Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a): W rzeczy samej. Wierzyć można tylko w istnienie bytów, których nie da się dowieść.
Dziwny pogląd. Co stoi na przeszkodzie by wierzyć w istnienie bytów, których istnienia da się dowieść, ale póki co jeszcze tego nie zrobiono?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz maja 08, 2014 17:28 |
|
|
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Mówią, ze jeszcze trwa obietnica, a nie ze trwa 7. dzień. Nawiązanie do 7. dnia jest -jak widać- potem i nie dotyczy jego trwania, lecz istnienia po stworzeniu. . W siódmym dniu Bóg zaczął odpoczywać. I ten odpoczynek jak mówi tekst, to własnie siódmy dzień który nadal trwa. Cytuj: Nie da się zapoznac bo link nie działa. A w ogóle to chodzi o słowo "dzień", nie o potop. Łatwo sprawdzic.ile razy i w jakim kontekscie słowo występuje w Biblii. To jeszcze raz zapodam: http://potop-exodus.w.interia.pl/ewoluc ... ziemi.htmlCytuj: Co, wyważamy otwarte drzwi? Kto mówi, ze nie? Mówiłem o tym co wspólne a nie o tym co specyficzne. Wspólna dla wszystkich nauk, z wyjątkiem teologii jest metodologia zwana "metodą naukową". Zaczynasz odwracać kota ogonem.Ale niech będzie Cytuj: W Biblii jest jeden wariant, nie ma wyboru. A mnie chodzi o wykładnię słowa "dzień" Cytuj: Gdybym chciał być bardzo ścisły, powiedziałbym, ze kobieta jest m.inn. blondynką, jako ze ma też wiele innych cech, oprócz koloru włosów. I podobnie jest z fotonem. . Z zasady uzywa się czasownika "jest"jako słowa które odnosi się do opisu np:cechy. Dlatego też zdanie: foton jest falą uwypukla falowe własciowsci swiatła a zdanie: kobiete jest blondynką uwypukla jasny kolor włosów.Zgadza sie ? Cytuj: To mamy dyskusję na poziomie przedszkola. Zauważ łaskawie, że sami zdefiniowaliśmy czas i w takim sensie istnieje jako pojecie abstrakcyjne. Natomiast nie ma w kosmosie zegara odmierzającego czas niezależny. Ale przecież ja nie o tym Cytuj: I tu jest pies pogrzebany.W sensie wiary i wynika z teologii, a dociekania powinny być obiektywne, tak jak na każdy inny temat. Przypomnij co rozumiesz przez "obiektywne" W ramach wiary,religii i teologii obiektywne. Twierdzenia religijne rozstrzyga sie na podstawie innych kryteriów,podobnie zresztą jak w bezposrednim doswiadczeniu i nauce.Była już o tym mowa.Zapomniałeś? Cytuj: Sam to sformułowałeś, twierdząc, ze wszystko musiało być przez kogoś uczynione. Po prostu przeczytaj przebieg dyskusji. Możesz zacytować moją wypowiedz? Wszystko co zaczyna istniec ma przyczynę/kazdy dom jest przez kogoś budowany,a tym który zbudował wszystko jest Bóg To są niewątpliwie teksty które napisałem.Innych nie pamiętam. W ramach teologii: Bóg jest bytem koniecznym,reszta to byty przygodne. akruk napisał(a): czyli bredni ciąg dalszy. Imhotep żył w czasach Starego Państwa, był architektem faraona Dżesera z III dynastii, twórcą piramidy schodkowej w Sakkarze, czyli żył w okresie ok. 2650-2600 p.n.e. Wyprowadzenie przez Mojżesza Izraelitów z Egiptu wg tego samego autora miało miejsce za czasów XVIII dynastii, konkretnie po roku 1446 p.n.e.: A powinno być: Według preferowanej przez akruka teorii to brednia.Tym oto sposobem akruk odleciał w esencjalizm dogmatyczny Cytuj: ...co oznacza, że Izraelici przebywali w Egipcie przez około 1200 lat. Ale według Biblii (która ponoć zawsze ma rację?) ich pobyt nie trwał nawet połowy takiego czasu (Wyj 12:40-41: Pobyt synów izraelskich w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat). Akruk miesza datacje,nieprzypadkowo zresztą,tzn:nie rozumie na czym polega wewnętrzna spójność wywodów Pana doktora.Tym samym Pan doktor może spać spokojnie.Miłych snów doktorku Cytuj: czyli zamiast argumentów i kontrargumentów w dyskusji --- dostajemy kolejną partię kopiuj-wklejek z cudzych bredni. Kazda moja kopiuj wklejka zawiera argumenty. Ponadto: Moja strategia,tutaj i w tym momencie,polega własnie na kopiuj-wklejkach.Daje wybór czytelnikowi,stąd dwie wersje.Akruk nie ma zadnych watpliwosci, tym samym głosi jedyną słuszną prawdę.Kto sie nie chce zgodzić to ignorant.Przekonujesz kolego Cytuj: Jasssne.... Autor tej książki z kolei jest ignorantem co do geologii i paleontologii i zdaje mu się, że ukształtowanie powierzchni pozostaje od milionów lat takie samo. I znowu wyzywa Cytuj: Taa... znaleziono, a jakże. Wspominałem już o tym. "Znalazł" je niejaki Ron Wyatt, adwentysta, pielęgniarz-anestezjolog z USA. I okazuje że jak ktoś adwentysta,to nie może znależć.Jak by był ateistą,to akruk bronił by goscia do ostatniego tchu Cytuj: Prócz arki i kamieni kotwicznych "odkrył" też dom Noego i jego żony oraz ich grób ( Dopóki nie znajdziesz napisu na znalezisku: to nie jest dom Noego można daną koncepcje uznać za dom Noego co oczywiste, w ramach okreslonych założeń.Jako że akruk wymigał się od pytania, co rozumie przez dowody naukowe i ktore mógłby za takowe uznać, nie jest zdolny do merytorycznej dyskusji.I dochodzę w ten sposób do prawomocnego wniosku,że kolega uzna tylko takie znaleziska za naukowe, które spełnią jego kryteria.A jakie one są to nie wiadomo Cytuj: I kolejna kopy-pasta... Powtarzasz się. A ja dalej nie widzę odpowiedzi na moje pytania. Doczekam się?
|
Pt maja 09, 2014 4:07 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a): Dopóki nie znajdziesz napisu na znalezisku: to nie jest dom Noego można daną koncepcje uznać za dom Noego co oczywiste, w ramach okreslonych założeń. Musze powiedzieć, że poniekąd skuteczniej od oponentów demonstrujesz realną wartość swojej metody archeologicznego dowodzenia prawdziwości biblijnego przekazu: jakiekolwiek ślady powodzi mogą być świadectwem potopu, jakakolwiek stara chałupa domem Noego... myślę, że każdy doceni Twoją szczerość.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt maja 09, 2014 5:09 |
|
|
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a): majanovak Cytuj: Mowie o oszukanych hindusach, ktorzy zaciegneli kredyty pod kupno bawelny Czyli każdy przedsiębiorca który wziął kredyt na jakiś biznes,a ów biznes mu nie wyszedł i zbankrutował padł ofiarą oszustwa.  Typowo komunistyczne myślenie Niestety biznes łączy sie zawsze z ryzykiem. Zatem majanovak przyznaje że nie ma żadnych przesłanek na szkodliwość GMO i to sobie po prostu zmyśliła. Pisalam ci. Ale powtorze, czemu nie: przeprowadzono badania na myszach i szczurach, ktore byly karmione pasza GMO i te zwierzeta mialy problemy z narzadami wewnetrznymi oraz mialy guzy - niektore nawet wielkosci pilki golfowej. A jesli chodzi o Hindusow to wcale nie jest tak jak piszesz obracajac wszystko w jakis osmieszajacy zart. To powazna sprawa. Ale moim celem nie jest przekonywanie ciebie do czy przeciw GMO. To byl tylko temat poboczny, ktory wyniknal w trakcie dyskusji. pilaster napisał(a): Kręcąc, matacząc, kłamiąc i zmyślająć? Latwo widze przychodza ci takie slowa. Ja bym nie umiala, za bardzo bala bym sie Boga (szanowala Jego Slowo) - zwazywszy, ze to ty sam cytowales Mateusza 5,33-37. pilaster napisał(a): Po raz kolejny proste pytanie:
Czy jeżeli uda się skonstruować "sztuczne życie" to majanovak zmieni zdanie odnośnie ewolucji, czy nie zmieni?
TAK czy NIE ? Ja nie wchodze w takie zaklady pilastrze, pisalam juz tobie to. Nie wymusisz na mnie zadnego zobowiazania. A w ewolucje nie uwierze, bo wierze w Biblie. A Biblia jej zaprzecza. Chocby slowa, ze swiat nie powstal ze swiata zjawisk. A ewolucja tak wlasnie powstala. Przeciez komus trzeba wierzyc. Ja wybralam Boga. Twoj wybor nalezy do ciebie. pilaster napisał(a): Podobno istnieją tysiące dowodów że neodarwinowska teoria ewolucji jest fałszywa. Tysiace. Tak twierdziła majanovak. Czy majanovak zademonstruje chociaż jeden taki dowód?
TAK czy NIE ? Ja mowilam tysiace? Niemozliwe. To nie jest moj jezyk wypowiedzi. Ale na pewno sa dowody. Przykladem sa chocby filmiki, ktore juz tobie pewnie tez kiedys wkleilam, ale dla ciebie zrobie to ponownie: Niezwykłe stworzenia,które przeczą ewolucji cz 1/3 lektor PL http://www.youtube.com/watch?v=WiiOMOeo5EMJak widzisz to jeden z 3 filmow. Zapraszam do ogladniecia. pilaster napisał(a): Z próby czasu. Czyli biblijnie - po owocach. A Hovind? Dał się poznać jako oszust (skazany sądownie), nieuk i kłamca. To też znaczące "owoce" Po owocach widzisz, ze papiez jest wprowdzony w urzad przez Ducha Swietego? A po jakich owocach mozna zapytac? Chyba nie po tym, ze papiez caluje ksiege, ktora zaprzecza wszystkiemu co mowi chrzescijanstwo? Bo koran zaprzecza, ze Bóg ma Syna, ze jest Trojjedyny Bóg i ze Jezus poszedl na krzyz, a wiec takze twierdzi, ze nie zmartwychwstal. [...] a ty mowisz, ze po owocach? Takich wlasnie jak powyzsze? A przeciez wspomnialam papieza, ktory jest juz obecnie uznany za swietego, nie mowie o wielu innych, ktorych KrK raczej nie ma sie juz czym chlubic. Tak, wiem, ze Hovind byl w wiezieniu - 10 lat. To prawda. Ale on pokutowal, nawet w wiezieniu glosil Slowo Boze, udzielal wywiadow, szukal Boga. On kocha Boga calym sercem i to wspanialy Bozy czlowiek. Czuje do niego naprawde milosc boza choc sama nie jestem baptystka i mam inne poglady w wielu dziedzinach co on. Ale chyba jego milosc do Boga jest mi bliska, jego oddanie, pasja do przyprowadzania ludzi do Chrystusa. A dlaczego mowisz o nim - nieuk? Na jakiej podstawie? A ty jestes douczony we wszystkim? Cala wiedza w jednym paluszku czy tez sa moze luki w twojej wiedzy? Co..? pilaster napisał(a): normalnie. Biorąc książkę do ręki i przyciskając wargi do okładki. Przeciez to jak calowanie diabla w policzek.. Nadal myslisz, ze to latwe? Masz ochote na sprobowanie czy w praktyce to raczej nie bardzo? No i slusznie, bo zabawa z diablem nigdy sie nie oplaca... Bo allah to diabel wiesz. pilaster napisał(a): I w jaki spośób owe zdanie dowodzi, że św Paweł wierzył literalnie, tak jak Hovind? Gdyby pilaster napisał, że dyskusja z majanovak jest jak trud Syzyfa i męki Tantala, to majanovak zaraz by ogłosiła, że pilaster wierzy w realne istnienie w/w. Ano ten werset pokazuje, ze byl sobie gadajacy wąz - i to nie jest zaden mit, byla sobie tez Ewka, ktora temu gadajacemu wezowi uwierzyla i dlatego zostala przez niego zwiedziona, a wiec mitem nie jest ani ogrod Eden, ani Adam i Ewa, ani zjedzone jablko, ani ich grzech pierworodny, ktory spowodowal, ze zostali wyrzuceni z raju. To pokazuje, ze Pawel wierzyl w to doslownie. To wiec nie byla wcale przenosnia. Tak to przedstawia Pawel. pilaster napisał(a): Biblia temu nie zaprzecza. Hovind temu zaprzecza.
Zresztą co to jest wg majanovak "zmiana w świecie zjawisk"? Ano jakies zjawisko pociaga za soba inne zjawisko, ktore wywoluje zmiane. A przeciez Biblia mowi, ze swiat powstal w 6 dni. Nie ma czasu tutaj na ewolucje.. Hovind jest wiec zgodny z Biblia, wierzy jej. pilaster napisał(a): Nie wiem co mówią "wyznawcy doktryny ewolucji", ale jeżeli tak mówią, to prawdę mówią Wg ciebie pilastrze. To twoja wiara. Ale nie koniecznie tak bylo. pilaster napisał(a): Kolosalne. W końcu Bilbla w interpretacji Hovinda mówi coś innego niz geometria. Nie tylko ewolucja jest sprzeczna z Biblią Hovinda. Hovind tylko osmiela sie wierzyc, ze Bóg ma na mysli to co powiedzial wiesz. Moze tez powinienes..? Bóg naprawde jest w stanie stworzyc swiat w 6 dni wiesz. On naprawde jest tak wielki.. pilaster napisał(a): Wręcz przeciwnie. Język, kórego używają wyznawcy sekty kreacjonistycznej jest pokrętny, załgany, fałszywy, dwulicowy, kłamliwy. Inspiracje satanistyczne są ewidentne.  No to juz bierzesz na siebie przed Bogiem. Dzisiaj latwo ci ulegac emocjom i mowic takie obrazliwe slowa, ale wierz mi, przed Bogiem bedziesz sie kiedys z nich tlumaczyl. Lepiej wiec juz dzisiaj uporzadkuj swoj jezyk pilastrze. Wierzysz DOSLOWNIE, ze mamy kochac blizniego jak siebie samego czy to moze tylko jakas przenosnia dla ciebie? pozdrawiam
Ostatnio edytowano Wt maja 13, 2014 22:35 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz
uwagi obraźliwe dla katolików
|
Pt maja 09, 2014 14:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a): A w ewolucje nie uwierze, bo wierze w Biblie. A Biblia jej zaprzecza. Dosłownie rozumiana Biblia, owszem, jest sprzeczna z teorią ewolucji. Ale ani Biblia nie jest podręcznikiem nauk przyrodniczych, ani wcale nie jest we wszystkim rozumiana dosłownie. Dlaczego miałaby być akurat w przypadku pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju? Przyjrzyjmy się dobrze tej narracji: Na samym początku był tylko pogrążony w mroku bezkres otchłannych wód [*], nad którymi unosiło się tchnienie Boże. Potem Bóg stworzył światło. Światło, które nie pochodziło od słońca ani żadnych innych ciał niebieskich, czy jakichkolwiek innych. Po prostu pojawiła się jasność i zaczęła następować naprzemiennie z ciemnością. Następnie Bóg rozdzielił pierwotny bezmiar wód na dwie części, tworząc w tym celu sklepienie. Od tej chwili istnieją wody dolne, przestrzeń ponad nimi oraz sklepienie, oddzielające wody górne, by nie runęły w dół. Potem Bóg spowodował, że dolne wody zebrały w jedno miejsce i wyłonił się spod nich ląd. Tak powstała ziemia i okalające ją morze. ... Opis świata w tej opowieści kosmogonicznej nie różni się zbytnio od poglądów powszechnie panujących w starożytności, ale od dawna jest rażąco sprzeczny z naszą wiedzą. Dlaczego więc mielibyśmy wierzyć w dosłowność stwarzania gatunków, skoro nie wierzymy w dosłowność budowy świata, w którym je Bóg umieścił? _______ [*] użyte wyrażenie tohu wa-bohu, tłumaczone najczęściej, za greką, jako "pusta i próżna", nie występuje nigdzie indziej i oznacza, że nie było nic prócz bezkresu wody, w bezmiarze wód nic się nie wyróżniało
|
Pt maja 09, 2014 16:26 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Z ciekawości obejrzałem jedną część i jestem lekko zniesmaczony. Głoszone poglądy mają być niby owocem wnikliwego zastanowienia.... ja tymczasem mam wrażenie, że facet nie zastanowił sie nad tym ani przez chwilę. Skoro lekceważy fakt, że usprawnienia takie jak wybuchowe bąki tego żuczka, powstają z reguły na drodze przekształceń pewnych organów i zmiany ich funkcji, to nic dziwnego, że męczy go jak toto mogło pojawic się od razu gotowe. W przyrodzie mamy mnóstwo przykładów stosowania przez zwierzęta różnych chemikaliów w charakerze obronno-zaczepnym i tak np. w wypadku jadów wiemy, że są one przekształconymi sokami trawiennymi. Wszystko odbywa sie tu sukcesywnie, stopniowo. Żyrafa? U zwierząt przyjmujących tę taktykę (sięgania po pożywienie tam, gdzie nie będzie konkurencji innych gatunków) rozmiary rosły stopniowo, zatem układ krwionośny miał mnóstwo czasu, by sukcesywnie wdrażać nowe rozwiązania. Irytuje też typowy dla kreacjonistów chwyt: ciągłe powtarzanie, że oczywiście rozmawiał o danej kwestii z jakimiś bliżej nieokreślonymi ewolucjonistami, z których żaden nie potrafił mu nic odpowiedzieć... Taak, z pewnością wszyscy stali bezradnie i rozkładali ręce, porażeni mocą dowodową specjalnych właściwosci żuczka, żyrafy i dzięcioła. Swoja drogą - kiedyś namiętnie interesowałem się wężami i pamietam mniej więcej jak zbudowane są ich aparaty jadowe: otóż bardzo różnie. Mamy wśród tych gadów całe spektrum wariantów i stopni specjalizacji. Mamy zatem na jednym końcu prymitywne węże właściwe, których aparat jadowy jest wyjątkowo kiepski: jedna lub więcej par zębów jadowych umieszczonych w głębi szczęki, przez co dla skutecznego porażenia jadem konieczne jest mocne uchwycenie całym pyskiem i... trzymanie, bo jad dość leniwie ścieka płytkimi rowkami, które są jedynym usprawnieniem tego systemu. Na drugim końcu spektrum mamy grzechotniki i żmije: ich długie zęby jadowe, często składane, są właściwie wysoko wyspecjalizowanymi, precyzyjnymi strzykawkami działającymi tak błyskawicznie, że atak jest właściwe bardziej uderzeniem, niż ugryzieniem, a wąż dawkuje jad wedle uznania. Ciekawi mnie: jak taką sytuację, kiedy mamy obok siebie cały ciąg biologicznych rozwiazań, które możemy uszeregować pod wzgledem specjalizacji tłumaczy autor? Czemu Stwórca jednym zwierzętom dał kiepską, mało funkcjonalną wersję, drugim lepszą, a stosunkowo nielicznym w pełni funkcjonalna, czy wedle kreacjonistycznej logiki powszechną nie powinna być ta optymalna? Czemu mają służyć te fuszerki?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt maja 09, 2014 19:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a): Tak, wiem, ze Hovind byl w wiezieniu - 10 lat. Chyba jest... majanovak napisał(a): A dlaczego mowisz o nim - nieuk? Są ludzie, którzy brak kierunkowego wykształcenia (również w zakresie specyfiki danej dziedziny nauki, metodologii itd.) są w stanie nadrobić, aczkolwiek zwykle są to osoby z dużą dozą pokory i kiedy mówią o dziedzinie, którą zajmują się hobbystycznie, zawsze to zaznaczają. A są też tacy, którzy takiej postawy nie mają, bo wszak doktorat w jednej dziedzinie oznacza, że sobie można dr przed nazwiskiem stawiać i mieć monopol na prawdę w dyskusjach od których badaczom-specjalistom więdną uszy. Niedługo sama będę miała taki tytuł (tylko na poważniejszej uczelni i moje studia są akredytowane) jak Hovind, strzelę sobie drBreta w loginie, a co  , tylko mam nadzieję, że mnie nigdy nie pokusi w stronę takiego braku pokory i braku poszanowania słuchaczy. Jeżeli zacznę się z podobną mocą wypowiadać jak Hovind - nie słuchaj mnie, bo to nie moja dziedzina i nie mam nawet warsztatu naukowego w tym zakresie  I z całą mocą możesz mnie nazwać wtedy nieukiem - bo nim jestem w obrębie konkretnej dziedziny w stosunku do ludzi, którzy poświęcili te lata nauki i pracy na swoją dziedzinę. Mam wrażenie, że omawianemu panu chyba się ten zabawny efekt trafił (Krugera-Dunninga?) 
|
Pt maja 09, 2014 20:59 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a): powtorze, czemu nie: przeprowadzono badania na myszach i szczurach, ktore byly karmione pasza GMO i te zwierzeta mialy problemy z narzadami wewnetrznymi oraz mialy guzy - niektore nawet wielkosci pilki golfowej.
Myszy miały guzy wielkości piłki golfowej...  Czsego to nie zmyślą kreacjoniści... Oczywiście żadnych takich miarodajnych badań nikt nie przeprowadził. Majanovak sobie zmyśla jak zwykle. Cytuj: A jesli chodzi o Hindusow to wcale nie jest tak jak piszesz obracajac wszystko w jakis osmieszajacy zart. No cóż. Bankructwo zazwyczaj nie jest śmieszne, ale w biznesie jest rzeczą normalną. Jak kto nie umie szacować ryzyka to zazwyczaj tak kończy. Cytuj: pilaster napisał(a): Kręcąc, matacząc, kłamiąc i zmyślająć? Latwo widze przychodza ci takie slowa. Jest to ocena stanu faktycznego. Wszystkie publikacje kreacjonistyczne są skonstruowane według tego samego modelu. pilaster napisał(a): Po raz kolejny proste pytanie: Cytuj: Czy jeżeli uda się skonstruować "sztuczne życie" to majanovak zmieni zdanie odnośnie ewolucji, czy nie zmieni?
TAK czy NIE ? Ja nie wchodze w takie zaklady pilastrze, Proszę zauważyć że znów mamy krętactwo i wykręty, zamiast prostego biblijnego tak, tak, nie nie. Cytuj: A w ewolucje nie uwierze, No wreszcie. dowolne wyobrażalne dowody naukowe majanovak nie przekonają. I o to chodzi. Prawda do kreacjonistów nie dociera, bo oni czczą kłamstwo. Cytuj: bo wierze w Biblie. A Biblia jej zaprzecza. Biblia jej nie zaprzecza. Zresztą gdzie, w którym miejscu? Cytuj: Chocby slowa, ze swiat nie powstal ze swiata zjawisk. Świat jako całościowy byt materialny nie. Ale jego poszczególne części już tak. Cytuj: A ewolucja tak wlasnie powstala. Tak, czyli jak? Cytuj: Przeciez komus trzeba wierzyc. Ja wybralam Boga. Nic podobnego. Majanovak wybrała Hovinda. Chyba że dla majanovak to on jest Bogiem. Cytuj: pilaster napisał(a): Podobno istnieją tysiące dowodów że neodarwinowska teoria ewolucji jest fałszywa. Tysiace. Tak twierdziła majanovak. Czy majanovak zademonstruje chociaż jeden taki dowód?
TAK czy NIE ? Ja mowilam tysiace? Niemozliwe. To nie jest moj jezyk wypowiedzi. Gdzieś tam była mowa o pięćdziesięciu tysiącach, nie chce mi się szukać. Cytuj: Ale na pewno sa dowody. Przykladem sa chocby filmiki, Są filmiki, ale nie ma dowodów.  Zresztą majanovak nie przedstawiła ani jednego. Tylko w kółko odsyła do jakiś satanistycznych publikacji Cytuj: Niezwykłe stworzenia,które przeczą ewolucji I znów to samo. Czy może majanovak zadeklarować wreszcie dlaczego przeczą ewolucji? Konkretnie, żeby się nie rozdrabniać, dlaczego żyrafa przeczy ewolucji? pilaster napisał(a): Z próby czasu. Czyli biblijnie - po owocach. Cytuj: A Hovind? Dał się poznać jako oszust (skazany sądownie), nieuk i kłamca. To też znaczące "owoce" Po owocach widzisz, ze papiez jest wprowdzony w urzad przez Ducha Swietego? A po jakich owocach mozna zapytac? Po tym, że Kościół pod ziemskim przewodem papieży jest najstarszą nieprzerwanie istniejąca na Ziemi instytucją. A Hovind nie jest. Cytuj: Tak, wiem, ze Hovind byl w wiezieniu - 10 lat. To prawda. Ale on pokutowal, nawet w wiezieniu glosil Slowo Boze, udzielal wywiadow, szukal Boga. On kocha Boga calym sercem i to wspanialy Bozy czlowiek. Czuje do niego naprawde milosc boza No po prostu to Mesjasz, albo i sam Bóg, no nie? Każde jego słowo jest święte. Cytuj: jego oddanie, pasja do przyprowadzania ludzi do Chrystusa. Wręcz przeciwnie. Mało kto tak skutecznie wypycha ludzi do ateizmu co on i jemu podobni. Cytuj: A dlaczego mowisz o nim - nieuk? Na jakiej podstawie? Na podstawie jego publikacji Cytuj: A ty jestes douczony we wszystkim? Jeżeli w czymś nie jestem, to się nie wypowiadam. A na pewno nie autorytatywnie. Cytuj: A przeciez Biblia mowi, ze swiat powstal w 6 dni. I że nietoperze są ptakami, liczba pi jest równa 3, a Ziemia jest płaska i jeszcze kwadratowa. Cytuj: pilaster napisał(a): Nie wiem co mówią "wyznawcy doktryny ewolucji", ale jeżeli tak mówią, to prawdę mówią Wg ciebie pilastrze. To twoja wiara. To nie wiara. To fakt. Cytuj: Ale nie koniecznie tak bylo. A jak było? Cytuj: pilaster napisał(a): Kolosalne. W końcu Bilbla w interpretacji Hovinda mówi coś innego niz geometria. Nie tylko ewolucja jest sprzeczna z Biblią Hovinda. Hovind tylko osmiela sie wierzyc, ze Bóg ma na mysli to co powiedzial wiesz. Że liczba pi jest równa 3? Cytuj: Bóg naprawde jest w stanie stworzyc swiat w 6 dni wiesz. Owszem. Jest w stanie. Ale jednak świat stworzył inaczej. To wy nie wierzycie, że Bóg mógł stworzyć świat "samoprogramujący się. to wasz Bóg (bożek) jest mały ciasny i ograniczony. Cytuj: Wierzysz DOSLOWNIE, ze mamy kochac blizniego jak siebie samego Miłośc bliźniego nie polega na potakiwaniu i pobłażaniu mu we wszystkim 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
So maja 10, 2014 14:24 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): W Biblii jest jeden wariant, nie ma wyboru. Hosi napisał(a): A mnie chodzi o wykładnię słowa "dzień" Znaczenie słowa znajdziesz w encyklopedii lub słowniku. A wykladnię masz wtedy gdy coś jest niezrozumiałe, Cytuj: Z zasady uzywa się czasownika "jest"jako słowa które odnosi się do opisu np:cechy. Dlatego też zdanie: foton jest falą uwypukla falowe własciowsci swiatła Pod warunkiem, ze sie ne mówi, iz raz jest falą a raz cząstką, bo w przywołanym sensie jest falą zawsze (choć w znaczeniu ścisłym "jest falą" jest nielogiczne, o czym było wcześniej). Cytuj: I tu jest pies pogrzebany.W sensie wiary i wynika z teologii, a dociekania powinny być obiektywne, tak jak na każdy inny temat. Cytuj: Przypomnij co rozumiesz przez "obiektywne" oparte na potwierdzonych doświadczalnie faktach a nie na spekulacjach.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
So maja 10, 2014 22:19 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Znaczenie słowa znajdziesz w encyklopedii lub słowniku. A wykladnię masz wtedy gdy coś jest niezrozumiałe, Hosi napisał(a): No to przeczytaj sobie wykłądnie słowa dzień ze słownika badz encyklopedii Biblijnej,to wtedy pogadamy.Fakt jest taki, że mamy jedno slowo,które wystepuje w róznych wariantach.A to że wybierasz sobie dzien jako 24 godziny,jest oczywiscie zgodne z Twoim swiatopoglądem. Znów odpowiadasz nie na temat. Ignorujesz encyklopedię i chcesz ja zastapic encyklopedia biblijną, która jest miarodajna tylko dla ludzi danej religii. Zresztą napisz, jakie są tam warianty. Jeśli sie nie mylę, to nawet w dziełach literackich nie spotyka się innego znaczenia słowa "dzień", niż 24 godziny według cyklu słonecznego. Cytuj: I na tej oto podstawie uwazasz że obalasz Biblię.Złudzenie nic więcej. Nie tyle ja, co nauka. I nie chodzi tylko o ten wyraz.Nawet gdyby było tak jak lansujesz, to byłby kolejny problem, ze każdy "dzień" musiałby mieć inną długosc. A to jeszcze nic. Również kolejnosć stwarzania wg Biblii jest sprzeczna z danymi naukowymi. Tak wiec argumentów jest znacznie więcej. Cytuj: Pod warunkiem, ze sie ne mówi, iz raz jest falą a raz cząstką, bo w przywołanym sensie jest falą zawsze (choć w znaczeniu ścisłym "jest falą" jest nielogiczne, o czym było wcześniej). Cytuj: Zaczyna pojawiać,być czy manifestowac jako fala,tylko w ramach okreslonego eksperymentu.Gdyby była falą zawsze,to musiała by byc nią niezaleznie od eksperymentu.A tak mamy:raz jest falą,a raz cząstką,czyli ogólnie: jest falą i jest cząstka,albo:w momencie kiedy jest cząstką nie jest falą. W takim razie podaj po jednym przykładzie odnośnych eksperymentów. Cytuj: Codziennie doswiadczam płaskosci ziemi i jednoczesnie wiem, ze jest okragła. Kazdy to moze potwierdzić przyjmując okresloną perspektywą.Tym samy pierwsze i drugie twierdzenie jest obiektywne.Na tej samej zasadzie twierdzenia religijne też maja chartkter obiektywny. No tak, w pierwszym przyblizeniu Bóg jest, ale gdy zbadamy sprawę dokładniej, okazuje sie, że go nie ma. Piękna analogia.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn maja 12, 2014 20:09 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a): majanovak napisał(a): powtorze, czemu nie: przeprowadzono badania na myszach i szczurach, ktore byly karmione pasza GMO i te zwierzeta mialy problemy z narzadami wewnetrznymi oraz mialy guzy - niektore nawet wielkosci pilki golfowej.
Myszy miały guzy wielkości piłki golfowej...  Czsego to nie zmyślą kreacjoniści... Oczywiście żadnych takich miarodajnych badań nikt nie przeprowadził. Majanovak sobie zmyśla jak zwykle. Nie chcesz, nie wierz. pilaster napisał(a): No cóż. Bankructwo zazwyczaj nie jest śmieszne, ale w biznesie jest rzeczą normalną. Jak kto nie umie szacować ryzyka to zazwyczaj tak kończy. Czyli z gory zakladasz, ze to ich wina - choc nic nie wiesz na ten temat? pilaster napisał(a): Jest to ocena stanu faktycznego. Wszystkie publikacje kreacjonistyczne są skonstruowane według tego samego modelu. A o naukowych oszustwach nic nie powiesz? Moze chociaz o przykładzie tzw. człowiek z Pitdown, ktory miał ludzką czaszkę, małpią żuchwę i odpowiednio dopiłowane zęby. Przez 50 lat był koronnym dowodem na ewolucję! Bardzo znany jest też schemat, ukazujący rozwój od szympansa poprzez neandertalczyka, aborygena do Skandynawa. W szczególności zapamiętuje się z niego redukcję owłosienia i wyprostowywanie sylwetki. Tymczasem pierwszy znaleziony neandertalczyk (człowiek pochowany rytualnie) był pochylonym, zreumatyzowanym, starym osobnikiem, świetnie pasującym w środek serii prostujących się istot pokazywanych na schemacie. 50 lat klamstw ewolucji, kto wie ilu sie 'nawrocilo' dzieki tym oszustwom, a potem okazalo sie to wszystko jednym wielkim klamstwem. pilaster napisał(a): No wreszcie. dowolne wyobrażalne dowody naukowe majanovak nie przekonają. I o to chodzi. Prawda do kreacjonistów nie dociera, bo oni czczą kłamstwo. Ale o jakich dowodach mowisz? bo o ile pamietam to gdybales, ze JESLI uda sie skonstruowac sztuczne zycie. A teraz to juz sa dowody naukowe...? pilaster napisał(a): Biblia jej nie zaprzecza. Zresztą gdzie, w którym miejscu? Pisalam juz wielokrotnie - Hebrajczykow 1. Albo swiat zjawisk czym jest ewolucja, albo Slowa Jezusa. Wybor nalezy do ciebie. Ja wybralam Slowa Jezusa. pilaster napisał(a): Świat jako całościowy byt materialny nie. Ale jego poszczególne części już tak. Swiat powstal z tego, ze z niczego powstalo cos i to cos - a bylo to juz cos materialnego i to tworzylo dalej cos materialnego i widzialnego itd. A Bóg mowi, ze to On powolal swiat do istnienia, to za Jego wola, przez Jego wypowiedziane Slowo. pilaster napisał(a): Tak, czyli jak? Ze swiata zjawisk, o tym mowimy 3 raz pod rzad..? helloouu.. pilaster napisał(a): Nic podobnego. Majanovak wybrała Hovinda. Chyba że dla majanovak to on jest Bogiem. Nic podobnego. Ja wybralam Boga i Hovind tez. pilaster napisał(a): Gdzieś tam była mowa o pięćdziesięciu tysiącach, nie chce mi się szukać. Jak ci sie nie chce szukac to nie dawaj takiego przykladu, bo wymyslasz. pilaster napisał(a): Są filmiki, ale nie ma dowodów.  Zresztą majanovak nie przedstawiła ani jednego. Tylko w kółko odsyła do jakiś satanistycznych publikacji Filmiki sa i dowody w nich takze. Co masz do zarzucenia tym filmikom, powiedz? Ktory przyklad jest nieprawdziwy? Ktory podwazasz i dlaczego? Sa az 3 czesci. Zaden nie odpowiada prawdzie, naprawde? Udowodnij, ze ten naukowiec-biolog mowi nieprawde. Nie badz goloslowny, nie rzucaj slow na wiatr. Wez za nie odpowiedzialnosc! I wykaz jego bledne myslenie. Czekam. pilaster napisał(a): Po tym, że Kościół pod ziemskim przewodem papieży jest najstarszą nieprzerwanie istniejąca na Ziemi instytucją. A Hovind nie jest. I co z tego pilastrze? Kogo to obchodzi, ze cos dlugo istnieje? Myslisz, ze tu chodzi o czas istnienia jakies instytucji? Papieze juz nie raz i nie dwa pokazali, ze sie mylili, niejeden z nich grzeszyl wiecej niz zwykly szaraczek, wiec czego to niby dowodzi? A Hovind kocha Boga i nigdy przenigdy by nie calowal koranu, ktory zaprzecza istnieniu Trojcy, ze Jezus jest Bogiem i ze nas zbawil! Koran zaprzecza calemu sednu chrzescijanstwa! [ciach - uwaga obraźliwa dla katolików - s33] Zbyt szanuje Boga i Jego Slowo. A Kosciol bez ziemskiego przewodu papiezy tez istnieje wiesz. pilaster napisał(a): No po prostu to Mesjasz, albo i sam Bóg, no nie? Każde jego słowo jest święte. Tez mi odpowiedz pilastrze. To co robisz jest po prostu niesmaczne. pilaster napisał(a): Wręcz przeciwnie. Mało kto tak skutecznie wypycha ludzi do ateizmu co on i jemu podobni. To pomowienie, Hovind glosi ewangelie Jezusa Chrystusa oraz smialo i na podstawie dowodow naukowych obala ewolucje. pilaster napisał(a): Na podstawie jego publikacji I juz wszystko na ten temat, tak? To cala odpowiedz. Ok... pilaster napisał(a): Jeżeli w czymś nie jestem, to się nie wypowiadam. A na pewno nie autorytatywnie. To sie nie wypowiadasz wtedy, na pewno? A o GMO sie wypowiadasz mimo, ze nic nie wiesz o przypadku hinduskich rolnikow ani o badaniach na myszach i szczurach karmionych jedzeniem GMO? Aha.. bez komentarza.. pilaster napisał(a): I że nietoperze są ptakami, liczba pi jest równa 3, a Ziemia jest płaska i jeszcze kwadratowa.  Tego nie powiedzialam. Mowie tylko to, ze swiat powstal w 6 dni. A to ze ziemia jest plaska to nawet dzisiaj musza wierzyc w to muzulmanie.. pilaster napisał(a): To nie wiara. To fakt. To wiara, slepa wiara. pilaster napisał(a): A jak było? A o co pytasz dokladnie? pilaster napisał(a): Że liczba pi jest równa 3? Nie wiesz co to sa skroty myslowe albo zaokraglenia? pilaster napisał(a): Owszem. Jest w stanie. Ale jednak świat stworzył inaczej. To wy nie wierzycie, że Bóg mógł stworzyć świat "samoprogramujący się. to wasz Bóg (bożek) jest mały ciasny i ograniczony. Nic podobnego. Bóg stworzyl swiat Swoim slowem, a nie przez swiat zjawisk. To wiec zaprzecza ewolucji. Nadal nie odpisales mi, ze Ap. Pawel wierzyl w doslownosc istnienia ogrodu Eden, w Adama i Ewe a nawet gadajacego weza-kusiciela.. I ze pierwsi ludzie zgrzeszyli i zostali wygnani z Raju.. Cisza na ten temat, a przeciez to tez jest dowod w przedmiotowej sprawie... Czyz nie..? pilaster napisał(a): Miłośc bliźniego nie polega na potakiwaniu i pobłażaniu mu we wszystkim  Nie, nie polega na potakiwaniu, ale na pewno twoj jezyk pisania nie jest jezykiem milosci, ale pomowienia i braku szacunku do ludzi. Mozna wiec nie poblazac, a jednak okazac szacunek i kulture osobista.
|
Wt maja 13, 2014 20:54 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
akruk napisał(a): majanovak napisał(a): A w ewolucje nie uwierze, bo wierze w Biblie. A Biblia jej zaprzecza. Dosłownie rozumiana Biblia, owszem, jest sprzeczna z teorią ewolucji. Ale ani Biblia nie jest podręcznikiem nauk przyrodniczych, ani wcale nie jest we wszystkim rozumiana dosłownie. Dlaczego miałaby być akurat w przypadku pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju? Ale ja nie wierze, ze wszystko w Biblii nalezy traktowac doslownie. A dlaczego mam wierzyc, ze Bóg nie ma na mysli tego co mowi? Dlaczego slowa "I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy." maja znaczyc cos innego niz tu czytamy? Tu nie tylko mowa o dniu, bo wiem, ze w liscie Piotra padaja slowa, ze '1 dzien jak tysiac lat i tysiac lat jak jeden dzien'. Po pierwsze tysiac lat to nie miliony.. a po drugie oprocz dnia widac, ze mowa tez o wieczorze i poranku wiec dlaczego mam myslec, ze minely miliony lat jak to twierdzi ewolucja? Powiedz? akruk napisał(a): Przyjrzyjmy się dobrze tej narracji:
Na samym początku był tylko pogrążony w mroku bezkres otchłannych wód [*], nad którymi unosiło się tchnienie Boże.
Potem Bóg stworzył światło. Światło, które nie pochodziło od słońca ani żadnych innych ciał niebieskich, czy jakichkolwiek innych. Po prostu pojawiła się jasność i zaczęła następować naprzemiennie z ciemnością.
Następnie Bóg rozdzielił pierwotny bezmiar wód na dwie części, tworząc w tym celu sklepienie. Od tej chwili istnieją wody dolne, przestrzeń ponad nimi oraz sklepienie, oddzielające wody górne, by nie runęły w dół.
Potem Bóg spowodował, że dolne wody zebrały w jedno miejsce i wyłonił się spod nich ląd. Tak powstała ziemia i okalające ją morze.
...
Opis świata w tej opowieści kosmogonicznej nie różni się zbytnio od poglądów powszechnie panujących w starożytności, ale od dawna jest rażąco sprzeczny z naszą wiedzą. Dlaczego więc mielibyśmy wierzyć w dosłowność stwarzania gatunków, skoro nie wierzymy w dosłowność budowy świata, w którym je Bóg umieścił?
_______ [*] użyte wyrażenie tohu wa-bohu, tłumaczone najczęściej, za greką, jako "pusta i próżna", nie występuje nigdzie indziej i oznacza, że nie było nic prócz bezkresu wody, w bezmiarze wód nic się nie wyróżniało Ale co jest tak bardzo sprzeczne z nasza wiedza, w ktorym miejscu dokladnie: Oddzielenie wody od ladu? Czy moze oddzielenie swiatla od ciemnosci? Gdzie tu jest to razaca sprzecznosc z dzisiejsza wiedza? To sa raczej ogolne slowa, a nie naukowa rozprawka wiesz. Powiedz mi tez prosze jak w takim razie zapatrujesz sie na slowa Ap. Pawla "obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. " Ja tu czytam, ze on doslownie wierzyl, ze Adam i Ewa istnieli, ze naprawde byl ogrod Eden, ze naprawde byl gadajacy waz, ktory ich kusil i co gorsza skusil i przez to zwiodl Ewe, a jak wiemy Adam tez zjadl jablko i przez ten grzech zostali wygnani z Edenu. Jak to wytlumaczysz?
|
Wt maja 13, 2014 21:08 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Breta napisał(a): majanovak napisał(a): Tak, wiem, ze Hovind byl w wiezieniu - 10 lat. Chyba jest... Juz chyba wyszedl z wiezienia. Hurrraa.. Breta napisał(a): majanovak napisał(a): [A dlaczego mowisz o nim - nieuk? Są ludzie, którzy brak kierunkowego wykształcenia (również w zakresie specyfiki danej dziedziny nauki, metodologii itd.) są w stanie nadrobić, aczkolwiek zwykle są to osoby z dużą dozą pokory i kiedy mówią o dziedzinie, którą zajmują się hobbystycznie, zawsze to zaznaczają. A są też tacy, którzy takiej postawy nie mają, bo wszak doktorat w jednej dziedzinie oznacza, że sobie można dr przed nazwiskiem stawiać i mieć monopol na prawdę w dyskusjach od których badaczom-specjalistom więdną uszy. Niedługo sama będę miała taki tytuł (tylko na poważniejszej uczelni i moje studia są akredytowane) jak Hovind, strzelę sobie drBreta w loginie, a co  , tylko mam nadzieję, że mnie nigdy nie pokusi w stronę takiego braku pokory i braku poszanowania słuchaczy. Jeżeli zacznę się z podobną mocą wypowiadać jak Hovind - nie słuchaj mnie, bo to nie moja dziedzina i nie mam nawet warsztatu naukowego w tym zakresie  I z całą mocą możesz mnie nazwać wtedy nieukiem - bo nim jestem w obrębie konkretnej dziedziny w stosunku do ludzi, którzy poświęcili te lata nauki i pracy na swoją dziedzinę. Mam wrażenie, że omawianemu panu chyba się ten zabawny efekt trafił (Krugera-Dunninga?)  Czy naprawde tylko Hovind i nikt poza nim nie mowi, ze ewolucja to sciema..? A co powiesz na pana Jerry Bergmana? http://creationwiki.org/Jerry_BergmanOn tez ma brak pokory i jest nieukiem? A co z naukowcami, ktorzy sa noblistami z roznych dziedzin jak fizyka, medycyna, biologia i nie wierza w ewolucje..? Myslisz, ze tylko Hovind glosi, ze Bóg stworzyl swiat i to w 6dni..?! To chyba powinnas przed takim wyrokowaniem o panu Hovind zapoznac sie takze z innymi wypowiedziami wiesz. A twoje wrazenie moze byc bardzo mylne. pozdrawiam
|
Wt maja 13, 2014 21:19 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a): Znów odpowiadasz nie na temat. Ignorujesz encyklopedię i chcesz ja zastapic encyklopedia biblijną, która jest miarodajna tylko dla ludzi danej religii. Zresztą napisz, jakie są tam warianty. Jeśli sie nie mylę, to nawet w dziełach literackich nie spotyka się innego znaczenia słowa "dzień", niż 24 godziny według cyklu słonecznego. Hosi napisał(a): Jezeli dyskutujesz o dniu z Biblii to szukaj znaczenia tego terminu albo tam własnie, albo w encyklopediach czy słownikach biblijnych.Swieckie podreczniki mozesz sobie wyrzucić do kosza. Pogląd kurizalny! Ale co stoi na przeszkodzie, abyś napisał co podaje ten słownik biblijny? I czy jeszcze gdziekolwiek poza nim słowo "dzień" rozumie sie inaczej niż typowo. Jeśli znasz przykłądy- podaj. Cytuj: Podawałem ci stronę na której podane było,jak mozna rozumieć to pojęcie.Czytałeś czy zignorowałeś? Pisałęm już , ze strona sie nie otwiera. Ale co to w ogole za metoda- odsyłanie do strony? Nie potrafisz tego sam napisac? Askadtowiesz napisał(a): Nie tyle ja, co nauka. I nie chodzi tylko o ten wyraz.Nawet gdyby było tak jak lansujesz, to byłby kolejny problem, ze każdy "dzień" musiałby mieć inną długosc. A to jeszcze nic. Również kolejnosć stwarzania wg Biblii jest sprzeczna z danymi naukowymi. Tak wiec argumentów jest znacznie więcej. Cytuj: Najpierw musiałbys ustalić jak odczytywać Ks Rodzaju,Jako traktat naukowy jako metaforę,literalnie,chronologicznie czy jeszcze inaczej.Dopóki nie podasz takich ram,dyskusja nie ma sensu. Podawałem juz wiele razy: należy czytać tak jak jest napisane, bez uprzednich sugestii wskazującyhc co to jest. Każdy tekst czyta sie w ten sposób. Dopiero gdy zawiera wyraźne wskazówki iz jest czymś innym, mozna interpretować w sposób szczegolny. Cytuj: Sprzecznosc z danymi naukowych moze dotyczyc jedynie jakiejs interpretacji Biblii,a nie samej Biblii.Rozumiesz to czy nie? Interpretacje moga byc w praktyce dowolne, dlatego nalezy sie odnosic do tekstu oryginalnego. Zwykle celem interpretacji jest zmiana prawdziwej treści. Mozna też zapytać: po co interpretować? Cytuj: Ponadto Teisci ewolucyjni w pełni akceptuja aktualne dane naukowe z preferowaną przez siebie egzegezą Biblii.Z jakimi chrzescijanami w takim razie chcesz polemizować? Nic nie wskazuje abys należał do tego grona. A w ogóle czy nie jest dziwne, ze w ramach tego samego chrześcijaństwa są różne podejścia? Niedawno zachwalałeś w religii jednoznacznosć. Cytuj: W takim razie podaj po jednym przykładzie odnośnych eksperymentów. Cytuj: Nie umiesz się odnieść do tego co napisałem? Odnosiłem sie juz parę razy ale nie posunęlismy sie ani o krok, wciaz powtarzasz to samo. Dlatego trzeba omówić problem na przykładach. Chyba potrafisz je podać? Hosi napisał(a): Cytuj: No tak, w pierwszym przyblizeniu Bóg jest, ale gdy zbadamy sprawę dokładniej, okazuje sie, że go nie ma. Piękna analogia. Preferujesz nieadekwatne metody badawcze,stąd ten problem. klasyczny eufemizm.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 14, 2014 19:52 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Offtop o władcach Egiptu wydzielony tutaj.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr maja 14, 2014 22:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|