Autor |
Wiadomość |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: Mowa o obszarach kosmosu, których NIE obserwujemy To z kolei złamałoby zasadę kosmologiczną. To bardzo odważna teza, że Wszechświat nie jest jednorodny. Cytuj: Zgodnie z oscylacyjną teorią Wszechświata nie można powiedzieć, że ów powstał z niczego, gdyż istniała osobliwość (natury której nie znamy), będąca pozostałością poprzedniego Wszechświata. W myśl tej teorii Wszechświat pęcznieje, po czym kurczy się do owej punktowej osobliwości, po czym proces się powtarza. Nic nie musi więc powstawać, bo cały czas wszystko istnieje. Nie ma sensu zastanawiać się, czy Wszechświat kiedyś istniał, ponieważ on cały czas przyspiesza w ekspansji - i na razie nie wiadomo, czy wyhamuje. Więc ta teoria jest podwójnie bezpodstawna - raz, że nie ma sensu w kosmologii opisywać stan przed wielką ekspansją, i dwa, że Wszechświat przyspiesza w ekspansji. Ale warto rozważać takie modele, ponieważ mogą one dać podstawę dla innych modeli i wniosków.
|
N lip 01, 2012 15:12 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy świat postał?
Iwona19 napisał(a): A co zrobiłbyś Jajko (lub może w co wierzyłbyś) gdyby nagle udowodniono naukowcom, że się mylą? Proste. Przestałbym im wierzyć. Uznałbym że się mylili i że faktycznie jest inaczej niż sądzili. Co za problem?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N lip 01, 2012 16:25 |
|
 |
silgar
Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27 Posty: 411
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: Pytania: 1. Czy to możliwe Waszym zdaniem, że świat istnieje od zawsze? 2. Dlaczego naukowcy nie doszli do wniosku, że świat istnieje od zawsze? 3. Czy da się pogodzić moją teorie z wiarą w Boga-Stwórce? 4. Jeśli na pytanie 3. odpowiedź jest NIE, czy mamy być ateistami czy poszukiwać religii, która nie zakłada postania świata? 5. Co sądzicie o mojej teorii? 6. Czy moja teoria to herezja lub chociaż niezgodność z nauczaniem Kościoła i religii? Ad1 Jest to możliwe, bo nikt nie udowodnił, że jest inaczej  Ad2 Doszli. np.: Hoyle, Bondi, Gold, ale to niezbyt popularny obecnie model. Ad3 Bez wątpienia. Wieczne trwanie wszechświata nie oznacza tego samego co wieczne trwanie Boga. Ad4 A to ktoś jakieś polecenie wydał, jakąś dyrektywę, że coś „mamy” zrobić?  Każdy wybiera co lubi. Ad5 Fajna, ale dzisiaj raczej nie uprawia się kosmologi bez matematyki  No i mieszanie religii z kosmologią to też słaby pomysł. Ad6 Sama teoria nie, ale wnioski jakie z niej wyciągasz owszem  [quote=Uvirith]Nie ma sensu zastanawiać się, czy Wszechświat kiedyś istniał, ponieważ on cały czas przyspiesza w ekspansji - i na razie nie wiadomo, czy wyhamuje. Więc ta teoria jest podwójnie bezpodstawna - raz, że nie ma sensu w kosmologii opisywać stan przed wielką ekspansją, i dwa, że Wszechświat przyspiesza w ekspansji.[/quote] Jest sens opisywania tego co przed ekspansja ponieważ są modele oscylacyjne, które w swoim skrajnym punkcie tylko zbliżają się do osobliwości ale w nią nie wpadają. Obiło mi się też o oczy niedawno, że ktoś zaproponował alternatywną przyczynę istnienia mikrofalowego promieniowania tła. Więc z tą ekspansją to też nie jest jeszcze takie do końca zaklepane.
|
N lip 01, 2012 23:48 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy świat postał?
Uvirith napisał(a): Cytuj: Mowa o obszarach kosmosu, których NIE obserwujemy To z kolei złamałoby zasadę kosmologiczną. Która jest tylko postulatem i na podstawowym poziomie opiera się na swego rodzaju chciejstwie, psychologicznej potrzebie formułowania praw powszechnych... mam wrażenie, że owa zasada więcej mówi o badaczach niż o tym, co jest badane. Trudno wyobrazić sobie fizykę nie odnoszącą się do stałej kosmologicznej (choć przecież i takie modele funkcjonują) niemniej ów dyskomfort nie powinna być przyczyną bezkrytycznego jej przyjmowania. Moim zdaniem należy mieć świadomość, że poruszamy się w tym wypadku w liniach zakreślonych przez nas samych, nie Kosmos.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 02, 2012 6:19 |
|
 |
kinokijuf
Dołączył(a): So wrz 25, 2010 19:44 Posty: 180
|
 Re: Czy świat postał?
Zasada kosmologiczna nie ma nic wspólnego ze stałą kosmologiczną.
|
Pn lip 02, 2012 8:30 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy świat postał?
Przejęzyczenie, wklepałem nie ten związek frazeologiczny, do stałej oczywiście się nie odnosiłem, proszę podstawiać sobie w to miejsce "zasadę". Dzięki za zwrócenie uwagi.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 02, 2012 8:33 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy świat postał?
silgar napisał(a): Ad4 A to ktoś jakieś polecenie wydał, jakąś dyrektywę, że coś „mamy” zrobić?  Każdy wybiera co lubi. O ile zwykłego boga można zredukować do roli opiekuna świata, o tyle z bogiem-stwórcą tak się nie da zrobić. Bóg-stwórca koniecznie musi odpowiadać za stworzenie (powstanie) świata. Czyli jeśli świat istnieje od zawsze, to bóg-stwórca i każda religia, która głosi powstanie świata, tracą sens. Czyż nie? silgar napisał(a): Ad6 Sama teoria nie, ale wnioski jakie z niej wyciągasz owszem  Moja teoria głosi, że świat istnieje od zawsze, natomiast Biblia, a Kościół za nią, głosi, że świat powstał. Trudno tu nie ujrzeć sprzeczności.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Wt lip 03, 2012 10:15 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: Czyli jeśli świat istnieje od zawsze, to bóg-stwórca i każda religia, która głosi powstanie świata, tracą sens. Czyż nie? Czyż nie. Bóg jest transcendentny, to znaczy niezawisły od rzeczywistości, w tym również od czasu. Bóg jak najbardziej mógł stworzyć świat istniejący wiecznie, bo mógł wręcz stworzyć sam czas i świat w nim zanurzony...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Wt lip 03, 2012 12:14 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy świat postał?
No chyba, że przyjąć że czas nie miał początku...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt lip 03, 2012 13:58 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy świat postał?
Rzecz w tym, że samo istnienie czasu może być dziełem Boga. Zresztą - czym miałby być początek czasu? Pierwszym zdarzeniem?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt lip 03, 2012 15:01 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy świat postał?
Wszystko może być dziełem jakiegoś boga, to fakt. Nawet nicość i nieistnienie może być skutkiem boskich działań. Możemy najwyżej sobie pofilozofować, niemniej nie ma przesłanek za tym by któraś z "teorii" była bardziej prawdopodobna. Ot, takie gdybanie i tyle...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt lip 03, 2012 15:09 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: Czy świat postał?
Cytuj: Która jest tylko postulatem i na podstawowym poziomie opiera się na swego rodzaju chciejstwie, psychologicznej potrzebie formułowania praw powszechnych... mam wrażenie, że owa zasada więcej mówi o badaczach niż o tym, co jest badane. Trudno wyobrazić sobie fizykę nie odnoszącą się do stałej kosmologicznej (choć przecież i takie modele funkcjonują) niemniej ów dyskomfort nie powinna być przyczyną bezkrytycznego jej przyjmowania. Moim zdaniem należy mieć świadomość, że poruszamy się w tym wypadku w liniach zakreślonych przez nas samych, nie Kosmos. Nie. Czemu nie? Ponieważ ta zasada jest poparta poważnym rozumowaniem. To nie jest zwykły postulat, ani jakaś psychologiczna potrzeba (?) formułowania praw powszechnych. To konkretne zdanie, popartymi faktami i logicznym dowodzeniem. Psychologiczną potrzebą nazwałbym próbę stawiania postulatów, że Wszechświat nie miał początku, wbrew wszystkim znanym obserwacjom i teoriom:) - ot tak, ponieważ takie mam "widzi-mi-się". Jeżeli już, to robi się to po to, by wprowadzić coś nowego - zaproponować nowy model, który by miał poważne przesłanki, i coś wniósł. A tak, to takie "gdybanie sobie", z cyklu "a może Einstein się mylił, i da się podróżować szybciej niż światło". Jak już o gdybaniu mowa, to jeśli by się okazało, że się mylimy, to wtedy stawia się odpowiedni model, który pasuje do aktualnych warunków. Na razie nikt nie wykazał, że zasada kosmologiczna jest błędna, ani że teoria wielkiego wybuchu opiera się na kiepskich przesłankach, czy też nie ma sensu. Ani nikt nie stworzył lepszego modelu - więc dyskusja "który z modeli jest lepszy" z góry jest skazana na porażkę. Pozdrawiam
|
Wt lip 03, 2012 16:23 |
|
 |
silgar
Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27 Posty: 411
|
 Re: Czy świat postał?
Daniel86 napisał(a): Moja teoria głosi, że świat istnieje od zawsze, natomiast Biblia, a Kościół za nią, głosi, że świat powstał. Trudno tu nie ujrzeć sprzeczności. Daniel86 napisał(a): O ile zwykłego boga można zredukować do roli opiekuna świata, o tyle z bogiem-stwórcą tak się nie da zrobić. Bóg-stwórca koniecznie musi odpowiadać za stworzenie (powstanie) świata. Czyli jeśli świat istnieje od zawsze, to bóg-stwórca i każda religia, która głosi powstanie świata, tracą sens. Czyż nie? Jeżeli Twoja teoria byłaby czysto filozoficzna to ok, ale jeżeli odwołujesz się do Wielkiego Wybuchy i naukowców trzeba ja raczej rozważać kosmologicznie. A tutaj jest problem, bo jak myślisz, gdy w Biblii jest napisane o”początku czasu”, czy „końcu czasu”, to chodzi o absolutny czas Newtona, relatywistyczny czas Einsteina, skwantowany czas Plancka czy może urojony czas Hawkinga? W kosmologii czas jest wielkością fizyczną, w Biblii symbolem końca możliwości postrzegalnych człowieka oraz kresem działania praw stworzonych. „Sąd ostateczny na końcu czasu” to nie punkt, w którym zbiegają się krzywe czasowe. We wszechświecie mogą być nawet zamknięte krzywe czasowe, powodujące zapętlanie czasu, i to zupełnie nic nie zmienia. Jeżeli jesteś w stanie opisać jakieś prawo, to Bóg z definicji jest ponad nim. On nie podlega żadnym prawom i żadnym teoriom.
|
Wt lip 03, 2012 23:44 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy świat postał?
Lurker napisał(a): Cytuj: Czyli jeśli świat istnieje od zawsze, to bóg-stwórca i każda religia, która głosi powstanie świata, tracą sens. Czyż nie? Czyż nie. Bóg jest transcendentny, to znaczy niezawisły od rzeczywistości, w tym również od czasu. Bóg jak najbardziej mógł stworzyć świat istniejący wiecznie, bo mógł wręcz stworzyć sam czas i świat w nim zanurzony... Może jakiś bóg, ale raczej nie bóg biblijny. W Biblii jest napisane, że bóg stworzył świat w 6 dni a 7. odpoczywał. Nawet jeśli nie zinterpretujemy tego dosłownie, to i tak możemy wnioskować z tego, że powstanie świata zdaniem Biblii było procesem a nie pstryknięciem palcami, by stworzyć świat tak jakby istniał od zawsze. Ja tu dyskutuję w opozycji do boga biblijnego, bo jeśli będziemy brać pod uwagę jakiegokolwiek boga, to będziemy musieli brać pod uwagę nieskończenie wiele teorii. Natomiast jeśli chodzi o boga biblijnego, to wystarczy, że będziemy ograniczeni Biblią.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Śr lip 04, 2012 10:37 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Czy świat postał?
No i to się zgadza, w pewnym sensie. Stworzenie naszego Wszechświata, w tym Ziemi noszącej rośliny i zwierzęta to był proces. Wówczas ludzie nie mieli pojęcia za bardzo o kosmosie, stąd taki a nie inny opis. Mnie zawsze zastanawia, dlaczego w licznych boskich przekazach nie ma czegoś o czym wówczas nie można było wiedzieć, a wiemy o tym dopiero teraz. Przynajmniej oficjalnie chyba tak jest. To byłby dowód, że autorów tych różnych świętych pism faktycznie natchnął ktoś wiedzący więcej niż oni. Z drugiej strony, moim zdaniem, wizja Ezachiela jest właśnie takim przykładem. Dopiero w XX wieku można ją prawidłowo "odczytać". Z tym że, zaznaczam, formalna wersja teologiczna bynajmniej takiego odczytu nie akceptuje.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr lip 04, 2012 10:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|