Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 16, 2025 14:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 wolisz rozumieć czy tłumaczyć? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Yard napisał(a):
filippiarz napisał(a):
Fanatyczna religijność? Fanatyczny racjonalizm?
Nie widzę różnicy...
Wydaje mi się, że różnica jest spora, z powodu fanatycznego racjonalizmu nikt nie zabija, chociaż zależy co rozumiesz pod tym pojęciem.
Narodowy socjalizm jest racjonalny, faszyzm jest racjonalny, eugenika jest racjonalna, użycie Cyklonu-B było racjonalne (tani i skuteczny), krematoria oświęcimskie również były wynikiem racjonalnego podejścia do "problemu"...

Czysty racjonalizm to ślepa siła.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr wrz 12, 2007 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Ale sam problem nie był racjonalny.


Śr wrz 12, 2007 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Co w sytuacji, gdy Twój rozum nie zgadza się z tymi dogmatami?
Dogmaty są w pewien sposób narzucone, nie możesz z nimi polemizować, czy się nie zgadzać, bo wtedy wg Kościoła nie zostaniesz zbawiony, o ile to dobrze rozumiem.

To źle to rozumiesz ;) Z dogmatami można się nie zgodzić, "najwyżej" nie będzie się już chrześcijaninem

Cytuj:
Sytuacje, kiedy zauważasz sprzeczność w jakimś dogmacie i ją odrzucasz, bo nie możesz jej rozważyć, jako coś niezgodnego z założonym pewnikiem. Konkret, hmm, może przykład powiedzmy, że wiara narzuca Ci pogląd, że jakiś tam bóg porusza Słońcem. Z drugiej strony słyszysz, że
Słońce jest gwiazdą i że to Ziemia wokół niego krąży, a boga tam nie ma.
Który pogląd wybierasz racjonalnie i dlaczego?

To dalej jest dla mnie abstrakt, bo moja wiara mi takich rzeczy nie mówi :)Ale hipotetycznie załóżmy taką lub podobną sytuację. Kościół mówi, że prawda jest jedna. Zarówno wiara, jak i nauka dążą do poznania tej prawdy. Jeśli prawda jest jedna, to "wyniki" wiary i nauki nie mogą być sprzeczne. Jeśli są sprzeczne, to któraś z nich nie ma racji. Z pewnych obiektywnych przyczyn opowiadam się za nauką


Śr wrz 12, 2007 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
No napisał(a):
Ale sam problem nie był racjonalny.

Hmm?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr wrz 12, 2007 18:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Kamyk napisał(a):
To źle to rozumiesz ;) Z dogmatami można się nie zgodzić, "najwyżej" nie będzie się już chrześcijaninem

Czyli racjonalne myślenie w tym wypadku wyklucza tę wiarę, chyba że przypadkiem wiara jest zgodna z tym co mówi nam rozum?

Kamyk napisał(a):
To dalej jest dla mnie abstrakt, bo moja wiara mi takich rzeczy nie mówi :)Ale hipotetycznie załóżmy taką lub podobną sytuację. Kościół mówi, że prawda jest jedna. Zarówno wiara, jak i nauka dążą do poznania tej prawdy. Jeśli prawda jest jedna, to "wyniki" wiary i nauki nie mogą być sprzeczne. Jeśli są sprzeczne, to któraś z nich nie ma racji. Z pewnych obiektywnych przyczyn opowiadam się za nauką

To oczywiście była sytuacja hipotetyczna, zapomniałem dodać.
Czyli racjonalnie myśląc odrzucasz wiarę?

filippiarz napisał(a):
Narodowy socjalizm jest racjonalny, faszyzm jest racjonalny, eugenika jest racjonalna, użycie Cyklonu-B było racjonalne (tani i skuteczny), krematoria oświęcimskie również były wynikiem racjonalnego podejścia do "problemu"...
Czysty racjonalizm to ślepa siła.

Problemy, o których piszesz nie wynikały z racjonalizmu, tylko z nieracjonalnych doktryn, czy innych przekonań. Natomiast ich realizacja miała namiastki racjonalności, chociaż w innym znaczeniu.

snafu napisał(a):
Wiara jest jak najbardziej racjonalna. Jest zgodna z rozumem i niesprzeczna z obserwacjami.

Wiara jest przyjmowaniem bez dowodu, a więc nielogicznie, a logika jest częścią rozumu. Natomiast zakłada też poprzez dogmaty odrzucanie obserwacji sprzecznych z nią, wiec trudno mówić o niesprzeczności raczej.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Śr wrz 12, 2007 19:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Czyli racjonalne myślenie w tym wypadku wyklucza tę wiarę, chyba że przypadkiem wiara jest zgodna z tym co mówi nam rozum?

Przypadkiem moja wiara nie jest sprzeczna z tym, co mówi rozum :) W zasadzie co to znaczy "mówi nam rozum"?

Cytuj:
Czyli racjonalnie myśląc odrzucasz wiarę?

Racjonalnie myśląc nie odrzucam wiary. Jednak jeśli nauka wykaże coś sprzecznego z jakimś elementem mojej wiary, wtedy trzeba ten element w pokorze zrewidować

Cytuj:
Wiara jest przyjmowaniem bez dowodu, a więc nielogicznie, a logika jest częścią rozumu

W tym jednym zdaniu popełniłeś błąd logiczny - przyjmowanie bez dowodu nie musi być nielogiczne

Cytuj:
Natomiast zakłada też poprzez dogmaty odrzucanie obserwacji sprzecznych z nią

Nie wiem o jakiej wierze mówisz, ale na pewno nie jest to wiara chrześcijańska


Śr wrz 12, 2007 19:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Yard napisał(a):
Wiara jest przyjmowaniem bez dowodu, a więc nielogicznie, a logika jest częścią rozumu.


To zależy jak rozumiesz dowód.

Jeśli ma on się opierać o nauki przyrodnicze, to faktycznie jest to przyjmowanie bez dowodu. Ale to jedynie znaczy, że religia nie jest racjonalistyczna.

Jednak poza naukami przyrodniczymi mamy na przykład filozofię czy chociażby subiektywne przeżycia. To są przesłanki którym raczej nie możesz zarzucić niezgodności z rozumiem.

Yard napisał(a):
Natomiast zakłada też poprzez dogmaty odrzucanie obserwacji sprzecznych z nią, wiec trudno mówić o niesprzeczności raczej.


Nie zauważyłem. Który dogmat jest sprzeczny z obserwacjami?

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Śr wrz 12, 2007 19:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Yard napisał(a):
filippiarz napisał(a):
Narodowy socjalizm jest racjonalny, faszyzm jest racjonalny, eugenika jest racjonalna, użycie Cyklonu-B było racjonalne (tani i skuteczny), krematoria oświęcimskie również były wynikiem racjonalnego podejścia do "problemu"...
Czysty racjonalizm to ślepa siła.

Problemy, o których piszesz nie wynikały z racjonalizmu, tylko z nieracjonalnych doktryn, czy innych przekonań. Natomiast ich realizacja miała namiastki racjonalności, chociaż w innym znaczeniu.

Idee i pomysły, które wylęgły się w nieracjonalnej psychice Hitlera zostały ślicznie i racjonalnie uzasadnione. Tu objawia się pułapka racjonalizmu. Jest on ślepy i nieskończenie relatywny...

Jestem wariatem i mam psychozę - uważam, że koty to czyste zło. Mam na tyle zdrowego rozsądku aby nie wydać się ze swoimi urojeniami, tylko używam racjonalizmu - koty roznoszą choroby, pasożyty, białko z ich skóry jest jednym z najsilniejszych alergenów znanych w przyrodzie i takie tam... Wszystko jest racjonalnie i logicznie - rozpoczynam akcję o nazwie "ostateczne rozwiązanie kociej kwestii" i w imię dobra naszych dzieci, zagrożonych alergiami, chorobami i zakażeniami wywołanych brudnymi kocimi pazurami, rozpoczynam eksterminację kotów. Wzburzonych "miękkosercych" należy przygwoździć racjonalnymi dowodami - przecież na wolności praktycznie nie da się znaleźć zdrowych zwierząt, wszystkie "coś" mają, roznoszą i na pewno coś z tego może być zagrożeniem dla człowieka. "Miękkosercowi" nie mają przecież racjonalnych powodów za sentymentem do kotów... Racjonalizm tryumfuje ;-)

Racjonalizm jest nieprzydatny jako droga życia. Nic nie da się udowodnić racjonalnie "do końca" - wszystko da się racjonalnie podważyć. Ot, takie intelektualne ganianie za własnym ogonem, dla samej przyjemności bycia racjonalnym :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr wrz 12, 2007 20:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
[quote="filippiarz"
Hmm?[/quote]
Teorie rasowe na podstawie których uznano żydów za problem miały więcej wspólnego z religią niż racjonalnym myśleniem.Naziści wierzyli, że są rasy aryjskiej a nawet, że pochodzą z Atlantydy to ma być racjonalne ?


Śr wrz 12, 2007 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
filippiarz napisał(a):
Idee i pomysły, które wylęgły się w nieracjonalnej psychice Hitlera zostały ślicznie i racjonalnie uzasadnione. Tu objawia się pułapka racjonalizmu. Jest on ślepy i nieskończenie relatywny...

Jestem wariatem i mam psychozę - uważam, że koty to czyste zło. Mam na tyle zdrowego rozsądku aby nie wydać się ze swoimi urojeniami, tylko używam racjonalizmu - koty roznoszą choroby, pasożyty, białko z ich skóry jest jednym z najsilniejszych alergenów znanych w przyrodzie i takie tam... Wszystko jest racjonalnie i logicznie - rozpoczynam akcję o nazwie "ostateczne rozwiązanie kociej kwestii" i w imię dobra naszych dzieci, zagrożonych alergiami, chorobami i zakażeniami wywołanych brudnymi kocimi pazurami, rozpoczynam eksterminację kotów. Wzburzonych "miękkosercych" należy przygwoździć racjonalnymi dowodami - przecież na wolności praktycznie nie da się znaleźć zdrowych zwierząt, wszystkie "coś" mają, roznoszą i na pewno coś z tego może być zagrożeniem dla człowieka. "Miękkosercowi" nie mają przecież racjonalnych powodów za sentymentem do kotów... Racjonalizm tryumfuje ;-)

Hitler był dobrym politykiem i populistą, odwoływał się do dosyć niskich instynktów, rósł na niewiedzy rozmówców karmionych propagandą. Racjonalizm jest relatywny względem każdej jednostki, to zrozumiałe, ale bazuje na otwartości opinii i hipotez, teorii. Poznając argumenty przemawiające za teorią Hitlera, racjonalista może dosyć łatwo dojść do ich sprzeczności, czy irracjonalności. Odrzuca on całkowitą słuszność dogmatów i autorytetów, przez co jest bardziej odporny na propagandę.

Jeżeli natomiast jesteś wariatem i masz psychozę, to racjonalnym rozwiązaniem byłaby wizyta u psychologa/psychiatry, a nie tworzenie ideologii, jednak chory mentalnie człowiek pozbawiony jest racjonalnego postrzegania świata, w tym swojej choroby.

filippiarz napisał(a):
Racjonalizm jest nieprzydatny jako droga życia.

To jest subiektywna kwestia, pozwala jednak spojrzeć na siebie i rzeczywistość z trochę innej perspektywy, nie ogranicza też umysłu w żadną stronę.

snafu napisał(a):
To zależy jak rozumiesz dowód.

Jako oparte o logikę wyjaśnienie zjawiska.

snafu napisał(a):
Nie zauważyłem. Który dogmat jest sprzeczny z obserwacjami?

Hmm, ciekawe pytanie, dla mnie wiele różnych dogmatów jest sprzecznych z moimi obserwacjami, jednak osoba przyjmująca te dogmaty automatycznie odrzuca zazwyczaj wszelkie sprzeczności z nimi.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Śr wrz 12, 2007 22:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Hmm, ciekawe pytanie, dla mnie wiele różnych dogmatów jest sprzecznych z moimi obserwacjami, jednak osoba przyjmująca te dogmaty automatycznie odrzuca zazwyczaj wszelkie sprzeczności z nimi.

Skoro uważasz że jest ich wiele, to powiedz, które dokładnie masz na myśli


Śr wrz 12, 2007 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 07, 2007 8:54
Posty: 141
Post 
Kamyk napisał(a):
Cytuj:
Hmm, ciekawe pytanie, dla mnie wiele różnych dogmatów jest sprzecznych z moimi obserwacjami, jednak osoba przyjmująca te dogmaty automatycznie odrzuca zazwyczaj wszelkie sprzeczności z nimi.

Skoro uważasz że jest ich wiele, to powiedz, które dokładnie masz na myśli

Nie chodzi mi o konkretne dogmaty, bo to nie ma znaczenia, z moimi obserwacjami nie jest zgodnych wiele różnych dogmatów z różnych religii, taki był sens tej wypowiedzi, po prostu nie przyjmuję czegoś jako dogmat.
Natomiast chodzi mi o to, że przyjmując ramy pewnej religii decydujesz się nie widzieć sprzeczności w jej dogmatach, a to jest jak dla mnie pewne ograniczanie światopoglądu.

_________________
"Not only is there no God, but try getting a plumber on weekends." Woody Allen


Śr wrz 12, 2007 22:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Dogmaty w religii chrześcijańskiej są dosyć dobrze i całkowicie logicznie udowodnione :)
W fizyce może co prawda nie ma dogmatów, ale przyjmuję się bez żadnego dowodu różne wielkości tylko dlatego, żeby teoria się nie rozsypała
Pytanie - co z tych 2 powyższych jest racjonalne? Bo tak, jak Ty rozumiesz dogmat, to fizyka jest bardziej dogmatyczna niż religia. W dodatku Twoje rozumienie dogmatu jest całkowicie niezgodne z tym, jak pojęcie dogmat rozumie, głosi i używa Kościół


Śr wrz 12, 2007 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Yard napisał(a):
Nie chodzi mi o konkretne dogmaty, bo to nie ma znaczenia, z moimi obserwacjami nie jest zgodnych wiele różnych dogmatów z różnych religii, taki był sens tej wypowiedzi, po prostu nie przyjmuję czegoś jako dogmat.

Mogą być sprzeczne z twoimi obserwacjami, jeśli nie są sprzeczne z prawami fizyki. Dogmaty chrześcijaństwa dotyczą sfery, w której fizyka się nie wypowiada, więc nie są z nią sprzeczne.
Yard napisał(a):
Natomiast chodzi mi o to, że przyjmując ramy pewnej religii decydujesz się nie widzieć sprzeczności w jej dogmatach, a to jest jak dla mnie pewne ograniczanie światopoglądu.

Grupy teologów pracują nad takim sformułowaniem dogmatów, aby nie były one ze sobą sprzeczne. Jeżeli znajdziesz jakąś sprzeczność, daj im znać.

W historii zdarzało się, że hierarchwie religii głosili poglądy sprzeczne z prawami fizyki (np. ptolemejski model układu słonecznego), różni ludzie mogli wygłaszać poglądy sprzeczne ze sobą, a jak ktoś nie uważał, mógł wygłosić dwa sprzeczne poglądy. Pogląd to jednak nie dogmat - dogmaty (przynajmniej chrześcijaństwa) są niesprzeczne z prawami fizyki czy ze sobą. Oczywiście, jeśli ktoś je źle zrozumie, i tak może dojść do sprzeczności - nie wynika to wtedy jednak ze sprzeczności w dogmatach, ale z błędu w rozumowaniu.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz wrz 13, 2007 0:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Yard napisał(a):
Jako oparte o logikę wyjaśnienie zjawiska.


Wyjaśnianie zjawisk w obrębie teizmu jest jak najbardziej logiczne. Pytanie brzmi tylko, czy przesłanki są prawdziwe. Według mnie są prawdopodobne. A jeśli istnieje niezerowe prawdopodobieństwo ich prawdziwości to wiara ma sens.

Yard napisał(a):
Hmm, ciekawe pytanie, dla mnie wiele różnych dogmatów jest sprzecznych z moimi obserwacjami, jednak osoba przyjmująca te dogmaty automatycznie odrzuca zazwyczaj wszelkie sprzeczności z nimi.


Skoro nie wiem o jakie dogmaty chodzi to nie wiem co w sumie mam odpowiedzieć. Ja tam nic nie znalazłem sprzecznego z moimi obserwacjami. Jakbyś się odniósł do czegoś konkretnego to możemy pogadać.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz wrz 13, 2007 0:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL