowi bardzo istotną przełsankę ku wierze.

Cytuj:
Czy wiele- w to watpię, raczej odosobnione przypadki. Są też osoby dwukrotnie zmieniające swiatopogląd.
Ciekawe byłoby przesledzenie drogi jaka doprowadizła ateistów do teizmu (w racjonalne przesłanki watpię).
Możesz opisac jakis przypadek.

Najsłynniejszy były ateista swiata.

Antony Flew całe dorosłe życie poświęcił na dowodzenie, że Bóg nie istnieje. Wytyczał nowe standardy w podważaniu prawdziwości chrześcijaństwa i wszystkich innych religii. Dopiero na starość odkrył, jak bardzo się mylił. I posługując się argumentacją czysto racjonalną, bez odwołania do objawienia odkrył, że Bóg istnieje. Książka Flewa jest opowieścią o tej drodze. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do istnienia Boga, jeśli Twoja wiara się kruszy, przeczytaj tę książkę. Znajdziesz tu dowód na to, że racjonalne myślenie prowadzi nas nieuchronnie do wiary w Boga. Autor obdarzył nas jasno i atrakcyjnie napisaną książką, w której opowiada o powrocie do wiary w Boga i która świadczy o godnej podziwu otwartości na nowe argumenty racjonalne. RICHARD SWINBURNE, autor The Existence of God Fascynująca i świetnie napisana relacja o tym, jak filozof odkrył inteligentny zamysł w świecie i stał się teistą. Książka ta wywoła równie żywą dyskusję jak wcześniejsze pisma ateistyczne Flewa. JOHN HICK, profesor University of Birmingham Antony Flew (ur. 1923 w Londynie), angielski filozof. W 1950 roku ogłosił słynną rozprawę Teologia a falsyfikacja, która na długie lata określiła program dociekań myślicieli ateistycznych i była najczęściej wznawianą publikacją filozoficzną w drugiej połowie XX wieku. Autor ponad trzydziestu książek, m. in. God and Philosophy, The Presumption of Atheism i How to Think Straight. Przez dwadzieścia lat wykładał filozofię na Uniwersytecie Keele, uczył w Oksfordzie i był również profesorem na uniwersytetach w Aberdeen i w Reading.[/i]
Fragment ksiązki:Bóg Istnieje,Antony Flew.

http://www.granice.pl/ksiazka,bog-istni ... lad,243769

Cytuj:
To zastanów się dobrze nad określeniem "jest falą". Fala to pojecie abstrakcyjne, kształt, a nie cos namacalnego.
Na przykład fala na wodzie nie jest wodą lecz kształtem jaki woda tworzy.


Co chcesz udowonić, bo nie bardzo rozumiem.
Czyli doswaidczenia opisujące foton jako manifestacje w postaci fali "i" "lub" czastki są bezzasadne?

Cytuj:
A kto powiedział, ze taki obszar w ogóle istnieje. To nieudowodniony postulat.

A czy czas w ogóle istnieje?Jeżeli tak, to w jakim obszarze?

Cytuj:
Ta teza również wymagałaby udowodnienia. Takie załozenie nie jest konieczne.

To udowodnij że istnieje czas :)

Cytuj:
Nie można z góry zakładać, ze istnieje cel i sens, a potem wyciągać wnioski na podstawie nieudowodnionej tezy.

Wierzący zakłada że istnieje Bóg a na dalszym etapie sens i cel
A tymczasem ateista zmuszony jest do wiary, że:

nicość tworzy wszystko
nieozywione tworzy życie
przypadkowosć tworzy precyzyjne dostrojenie
chaos tworzy informacje
nieswiadomość tworzy swiadomość

Trzeba być naprawdę głęboko wierzącym azeby uznać taką przyczynę i taki skutek.Ateistyczny punkt widzenia przeczy empirii.

Cytuj:
Prawda, dlatego religia wciąż istnieje. Ale, kontynuując tę myśl, należy zapytać: kto stworzył Boga?


Twoje pytanie jest bezzasadne.

Wszystko co zaczyna istnieć ma przyczynę.
Bóg nie zaczął istnieć,ergo;nie ma przyczyny :)


Pn maja 05, 2014 9:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
W Gensis występuje zarówno dzień jak i związany z nim wieczór i poranek, co chyba usuwa wątpliwosci.
A gdzie w Biblii masz "dzień' w innym znaczeniu?

Hosi napisał(a):
Niestety nie usuwa.
Na przykład:
W Heb 4:1-10 opisane jest, że jeszcze za czasów Pawła trwał siódmy dzień odpoczynku Bożego.
Było to około 4000 lat po rozpoczeciu się owego dnia.Wynikałoby z tego, że kazdy z poszczególnych dni stwarzania mógł trwać tysiące lat.Druga przesłanką potwierdzającą taki wniosek, jest werset z Ks Rodzaju 2:4, gdzie wszystkie dni stwarzania zostały podsumowane słowem dzień
To chyba żart! List dotyczy w ogóle czego innego, a owszem, nawiązuje do dnia 7. ale dokładnie do tego z Genesis.
W liscie "odpoczynek", jak wyjaśniaja przypisy, oznacza niebo..
No i jeszcze: "dlatego Bóg na nowo wyznacza pewien dzień" powinno Cie upewnić o braku jakiegokolwiek trwania 7.dnia.
Niemniej podkreślam, że list nie dotyczy tych spraw, są one poruszone mimochodem.
Hosi napisał(a):
Samo słowo dzień zakłada istnienie zarówno poranka jak i wieczoru,co mozna rozumiec odpowiednio, jako początkową i końcową fazę stwarzania w konkretnym dniu.
No i dobrze, ale dzień to dzień i w takim znaczeniu jest wielokrotnie używany w Biblii. Brak jakichkolwiek przenosni.
Hosi napisał(a):
Przedmiot badań w obrębie fizyki,psychologii i psychiatrii jest zgoła odmienny,co implikuje rózne metodologie.Można byc oczywiscie zmuszonym do traktowania badanego zjawisk psychologicznyc jako przedmiotu badań, co nie zmienia faktu, że nie analizuje się w tym obrębie zadnych obiektów materialnych.
Metodologia jest w całej nauce wspólna. Specyficzne są metody badan w poszczególnych naukach.
Jak najbardziej analizuje się (w psychologii) obiekty materialne, szczególnie mózg.
Hosi napisał(a):
Róznica miedzy Teistami a Ateistani jest taka, że ci pierwsi nie wykluczają nauki.Patrzą na rzeczywistość przez pryzmat fizyki i metafizyki,tj;bardziej obiektywnie godząc te dwa obszary.
Teoretycznie nie wykluczają ale wyłączaja religie spod badań naukowych.
Dodanie elementu zbednego (tu:metafizyki) nie zwiększa obiektywizmy ale go zmniejsza.
Askadtowiesz napisał(a):
Wniosek zupełnie nieuzasadniony. Dojdzie do wniosku, ze jest to osoba wierząca, choc i ten wniosek nie zawsze musi być prawdziwy (np.. ktoś udaje).

Hosi napisał(a):
Był to oczywiscie wniosek z przymrużeniem oka
Pewnie przymrózenie wyopadło mi przy przenoszeniu tekstu. Na tym forum widziałem już takie wypowiedzi,
ze nic mnie już nie dziwi.
Hosi napisał(a):
Przykłady które można potwierdzić z innych zródeł niż Biblia:Potop,wieża Babel (król Ur 2044-2007-stella),listy z Mari potwierdzające wojnę z Ks Rodzaju rozdz 14),najazd Asyryjski (26 tys tabliczek),Niewola Babilońska (zapisy w wiszących ogrodach),Przejscie izraelitów przez morze czerowne,(znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV osmio i czteroszorychowe,kosci ludzi i koni) plagi (papirus Ipuwera),Sodoma i Gomora (zbitki siarki w materiale skalnym,kosci ludzkie)i wiele wiele innych.
trzeba by analizować osobno każdy z tym przypadków, ale już na podstawie hasła "potop" widać, ze jest to mocno naciągane.
Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii. Badano tylko czy było cos
co by mogło ujść za potop. I owszem, było, ale tylko cos na czym można by bazować, tworzac mit o potopie.
Ogólnie uważa się opisy biblijne za mieszanine faktów i mitów i dąży się do odkrycia faktów, na któych
oparto opisy. Potwierdzenie jakiegos fragmentu z opisu nie znaczy automatycznie, ze cały opis jest prawdziwy.
Należałoby udowodnic całą sekwencję zdarzeń, a przynamniej istotna jej część.
Jest to o tyle istotne, ze zwykle opisy biblijne zawieraja elementy cudów.

Hosi napisał(a):
Najsłynniejszy były ateista swiata.
Antony Flew całe dorosłe życie poświęcił na dowodzenie, że Bóg nie istnieje. Wytyczał nowe standardy w podważaniu prawdziwości chrześcijaństwa i wszystkich innych religii. Dopiero na starość odkrył, jak bardzo się mylił. I posługując się argumentacją czysto racjonalną, bez odwołania do objawienia odkrył, że Bóg istnieje......]
Fragment ksiązki:Bóg Istnieje,Antony Flew….
Muszę przyznać, ze się tym nie interesowałem i nie potrafię odpowiedzieć z marszu, niemniej temat
uwazam za ciekawy i spróbuje w rozsądnej przyszłosci prześledzic te sprawy.
Ogólnie można powiedzieć, ze odsetek ateistów wciaz wzrasta i spektakularne przejscia nie mają
większego znaczenia. Przypadki o jakich słyszałem, wiązały się zwykle z jakimś traumatycznym przezyciem,
wypadkiem, choroba itp., natomiast pierwsze słyszę o przejściu na drodze dociekań tylko rozumowych.
Warto wiec będzie prześledzic biografie tych panów i zobaczyć czym się kierowali.
Askadtowiesz napisał(a):
To zastanów się dobrze nad określeniem "jest falą". Fala to pojecie abstrakcyjne, kształt, a nie cos namacalnego.
Na przykład fala na wodzie nie jest wodą lecz kształtem jaki woda tworzy.

Hosi napisał(a):
Co chcesz udowonić, bo nie bardzo rozumiem.
Czyli doswaidczenia opisujące foton jako manifestacje w postaci fali "i" "lub" czastki są bezzasadne?
jak najbardziej zasadne i tak jak napisałeś teraz: manifestacje- może być. Ale nie może być: foton jest falą.

Askadtowiesz napisał(a):
A kto powiedział, ze taki obszar w ogóle istnieje. To nieudowodniony postulat.

Hosi napisał(a):
A czy czas w ogóle istnieje?Jeżeli tak, to w jakim obszarze?
A co ma do tego czas? Nie dotyczy omawienej sprawy.

Askadtowiesz napisał(a):
Ta teza również wymagałaby udowodnienia. Takie załozenie nie jest konieczne.

Hosi napisał(a):
To udowodnij że istnieje czas
Powinieneś napisać: nie potrafimy tego udowownic, ale za to porozmawiajmy o czasie.
Po prostu uciekłeś od tematu. A udowadinać nie mam czego, bo nie uważam ze czas istnieje.
Hosi napisał(a):
A tymczasem ateista zmuszony jest do wiary, że:
nicość tworzy wszystko
nieozywione tworzy życie
przypadkowosć tworzy precyzyjne dostrojenie
chaos tworzy informacje
nieswiadomość tworzy swiadomość
Jest to tzw. pomieszanie z poplątaniem. Przede wszystkim ateista nie jest zmuszony do zadnej
wiary, jako ze istota ateizmu jest zaprzeczenie wiary.
Po drugie, efekciarskie skróty niczego nie wyjasniają, na każdy z tych tematów można
napisać rozdział lub nawet ksiażkę. I może byłoby coś podobnego, niekoniecznie tak jak napisałeś.
Askadtowiesz napisał(a):
Prawda, dlatego religia wciąż istnieje. Ale, kontynuując tę myśl, należy zapytać: kto stworzył Boga?

Hosi napisał(a):
Twoje pytanie jest bezzasadne.
Wszystko co zaczyna istnieć ma przyczynę.
Bóg nie zaczął istnieć,ergo;nie ma przyczyny
Co znaczy "bezzasadne"?
A skad się wziął- jak to mówisz- dogmat, ze "wszystko co zaczyna"?
I skad wiadomo, ze Bóg nie zaczął istnieć? Przecież to tylko hipoteza.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn maja 05, 2014 20:36
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Przykłady które można potwierdzić z innych zródeł niż Biblia:Potop,wieża Babel (król Ur 2044-2007-stella),listy z Mari potwierdzające wojnę z Ks Rodzaju rozdz 14),najazd Asyryjski (26 tys tabliczek),Niewola Babilońska (zapisy w wiszących ogrodach),Przejscie izraelitów przez morze czerowne,(znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV osmio i czteroszorychowe,kosci ludzi i koni) plagi (papirus Ipuwera),Sodoma i Gomora (zbitki siarki w materiale skalnym,kosci ludzkie)i wiele wiele innych.
No to jedziemy z tym koksem:

a) "Potop" -- jakie są potwierdzenia archeologiczne takiego potopu, jaki opisano w Biblii? Ogólnoświatowego kataklizmu, w którym zginęła cała ludzkość i wszystkie zwierzęta, oprócz tych zabranych przez Noego. Jakie jest naukowe potwierdzenie istnienia nakrywającego ziemię sklepienia niebieskiego, w którym znajdują się "upusty nieba", przez które "górne wody" trysnęły na ziemię?

b) "wieża Babel (król Ur 2044-2007-stella)" -- co to w ogóle znaczy "król Ur 2044-2007"? O którego konkretnie władcę chodzi i co niby jego stela (nawet nie wiesz, czym jest stela i jak się zapisuje to słowo) mówiła na temat takiej wieży, jak opisana w Biblii, powiązanej z pomieszaniem języków?

c) "listy z Mari potwierdzające wojnę z Ks Rodzaju rozdz 14)" -- jak rozumiem, chodzi o tzw. "bitwę pod Siddim". Rzeczywiście odkryto tabliczki z korespondencją królestwa Mari, ale nie ma w nich wzmianki o takiej wojnie.

d) "najazd Asyryjski (26 tys tabliczek)" -- no bez jaj! Naprawdę twierdzisz, że podbój Izraela przez Asyrię opisano na 26 tysiącach (!) tabliczek?

e) "Niewola Babilońska (zapisy w wiszących ogrodach)" -- to jakiś bezsens, w ogóle nie wiesz, o czym mówisz. Gdzie są zapisy o wiszących ogrodach, a gdzie o niewoli babilońskiej i co ma jedno do drugiego?

f) "Przejscie izraelitów przez morze czerowne,(znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV" -- ponownie: nie masz pojęcia o czym mówisz. Wg Biblii w wodach morza zginęła armia egipska na czele z faraonem. Totmes IV został pochowany w Dolinie Królów; badania jego mumii wskazują, że zmarł wskutek ciężkiej, wyniszczającej choroby. Idźmy dalej: "znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV osmio i czteroszorychowe,kosci ludzi i koni" -- po czym poznano, że były to koła rydwanów akurat tego władcy? Po niczym, oczywiście. Czy rzeczywiście znaleziono tam szczątki rydwanów, koni i ludzi? Tak twierdził "odkrywca", adwentysta Ron Wyatt. Nie miał żadnego wykształcenia ani doświadczenia jako archeolog. A przepraszam! odnalazł ponoć także: arkę Noego, dom Noego i jego żony oraz ich grób (niestety, zawarte w nim "złoto i cenne kamienie, warte ponad sto milionów dolarów", zostały skradzione), szczątki biblijnej Sodomy i Gomory, Arkę Przymierza, tablice Dziesięciu Przykazań... Fatalnie, że wszystkie te odkrycia są "ukrywane przez rządy", zostały utracone lub skradzione. "Odkrycia" Wyatta zasługiwałyby na osobny wątek.

g) "plagi (papirus Ipuwera)" -- papirus Ipuwera to lamentacja na czasy niepokojów społecznych, anarchii, chaosu, klęsk i zamętu w państwie ("pracze nie chcą już dłużej nosić ciężarów (...) wszystkim niewolnicom rozwiązał się język, a mowa ich pani jest uprzykrzeniem dla służek (...) bydło się rozpierzchło, nie ma nikogo, by je zebrał w stada, ale każdy bierze dla siebie i znakuje swym imieniem (...) strażnicy powiadają: chodźmy i plądrujmy (...) grabieżcy wszędzie, a sługa zabiera, co znajdzie (...) człowiek uważa swego syna za wroga (...) biedny posiadł bogactwa, a kto nie miał pary sandałów, teraz posiadł bogactwa (...) wszędzie plemiona pustyni stały się Egipcjanami"), której styl i słownictwo sięgają Średniego Państwa, a jedyną wyraźną zbieżność z biblijnymi plagami stanowi krew w Nilu. Żeby było śmieszniej, Exodus opowiada o wyjściu obcych (Hebrajczyków) z Egiptu, podczas, gdy w papirusie Ipuwera mowa o przybyciu mas obcych przybyszów, co powiększa chaos: "Zaiste kraj zamienił się w pustkowie, nomy pogrążone w ruinie, a barbarzyńcy zza granic przyszli do Egiptu. Zaiste, ludzie przybyli (...) nigdzie nie ma już Egipcjan".

h) "Sodoma i Gomora (zbitki siarki w materiale skalnym,kosci ludzkie)" -- nieoceniony Ron Wyatt jak sądzę :)


Wt maja 06, 2014 6:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
Jeśli z definicji (ścisle rzecz biorąc: z samodefinicji) niemożliwym do badania przez naukę, tu tym samym niezgodnym z nauką.

pilaster napisał(a):
Zatem dyskusja czy lepszym kompozytorem był Mozart czy Beethoven również jest sprzeczna z nauką :D
Efektownie to brzmi, ale przyjrzyjmy sie temu bliżej. Ktos wysłuchał utworu i mówi, ze był dobry, ktoś inny mówi ze zły. Podobnie róznie mogą byc oceniani kompozytorzy. Trzeba zauwazyć, że nic nie wiemy o kryteriach, są one ukryte i moga byc nie do końca uswiadamiane przez oceniających. Gdybyśmy jednak ustalili zespól kryteriów, można by ocenić, który jest lepszy.


Gdybyśmy... :D :D :D

No pewnie, gdybyśmy... Ale żeśmy takich kryteriów nie ustalili. Zatem nadal dyskusja nad Mozartem i Beethovenem jest wg Askadtowiesz, sprzeczna z nauką :D

Cytuj:
Nie wszystko musi być poddawane ocenie naukowej, co nie znaczy ze sie nie da. Oczywiscie religia musi; to nie jest kwestia gustu; ma duze znaczenie społeczne.


A dlaczego religia musi? Bo ma duże znaczenie społeczne? Muzyka też ma duże znaczenie społeczne, a nie musi. :)

Cytuj:
pilaster napisał(a):
Zresztą np treść marzeń sennych nie jest naukowo weryfikowalna, zatem i sny muszą być sprzeczne z nauką
Ależ ta sprawa jest dosć dobrze zbadana naukowo.


Samo zjawisko snu owszem, ale treśc marzeń sennych - nie.

Cytuj:
pilaster napisał(a):
Gdyby istniał jakiś dowód (w sensie naukowym) na istnienie Boga o żadnej wierze i religii nie mogłoby być mowy. Byłaby wiedza, a nie wiara.

A czy sa przeszkody aby religia opierała sie na wiedzy?


Owszem. Główną przeszkodą jest zasada zachowania wolnej woli. (pojęcie wprowadzone przez przewodasa) Na gruncie teologii równie niezłomna, jak zasada zachowania energii na gruncie fizyki. Objawienie musi być dokonane w taki sposób, aby intelektualnie możliwe było jego odrzucenie. W przeciwnym przypadku mamy do czynienia nie z Objawieniem, ale ze zniewoleniem.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt maja 06, 2014 9:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a):
pilaster napisał(a):
Owszem szkodzi producentom tzw "naturalnej żywności", którzy nie są w stanie uczciwie konkurować z GMO jakością i ceną. Stąd finansują kampanie propagandowe anty-GMO. Jednak to są kwestie ekonomiczne. Z czysto "inżynierskiego" punktu widzenia GMO to kreacjonizm zakończony sukcesem.

Powiedz to tym, ktorzy popelnili samobojstwa np w Inidiach, bo wierzyli w zapewnienia producentow, ktore w praktyce okazaly sie tylko reklama i zwyklym oszustwem.


Które zapewnienia producentów okazały się tylko reklamą i zwykłym oszustwem?

Cytuj:
GMO nie jest tym czym mialoby byc i o czym naukowcy marzyli.


A czym miało być GMO i o czym naukowcy marzyli?


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Proszę zauważyć, jak majanovak się wije, aby uniknąć jednoznacznej deklaracji tak - tak, nie- nie.

Zawsze tak robie pilastrze


Co wprost pokazuje źródła inspiracji majanovak. Do tych źródeł najwyraźniej jednak nie zalicza się Biblia. (Mt 5:33-37)


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Bo oczywiste jest, że żaden dowód naukowy majanovak nie przekona. Po prostu wiara w objawienia jakiegoś guru zawsze bedzie u majanovak silniejsza. :-(

Maja wybrala juz komu wierzy. BOGU.


Hovind awansował na Boga. :D Przynajmniej u majanovak. :)


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Gdyby były, to by majanovak potrafiła je przytoczyć. Choć jeden. Niestety nie ma ani jednego. :-(

Moge dac ci fajny filmik do ogladniecia.


No proszę. Zamiast jakiegokolwiek dowodu - filmik, gdzie jakiś satanista będzie w kółko powtarzał, że ma dowody. Ale ich ...nie pokaąe. :(


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Na pewno mają większą rację niż Hovind, czy majanovak :)

Niby dlaczego? No powiedz, niby na jakiej podstawie?


Próby czasu. Kościół i jego nauczanie trwa niezłomnie od tysięcy lat (de facto Krk jest najstarszą nieprzerwanie istniejącą instytucją na Ziemi, jedyną, która wprost wywodzi się z Antyku), tymczasem po tych czy innych nawiedzonych guru, nawet w swoich czasach brylujących i poważanych, pozostały tylko niewyraźnie wspomnienia.

Cytuj:
Mysle, ze Bóg daje wyposazenie ludziom, ktorzy wchodza w urzedy, ale to Bóg musi ich wprowadzic w te urzedy, nie moze to byc polityczny wybor jak to wielokrotnie dzieje sie w KrK.


Owszem. Papież ana urząd wprowadza Duch Święty. A kto wprowadza Hovinda?

Cytuj:
Dlaczego nigdy nie nazwales calowania koranu czy przyjecia znaku shivy przez papieza jako czegos niewlasciwego, jako ludzkiego bledu?


Wiele rzeczy czynionych przez wielu papieży może się pilastrowi nie podobać (akurat te wymienione przez majanovak to naprawdę drobiazgi), nie zmienia to faktu, że papież ma na temat kontekstu owych zachowań większą wiedze niż pilaster, i w tym kontekście mogą one nabierac sensu.

Cytuj:
pilaster napisał(a):
No i co? Gdzie tu jest sprzeciw wobec TE?

Ewolucja powstala ze swiata zjawisk. A Biblia mowi, ze to Jezus wypowiedzial Slowo.


Wypowiedział Słowo i powstały mechanizmy ewolucji. :)

Cytuj:
Nie ma tez podstaw by nie wierzyc w 6 dniowe stworzenie swiata.


Przeciwnie, Wszechświat, Słońce, Ziemia, formowały się do obecnej postaci w znacznie dłuższych okresach czasu. :)

Cytuj:
pilaster napisał(a):
Niby gdzie? To znaczy owszem, według czcicieli papierowego cielca jest. Dla nich nawet liczba pi musi się równać 3 bo tak jest w Biblii. :D
A nietoperze są ptakami. :D

Po co od razu szydzic?


Szydzić? A wg majanovak ile w geometrii euklidesowej wynosi stosunek obwodu koła do jesgo srednicy?

Czy nietoperz jest ptakiem?

Przypominam (Mt 5:33-37), bez krętactw w których się lubujecie. :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt maja 06, 2014 9:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):

To chyba żart! List dotyczy w ogóle czego innego, a owszem, nawiązuje do dnia 7. ale dokładnie do tego z Genesis.
W liscie "odpoczynek", jak wyjaśniaja przypisy, oznacza niebo..
No i jeszcze: "dlatego Bóg na nowo wyznacza pewien dzień" powinno Cie upewnić o braku jakiegokolwiek trwania 7.dnia.
Niemniej podkreślam, że list nie dotyczy tych spraw, są one poruszone mimochodem.

Kwestia o której wspomniałem dotyczy trwania 7 dnia.
Wersy z rozdz 4 od 1 do 4 mówią:Lękajmy się przeto, gdy jeszcze trwa obietnica wejścia do Jego odpoczynku, oraz Wchodzimy istotnie do odpoczynku Nie wejdą do mego odpoczynku, 4 Powiedział bowiem [Bóg] na pewnym miejscu o siódmym dniu w ten sposób: I odpoczął Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach swoich1.

Wskazówki zawarte w tych wersach dość jasno wskazują na to że dzień ten trwał jeszcze za czasów NT.A to czy oznacza to niebo czy Boży sabatowy odpoczynek jest kwestią wtórną.W Biblii normą jest przeplatanie się sensu literlanego z sensem duchowym zwłaszcza wtedy kiedy NT odnosi się do ST nadając nowe znaczenie niektórym terminom.Tak więc moja głowna teza pozostaje w mocy.

Cytuj:
No i dobrze, ale dzień to dzień i w takim znaczeniu jest wielokrotnie używany w Biblii. Brak jakichkolwiek przenosni.

Ciekawe to nie powiem :)
proponuje zapoznać się z poniższym linkiem:

http://potop-exodus.w.interia.pl/ewoluc ... ziemi.html

Cytuj:

Metodologia jest w całej nauce wspólna. Specyficzne są metody badan w poszczególnych naukach.
Jak najbardziej analizuje się (w psychologii) obiekty materialne, szczególnie mózg.


Cooo?
Tu masz:
Metodologia jest to nauka o metodach badań naukowych, ich skuteczności i wartości poznawczej.

Klasycznie wyróżnia się metodologie:

nauk ścisłych
nauk przyrodniczych
nauk społecznych

Współcześnie dominuje podejście bazujące na wykorzystaniu metod statystycznych bądź matematycznych (szczególnie nauki ścisłe) do opisu różnych zjawisk będących pod obserwacją badacza. W celu uzyskania danych do obliczeń wykorzystuje się precyzyjnie opisaną w metodologiach szczegółowych nauk gamę działań.

Wiele nauk posiada własne metodologie lub korzysta z dorobku innych zapożyczając ich metodologie, np. metody statystyczne w formie zmodyfikowanej i dostosowanej do szczególnych zagadnień ekonomii noszą miano ekonometrii.

wiki.
Ponadto:
Psychologia (od stgr. ψυχή Psyche = dusza, i λόγος logos = słowo, myśl, rozumowanie) – nauka badająca mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka.

wiki.

Obiekty materialne takie jak mózg, analizuje:

tomografia komputerowa
elektoencefalografia
funkcjonalny rezonans magnetyczny
rezonans magnetyczny
pozytronowa emisyjna tomografia
;)

Cytuj:
Teoretycznie nie wykluczają ale wyłączaja religie spod badań naukowych.
Dodanie elementu zbednego (tu:metafizyki) nie zwiększa obiektywizmy ale go zmniejsza.

W szerokim rozumieniu badanie materii i ducha obejmuje szersze spektrum rzeczywistosci niż tylko materii.Ateisci zamykają umysł na nowe wyzwania,a to niestety skutkuje dogmatyzmem.
Cytuj:
trzeba by analizować osobno każdy z tym przypadków, ale już na podstawie hasła "potop" widać, ze jest to mocno naciągane.
Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii. Badano tylko czy było cos
co by mogło ujść za potop. I owszem, było, ale tylko cos na czym można by bazować, tworzac mit o potopie.
Ogólnie uważa się opisy biblijne za mieszanine faktów i mitów i dąży się do odkrycia faktów, na któych
oparto opisy. Potwierdzenie jakiegos fragmentu z opisu nie znaczy automatycznie, ze cały opis jest prawdziwy.
Należałoby udowodnic całą sekwencję zdarzeń, a przynamniej istotna jej część.
Jest to o tyle istotne, ze zwykle opisy biblijne zawieraja elementy cudów.


Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii.

Wariantów egzegetycznych potopu jest przynajmniej kilka.Zakładasz jakiś konkretny?

Można stworzyć mit o Napoleonie,co nie zmienia faktu, że ten gość istniał naprawdę,Nieprawdaż?

Jezeli opis biblijny zawiera element cudu, to można go rozumieć na dwa sposoby:religijny i ateistyczny.Ten pierwszy zawiera elment nadprzyrodzony (Bóg),a ten drugi nie ;-)

Cytuj:
Muszę przyznać, ze się tym nie interesowałem i nie potrafię odpowiedzieć z marszu, niemniej temat
uwazam za ciekawy i spróbuje w rozsądnej przyszłosci prześledzic te sprawy.

Chętnie zapoznam się z Twoją opinią.

Cytuj:
Ogólnie można powiedzieć, ze odsetek ateistów wciaz wzrasta i spektakularne przejscia nie mają
większego znaczenia.


Dla mnie osobiscie znacznie cenniejsze jest to, jak przechodzi na stronę teizmu jeden naukowiec/ateista, który zna się na de facto rzeczy, niż 10 laików kierujących się sterootypami.

Cytuj:
Przypadki o jakich słyszałem, wiązały się zwykle z jakimś traumatycznym przezyciem,
wypadkiem, choroba itp., natomiast pierwsze słyszę o przejściu na drodze dociekań tylko rozumowych.

Jest mnóstwo przykładów dociekan rozumowych.
Moge polecić przynajmniej dwie ciekawe ksiązki:Fizyka wspólczesna a wiara w Boga oraz,Dochodzenie w sprawie stwórcy.Obydwie pozycje charakteryzują się wysokim poziomem merytorycznym.

Cytuj:
jak najbardziej zasadne i tak jak napisałeś teraz: manifestacje- może być. Ale nie może być: foton jest falą.


Foton jest falą to esencjalny język arystotelesa którym posługujesz się na co dzień.
Jezeli chaiałbyś zrezygnować z powyższego czasownika należaloby wtedy zainwestować w język E-Prime.
Pytanie:
A jakbyś powiedział:ta kobieta jest blondynką,czy może:ta kobieta manifestuje się jako blondynka?

Cytuj:
Powinieneś napisać: nie potrafimy tego udowownic, ale za to porozmawiajmy o czasie.
Po prostu uciekłeś od tematu. A udowadinać nie mam czego, bo nie uważam ze czas istnieje.

A mimo to, jak ktoś cię zapyta :która godzina, nie odmawaisz .Nie potrafisz go udowodnić,ale Twoja odpowiedz wpół do piątej zakłada jednak istnienie czasu.
Tak samo wierzący nie potrafi po twojemu udowodnić istnienia Boga,a mimo to uwazasz że jego modlitwa jest irracjonalna.Twoja odpowiedz również?

Cytuj:
Jest to tzw. pomieszanie z poplątaniem. Przede wszystkim ateista nie jest zmuszony do zadnej
wiary, jako ze istota ateizmu jest zaprzeczenie wiary.
Po drugie, efekciarskie skróty niczego nie wyjasniają, na każdy z tych tematów można
napisać rozdział lub nawet ksiażkę. I może byłoby coś podobnego, niekoniecznie tak jak napisałeś.

Niestety.
To jest tak zwana konsekwencja przyjęcia na slepą wiarę ateizmu.Przeczy to zarówno logice jak i codziennemu doswiadczeniu.

Cytuj:
Co znaczy "bezzasadne"?
A skad się wziął- jak to mówisz- dogmat, ze "wszystko co zaczyna"?
I skad wiadomo, ze Bóg nie zaczął istnieć? Przecież to tylko hipoteza.

Bezzasadne w tym sensie, że w ramach wiary chrzescijanskiej nie na czegoś takiego jak przyczyna Boga.(kto stowrzył Boga?).Wiadomo to z teologii.
Wszystko co zaczyna istnieć to wynik obserwacji.Czyli odpowiednio teologia + natura.

A pozwól ze zapytam:skąd się wziął dogmat, ze Boga musi ktoś stwarzać?
Do jakiego bytu w ogóle odnosi się to pytanie?Skąd ta zasada?

akruk

Po pierwsze,to nie jest watek do tego azeby rozwijać te kwestie.
Po drugie.
San materiał dowodowy dotyczacy np: Sodomy I Gomory,przejscia Izraelitów przez Morze itd jest bardzo obszerny i moze podlegac,co oczywiste róznym interpretacjom.Sama analiza skał Sodomy i Gomory jest tak szczegółowa, że nie mógłbyś sie po prostu do niego w sposób merytotryczny odnieść ;-) Nie mowie już o papirusie Ipuwera gdzie zastoswano metodę porównawcza która zawiera de facto dziesiątki stron.
Prawda akruku jest po kazdej ze stron :D


Śr maja 07, 2014 4:38
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii. Badano tylko czy było cos co by mogło ujść za potop.
Nie, nie było. Nie było ogólnoświatowego potopu, w którym zginęliby wszyscy ludzie i wszystkie zwierzęta (ze wszystkich kontynentów (prócz pojedynczych egzemplarzy zabranych na arkę). Kropka.

Hosi napisał(a):
ale tylko cos na czym można by bazować, tworzac mit o potopie.
O jak miło! A słyszałeś, że tworzono także mity o stworzeniu świata?

Hosi napisał(a):
Można stworzyć mit o Napoleonie,co nie zmienia faktu, że ten gość istniał naprawdę,Nieprawdaż?
Można stworzyć mit o stworzeniu świata, co nie zmienia faktu, że świat istnieje naprawdę, nieprawdaż?


Hosi napisał(a):
San materiał dowodowy dotyczacy np: Sodomy I Gomory,przejscia Izraelitów przez Morze itd jest bardzo obszerny i moze podlegac,co oczywiste róznym interpretacjom.
Tak bardzo "obszerny", że nie masz o nim żadnego pojęcia... Powtarzasz zaledwie cudze brednie.

Hosi napisał(a):
Sama analiza skał Sodomy i Gomory jest tak szczegółowa, że nie mógłbyś sie po prostu do niego w sposób merytotryczny odnieść ;-)
Analiza skał z regionu Morza Martwego miałaby dowodzić prawdziwości opowieści o grzesznych miastach Sodomie i Gomorze, o które targował się Abraham, o próbie napaści na wysłanników Jahwe w domu Lota, o karze zesłanej przez Jahwe, zamienieniu się żony Lota w słup soli? Niby w jaki sposób analiza skał mogłaby tego dowieść? Że występuje tam siarka i sól? To wiedziano już w starożytności.

Hosi napisał(a):
Nie mowie już o papirusie Ipuwera gdzie zastoswano metodę porównawcza która zawiera de facto dziesiątki stron.
Ponownie: nie masz bladego pojęcia, rzucasz tylko gołymi hasłami.

Papirus Ipuwera to poetycka lamentacja na rozpad więzi społecznych i upadek państwa towarzyszące zajęciu Egiptu przez Hyksosów, podczas Drugiego Okresu Przejściowego. Czyli zdecydowanie przed rzekomym Exodusem, który miał nastąpić za czasów Nowego Państwa. Styl i słownictwo sięgają czasów Średniego Państwa, więc bardzo możliwe, że odnosi się do Pierwszego Okresu Przejściowego, jeszcze wcześniejszej epoki rozpadu. I nie jest opisem "plag", lecz poetycko, w czarnych barwach maluje obraz totalnego chaosu i upadku Egiptu.


Śr maja 07, 2014 5:57

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):

a) "Potop" -- jakie są potwierdzenia archeologiczne takiego potopu, jaki opisano w Biblii? Ogólnoświatowego kataklizmu, w którym zginęła cała ludzkość i wszystkie zwierzęta, oprócz tych zabranych przez Noego. Jakie jest naukowe potwierdzenie istnienia nakrywającego ziemię sklepienia niebieskiego, w którym znajdują się "upusty nieba", przez które "górne wody" trysnęły na ziemię?

Pierwszyz brzegu tekst.
Ogólnosiwatowy kataklizm.
hmmm.
Skąd kolega ma takie informacje?
Zakłada sobie jakąś wkładnię takiego potopu jako opisaną w biblii i zaczyna polemikę.No tak tylko z kim?
To jedziemy z tym koksem:

Na początek przyjrzyjmy się fragmentom, które niektórych skłoniły do wniosku, że potop był zjawiskiem globalnym. Oto te fragmenty:
„Z wszelkich zwierząt czystych weź z sobą siedem samców i siedem samic, ze zwierząt zaś nieczystych po jednej parze: samca i samicę; również i z ptactwa – po siedem samców i po siedem samic, aby w ten sposób zachować ich potomstwo dla całej ziemi” (Rdz 7,2-3 – Biblia Tysiąclecia, dalej: BT; kursywa tu i dalej ode mnie).
„Gołębica, nie znalazłszy miejsca, gdzie by mogła usiąść, wróciła do arki, bo jeszcze była woda na całej powierzchni ziemi; Noe, wyciągnąwszy rękę, schwytał ją i zabrał do arki” (Rdz 8,9 – BT).
Na pierwszy rzut oka fragmenty te zdają się potwierdzać koncepcję globalnego potopu, bowiem do opisania zakresu i skali tego wydarzenia użyto w nich określenia „cała ziemia”, co w tekście hebrajskim oddano za pomocą wyrażenia kol-ha’arec.

Jednakże określenie to wcale nie musi oznaczać całej ziemi w rozumieniu globu ziemskiego. Biblia często za pomocą tej zbitki określa tylko dość ograniczony obszar ziemi. Pojęcie to jest zatem używane także w znaczeniu lokalnym. Przypatrzmy się kilku fragmentom Pisma. W biblijnym odpisie dekretu Artakserksesa czytamy o tym, że podbił on „cały świat” (Est 4,18; por. Est 4,20), choć wiemy, że podbił on tylko część świata starożytnego. Następnie, jednym z najciekawszych fragmentów ukazujących, jak autorzy biblijni już w ST rozumieli pojęcie „cała ziemia”, jest tekst z Księgi Barucha 2,23, gdzie pojęcie „cała ziemia” (pasa he ge) odnosi się tylko do obszaru Judy:


Czytaj więcej na: http://lewandowski.apologetyka.info/ate ... wy,254.htm

Teza akruka ogólnoswiatowym kataklizmie upadła.
Reszta jego założeń, to taka sama prawda :D


Śr maja 07, 2014 6:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a):
Hosi napisał(a):
Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii. Badano tylko czy było cos co by mogło ujść za potop.
Nie, nie było. Nie było ogólnoświatowego potopu, w którym zginęliby wszyscy ludzie i wszystkie zwierzęta (ze wszystkich kontynentów (prócz pojedynczych egzemplarzy zabranych na arkę). Kropka.

A kto tak twierdził?

Cytuj:
Nie udowodniono przecież, ze był potop o takim przebiegu jak opisany w Biblii. Badano tylko czy było cos co by mogło ujść za potop.


Cytuj:
ale tylko cos na czym można by bazować, tworzac mit o potopie.


Skąd te cytaty?

Cytuj:
Analiza skał z regionu Morza Martwego miałaby dowodzić prawdziwości opowieści o grzesznych miastach Sodomie i Gomorze, o które targował się Abraham, o próbie napaści na wysłanników Jahwe w domu Lota, o karze zesłanej przez Jahwe, zamienieniu się żony Lota w słup soli? Niby w jaki sposób analiza skał mogłaby tego dowieść? Że występuje tam siarka i sól? To wiedziano już w starożytności.

Zadaje mi pytania i sam se dopowiada.Co za gość :badgrin:
Archeologia nie bada grzechu,napasci,karze itd.
Chłopie badz poważny :!:
ponadto:
Szeroka analiza,czyli tak jaka znajduje sie w ksiązce Exodus sladami wydarzeń biblijnych stanowi istotną przesłankę w tym zakresie.
Nie czytales, nie wiesz.Kropka :)

Cytuj:
Ponownie: nie masz bladego pojęcia, rzucasz tylko gołymi hasłami.

Naucz się kolego,że nie ocenia się adwersarza przez pryzmat swoich założeń.
Nie masz bladego pojęcia co wiem,a co nie wiem.

Cytuj:
Papirus Ipuwera to poetycka lamentacja na rozpad więzi społecznych i upadek państwa towarzyszące zajęciu Egiptu przez Hyksosów, podczas Drugiego Okresu Przejściowego. Czyli zdecydowanie przed rzekomym Exodusem, który miał nastąpić za czasów Nowego Państwa. Styl i słownictwo sięgają czasów Średniego Państwa, więc bardzo możliwe, że odnosi się do Pierwszego Okresu Przejściowego, jeszcze wcześniejszej epoki rozpadu. I nie jest opisem "plag", lecz poetycko, w czarnych barwach maluje obraz totalnego chaosu i upadku Egiptu.

cytuje:
Działalność Ipuwera datuje sie na okres 19 dynastii,opis może dotyczyć wydarzeń ktore rozegrały się pod koniec panowania 18 dynastii,i które wpłynęly i prawdopodobniedoprowadziły do zmiany opisywanej jako nowa 19 dynastia.Wydarzenie czy wydarzenia,były dla Egiptu klęską i skutki ich zgadzają sie z opisami w Biblii.Według tekstów biblijnych Exodus wraz zopisanymi tam wydarzeniami miał miejsce ok 1446 roku przed Chrystusem,co odpowiada schyłkowi 18 dynastii.
(str 148)
Kilka fragementów papirusu:

"Rzeka jest krwią"(por Wyj 2:20)
"Cudzoziemcy umieją wykonywac pracę w Delcie"(Wyj 5)
"Wyczerpały się surowce dla kazdego rzemiosła.Brakuje zboża węgla,drzewa są powalone gałęzie odarte"(por:Wyj 9:25)(Exodus-Sladami Wydarzeń Biblijnych str 144,145)


oraz:
Poza tym Papirus Ipuwera mówi o wydarzeniach i zjawiskach, które żywo przypominają to, co działo się w Egipcie w czasie kiedy według Biblii Hebrajczycy mieli opuścić ten kraj ich niewoli. Wielu ludzi dostrzegło podobieństwo księgi Exodus do papirusu Ipuwera. Na przykład, profesor Immanuel Velikovsky ("Ages in Chaos". Abacus Publishing, 1978, str. 57-62) opisuje Papirus Ipuwera w odniesieniu do innego znaleziska w el-Arish:
"Ipuwer jest zapisem jakieś naturalnej katastrofy, po której nastąpiły zamieszki społeczne; w opisie katastrofy rozpoznaliśmy wiele elementów rozruchów, które towarzyszyły Exodusowi według relacji Pism. Inskrypcja (z innego znaleziska) w świątyni w el-Arish zawiera kolejną wersję kataklizmu połączonego z huraganem i 9-cio dniową ciemnością; tam znaleźliśmy także opis marszu faraona i jego armii w kierunku wschodniej granicy jego królestwa, gdzie utonął on w wirze wodnym... Inskrypcja znaleziona w świątyni w el-Arish mówi, że imię owego faraona, który zginął w wirze brzmiało Tom. Ciekawym jest, że Pi-Tom znaczy 'miejsce gdzie przebywa Tom'. Pitom było jednym z dwóch miast zbudowanych przez hebrajskich niewolników dla Faraona Ucisku."

Można nie zgadzać się z całością teorii Velikovsky'ego, lecz powiązanie utworu Ipuwera z księgą Exodus nie jest bezpodstawne. Pewne fragmenty zdają się w istocie potwierdzać, że pierwotna wersja utworu powstała gdzieś za czasów XII dynastii, np. w rozdziale 13 czytamy: "To jest naprawdę dobre gdy ręce ludzi budują piramidy" - wiemy zaś, że piramid nie budowano w Egipcie już od czasów Totmesa I z XVIII dynastii, gdyż miejscem pochówku faraonów stała się odtąd Dolina Królów. Podobnie też ogólna atmosfera dzieła nie jest dokładnie tym, czego można by się spodziewać czytając Biblię. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że końcowy kształt utwór Ipuwera przybrał w czasach XIX dynastii to można się spodziewać, że plagi, które nawiedziły Egipt za słowem Mojżesza i jeszcze przez długi czas pozostały w pamięci Egipcjan wywarły z całą pewnością jakiś wpływ na ostateczną treść 'Napomnień Ipuwera'.


http://potop-exodus.w.interia.pl/exodus/ipuwer.html

Mniej dogmatyzmu kolego.


Śr maja 07, 2014 7:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Przecież ta interpretacja całkowicie zaprzecza podanemu w Biblii sensowi sprowadzenia potopu na ziemię...

Hosi napisał(a):
Reszta jego założeń, to taka sama prawda :D


?

Podałeś jeden (słaby) argument w jednej sprawie i sądzisz, że dalej ktoś Ci uwierzy hurtem?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr maja 07, 2014 8:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL