Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Epikuros napisał(a): Cytuj: 4. Skala "wiary"podana przez Dawkinsa jest tak skonstruowana, że praktycznie każdy kto nie jest fundamentalistą biblijnym trafia do koszyka "słabo wierzących". Np pilaster wg Dawkinsa byłby właściwie ateistą, lub w najlepszym razie agnostykiem. Sprawa mnie na tyle zaintrygowała, że muszę się spytać i bardzo proszę o odpowiedź. Ile punktów dajesz sobie w owej skali?
20%? 30%?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt mar 27, 2009 20:26 |
|
|
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Nie bardzo rozumiem, czy mówimy o tym samym. Mi chodziło o siedmiostopniową skalę - co miałoby oznaczać 20-30% gdzie 1 to pewność istnienia Boga, a 7 to pewność nieistnienia? Powiedzmy, że chodziło Ci o punkt 2: "Nie jestem do końca pewien co do istnienia Boga, ale uważam, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo istnienia Boga", co wg mnie z ateizmem ma mało wspólnego - opisuje raczej człowieka wierzącego, lecz nie fanatyka.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt mar 27, 2009 23:05 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Epikuros napisał(a): Nie bardzo rozumiem, czy mówimy o tym samym. Mi chodziło o siedmiostopniową skalę - co miałoby oznaczać 20-30% gdzie 1 to pewność istnienia Boga, a 7 to pewność nieistnienia?
Ta skala jest oparta na intuicyjnym oszacowaniu prawdopodobieństwa istnienia Boga. Myślę że znajduję się gdzieś między punktami 4 a 5.
Dlatego tez uważam, że ta skala jest do d...
Traktuje Boga jak zjawisko typu materialnego, dajace się badać naukowo i określac prawdopodobieństwo róznych stanów.
Tymczasem wiara ma właśnie to do siebie, ze obywa się bez dowodów.
Na podstawie występowania we Wszechswiecie intrygujacych regularności i symetrii można, jak uważam, uznać, że Wszechświat został w jakiś spośób celowo zaprogramowany (a nie zaprojektowany! - to odmienne pojęcia), ale z prawdopodobienstwem nie przekraczajacym z pewnoscią 30%
Reszta jest właśnie wiarą.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
So mar 28, 2009 8:12 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pilaster !
Cytuj: I dlatego takie astrotaurusy czy danbogi znają ateizm wyłącznie ze słyszenia.
Heheeeheee .
Zatem ja nie jestem ateistą ?
Zatem oświeć mnie : kim w takim razie jestem ?
Mnie się poprostu wydaje, że żyjesz w świecie swoich urojeń w którym niema w Polsce ateistów [ czy może jest coś koło 100  ] , nauka i logika toleruje cuda , no i wszystkim rządzi świadomość nadrzędnego bytu zwanego bogiem .
_________________ -p => [ p => q ]
|
So mar 28, 2009 11:50 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Jacek Rakoczy !
Cytuj: Ja tam sprzeczności nie widzę. A zajmuje się nauką , do bólu empiryczną w dodatku.
Nauką zajmue się także ktoś kto przywozi pizze , albo naprawia dach w [ np ] instytucie naukowym . Atak religii na naukę , polega właśnie na tym , by "wychodować" wąskich specjalistów . Jeden perfekcyjnie zbiera dane , inny perfekcyjnie podlicza słupki [ albo liczy loty kowadła  ] , jeszcze inny przekształca równania . Jednak o wnioskach płynącycyh z całej tej działalności myśleć nie wolno . Nazywam to inteligencją selektywną . Niczym żołnierz , naukowiec ma wykonywać skutecznie powierzone zadania , jednak nie wolno mu rozumieć z sytuacji w jakiej sie znajduje za wiele , bo a nuż jeszcze by odkrył że jest poświęcany strategicznie . Sprzeczność między nauką a religią jest EWIDENTNA i ZASADNICZA . Religia opiera się na ideii cudu . Nauka na ideii nieistnienia cudu . Religia toleruje logiczne sprzeczności [ tym samym dewastując zdolność logicznego myślenia wyznawców ] . Nauka opiera się na logice . Cytuj: Wystarczy przyjąć ze są pytania na które nie znajdziesz odpowiedzi naukowo. Czegoś takiego przyjąć nie może niesolipsystyczna istota myśląca . Negacja solipsyzmu wymaga potencjalnej poznawalności otaczającej nas rzeczywistości - a ta jest możliwa TYLKO dzięki jej logicznej spójności . Myślenie zaś , ma postać tylko logiczną [ z def. tego słowa ] . Cytuj: Nie ma uczonego który weźmie na warsztat pytane "Po co istnieje Wszechświat?" A nie wynika z tego ze ono jest nonsensem. Ani że nie ma na nie odpowiedzi. Bo , by odpowiedzieć na to pytanie nie trzeba być uczonym  . Wszechświat , to nie samoświadoma istota zdolna do odczówania własnego sensu . Pytanie " Po co istnieje wszechświat ? " , to pytanie stawiane przez jednostkę i posiadające jednostkową odpowiedź . Oczywiście można doszukiwać się odpowiedzi zobiektywizowanej , na drodze uśrednienia odpowiedzi jednostkowych . Nie zmienia to jednak faktu , że idea antropomorfizacji przyrody/wszechświata poniosła absolutną klapę . Cytuj: Tylko metoda naukowa nie nadaje się do jej szukania. Metoda naukopwa , to jedyna metoda charakteryzująca się skutecznością w odpowiadaniu na cokolwiek . W dodatku jedyna dającva gwarancję uzyskania odpowiedzi [ w skali społeczności istniejącej wystarczająco długo ] . Cytuj: Oczywiście gdy religia rości sobie prawa do ingerencji w naukę , jak w wypadku kreacjonizmu choćby, robi si e straszno , a czasem śmieszno. Ale gdy naukowcy próbują "naukowo" rozpracowywać religijne objawienia ( a bywało tak ) to jest juz tylko śmieszno na ogól
Religia to twór tak absurdalny , że śmieszno robi sie zawsze gdy patrzymy na nią rozumowo . Dlatego właśnienie nadaje sie ona na jakąkolwiek odpowiedź .
Do póki jest śmieszno , to jeszcze "pół biedy" . Zrozumienie czym jest religia i jaką pełni funkcje w społeczeństwie budzi przerażenie .
Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
So mar 28, 2009 12:11 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
danbog napisał(a): Pilaster ! Cytuj: I dlatego takie astrotaurusy czy danbogi znają ateizm wyłącznie ze słyszenia.
Heheeeheee . Zatem ja nie jestem ateistą ? Oczywiście że nie. Cytuj: Zatem oświeć mnie : kim w takim razie jestem ? Jak masz amnezję to udaj się do lekarza. ale, ale, przecież danbog deklarował, że jest wyznawcą Agnosiewicza Cytuj: Sprzeczność między nauką a religią jest EWIDENTNA i ZASADNICZA . Acha. Dogmat niepodlegajcy zakwestionowaniu Cytuj: Religia opiera się na ideii cudu . Nauka na ideii nieistnienia cudu .
Ani jedno, ani drugie nie jest prawdziwe.
Zreszta co to jest cud?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
So mar 28, 2009 13:27 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pilaster !
Cytuj: ...ale, ale, przecież danbog deklarował, że jest wyznawcą Agnosiewicza Widze , że kolega dalej w świecie swoich urojeń . Cytuj: Acha. Dogmat niepodlegajcy zakwestionowaniu Jaki dogmat ? Paradygmaty nauki wynikają z logiki , a ich prawdziwość jest dowiedziona empirycznie . Jeśli mówimy o religii nakazującej wierzyć w cuda i wszechistoty , to nielogiczność jest ewidentna . Nawet dziecko potrafi ją dostrzec - dlatego sekty starają sie molestować religijnie jak najmłodsze dzieci , za pomocą terroru uniemopżliwiającego sprzeciw . Cytuj: Ani jedno, ani drugie nie jest prawdziwe.
Zreszta co to jest cud?
Chcesz mi wmówić , że nauka toleruje cuda ?
Przekraczasz granice śmieszności .
Już mi się wydawało , że zapoznałeś się z tw. Dunsa Szkota - a tu okazuje się , że jednak nie .
Cud - to zdarzenie nie podyktowane LOGIKĄ zdarzeń .
Nie wytłumaczalne na gruncie logiki i empirii .
Czyli coś co istnieć nie może [ o ile nasze myślenie ma jakikolwiek sens ] .
_________________ -p => [ p => q ]
|
So mar 28, 2009 21:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
danbog napisał(a): Cud - to zdarzenie nie podyktowane LOGIKĄ zdarzeń . Nie wytłumaczalne na gruncie logiki i empirii . Czyli coś co istnieć nie może [ o ile nasze myślenie ma jakikolwiek sens ] .
Nie wiem czy wiesz ale właśnie na poziomie kwantowym naukowcy obserwują takie zjawiska jak brak przyczynowosci , superpozycje, nieliniowosc zdarzen itp. Dla ciebie to wszystko jest logiczne i racjonalne?
|
So mar 28, 2009 22:27 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
@ Pepe
Nigdy nie zaobserwowano braku przyczynowości ani na poziomie klasycznym, ani na poziomie kwantowym. Co rozumiesz przez "nieliniowość zdarzeń" ?
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So mar 28, 2009 22:45 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Pepe !
Brak przyczynowosci [ bezprzyczynowość ] , superpozycja , czy nieliniowość to nie brak logiki , tylko jej konsekwencja .
To logika właśnie stworzyła rachunek prawdopodobieństwa , mech. kw. czy teorie chaosu .
Nauka buduje swoje teorie w oparciu o logike i empirycznie powtarzalne obserwacje , przy użyciu zasady brzytwy .
_________________ -p => [ p => q ]
|
So mar 28, 2009 22:47 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
@ danbog
Jaka bezprzyczynowość
Czy mógłbyś podać link do jakiejś strony, gdzie byłoby cokolwiek na temat jakiejkolwiek stwierdzonej naukowo bezprzyczynowości ?
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So mar 28, 2009 22:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Albowiem napisał(a): Jaka bezprzyczynowość 
no normalnej bezprzyczynowosci, co ty sobie myslisz ze wszystko musi miec przyczyne? rzeczy sie dzieja przez przypadek a nie przez przyczyne, nie?
|
So mar 28, 2009 23:20 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
@ Pepe
Przypadkowość wcale nie wyklucza przyczynowości. Przypadkowość wyklucza determinizm. W tym wątku podałem dość ogólny i prosty przykład sytuacji, która jest jednocześnie przypadkowa i przyczynowa:
viewtopic.php?p=413631&highlight=#413631
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N mar 29, 2009 1:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Albowiem napisał(a): @ Pepe
Przypadkowość wcale nie wyklucza przyczynowości. Przypadkowość wyklucza determinizm. W tym wątku podałem dość ogólny i prosty przykład sytuacji, która jest jednocześnie przypadkowa i przyczynowa:
Masło maślane. Jeżeli coś ma przyczyne to automatycznie nie może byc przypadkiem. Albo coś jest przypadkowe albo nie . Przyczynowosc i determinizm to jedno i to samo. Według mnie błednie rozumujesz.
|
N mar 29, 2009 4:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Triumf i porażka Richarda Dawkinsa
pilaster napisał(a): Natomiast w "Bogu urojonym" Dawkins schlebia gustom antyklerykalnej tłuszczy uwodząc prostaków hasłem "Zostań ateistą a będziesz tak samo mądry jak Einstein, czy Darwin"  A wierzący są glupi, bo to kreacjoniści. (skoro tak, to można powiedzieć, ze ateiści to komuniści  ) Ach, jaki okropny ten Dawkins! Tak czy inaczej rozprawia się z bredniami, które wymyślili ludzie schlebiający gustom proklerykalnej tłuszczy głoszący hasła typu: "Im mniej rozumiesz tym lepiej świadczy to o twojej mądrości, bo Bóg jest niepojęty!". Potrafisz wskazać jakieś potknięcia Dawkinsa, jakieś błędy w jego argumentacji?! Tylko konkretnie, pilastrze. Cytuj: Nie wdaje się w dyskusje naukowe, bo to nie jego działka. I nie "od jakiegoś czasu", tylko od zawsze (z jednym wyjątkiem, kóry przyniósl opłakane skutki) Temuż to nie za bardzo jest z czym polemizować. Gdybyście, znając odległość od nieba, potrafili określić warunki lotu doń Jezusa i Maryi, znaleźliby się zapewne ochotnicy do dyskusji z takimi wyliczankami. Dopóki tylko rozkładacie ręce i mówicie : "cud" ludzie pokroju Dawkinsa mogą się tylko w czoło popukać. Cytuj: Oczywiście mieści. Jak każdą prawdę. Kto umie jasno myśleć, umie również jasno mówić. Jeśli ewolucja w katolicyzmie jest dla Ciebie oczywistą oczywistością potrafisz zapewne to oczywiście wyłożyć. Jak to jest z tą duszą nieśmiertelną, z odpowiedzialnością pierwszych (?!) ludzi, czego konsekwencją była inscenizacja na Golgocie itp.? Cytuj: Skąd pochodzi ten cytat? Googli zapomniałeś. Wklep to sobie i zobaczysz, ze źródłem tego cytatu jest środowisko, z którego równie idiotycznych cytatów wylewa się masa cala. Cytuj: A to jeden z dogmatów twojej religii. Niestety, jak już udowodniliśmy kompletnie fałszywy. Zastój rozpoczął się już w II w pne. Przed chrześcijaństwem, a nawet przed Chrystusem. I skończył się w momencie powstania cywilizacji chrzescijańskiej (VII-VIII wiek) narodziny EuropyHasła bez pokrycia, pilastrze. Chrześcijaństwo niesie dogmatyzm i skostnienie, a już katolicyzm w szczególności. Jeśli idzie o myślenie krytyczne i twórcze religia chrześcijańska była i jest hamulcowym. Nie potrafisz wykazać, ze jest inaczej. Chyba że na tej samej zasadzie, na której można wykazać, że defekacja jest źródłem wszystkiego z racji swej wszechobecności. Cytuj: I dlatego ateistów jest tylu co kot napłakał.  W całej Polsce może ze stu. I dlatego takie astrotaurusy czy danbogi znają ateizm wyłącznie ze słyszenia. Słowniki też pilaster wymyśla po uważaniu? Realia pilastrowi nie pasują, to wymyśli coś co mu ego podniesie? No to może pilaster podrzuci jakaś lepszą definicję ateisty, abym mógł się przekonać, że teista ze mnie wyborny.... Skoro już na podstawie wymyślonych przez siebie idiotycznych danych pilaster wykazał (?!), że jestem imbecylem.... Nawet sam pilaster jest ateistą w przypadku wielu teizmów ( chyba że jest heretykiem katolickim), a co dopiero mówić o astrotaurusie, kory jest ateistą w przypadku wszystkich teizmów świata?! Cytuj: A czym jest?
Bez presji srodowiska Polakiem, czy Włochem tez by się nie stalo. Naprawdę nie kumasz różnicy, czy ględzisz dla ględzenia?
|
N mar 29, 2009 5:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|