Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 12:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Próba obalenia teorii ewolucji. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Kilka odpowiedzi na "przepiękne" wywody pana davebream.

Cytuj:
Wielki wybuch jest wg ewolucjonistów etapem w ewolucji wszechświata

Ale mówimy o ewolucji biologicznej a nie o dowolnej kwestii, którą w dowolny sposób i z dowolnej okazji da się nazwać "ewolucją". Nie mieszajmy pojęć, bo zaraz okaże się, że biologia zajmuje się rozchodzeniem się światła a grawitacja zależy od zagadnień lingwistycznych.

Cytuj:
No tak, przecierz na codzień to obserwujemy...
i widzimy tego efekty... a Dinozaury żyły miliony lat przed człowiekiem...

Rozumiem, że owe "to" to ewolucja. Jej nie obserwujemy "na codzień" gdyż zachodzi zbyt wolno.
Ale obserwujemy jej skutki - np. w naszych organizmach.
Każda komórka w ludzkim (i nie tylko ludzkim, ale się ograniczę ilościowo) ciele zawiera wiele (powiedzmy dla uproszczenia 100, ale jest ich więcej) śladów drogi ewolucyjnej, jaką przeszedł gatunek (bo każda komórka zawiera komplet danych całego organizmu), zanim stał się tym, co nazywamy Homo Sapiens.
Licząc, że ludzi na świecie jest 6 500 000 000 a komórek w każdym ludzkim ciele ok. 5 000 000 000, mamy (ograniczając się tylko do jednego gatunku) 390 000 000 000 000 000 000 śladów ewolucji. A jeszcze zostały się psy, chomiki i inne orangutany...
A Ty mi tu, że nie ma czego obserwować!

Cytuj:
Miałem biologię w gimnazjum i oprócz wmawiania mi, że coś powstało i w toku ewolucji, żadnych konkretnych dowodów nie usłyszałem. ( A akurat na biologii uważałem :) )

Odpowiedź piętro wyżej.
Również na fizyce wmawiali Ci, że istnieje coś takiego jak teoria grawitacji, a wiadomo, że żadnej grawitacji nie ma, jest tylko Teoria Inteligentnego Spadania.
Wiele rzeczy w szkole tak wmawiają. Mi wmawiali np. język niemiecki. Albo "Pana Tadeusza" - a nikt go przecież nie widział!

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pt gru 11, 2009 18:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 23:32
Posty: 58
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Cytuj:
davebream napisał(a):
To proszę zweryfikuj i udowodnij mi istnienie ewolucji konkretnymi NAUKOWYMI dowodami. Bez postulatów, bez założeń. Same konkrety. :)


A jakie konkretnie dowody byś sobie wymarzył?


Konkretne. I najlepiej żeby były dowodami.

Cytuj:
A Konrad z III części "Dziadów" Mickiewicza jest wg. "ewolucjonistów" etapem w ewolucji bohatera romantycznego. Oczywiście ewolucja ta jest nienaukowym kłamstwem nie popartym żadnymi dowodami i służącym do walki z chrześcijaństwem.

To tyle jeśli chodzi o kre(tyńskie)acjonistyczne rozumienie słowa "ewolucjonizm".


Cytuj:
Cytuj:
Miałem biologię w gimnazjum i oprócz wmawiania mi, że coś powstało i w toku ewolucji, żadnych konkretnych dowodów nie usłyszałem. ( A akurat na biologii uważałem :) )


To tak samo jak wtedy kiedy mówili ci że Ziemia jest okrągła i obraca się dookoła Słońca. A ty naiwniaku uwierzyłeś... chociaż kto cię tam wie.


To akurat widać wyraźnie. To jest do zaobserwowania. Do udowodnienia w niepodważalny sposób.

Cytuj:
Cytuj:
Wielki wybuch jest wg ewolucjonistów etapem w ewolucji wszechświata

Ale mówimy o ewolucji biologicznej a nie o dowolnej kwestii, którą w dowolny sposób i z dowolnej okazji da się nazwać "ewolucją". Nie mieszajmy pojęć, bo zaraz okaże się, że biologia zajmuje się rozchodzeniem się światła a grawitacja zależy od zagadnień lingwistycznych.


Mówimy o myśleniu, że wszystko co istnieje powstało w toku ewolucji, a więc także,a może przede wszystkim wszechświat. Oczywiście ewolucja organizmów nie jest tym samym co ewolucja wszechświata, ale tak czy siak musi się z niej wywodzić. Generalnie chodzi o to, że nic nie powstało z ręki Boga, ale samo.

Cytuj:
Cytuj:
No tak, przecierz na codzień to obserwujemy...
i widzimy tego efekty... a Dinozaury żyły miliony lat przed człowiekiem...

Rozumiem, że owe "to" to ewolucja. Jej nie obserwujemy "na codzień" gdyż zachodzi zbyt wolno.
Ale obserwujemy jej skutki - np. w naszych organizmach.
Każda komórka w ludzkim (i nie tylko ludzkim, ale się ograniczę ilościowo) ciele zawiera wiele (powiedzmy dla uproszczenia 100, ale jest ich więcej) śladów drogi ewolucyjnej, jaką przeszedł gatunek (bo każda komórka zawiera komplet danych całego organizmu), zanim stał się tym, co nazywamy Homo Sapiens.
Licząc, że ludzi na świecie jest 6 500 000 000 a komórek w każdym ludzkim ciele ok. 5 000 000 000, mamy (ograniczając się tylko do jednego gatunku) 390 000 000 000 000 000 000 śladów ewolucji. A jeszcze zostały się psy, chomiki i inne orangutany...
A Ty mi tu, że nie ma czego obserwować!


wydaje mi się, że rzekome ślady mówią bardziej o tym, że wszystko pochodzi od jednego stwórcy, niż że wszystko pochodzi od jednego przodka. Zależy jak sobie założysz. Nie masz dowodu, że to ślad ewolucji. Jest to po prostu wg ciebie (i wielu wielu ludzi) najbardziej prawdopodobne i logiczne. Wg mnie nie.

Cytuj:
Odpowiedź piętro wyżej.
Również na fizyce wmawiali Ci, że istnieje coś takiego jak teoria grawitacji, a wiadomo, że żadnej grawitacji nie ma, jest tylko Teoria Inteligentnego Spadania.
Wiele rzeczy w szkole tak wmawiają. Mi wmawiali np. język niemiecki. Albo "Pana Tadeusza" - a nikt go przecież nie widział!


Ta wypowiedź jest kompletnie bez sensu :) nie przytaczaj mi Pana Tadeusza i Języka Niemieckiego bo to na prawde wygląda jakbyś za wszelką cenę chciał mi się po prostu sprzeciwić :D a to jest dziecinne :) Co do fizyki. Grawitacja to po prostu nazwa pewnego zjawiska. Ale to można sprawdzić. Każdy może sprawdzić, że coś powoduje spadanie przedmiotów... Znamy także parametry tego zjawiska, dzieki czemu można wyliczyć pewne rzeczy... Rozumiem że apropos Teorii Inteligentnego spadania to taka ironia... Akurat w to nie wierze :D

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi :) więc kończe swój udział w niej bo nie mam czasu na niepoważne rozmowy z ludźmi którzy podaja za argumenty i dowody coś co wg inteligentnego człowieka nie może nimi być :D pozdrawiam :)


Pt gru 11, 2009 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
davebream napisał(a):
Konkretne. I najlepiej żeby były dowodami.


Ja się ciebie pytam czego oczekujesz. Jeśli słyszałeś w liceum cokolwiek o ewolucji to przypuszczam że słyszałeś chociaż o np. formach pośrednich, obserwowanej zmienności, może nawet o specjacji. Jednak jak każdy kreacjonista z jakichś powodów uznałeś że to wcale nie są dowody więc jak każdego kreacjonistę pytam się ciebie jaki dowód by cię zadowolił.

Pomijając przy tym fakt że znając życie i znając kreacjonizm, to twoje wyobrażenia o ewolucji są najpewniej całkowicie błędne i z ewolucją nic wspólnego nie mające, że już nie wspomnę o tym że jak każdy kreacjonista nie wiesz co to jest "teoria naukowa" (i dyskutuj tu z takim poważnie)...


Cytuj:
To akurat widać wyraźnie. To jest do zaobserwowania. Do udowodnienia w niepodważalny sposób.


Nie, nie widać.
Przez tysiące lat ludzie nie widzieli że Ziemia obraca się dookoła Słońca. W końcu niejaki Kopernik wpadł na taki pomysł ale powszechne przyjęcie (na tyle żebyś mógł w szkole o tym usłyszeć nie pytając o choćby cień dowodu) zajęło kolejne paręset lat. I usłyszałeś o tym w szkole i uwierzyłeś, nie pytając o dowody i pewnie nigdy się nawet nad nimi nie zastanawiałeś, tylko uwierzyłeś tym oszukańczym pseudo-naukowcom. A przecież każdy głupi widzi, że to Słońce okrąża Ziemię.


Cytuj:
Oczywiście ewolucja organizmów nie jest tym samym co ewolucja wszechświata, ale tak czy siak musi się z niej wywodzić. Generalnie chodzi o to, że nic nie powstało z ręki Boga, ale samo.


To tak samo jak ewolucja bohatera romantycznego w twórczości Mickiewicza...


Cytuj:
Zależy jak sobie założysz. Nie masz dowodu, że to ślad ewolucji. Jest to po prostu wg ciebie (i wielu wielu ludzi) najbardziej prawdopodobne i logiczne. Wg mnie nie.


Owszem mam, ponieważ choćbyś nie wiem jak się wyrywał i zaprzeczał, ewolucja to proces dziejący się na naszych oczach. Obserwujemy powstawanie nowych gatunków, obserwujemy mutacje, obserwujemy zmienność. By daleko nie szukać nawet kreacjoniści nie zaprzeczają, że zarówno mops jak i dog niemiecki pochodzą od wspólnego przodka, którym był wilk. I owszem, to jest ewolucja. Powstanie takiej różnorodności psów zajęło jednak kilkadziesiąt tysięcy lat.


Cytuj:
Grawitacja to po prostu nazwa pewnego zjawiska.


Ewolucja to też po prostu nazwa pewnego zjawiska.


Pt gru 11, 2009 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
davebream napisał(a):
Ja nie wierze w to, że w Biblii wszystko dosłownie jest powiedziane. Jestem na maxa przeciwko nie analizowaniu tej księgi i traktowaniu każdego słowa jako osobnej prawdy. Jednak co do stworzenia wszechświata w 100% jej wierze bo nie widzie powodu [podkr. moje, K.] dla którego ktoś miałby w niej opisać stworzenie wszechświata w formie przenośni...
Rozumiem, interpretujesz Biblię w zależności od swojego widzimisię. To wiele tłumaczy...

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


N gru 13, 2009 9:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
roy batty napisał(a):
Pozwolicie, że się włączę. To co napiszę będzie długie, ale każde przejście myślowe będzie dla każdego zrozumiałe. Zdania będą możliwie krótkie, tak by nie tonęły w dwuznacznościach.

Jak słusznie Highway zauważył NIKT nie wie skąd pochodzą matematyczne prawa przyrody. Wszystkie zjawiska, KTÓRE ZNAMY są logicznie ze sobą powiązane. Istnieją więc różne stanowiska mówiące, że np. owe prawa przyrody są jakimiś ideami platońskimi i realnie istniejącymi podstawowymi bytami.

Równocześnie jak niesłusznie Higway sądzi teorię ewolucji zdoła on obalić podając przykłady, gdzie jeszcze nie znaleźliśmy form przejściowych pomiędzy którymiś gatunkami. To, że ich jeszcze nie znamy nie znaczy tego, że zaginęły, a nie że ich nie było. Teoria ewolucji objaśnia tak kompleksowo wszystkie zjawiska dot. życia na Ziemi, że naiwne jest próbować ją obalić tym, że nie mamy pełnego zapisu historii życia na Ziemi.

Równocześnie Highway nie dostrzega, że przyjmując teorię ewolucji za pewnik mamy podstawy zgodzić się, że przyjście Boga-człowieka pośrodku dziejów ludzkości może mieć sens. Sens jest tu taki, że Bóg mógł czekać aż ludzkość wyewoluuje do pewnego etapu, w którym pojawienie się doskonałego człowieka da "ewolucyjnego kopa" w rozwoju osobowości istot ludzkich.
W kreacjoniźmie w ogóle nie rozumiemy bowiem dlaczego Jezus nie przyszedł od razu po wypędzeniu Adama i Ewy z Raju.

Równocześnie, co słusznie Highway sądzi, ewolucjonizm stoi w sprzeczności z tradycyjnym aktem stworzenia człowieka. Jest oczywiste, że w ewolucjonizmie ingerencji kreacyjnej Boga na Ziemi nie było nigdy.

Kolejnym krokiem, który jest najtrudniejszy, to dobrze sobie uświadomić jakie są horyzonty naszego obecnego poznania. Co już wiemy, a czego tak na prawdę nie. My mamy tylko wiedzę o ewolucji życia na Ziemi. Nie wiemy jak życie powstaje w ogóle w kosmosie. Nie znamy fizycznego opisu świadomości, więc nie wiemy czym jest najistotniejszy element organizmów żywych. Tylko dlatego że sam dobrze rozumiem jak gruntownie nie wiemy czym jest świadomość opisałem to jednym zdaniem, kto tego nie docenia w pełni, powinien o tym pomyśleć o wiele dłużej.

Podobnie nie wiemy czym jest czas.
Nie wiemy czym jest grawitacja.
Nie wiemy co sądzić o momencie T=0 historii wszechświata.
Nie wiemy jakie są fizyczyne przyczyny prowadzące do momentu T=0 naszego wszechświata.
Nic nie wiemy o warunkach fizycznych rzeczywistości, gdzie wszechświat nie istnieje.

I ponownie nie wiemy czym jest świadomość. A jeśli nawet jest z nią tak jak chcą materialiści, że jest ona li tylko epifenomenem materii, to przecież zmienia to (w materializmie właśnie) samą koncepcję materii. Bo co to jest za materia w której istnieje obszar bytowania świadomości. Takiej materii współczesna fizyka nie zna, mimo że na codzień obserwujemy w sobie zjawisko świadomości.

A zatem mamy dosyć dobrze opisane zjawiska, które są łatwe w obserwacji w otoczeniu Ziemi oraz dalekie zjawiska, które udało nam się z Ziemi zaobserwować.

Nie wiemy jednakże czy mamy o tych zjawiskach myśleć w kontekście materii, która jest nieświadoma, czy też w kontekście materii w której świadomość kiełkuje. A może jest tak jak chcą idealiści świadomość jest oddzielnym od materii bytem.

Jeszcze raz: nie wiemy o świecie NIC zasadniczego. Znamy TYLKO opisy zjawisk.

Żeby zobrazować jak bardzo nic nie wiemy podam na koniec przykład.
Religijna część ludzkości wierzy, że jesteśmy pod opieką bożą. Gdyby się okazało, że za pół roku uderzy w Ziemię meteoryt tak duży, że zmiecie ludzkość, religijna część ludzkości (oczywiście nie tylko) odbierze to jako zagładę i biblijny Armagedon. Tymczasem może być tak, że takich ludzkości jak nasza we wszechświecie są właśnie w tej chwili eony, a zniszczenie jednej z nich niczym się nie różni od zatopienia jakiejś wyspy na Oceanie Spokojnym w wywniku tsunami. Nie jest to koniec świata tylko normalna rzecz.
To tylko prosty przykład jak bardzo refleksja o sprawach ostatecznych jest skażona zaściankowym myśleniem drobnym i wybrakowanych istot, które nie wiele widziały poza swoją planetą.

Owe ograniczenie ciągnie się dalej. Z ewolucjonizmu wnioskujemy o braku metafizycznego sensu istnienia jednostkowego życia. Tymczasem faktycznie nie znając wyjaśnienia fizycznego świadomości, nie bierzemy pod uwagę, że ewolucja może mieć najnormalniejszy w świecie sens, jakim jest dojście nieświadomej materii w obszary, gdzie istnieje jakaś świadoma substancja (substancja tu: bliżej nieokreślony byt).

Wszystko to piszę aby uświadomić Highwayowi nonsensowość atakowania teorii ewolucji, gdzie motywacją jest wybronienie religijnego obrazu świata. Głupie to i niepotrzebne.

Należy bowiem pomedytować nad horyzontami ludzkiej wiedzy, poznać jej małość i swoją ułomność. I zająć się czymś pożytecznym dla Ziemian. Niewykluczone że zrzucić sutannę i zająć się (jeśli zdolności intelektualne pozwolą) pracą naukową. Bóg jeśli jest sam się powinien zatroszczyć o komunikację z nami. Póki co druga strona uparcie milczy.

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


N gru 13, 2009 11:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
roy batty napisał(a):
Jak słusznie Highway zauważył NIKT nie wie skąd pochodzą matematyczne prawa przyrody. Wszystkie zjawiska, KTÓRE ZNAMY są logicznie ze sobą powiązane. Istnieją więc różne stanowiska mówiące, że np. owe prawa przyrody są jakimiś ideami platońskimi i realnie istniejącymi podstawowymi bytami.
W ogóle nie ma czegoś takiego jak "matematyczne prawa przyrody", a zjawiska które widzimy NIE są logicznie ze sobą powiązane. Owa logiczność i matematyczność jest produktem ludzkiego umysłu. Zresztą matematyka i logika też jest produktem ludzkiego umysłu... jakby ktoś o tym nie wiedział.

Wzajemne stosunki zjawisk w przyrodzie, dla zilustrowania wymagają wprowadzenia tzw. stałych, w większości niewymiernych. Ponadto wzory, jakich używamy aby wykorzystywać owe stosunki do własnych celów są tylko przybliżeniami. My po prostu surfujemy po naskórku rzeczywistości, wmawiając sobie, że ją przenikamy. Chcąc bowiem obliczyć dokładnie wzajemne oddziaływanie dwóch zjawisk, musielibyśmy uwzględnić zależności, o których nawet nie mamy pojęcia.
Czy szanowni państwo, biorący udział w tej dyskusji, w ogóle zdają sobie sprawę z tego, że jedynym atomem, którego zależności są przez naukę dokładnie opisane, jest atom wodoru? Budowę i stany wewnętrzne wszystkich innych atomów przyjmujemy na zasadzie ekstrapolacji. Równie dobrze jednak mogłyby być domkami krasnoludków.

niepotrzebne uwagi personalne zostały usunięte - saxon

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


N gru 13, 2009 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
W ogóle to nie wiemy jaka jest rzecz sama w sobie. Gdyby się okazało, że u podstawy bytu znajdują się matematyczne idee (np. bez Boga) to co byś powiedział?
Nie mając wiedzy o tym jaka jest rzeczywistość jak możesz negować jakąkolwiek ewentualność?

niepotrzebne uwagi personalne zostały usunięte - saxon

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


N gru 13, 2009 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Cytuj:
W ogóle nie ma czegoś takiego jak "matematyczne prawa przyrody", a zjawiska które widzimy NIE są logicznie ze sobą powiązane. Owa logiczność i matematyczność jest produktem ludzkiego umysłu. Zresztą matematyka i logika też jest produktem ludzkiego umysłu... jakby ktoś o tym nie wiedział.

no proszę, czyli jak robię dziś eksperyment, to tylko przypadkiem dostanę określone białko, ale w zasadzie mogłabym wyizolować truskawki bo przecież te prawa które pozwalają mi osiągnąć cel są tylko wymysłem ludzkim :lol: Jak kiedyś jednak wyizolują się truskawki, to nie omieszkam napisać, ale wątpię szczerze że kiedykolwiek się to zdarzy ;)
Świat nie jest chaotyczny i działają w nim określone prawa. To, że nasza wiedza przybliża jedynie stan faktyczny to nie żadna nowość ani odkrycie, to jest podstawowe założenie większości praw. Wszystkie prawa opierają się na przybliżonych modelach, ale to że możemy je stosować jest spowodowane tym, że w naturze istnieją określone prawa (bardziej skomplikowane, ale jednak ścisłe). I Roy przecież zwrócił na to uwagę, właśnie na to, że nasza wiedza jest ograniczona, więc o co Ci chodzi? :shock:
Mogę Cię również zapewnić, że matematyka nie jest wymysłem ludzkim, a jeżeli spotkamy kiedyś obcą cywilizację, to dam sobie rękę uciąć, że u nich 2+2=4 zupełnie tak samo jak na ziemi. Matematyka bowiem też pochodzi z obserwacji.

_________________
Obrazek


N gru 13, 2009 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
sheeta napisał(a):
Cytuj:
W ogóle nie ma czegoś takiego jak "matematyczne prawa przyrody", a zjawiska które widzimy NIE są logicznie ze sobą powiązane. Owa logiczność i matematyczność jest produktem ludzkiego umysłu. Zresztą matematyka i logika też jest produktem ludzkiego umysłu... jakby ktoś o tym nie wiedział.

no proszę, czyli jak robię dziś eksperyment, to tylko przypadkiem dostanę określone białko, ale w zasadzie mogłabym wyizolować truskawki bo przecież te prawa które pozwalają mi osiągnąć cel są tylko wymysłem ludzkim :lol: Jak kiedyś jednak wyizolują się truskawki, to nie omieszkam napisać, ale wątpię szczerze że kiedykolwiek się to zdarzy ;)
Świat nie jest chaotyczny i działają w nim określone prawa. To, że nasza wiedza przybliża jedynie stan faktyczny to nie żadna nowość ani odkrycie, to jest podstawowe założenie większości praw. Wszystkie prawa opierają się na przybliżonych modelach, ale to że możemy je stosować jest spowodowane tym, że w naturze istnieją określone prawa (bardziej skomplikowane, ale jednak ścisłe). I Roy przecież zwrócił na to uwagę, właśnie na to, że nasza wiedza jest ograniczona, więc o co Ci chodzi? :shock:
Mogę Cię również zapewnić, że matematyka nie jest wymysłem ludzkim, a jeżeli spotkamy kiedyś obcą cywilizację, to dam sobie rękę uciąć, że u nich 2+2=4 zupełnie tak samo jak na ziemi. Matematyka bowiem też pochodzi z obserwacji.
Słowa, których używasz oszukują Cię przez swoją codzienność. Spróbuj jednak wyobrazić sobie, że oto spotkałaś ową obcą cywilizację i tłumaczysz jej po kolei pojęcia, jakich użyłaś w swojej wypowiedzi.

O tym, jakie przełożenie na rzeczywistość ma 2+2=4 nawet nie chce mi się mówić... Spotkałaś się w rzeczywistości z taką absolutną wymiennością bytów? Wątpię.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


N gru 13, 2009 13:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
roy batty napisał(a):
W ogóle to nie wiemy jaka jest rzecz sama w sobie. Gdyby się okazało, że u podstawy bytu znajdują się matematyczne idee (np. bez Boga) to co byś powiedział?
Nie mając wiedzy o tym jaka jest rzeczywistość jak możesz negować jakąkolwiek ewentualność?
Gdybanie nigdy nie było moją mocną stroną.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


N gru 13, 2009 13:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
A co ma kwestia intersubiektywnego wyrażenia pojęć dla dwóch cywilizacji w tym wątku?

A co do zastosowania w rzeczywistości "2+2=4", to pozwól że Ci wyjaśnię to na przykładzie. Jak z jabłoni spadną dwa jabłuszka, a potem kolejne dwa jabłuszka, to ile będzie jabłuszek pod drzewkiem?

niepotrzebne uwagi personalne zostały usunięte - saxon

Przeczytaj sobie jeszcze raz mój pierwszy post w tym wątku, tylko na spokojnie, bo coś podejrzewam, że masz jakieś tam spostrzeżenia i wnioski w tych kwestiach, ale wszystkiego razem jeszcze nie poskładałeś.

------------------

A co do tego, że gdybanie nigdy nie było mocną stroną. Postulując, że nie ma "logicznych praw przyrody" gdybasz właśnie, bo my tak naprawdę nie wiemy jak się sprawy mają. No ale gdybanie nie jest Twoją mocną stroną jak sam zadeklarowałeś.

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


N gru 13, 2009 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Zbędne posty i fragmenty postów zawierające niepotrzebne "wycieczki" personalne zostały usunięte. Ich autorzy, czyli Roy Batty i Kancermeister otrzymują ostrzeżenia.


Pn gru 21, 2009 11:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Rację oczywiscie ma sheeta. Prawa przyrody istnieją obiektywnie i dadzą się, mniej lub bardziej ściśle opisywać matematycznie. Jest to jedna z największych zagadek przyrody, dlaczego tak jest. Bo w końcu mogłoby być tak jak chcialby kancermeister. Czyli kompletny, absolutnie nieprzewidywalny chaos.

Natomiast matematyka nie pochodzi z obserwacji, a raczej dawno się z tej obserwacji "urwała" Konia z rzędem temu, kto zaobserwuje w przyrodzie np równanie różniczkowe drugiego rzędu, albo liczby zespolone.

Natomiast te czysto abstrakcyjne twory znakomicie opisują Wszechświat. Ciekawe dlaczego?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn gru 21, 2009 12:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
Rację ma oczywiście Kancermeister :)
"Prawa przyrody" to twór naszego umysłu.
To, że obserwuje się różne powtarzalne zależności nie przenosi się na ostateczną prawdziwość tych wirtualnych opisów.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn gru 21, 2009 14:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Próba obalenia teorii ewolucji.
filippiarz napisał(a):
"Prawa przyrody" to twór naszego umysłu.


Gdyby tak było, toby komputer na którym pisze posty filippiarz nie działał. Albo przynajmniej nie działałby w spośób przewidywalny :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn gru 21, 2009 16:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL