Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 9:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
I oczywiście Jasio Lewandowski z Apologetyki w innych swoich "artykułach" będzie korzystał z tej drugiej interpretacji. Podobnie jak w przypadku dowodzenie braku wewnętrznych sprzeczności w definicji Boga jako bytu we wszystkim nieskończonego. Jasio po prostu na czas dowodu zmienia definicję nieskończoności na "coś wielkiego ale skończonego". Po takim "dowodzie" powraca się do klasycznej nieskończoności...
Hosi i jego poplecznicy idealnie pokazują brak jakiegokolwiek sensu w dyskusji z religiantem. To tylko słowna żonglerka, potok ekwiwokacji - sam Hosi podkreśla, że trzeba być otwartym na nowe definicje. I tak, w jednej dyskusji, na rzekomo jeden temat, jeno słowo, ma w umysłach religiantów kilkanaście różnych, często wzajemnie sprzecznych znaczeń. W zależności od rozwoju sytuacji religiant wybiera kolejne znaczenie, gdy jego argumentacja zostaje obalona, natychmiast stwierdza, że naprawdę chodziło mu o... tu pada kolejne znaczenie jakiegoś słowa. Potem adwersarze znów obalą religianckie rozumowanie oparte o to nowe znaczenie, ale w międzyczasie okaże się, że naprawdę chodziło o...

Do tej pory myśleliśmy, że potop dotyczył całej ludzkości, ze Bóg zawarł przymierze z konkretnym Noem itp. Teraz okazuje się, że potop to zjawisko lokalne a Noe nie był jedyny. Nie wspominając już o tym, ze trudno mówić o ocaleniu z potopu na terenach, gdzie go w ogóle nie było. Ciekawe jaką interpretację potopu teraz zaproponuje nam Hosi? I nie łudźmy się! Nie będzie to interpretacja ostatnia ;-) Wystarczy, ze znajdziemy w niej luki i Hosi natychmiast stwierdzi, ze naprawdę to z tym potopem chodziło o to, że...

_________________
Sapere aude!


Śr maja 07, 2014 9:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Czy ja dobrze rozumiem, że w ramach aktualnie proponowanej przez Hosiego interpretacji, z opisanej w Biblii historii potopu zostaje w sumie tyle, że gdzieś tam, kiedyś była powódź?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr maja 07, 2014 10:00
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Cytuj:
Nie, nie było. Nie było ogólnoświatowego potopu, w którym zginęliby wszyscy ludzie i wszystkie zwierzęta (ze wszystkich kontynentów (prócz pojedynczych egzemplarzy zabranych na arkę). Kropka.
A kto tak twierdził?
No naprawdę... nie czytałeś Księgi Rodzaju, na którą się powołujesz?

Hosi napisał(a):
Cytuj:
Analiza skał z regionu Morza Martwego miałaby dowodzić prawdziwości opowieści o grzesznych miastach Sodomie i Gomorze, o które targował się Abraham, o próbie napaści na wysłanników Jahwe w domu Lota, o karze zesłanej przez Jahwe, zamienieniu się żony Lota w słup soli? Niby w jaki sposób analiza skał mogłaby tego dowieść? Że występuje tam siarka i sól? To wiedziano już w starożytności.

Zadaje mi pytania i sam se dopowiada.Co za gość :badgrin:
No doprawdy, za dyskusję zabiera się gość, który nie ma pojęcia o takiej figurze stylistycznej jak pytania retoryczne. Nie powiedziała jeszcze pani ucycielka w gimnazjum?

Hosi napisał(a):
Archeologia nie bada grzechu,napasci,karze itd.
Właśnie mówię, że nie ma żadnych dowodów archeologicznych na istnienie Lota, a co dopiero na całą opowiastkę biblijną.

Hosi napisał(a):
Szeroka analiza,czyli tak jaka znajduje sie w ksiązce Exodus sladami wydarzeń biblijnych stanowi istotną przesłankę w tym zakresie.
Nie czytales, nie wiesz.Kropka :)
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?
Hosi napisał(a):
cytuje:
Działalność Ipuwera datuje sie na okres 19 dynastii,opis może dotyczyć wydarzeń ktore rozegrały się pod koniec panowania 18 dynastii,i które wpłynęly i prawdopodobniedoprowadziły do zmiany opisywanej jako nowa 19 dynastia.
Opis "może" dotyczyć wydarzeń pod koniec panowania 18 dynastii... A może jakichś innych?
Koniec XVIII dynastii to panowanie Eje i Horemheba. A dopiero co powoływałeś się na "znalezione na dnie morskim koła rydwanów Totmesa IV", rzekomo dowodzące Exodusu za jego panowania. Czyli sto lat wcześniej, tuż przed szczytem dobrobytu i potęgi imperium egipskiego, za czasów jego syna Amenhotepa III.

Hosi napisał(a):
opis może dotyczyć wydarzeń ktore rozegrały się pod koniec panowania 18 dynastii,i które wpłynęly i prawdopodobniedoprowadziły do zmiany opisywanej jako nowa 19 dynastia. Wydarzenie czy wydarzenia,były dla Egiptu klęską i skutki ich zgadzają sie z opisami w Biblii.
Nie, nie zgadzają się. "Zmiana dynastii" nastąpiła z zupełnie innych powodów niż wydarzenia opisywane w papirusie Ipuwera i wcale nie była klęską. Podział pomiędzy XVIII dynastię a XIX dynastię ma charakter tradycyjny, umowny, gdyż ostatni władca XVIII dynastii, Horemheb, nie wywodził się z rodu swoich poprzedników ani też z rodu władców następnej dynastii. "Zmiana opisywana jako 19 dynastia" nie wiązała się z upadkiem, chaosem ani klęskami. Po prostu: Ramzes był wysokiej rangi dowódcą, został dostrzeżony i doceniony przez Horemheba, który najpierw powierzył mu urząd wezyra, a następnie wyznaczył na swojego następcę (bo sam nie miał syna).

Hosi napisał(a):
Według tekstów biblijnych Exodus wraz zopisanymi tam wydarzeniami miał miejsce ok 1446 roku przed Chrystusem,co odpowiada schyłkowi 18 dynastii.(str 148)
Załamka! Pomieszanie z poplątaniem i brednia brednię pogania! Rok 1446 p.n.e. to żadne "pod koniec panowania 18 dynastii,i które doprowadziły do zmiany opisywanej jako nowa 19 dynastia" tylko sam środek panowania XVIII dynastii (1550-1298 p.n.e.), czasy Totmesa III, twórcy imperialnej potęgi Egiptu. To okres wielkich, sięgających aż do Eufratu podbojów.

Hosi napisał(a):
Kilka fragementów papirusu:

"Rzeka jest krwią"(por Wyj 2:20)
No, porównałem z tym wersetem i... nic się nie zgadza: :D
Wyj 2:20: Rzekł wówczas do córek: "A gdzie on jest, i czemu pozostawiłyście tego człowieka? Zawołajcie go, aby pożywił się chlebem".


Hosi napisał(a):
Kilka fragementów papirusu:

"Rzeka jest krwią"(por Wyj 2:20)
"Cudzoziemcy umieją wykonywac pracę w Delcie"(Wyj 5)
"Wyczerpały się surowce dla kazdego rzemiosła.Brakuje zboża węgla,drzewa są powalone gałęzie odarte"(por:Wyj 9:25)(Exodus-Sladami Wydarzeń Biblijnych str 144,145)
Czego się można spodziewać po człowieku, dla którego czasy Totmesa III, czasy Totmesa IV oraz końcówka XVIII dynastii to wszystko jedno i to samo?

Można się spodziewać na przykład wyrywania z kontekstu:
papirus Ipuwera napisał(a):
Zaprawdę, [serce] są gwałtowne, zaraza w całym kraju, krew jest wszędzie, śmierci nie brakuje (...) Rzeczywiście, wielu martwych pochowano w rzece; strumień jest grobem, a miejsce balsamowania stało się strumieniem. (...) Zaprawdę, rzeka jest krwią, jednak ludzie z niej piją.


papirus Ipuwera napisał(a):
Mieszkańcy pustyni (tj.obcy) są biegli w rzemiośle Delty -- owszem, Hyksosi osiedli i panowali w urodzajnej Delcie Nilu


papirus Ipuwera napisał(a):
Zaprawdę, nikt już dziś nie pożegluje na północ do Byblos. Co mamy czynić, żeby wziąć drzewo cedrowe dla naszych mumii, do chowania naszych kapłanów, oleju, którym balsamuje się przywódców aż w Keftiu? Już nie przybywają. Brakuje złota [...] i surowce dla wszelkiego rzemiosła skończyły się [...] pałacu upadło. Jak często ludzie oazy przychodzą z przyprawami na święta, ze skórami, ze świeżymi roślinami rdmt, z ptasim tłuszczem? [...] Zaprawdę Elefantyna i Tynis (...) Górnego Egiptu, bez zapłaty podatków z powodu zamieszek wewnętrznych. Brakuje ziarna, węgla drzewnego, owoców irtyw, drewna, mw i nwt i chrustu. (...) Po co skarbiec bez dochodów?...
Księga Wyjścia napisał(a):
I spadł grad na całą ziemię egipską, na wszystko, co było na polu. Grad zniszczył ludzi, zwierzęta i wszelką trawę polną oraz złamał każde drzewo na polu.




Podtrzymuję, że nie masz żadnego pojęcia, nie umiesz w dyskusji sformułować samodzielnie własnego merytorycznego argumentu, a tylko powtarzasz metodą "kopiuj-wklej" cudze bzdury.


Śr maja 07, 2014 11:37
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):

Na początek przyjrzyjmy się fragmentom, które niektórych skłoniły do wniosku, że potop był zjawiskiem globalnym. Oto te fragmenty:
„Z wszelkich zwierząt czystych weź z sobą siedem samców i siedem samic, ze zwierząt zaś nieczystych po jednej parze: samca i samicę; również i z ptactwa – po siedem samców i po siedem samic, aby w ten sposób zachować ich potomstwo dla całej ziemi” (Rdz 7,2-3 – Biblia Tysiąclecia, dalej: BT; kursywa tu i dalej ode mnie).
„Gołębica, nie znalazłszy miejsca, gdzie by mogła usiąść, wróciła do arki, bo jeszcze była woda na całej powierzchni ziemi; Noe, wyciągnąwszy rękę, schwytał ją i zabrał do arki” (Rdz 8,9 – BT).
Na pierwszy rzut oka fragmenty te zdają się potwierdzać koncepcję globalnego potopu, bowiem do opisania zakresu i skali tego wydarzenia użyto w nich określenia „cała ziemia”, co w tekście hebrajskim oddano za pomocą wyrażenia kol-ha’arec.

Jednakże określenie to wcale nie musi oznaczać całej ziemi w rozumieniu globu ziemskiego.
[...]

Czytaj więcej na: http://lewandowski.apologetyka.info/ate ... wy,254.htm

Teza akruka ogólnoswiatowym kataklizmie upadła.
Reszta jego założeń, to taka sama prawda :D
Hosi, "dyskutant", którego wiedza i umiejętności argumentacyjne sprowadzają się do "kopiuj-wklej" cudzych tekstów. Nie wie, bidule, że o globalnym charakterze potopu mowa przede wszystkim już na samym początku opowieści:
Rdz 6:6-17 napisał(a):
Pożałował więc Jahwe, że uczynił ludzi na ziemi, i zasmucił się w swym sercu. I Jahwe rzekł: Zgładzę z powierzchni ziemi ludzi, których stworzyłem; a wraz z ludźmi zwierzęta domowe, płazy i ptactwo nieba, bo żałuję, że ich uczyniłem.
[...]
rzekł Bóg do Noego: Położę kres istnieniu wszelkiego ciała, gdyż przez nich nieprawość napełniła ziemię
[...]
Ja zaś sprowadzę na świat wody potopu, aby wygubić wszelką istotę cielesną pod niebem, w której jest tchnienie życia. Niech zginie wszystko na świecie!"


Śr maja 07, 2014 11:56
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
Tak, Ramzesa wyznaczył i docenił.... :o Litości :roll: I jak z takimi humanistami toczyć jakąkolwiek dyskusję, skoro oni nie mają nawet podstaw? :roll:
No, i o co ci chodzi? O imię? :o
Pewnie, że Ramzesa wyznaczył, bo zrobił go współrządzącym (tak samo, jak później Ramzes uczynił współrządzącym swojego syna, Setiego).


Śr maja 07, 2014 12:50

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Tomcio Paluszek napisał(a):
I oczywiście Jasio Lewandowski z Apologetyki w innych swoich "artykułach" będzie korzystał z tej drugiej interpretacji. Podobnie jak w przypadku dowodzenie braku wewnętrznych sprzeczności w definicji Boga jako bytu we wszystkim nieskończonego.
Hosi i jego poplecznicy idealnie pokazują brak jakiegokolwiek sensu w dyskusji z religiantem. To
Do tej pory myśleliśmy, że potop dotyczył całej ludzkości, ze Bóg zawarł przymierze z konkretnym Noem itp. Teraz okazuje się, że potop to zjawisko lokalne a Noe nie był jedyny. Nie wspominając już o tym, ze trudno mówić o ocaleniu z potopu na terenach, gdzie go w ogóle nie było. Ciekawe jaką interpretację potopu teraz zaproponuje nam Hosi? I nie łudźmy się! Nie będzie to interpretacja ostatnia ;-) Wystarczy, ze znajdziemy w niej luki i Hosi natychmiast stwierdzi, ze naprawdę to z tym potopem chodziło o to, że...


A Tomcio znowu powołuje się na Jasia. :D
Kiedys potop dotyczył calej ludzkosci klasyczny redukcjonizm egzegetyczny.
Propounuje ci kolego podszkolić się troche z hemeneutyki Biblijnej,a dopiero pózniej zabierac głos na powazne tematy.
Najpierw taki gość wybiera sobie jakąś wersje potopu, ktora rzekomo jest jedyną i ostatnią wersją ,a pozniej jak ktos mu zwróci uwage, że to tylko jedna z mozliwosci, wtedy traci grunt pod nogami i rzuca błotem.Dyskutowałem kiedys z takim jegomosciem na temat wszechmocy Boga.Nie potrafił zrozumiec prostej definicji.Trwało to chyba ze 50 postów :D.
Tutaj mamy taki sam niereformowalny przypadek :)

JedenPost napisał(a):

Czy ja dobrze rozumiem, że w ramach aktualnie proponowanej przez Hosiego interpretacji, z opisanej w Biblii historii potopu zostaje w sumie tyle, że gdzieś tam, kiedyś była powódź?

Dobrze rozumiesz w przeciwieństwie do akruka. :)

Cytuj:
No naprawdę... nie czytałeś Księgi Rodzaju, na którą się powołujesz?

Naprawdę nie mozesz pojać tak prostej kwestii, że czytając tekst dokonujesz (wybierasz sobie)okreslony wariant egzegezy?

Cytuj:
No doprawdy, za dyskusję zabiera się gość, który nie ma pojęcia o takiej figurze stylistycznej jak pytania retoryczne. Nie powiedziała jeszcze pani ucycielka w gimnazjum?

Klasyczny przypadek racjonalizacji.
Najpierw założył sobie że to ja niby twierdze że grzech mozna odkryć poprzez archeologię, a nastepnie po zwróceniu mu uwagi, wybrał wariant;pytania retorycznego.Co za gość :D

Cytuj:
Właśnie mówię, że nie ma żadnych dowodów archeologicznych na istnienie Lota, a co dopiero na całą opowiastkę biblijną.

Rzeczywiscie.
Na podstwie kosci trudno stwierdzić że był to Lot :D

Cytuj:
Na świecie są setki, a nawet tysiące tendencyjnych, naciąganych, a nawet głupich książek. Czy masz dowody naukowe na Exodus, opublikowane w periodykach naukowych?

No proszę istnieje jakiś absolutnie obiektywny klucz identyfikacyjny, wskazujący, ktora wersja jest naciagana,tendencyjna i głupia.Akruk odkrywa nową rzeczywistość :)

A było to chyba tak:zaleznie kto jakie sobie przyjmuje założenia,taki mu sie obraz swiata tworzy.
Miał prawo nie słyszeć ;)
dalej:
Zapytam więc akruka tak:
Jak akruk rozumie dowód naukowy?
Jakie dowody naukowe mogłby uznać?

Cytuj:
Nie, nie zgadzają się. "Zmiana dynastii" nastąpiła z zupełnie innych powodów niż wydarzenia opisywane w papirusie Ipuwera i wcale nie była klęską. Podział pomiędzy XVIII dynastię a XIX dynastię ma charakter tradycyjny, umowny, gdyż ostatni władca XVIII dynastii, Horemheb, nie wywodził się z rodu swoich poprzedników ani też z rodu władców następnej dynastii. "Zmiana opisywana jako 19 dynastia" nie wiązała się z upadkiem, chaosem ani klęskami. Po prostu: Ramzes był wysokiej rangi dowódcą, został dostrzeżony i doceniony przez Horemheba, który najpierw powierzył mu urząd wezyra, a następnie wyznaczył na swojego następcę (bo sam nie miał syna).

To jedna z wersji która przytulił akruk :)

Cytuj:
Załamka! Pomieszanie z poplątaniem i brednia brednię pogania! Rok 1446 p.n.e. to żadne "pod koniec panowania 18 dynastii,i które doprowadziły do zmiany opisywanej jako nowa 19 dynastia" tylko sam środek panowania XVIII dynastii (1550-1298 p.n.e.), czasy Totmesa III, twórcy imperialnej potęgi Egiptu. To okres wielkich, sięgających aż do Eufratu podbojów.

A ja mam tak:
Od 1486 do 1446
Między 1486-faraon Amenhotep I (Teby)
Koregent:Hatszepsut (Totmes II i Totmes III)
do 1454 Amenhotep II (koregent Totmes IV)
Od 1454 do 1446 faraon (Teby)Amnehotep III (koregent Memfis Tutanchamon)
Miedzy 1486 a 1446 Mojzesz w ziemi Madian.
(Exodus-sladami wydarzeń biblijnych str 120).
Rózne zródła podaja inne dane.
Szczególy podane są na stronie 122, ale szczerze mówiac nie chce mi się już cytować. :)

Cytuj:
No, porównałem z tym wersetem i... nic się nie zgadza: :D
Wyj 2:20: Rzekł wówczas do córek: "A gdzie on jest, i czemu pozostawiłyście tego człowieka? Zawołajcie go, aby pożywił się chlebem".

To przeczytaj sobie Wyj 7:20 i bedzie spoko :)

Cytuj:


Podtrzymuję, że nie masz żadnego pojęcia, nie umiesz w dyskusji sformułować samodzielnie własnego merytorycznego argumentu, a tylko powtarzasz metodą "kopiuj-wklej" cudze bzdury.

A ja podtrzymuje że nawet nie wiesz, że czytanie tekstu to inaczej interpretacja.

Potwiedzenie tego,tutaj:

Cytuj:
Hosi, "dyskutant", którego wiedza i umiejętności argumentacyjne sprowadzają się do "kopiuj-wklej" cudzych tekstów. Nie wie, bidule, że o globalnym charakterze potopu mowa przede wszystkim już na samym początku opowieści:

Jezeli w teskcie jest mowa-to ja się pytam: kto i jakim kluczem tę mowę odczytuje,he?
dalej:

Wystarczy ze zrozumieniem przeczytać tekst Janka Lewandowskiego, azeby przekonać się, że zwyczajnie chybiasz.
Zresztą nie ty jeden przyjmujesz absolutystyczną definicję słowa wszystko.Taki bład notorycznie popełniają wszelkiej masci ateusze.


Śr maja 07, 2014 13:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Jeśli przyjmiemy nieabsolutystyczną definicję słowa wszystko to czym tak zdefiniowane wszystko będzie się różniło od nie wszystko? A jeśli nie będzie się różniło to po co wprowadzać mylący termin, sugerujący, że np. jakiś byt może wszystko choć naprawdę nie wszystko?

_________________
Sapere aude!


Śr maja 07, 2014 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):

JedenPost napisał(a):

Czy ja dobrze rozumiem, że w ramach aktualnie proponowanej przez Hosiego interpretacji, z opisanej w Biblii historii potopu zostaje w sumie tyle, że gdzieś tam, kiedyś była powódź?

Dobrze rozumiesz w przeciwieństwie do akruka. :)



Ale co w takim razie ma w tej kwestii potwierdzać archeologia? Że gdzieś, kiedyś była powódź? Jakaś na pewno była, pewnie nawet niejedna, to wiadomo bez czytania Biblii i bez badań. Przy takiej swobodzie wystarczy wskazać dowolny tego typu kataklizm, o którym można powiedzieć, że autorzy Księgi Rodzaju mogli cokolwiek na ten temat słyszeć, niewiele jednak z tego wyniknie.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr maja 07, 2014 15:58
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
JedenPost napisał(a):
dowolny tego typu kataklizm, o którym można powiedzieć, że autorzy Księgi Rodzaju mogli cokolwiek na ten temat słyszeć
Mezopotamski mit o potopie jest starszy od Księgi Rodzaju i zawiera sporo podobnych elementów. Znamy go od drugiej połowy XIX wieku, kiedy, George Smith, zajmujący się opracowywaniem tekstów klinowych z tabliczek zgromadzonych w magazynach British Museum, na posiedzeniu Brytyjskiego Towarzystwa Biblijnego przedstawił treść odczytanej przez siebie XI tabliczki Eposu o Gilgameszu, zyskując światową sławę i natychmiastową propozycję od "The Daily Telegraph": sfinansowania wyprawy i dodatkowych wykopalisk w Niniwie w celu odnalezienia takich szczątków tabliczek, które umożliwiłyby uzupełnienie poważnej luki w opowieści o potopie. I znalazł kawałek tabliczki z brakującym fragmentem.


Śr maja 07, 2014 16:58

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Tomcio Paluszek napisał(a):
Jeśli przyjmiemy nieabsolutystyczną definicję słowa wszystko to czym tak zdefiniowane wszystko będzie się różniło od nie wszystko? A jeśli nie będzie się różniło to po co wprowadzać mylący termin, sugerujący, że np. jakiś byt może wszystko choć naprawdę nie wszystko?

Ech ty :D

Wszystko -wszytsko z danego zbioru rzecz ,spraw
Wszystek -wyraz oznaczający ze to o czym sie orzeka w zdaniu dotyczy kazdego elementu zbioru
Wszyscy kazda z danego zbioru osób.
SJP Dunaj.
Czego tu nie rozumiesz? :o
Bóg może wszystko prócz tego czego nie może :badgrin:
Czyli moze wszystko czy nie?
Mam nadzieję że Tomcio nie odwoła się tradycyjnie do jakiegoś Jasia czy Zuzi,tylko podejmie męską dyskusję.
To czekam :)
Jezeli masz chęci, to proponuje zacząc dyskusję w innym wątku.Co Ty na to?

Cytuj:
Różnice w datacji to mały pikuś w porównaniu do kardynalnych bredni chronologicznych: Amenhotep III jako panujący wspólnie z Tutenchamonem (a był jego dziadkiem!) oraz pominięcie Amenhotepa IV Echnatona (ojca Tutenchamona), słynnego faraona-reformatora religijnego, całkowicie dyskwalifikują te brednie.


Biblia na tym nie ucierpi.
Wiele z problematycznych kwestii wyjasnia sama ksiązka.Nie mam zbytnio czasu azeby wertowac kartka po kartce i tłumaczyć ci kazdą rozbieżność.Wspomniałem o całej kwestii jedynie mimochodem,a Ty przyczepiłeś się jak grzeb do psiego ogona.Jezeli dany temat cie interesuje to możesz zakupic sobie ksiązkę i wysłać zapytania do autora.Sam zresztą zawarł taką prośbę jezeli wystąpią jakieś kwestie problematyczne.

Cytuj:
Wiem już, jak Hosi rozumie dowód naukowy: to wtedy, kiedy na temat historii i archeologii starożytnego Egiptu facet od medycyny środowiskowej powołuje się na faceta od anestezjologii.


Kolega jak widac wykpił się od odpowiedzi i klasycznie przeżuca dowód naukowy na adwersarza.Akruk nie chce rzetelnej dyskusji,akruk przyszedł obalać dogmaty.Tak przynajmniej mysli,chyba. :)


Cytuj:
Jakiej "krytyce"??? Krytyka w historii nie polega na tym, że jakiś medyk sobie zawoła: "a ja sobie wymyśliłem całkiem inaczej, bo tak! I nic mnie nie obchodzą wasze dokumenty, wykopaliska czy analizy. Mam ochotę na własną historię, żeby w niej Juliusz Cezar był następcą Napoleona i już! Taka moja nowa perspektywa."

Medyk uzasadnia na kilkuset stronach swoje teorie,np:Imhotep to Józef.Autor pyta:Czy ten opis może dotyczyć Józefa?(W Sakkarze znaleziono szczatki posągu z którego zachowały się tylko stopy)Była tam wzmianka o Imhotepie,kanclerzu Króla dolnego Egiptu.I na kilkudziesieciu stronach w przekonujący sposob uzasadnia to, czy może ten opis dotyczyć JózefaJak sie okazuje może :)

Cytuj:
Warto mieć otwartą głowę -- ale nie aż tak, żeby mózg wypadł.


Ja osobiscie patrzę na wiele kwestii z pozycji zdysocjowanej.To najpewniejszy punkt widzenia.
I rzeczywiscie mózg mi nie wypada

JedenPost napisał(a):
Ale co w takim razie ma w tej kwestii potwierdzać archeologia? Że gdzieś, kiedyś była powódź? Jakaś na pewno była, pewnie nawet niejedna, to wiadomo bez czytania Biblii i bez badań. Przy takiej swobodzie wystarczy wskazać dowolny tego typu kataklizm, o którym można powiedzieć, że autorzy Księgi Rodzaju mogli cokolwiek na ten temat słyszeć, niewiele jednak z tego wyniknie.

Trzeba sobie uswaidomic jedno: że nie istnieją dowody bezsporne.Zawsze znajdzie sie jakiś delikwent który podwazy to i tamto.Wystarczy otwarty umysł i skutek gotowy :)
A przypomniałem sobie że posiadam ksiązkę która podaje ciekawe argumenty.Z tym ze są to wywody zgodne z koncepcją globalnego potopu.
Mały fragment:[i]
Gigantyczne fale potopu pozostawiły w wysokich partiach Himalajów,Alp slady wpostaci morskich slkamienaiłosci,ktore zna prawie kazdy turysta górski.Pozostałosci wielkich statków i kamiennych kotwic znaleziono na wysokosci od 4000 do 5000 metrów we wschodniej Anatolii na górze Ararat,gdzie byc może spoczęła arka Noego.
[/i](Pomyłka Darwina str 130)
Jest to ciekawa przesłanka zgodna oczywiscie z koncepcją globalnego potopu.

A teraz inny przykład zgodny z koncepcją lokalnego potopu:


Najnowsza teoria o potopie jako lokalnej powodzi ogranicza go do rejonu Morza Czarnego. Popularyzuje ją katolicki badacz Ian Wilson, który oparł się na badaniach dwóch geologów z Columbia University, Williama Ryana i Waltera Pitmana (opisali je w książce pt. „Potop Noego: odkrywca Titanica poszukuje pod wodą dowodów biblijnego kataklizmu”). Założyli oni, że około 12 000 lat temu Morze Czarne stało się jeziorem położonym niżej niż obecne morze. Poziom Morza Czarnego i Śródziemnego podnosił się pod koniec okresu lodowcowego na skutek topnienia lodów, aż około 7000 lat temu padła naturalna zapora dzieląca oba morza, która mierzyła około 150 m, i Bosfor przemienił się w wodospad potężniejszy od Niagary. Wówczas woda z Morza Śródziemnego zakryła osady położone nad samym Morzem Czarnym, co dało początek legendom o potopie. Jak prawdopodobna jest ta teoria?

Wiecej,tutaj:
http://www.solafide.dei.pl/index.php?op ... &Itemid=67

Ale jak mozna się przekonac z tego artykułu, również i ta teoria natrafia na problemy.
Tak wiec:
Kady może sobie sam ocenić prawdopodobieństwo jednej bądz drugiej wersji.


Śr maja 07, 2014 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):

Ogólnie można powiedzieć, ze odsetek ateistów wciaz wzrasta


pilaster napisał(a):
A co sprawia że "można tak powiedzieć"? Ilu było ateistów w roku np 1950 a ilu jest obecnie?
Askadtowiesz napisał(a):
Załączam mapke, która łanie to obrazuje



pilaster napisał(a):
Oczywiście "obrazuje" ona zupełnie co innego. Negatywną zależnośc pomiedzy "ateizmem", a poziomem życia. (im bardziej kraj "ateistyczny", tym biedniejszy).
Przetrzyj szkła przed oglądaniem, bo inaczej musiałbym powątpiewać w Twoja inteligencję.
Moze mały cytacik na temat biednej Wlk. Brytaniii:
Jedna osoba na czworo na Wyspach Brytyjskich jest ateistą - wynika z najnowszych danych statystycznych. W ciągu ostatnich dziesięciu lat ich liczba wzrosła o ponad 6 milionów. Na wyspach przybyło też muzułmanów (o 1,5 mln), z kolei chrześcijan jest mniej o ponad 4 miliony osób. - To stały trend w Wielkiej Brytanii. Od 40 lat ludzie coraz mniejszą wagę przywiązują do kościoła - mówi prof. Anita Prażmowska z London School of Economics.
(http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... osnie.html).

pilaster napisał(a):
...ani w jakimkolwiek innym kraju, nie jest możłiwy tak wysoki odsetek ateistów. W ogóle przekorczenie 5% byłoby już skrajnie trudne.

Na pewno prasa kłamie;-).
Ale sa i inne mapki, np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr maja 07, 2014 17:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
majanovak napisał(a):
pilaster napisał(a):
Owszem szkodzi producentom tzw "naturalnej żywności", którzy nie są w stanie uczciwie konkurować z GMO jakością i ceną. Stąd finansują kampanie propagandowe anty-GMO. Jednak to są kwestie ekonomiczne. Z czysto "inżynierskiego" punktu widzenia GMO to kreacjonizm zakończony sukcesem.

Powiedz to tym, ktorzy popelnili samobojstwa np w Inidiach, bo wierzyli w zapewnienia producentow, ktore w praktyce okazaly sie tylko reklama i zwyklym oszustwem.


Które zapewnienia producentów okazały się tylko reklamą i zwykłym oszustwem?

Mowie o oszukanych hindusach, ktorzy zaciegneli kredyty pod kupno bawelny, ale w wyniku niskiego plonu oraz slabej jej jakosci nie byli w stanie zarobic tyle by splacic te kredyty. Wielu z nich w efekcie popelnilo samobojstwo.

pilaster napisał(a):
A czym miało być GMO i o czym naukowcy marzyli?

Poczytaj to sie dowiesz.

pilaster napisał(a):
Co wprost pokazuje źródła inspiracji majanovak. Do tych źródeł najwyraźniej jednak nie zalicza się Biblia. (Mt 5:33-37)

Bardzo nieladnie wiesz.
Wmawiasz mi cos co jest calkowicie nieprawda. Ja jedynie bazuje na Slowie Bozym. I to Slowo z Mateusza traktuje powaznie.

pilaster napisał(a):
Hovind awansował na Boga. :D Przynajmniej u majanovak. :)

To twoje myslenie, ale masz prawo do tego jesli tak wybierasz o mnie myslec, nawet jak zwodzisz sam siebie.

pilaster napisał(a):
No proszę. Zamiast jakiegokolwiek dowodu - filmik, gdzie jakiś satanista będzie w kółko powtarzał, że ma dowody. Ale ich ...nie pokaąe. :(

Satanista...? wow to mocne slowa. Tak na wyrost takie potepienie i osąd?
No coz ty za to odpowiesz przed Bogiem.
Slowo mowi wyraznie:
" A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. "
Bóg wie, ze to emocje, ale to jednak nie zwalnia nas z odpowiedzialnosci za to co mowimy wiesz. Grzech o grzech.

pilaster napisał(a):
Próby czasu. Kościół i jego nauczanie trwa niezłomnie od tysięcy lat (de facto Krk jest najstarszą nieprzerwanie istniejącą instytucją na Ziemi, jedyną, która wprost wywodzi się z Antyku), tymczasem po tych czy innych nawiedzonych guru, nawet w swoich czasach brylujących i poważanych, pozostały tylko niewyraźnie wspomnienia.

Nie chce w to wchodzic, bo nie chce krytykowac KrK, ale to co bylo KIEDYS nie oznacza, ze jest tak DZISIAJ wiesz.. Bo nie jest.
A zaczelo sie zmieniac od IV wieku..
Tak wiec podany argument nie ma prawa bytu. KrK nie przeszedl proby czasu, o ktorej piszesz.

pilaster napisał(a):
Owszem. Papież ana urząd wprowadza Duch Święty. A kto wprowadza Hovinda?

A skad wiesz, ze Duch Swiety wprowadza papieza w urzad? Bo tak ci mowi... papiez? :D
O Hovindzie moge powiedziec dokladnie to samo - to Duch Swiety go nie tylko wprowadzil w jego powolanie, ale tez caly czas go prowadzi od momentu narodzenia na nowo do Krolestwa Bozego.

pilaster napisał(a):
Wiele rzeczy czynionych przez wielu papieży może się pilastrowi nie podobać (akurat te wymienione przez majanovak to naprawdę drobiazgi), nie zmienia to faktu, że papież ma na temat kontekstu owych zachowań większą wiedze niż pilaster, i w tym kontekście mogą one nabierac sensu.

Wow coz za wiara w czlowieka. Ale czyz nie jest raczej slepa skoro Biblia ocenia takie zachowanie jako zle? Bo jak mozna calowac koran, ktory zaprzecza, ze Jezus jest Synem Bozym, ze istnieje Trojca, ze Jezus zostal ukrzyzowany. Jesli nie zostal ukrzyzowany wtedy nie zmartwychwstal.. Wiesz co to oznacza dla calego chrzescijanstwa? Chyba nie wiesz pilastrze.
Na pewno nie wiesz.

pilaster napisał(a):
Wypowiedział Słowo i powstały mechanizmy ewolucji. :)

Ale jakos ap. Pawel wierzyl w Adama i Ewe, w ogrod, w ktorym pierwsi ludzie zgrzeszyli i dlatego napisal:
"obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi."
A ty masz inne zdanie niz Pawel, tak?
Poza tym ewolucja to efekt zmiany w swiecie zjawisk, a juz cytowalam, ze Biblia temu zaprzecza.

pilaster napisał(a):
Przeciwnie, Wszechświat, Słońce, Ziemia, formowały się do obecnej postaci w znacznie dłuższych okresach czasu. :)

Tak mowia wyznawcy doktryny ewolucji.

pilaster napisał(a):
Szydzić? A wg majanovak ile w geometrii euklidesowej wynosi stosunek obwodu koła do jesgo srednicy?

A jakie to ma znaczenie w dyskusji?

pilaster napisał(a):
Przypominam (Mt 5:33-37), bez krętactw w których się lubujecie. :(

MY sie lubujemy? Czyli niby kto?
Ponownie zapewniam, ze ja to slowo z Mateusza traktuje powaznie, wiec nie rozumiem sensu jego wklejenia ani co to ma do naszej dyskusji.


Śr maja 07, 2014 18:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Kwestia o której wspomniałem dotyczy trwania 7 dnia.
Wersy z rozdz 4 od 1 do 4 mówią:Lękajmy się przeto, gdy jeszcze trwa obietnica wejścia do Jego odpoczynku, oraz Wchodzimy istotnie do odpoczynku Nie wejdą do mego odpoczynku, 4 Powiedział bowiem [Bóg] na pewnym miejscu o siódmym dniu w ten sposób: I odpoczął Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach swoich

Mówią, ze jeszcze trwa obietnica, a nie ze trwa 7. dzień. Nawiązanie do 7. dnia jest -jak widać- potem i nie dotyczy jego trwania, lecz istnienia po stworzeniu.
Askadtowiesz napisał(a):
dzień to dzień i w takim znaczeniu jest wielokrotnie używany w Biblii. Brak jakichkolwiek przenosni.

Hosi napisał(a):
Ciekawe to nie powiem :)
proponuje zapoznać się z poniższym linkiem:
http://potop-exodus.w.interia.pl/ewoluc ... ziemi.html
Nie da się zapoznac bo link nie działa. A w ogóle to chodzi o słowo "dzień", nie o potop.
Łatwo sprawdzic.ile razy i w jakim kontekscie słowo występuje w Biblii.
Hosi napisał(a):
Wiele nauk posiada własne metodologie lub korzysta z dorobku innych…
Co, wyważamy otwarte drzwi? Kto mówi, ze nie? Mówiłem o tym co wspólne a nie o tym co specyficzne.
Wspólna dla wszystkich nauk, z wyjątkiem teologii jest metodologia zwana "metodą naukową".
Hosi napisał(a):
Psychologia …-nauka badająca mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka.
Obiekty materialne takie jak mózg, analizuje:
tomografia komputerowa
elektoencefalografia
funkcjonalny rezonans magnetyczny
rezonans magnetyczny
pozytronowa emisyjna tomografia
Motto: A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo… (Tuwim)
To wyjmij mózg i zbadaj go tymi metodami, a osobno zbadaj psychologicznie pozostałe po wyjeciu mózgu ciało,
a potem zaprezentuj rezultaty.
Hosi napisał(a):
Wariantów egzegetycznych potopu jest przynajmniej kilka.Zakładasz jakiś konkretny?
W Biblii jest jeden wariant, nie ma wyboru.
Hosi napisał(a):
A jakbyś powiedział:ta kobieta jest blondynką,czy może:ta kobieta manifestuje się jako blondynka?
Gdybym chciał być bardzo ścisły, powiedziałbym, ze kobieta jest m.inn. blondynką, jako ze ma też wiele innych cech, oprócz koloru włosów. I podobnie jest z fotonem.
Hosi napisał(a):
A mimo to, jak ktoś cię zapyta :która godzina, nie odmawaisz .Nie potrafisz go udowodnić,ale Twoja odpowiedz wpół do piątej zakłada jednak istnienie czasu.
To mamy dyskusję na poziomie przedszkola. Zauważ łaskawie, że sami zdefiniowaliśmy czas i w takim sensie istnieje jako pojecie abstrakcyjne. Natomiast nie ma w kosmosie zegara odmierzającego czas niezależny.
Hosi napisał(a):
Bezzasadne w tym sensie, że w ramach wiary chrzescijanskiej nie na czegoś takiego jak przyczyna Boga.(kto stowrzył Boga?).Wiadomo to z teologii.
I tu jest pies pogrzebany.W sensie wiary i wynika z teologii, a dociekania powinny być obiektywne, tak jak na każdy inny temat.
Hosi napisał(a):
A pozwól ze zapytam:skąd się wziął dogmat, ze Boga musi ktoś stwarzać?
Sam to sformułowałeś, twierdząc, ze wszystko musiało być przez kogoś uczynione. Po prostu przeczytaj przebieg dyskusji.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr maja 07, 2014 19:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
Mowie o oszukanych hindusach, ktorzy zaciegneli kredyty pod kupno bawelny


Czyli każdy przedsiębiorca który wziął kredyt na jakiś biznes,a ów biznes mu nie wyszedł i zbankrutował padł ofiarą oszustwa. :D Typowo komunistyczne myślenie :roll:

Niestety biznes łączy sie zawsze z ryzykiem.

Zatem majanovak przyznaje że nie ma żadnych przesłanek na szkodliwość GMO i to sobie po prostu zmyśliła. :-(

Cytuj:
Ja jedynie bazuje na Slowie Bozym. I to Slowo z Mateusza traktuje powaznie.


Kręcąc, matacząc, kłamiąc i zmyślająć?

Po raz kolejny proste pytanie:

Czy jeżeli uda się skonstruować "sztuczne życie" to majanovak zmieni zdanie odnośnie ewolucji, czy nie zmieni?

TAK czy NIE ?

Podobno istnieją tysiące dowodów że neodarwinowska teoria ewolucji jest fałszywa. Tysiace. Tak twierdziła majanovak. Czy majanovak zademonstruje chociaż jeden taki dowód?

TAK czy NIE ?

Cytuj:
A skad wiesz, ze Duch Swiety wprowadza papieza w urzad?


Z próby czasu. Czyli biblijnie - po owocach. :)

A Hovind? Dał się poznać jako oszust (skazany sądownie), nieuk i kłamca. To też znaczące "owoce" :roll:

Cytuj:
Bo jak mozna calowac koran,


normalnie. Biorąc książkę do ręki i przyciskając wargi do okładki. :)

Cytuj:
Ale jakos ap. Pawel wierzyl w Adama i Ewe, w ogrod, w ktorym pierwsi ludzie zgrzeszyli i dlatego napisal:
"obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi."


I w jaki spośób owe zdanie dowodzi, że św Paweł wierzył literalnie, tak jak Hovind? Gdyby pilaster napisał, że dyskusja z majanovak jest jak trud Syzyfa i męki Tantala, to majanovak zaraz by ogłosiła, że pilaster wierzy w realne istnienie w/w. :D

Cytuj:
Poza tym ewolucja to efekt zmiany w swiecie zjawisk, a juz cytowalam, ze Biblia temu zaprzecza.


Biblia temu nie zaprzecza. Hovind temu zaprzecza.

Zresztą co to jest wg majanovak "zmiana w świecie zjawisk"?


Cytuj:
Cytuj:
Przeciwnie, Wszechświat, Słońce, Ziemia, formowały się do obecnej postaci w znacznie dłuższych okresach czasu.


Tak mowia wyznawcy doktryny ewolucji.


Nie wiem co mówią "wyznawcy doktryny ewolucji", ale jeżeli tak mówią, to prawdę mówią :)


Cytuj:
Cytuj:
Szydzić? A wg majanovak ile w geometrii euklidesowej wynosi stosunek obwodu koła do jesgo srednicy?


A jakie to ma znaczenie w dyskusji?


Kolosalne. W końcu Bilbla w interpretacji Hovinda mówi coś innego niz geometria. Nie tylko ewolucja jest sprzeczna z Biblią Hovinda. :roll:

Cytuj:
MY sie lubujemy? Czyli niby kto?
Ponownie zapewniam, ze ja to slowo z Mateusza traktuje powaznie,


Wręcz przeciwnie. Język, kórego używają wyznawcy sekty kreacjonistycznej jest pokrętny, załgany, fałszywy, dwulicowy, kłamliwy. Inspiracje satanistyczne są ewidentne. :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Ostatnio edytowano Pt maja 09, 2014 15:23 przez Soul33, łącznie edytowano 2 razy

fragment przeniesiony



Cz maja 08, 2014 8:40
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
A nawet gdyby apostoł Paweł wierzył w prawdziwość dosłownej warstwy Księgi Rodzaju, to co z tego? "Nie za to go kochamy".

Mamy tu dwa, a nawet trzy podejścia (choć niuanse pomiędzy B i C w tej dyskusji nie mają istotnego znaczenia):

    A. Biblia, a w szczególności początek Księgi Rodzaju, podaje nie tylko bezsporne prawdy wiary, ale także dosłowne nieomylne fakty przyrodnicze na temat świata i jego historii.

    B. Biblia to przekaz pewnych teologicznych prawd, zawiera nauczanie potrzebne do zbawienia (a nie np. do eksploracji kosmosu czy konstruowania samochodów). Warstwa dosłowna, w tym także wszelkie przejawiane w księgach biblijnych poglądy przyrodnicze, mają pomniejsze znaczenie, niekoniecznie są niezawodne, gdyż istotne są nauki teologiczne, a tylko te są objęte natchnieniem.

    C. Biblia to przekaz pewnych przekonań, w szczególności początek Księgi Rodzaju to mit, wykorzystany przez autora tego fragmentu do przekazania określonych treści teologicznych.

Nawet jeśli Paweł reprezentował pogląd A, to dla osób uznających poglądy B i C ani jego stanowisko nie podważałoby ich własnych poglądów, ani nie dyskredytowałoby Pawła jako źródła w kwestiach wiary chrześcijańskiej. "Musiał" znać się na wierze, ale wcale nie musiał na naukach przyrodniczych, i to na dodatek: na nowożytnych naukach przyrodniczych.


Cz maja 08, 2014 9:10
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL