Zenco, rozmowa z Sewerynem jest jak obcowanie z żywą głupotą. To jest naprawdę zabawne. Ale może ja nie powinnam się wypowiadać, bo przecież skoro jestem ateistką to ja w zasadzie... nie istnieję...

Dziwnym zbiegiem okoliczności (nic nie sugeruję) Seweryn nie został jeszcze zbanowany i stał się naszym forumowym trollem i jakoś wszyscy myślę się do niego przyzwyczailiśmy. To lepsze niż tamagoczi (czy jakoś tak). Ja go od czasu do czasu będę dokarmiała, a co. Zima jest, niech żaden troll nie chodzi głodny spać Lepiej dokarmiać naszego znajomego trolla niż jakiegoś obcego, prawda?

Dla mnie obcowanie z głupotą nie jest zabawne tylko irytujące :]

Kalendarz jest sprawą umowną, mającą na celu ujednolicenie mierzenia czasu dla ludzi. Przyjęto jakiś system miar czasu i liczenia lat, aby tym ułatwić życie społeczeństwu, które w sposób taki sam liczy czas.

Skoro przyjęto liczenie lat od daty narodzin Jezusa widać w społeczeństwie mocno zakorzenione było chrześcijaństwo.
Dla mnie jako osoby wierzącej wejście w nowy rok jest powierzeniem Bogu minionego czasu oraz oddaniem Mu kolejnego okresu czasu, a także przypomnieniem, o tym, że Zbawiciel przyszedł na świat, jest świętowaniem Bożego Narodzenia.
W 2000 roku przeżywaliśmy jubileusz istnienia chrześcijaństwa, a więc takie liczenie lat dla chrześcijanina jest czymś istotnym dla przeżywania jego wiary i tajemnicy zbawienia człowieka w postaci przyjścia na świat Jezusa - Zbawiciela świata.

Gdzie twój zen Zencognito? Taka rozmowa z Sewerynem powinna cię nauczyć spokoju i harmonii ze światem To lepsze niż medytacja...

Myślę, że cierpliwość powinno się trenować przy okazji, a nie dla samego treningu, tzn. poprzez nieunikanie rozmowy z irytującymi osobami, jeśli są szanse, że do tych osób coś dotrze. W przypadku Seweryna takich szans nie ma.

A może Cię zaskoczy?

Nie wiem do kogo ma dotrzeć ,przcież ty sam nosisz w dowodzie datę , która jest liczona od narodzin syna Bożego Jezusa Chrustusa, więc jeśli uznajesz tę datę to znaczy, że uznajesz fakt narodzin naszego Zbawiciela ,a ty sam nosząc tę datę przy sobie świadczysz o kolejnym roku upływającym od jego narodzin .Tym samym stajesz się żywym świadectwem narodzin Zbawiciela choć sam o tym być może nie wiesz.Do dziś.

A co ma na celu zadanie pytania, czy ateiści wierzą, że istnieli faraonowie Ramzes, Tothmes i Sethi?

Gdybyś przeczytała uważnie temat z której zaczerpnęłaś tę frazę to byś wiedziała, że Ateiści nie istnieją jako osoby niewierzące.

Musisz wiedzieć że nie tak łatwo mnie sprowokować choć jestem tylko człowiekiem . Ja również życzę ci miłego dnia i wszystkiego dobrego ,szczęścia zdrowia a przede wszyskim mniej obcowania z głupotą .

1)Po tym co piszesz widzę , że obcowanie z głupotą nie jest ci obce .
Ja jeśli coś uznaję za głupotę to staram się z tym nie obcować. Widać Ateiści robią inaczej.

2)Dla Buddysty obcowanie z głupotą jest irytujące .

Nasuwa się pytanie po co Ateistka i Buddysyta obcują z głupotą? i czy ma to odzwierciedlenie w sensowności ich wypowiedzi?

Sewerynku, jak zwykle bredzisz bez ładu i składu Data jest liczona od umownej daty narodzin Jezusa Chrystusa, którego niektórzy ludzie uważają za Boga i zbawiciela. Ja uważam Jezusa za zwykłego człowieka a liczenie czasu od jego narodzin nie przeszkadza mi tak samo, jak nie przeszkadzałoby mi liczenie czasu od narodzin np. Bolesława Chrobrego.

Z przykrej konieczności, tak samo jak jadąc autobusem obcują z brudasami, którzy się nie myją. Jak są głupki na forum to z nimi trzeba obcować i tyle, co poradzisz?

Po 3 ostatnich postach przyznaję ci rację Zencognito. Poziom głupoty osiągnął masę krytyczną. Ja też Sewerynie życzę Ci jak najmniej obcowania z głupotą, choć przypuszczam że w twoim przypadku będzie to niezwykle trudne. Choć z drugiej strony myślę, że nie jednemu forumowiczowi dostarczyłeś wiele rozrywki. No może z wyjątkiem takich nerwowych osób jak Zenco

1)Jeśli według ciebie nowa era nastała wraz z narodzeniem zwykłego człowieka , to czemu nie zapoczątkowano nowej ery wraz z narodzeniem jakiegoś niezwykłego człowieka dla uczczenia tegoż. Przecież zapoczątkowanie nowej ery to nie jest coś zwykłego .

3) Aha, czyli włączasz komputer i wyszukujesz w internecie forum o wierze i Bogu w którego nie wierzysz , logujesz się . Na tymże forum wyszukujesz temat , gdzie można obcować z głupotą i tam z nią obcujesz z przykrej konieczności.

Jeśli to jest twoja logika to możesz o sobie powiedzieć że:

Nie jest, więc już możesz się na ten temat nie rozpisywać, bo i tak nic mądrego jak zwykle nie napiszesz

Dzięki Rito twoje życzenia dość szybko się spełniły