Jowan Michael napisał <<Szatan jako anioł>> Ks Joba 1R 6W,, Otóż zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli synowie Boży, aby sie stawić przed Panem, a wśród nich przybył też szatan." Wygląda mi na to, że był jednym z tych synów. W Ez 28R od 11W obraz świetności Tyru jest dla mnie obrazem Szatana. 17W,, Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cie przed królami, aby sie z ciebie naigrywali." warto przeczytać do 19W. Także obraz króla Babilonu Ks. Izajasz 14R od 4W a szczególnie 12W,, O jakże spadłeś z nieba, ty, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów. do 15W" Szatan zrzucony na ziemię ew. Luk 10R 11W Jezus rzekł,, Widziałem jak szatan, niby błyskawica spadł z nieba. Obj. J 12R 9W I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny zwany diabłem i szatanem, który zwodził cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie.10W ....teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego i władztwo pomazańca jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych, który dzień i noc oskarżał ich przed naszym Bogiem. 11W A oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa swojego, i nie umiłowali życia swojego tak, by raczej je obrać niż śmierć." dobrze jest przeczytać do 17W włącznie .W chwili śmierci Jezusa Ew. Łuk. 23R 45W śmierci Jezusa, rozdarła się zasłona świątyni na dwoje i Jezus powiedział dokonało się. Śmierć ciała w doskonałości, odniosło zwycięstwo. Rozdarta zasłona to bezpośredni dostęp do obecności Boga (bez kapłanów) Jezus- Słowo Boga-jedyny pośrednik, w którym możemy przeciwstawić się - ( to jedyna możliwość) mocni w wierze. 1L Piotra 5R od 8W,, Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. 9W Przeciwstawcie się mu. MOCNI W WIERZE, wiedzące te same cierpienia są działem braci waszych w świecie." Teresa

Grójecka policja dostarcza mi marihuanę, więc jest dobrze.

Szatan, tak jak każdy z Aniołów, posiada całą wiedzę i poczucie wielkości Boga. Wie jak Bóg jest potężny i dobry, wie jak jest sprawiedliwy. Nienawidzi bożej sprawiedliwości, która go skazała. Jest jednocześnie sprawiedliwy wobec Boga (Bóg nadal jest jego Bogiem), wobec człowieka nie obowiązuje go żadna sprawiedliwość - jest mu posłuszny i działa w ograniczony, przez Boga, sposób. Dlatego w imię Jezusa Chrystusa współcześni są w stanie wypędzać złe duchy.

Ciekawe czy Wam się uda... pomijając administratorskie uprawnienia.

PS. Szatan posiada umiejętność czytania w myślach w kwestii reakcji na jego posty, choć nie wie czyje to są myśli, ale wie gdzie jest władza.

Szatan nie może posiadać "całej wiedzy", bo tylko Bóg jest wszechwiedzący. Natomist fakt wypędzania "złych duchów" z ludzi wcale nie musi dowodzić tego, że Szatan uznaje władzę Boga, tylko może być tak, że "złe duchy" (czyli nie Szatan osobiście, ale jakieś pomniejsze demony)są poprostu słabsze od siły egzorcyzmu (zresztą skoro i w innych religiach występują egzorcyzmy i wypędzanie demonów, to podchodziłbym do nich z dużą rezerwą).

Nie powiedziałem że posiada całą wiedzę - wie wszystko co w przeszłości - nie zna przyszłości.. dlatego ukrzyżował Chrystusa - a przez Jego zmartwychwstanie po prostu przegrał. Co do wypędzania duchów - człowiek jest słabszy od nich, robi to dzięki mocy Boga.

Moje stwierdzenie w tej kwestii opiera się na opisie osoby, która doznała objawień... generalnie za czasów w których żyła odwiedzały ją tłumy ludzi - również przedstawicieli Kościoła...

Z resztą, poparta jest tym, co naucza Kościół i co znajduje się w Piśmie Św. oraz relacji egzorcystów (watykańskich czy jasnogórskich). Szatan skoro cierpi w piekle i kusi ludzi, musi uznać władzę Boga - w przeciwnym wypadku dawno wziąłby sobie nas wszystkich.

Asparagus, nie wiem jakiego wyznania jesteś... ale ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że Bóg stworzył każdego, czy to katolika, czy muzułmanina, czy ateistę, tak samo Jego przeciwieństwo działa na każdego człowieka. Ja uznaję wiarę Kościoła Chrystusa, za jedyną w pełni właściwą.

To nie Szatan ukrzyżował Chrystusa, tylko ludzie. Była to zresztą realizacja boskiego planu Zbawienia ludzi. Szatan nie miał tu nic do powiedzenia.




Ale to nie musi wynikać z tego, że Szatan uznaje władzę Boga tylko z tego, że jest słabszy od Niego. To jest różnica.



I Kościół uznał te "objawienia"?



Ale z tego wcale nie wynika, że Szatan jest przekonany o wszechmocy Boga. To może równie dobrze wynikać z obiektywnej przewagi Boga nad mocą Szatana, ale nie na przewadze bezwzględnej (nie mówie, że tak jest, tylko, że Szatan tak może uważać).



Tego jedynie słusznego.

Ludzie owszem, ale poprzez kuszenie szatana - mówił o tym między innymi podczas egzorcyzmów (to opisują egzorcyści Kościoła Rzymsko-katolickiego... między innymi watykański). Musimy nauczyć się, że te myśli, które kołaczą się w naszych głowach, te pomysły na które wpadamy, nie zawsze pochodzą wewnętrznie od nas samych. Często posiadamy dobre pomysły pochodzące od duchów jasnych, czy złe od duchów marnych i złych.

I co ważniejsze. [color=#0000BF]Jedną z najważniejszych prawd naszej wiary jest obdarzenie człowieka miłością Boga, poprzez którą objawia się nasza [u]wolna wola[/u]. Boski plan nie zakłada niczego - on dopasowuje się do ludzkich wyborów, które poprzez swą wszechwiedzę zna Bóg zanim nastaną.
Pan Bóg nie dał nam swego Syna na ukrzyżowanie, bo chciał popatrzeć jak On cierpi. Dał go dlatego, że człowiek wybrał grzech i wiedział, że nadal będzie wybierał, a jedynym ratunkiem będzie dla nas Boże Miłosierdzie.[/color]

A to ciekawe...

Wiara w szatana nie trzyma się kupy jak zreszta całe judeochrześcijańskie legendy. Nie wytrzymuje ona żadnych racjonalnych argumentów. Można ją rozumieć tylko w jeden sposób - jako ludową przypowieść o początkach i przyczynach zła. To tak jakby teraz debatować racjonalnie nad mitami greckimi i zastanawiać się na przykład kiedy Syzyf je, skoro ciągle pcha ten kamień pod górę.

Czy Bóg stwarzając szatana i innych aniołów wiedział, że ten sprzeciwi się mu i że skusi stworzonego później człowieka? Jeżeli tak, to pytanie czy mógł temu zapobiec? Oczywiście, biorąc pod uwagę, że Bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny odpowiedź na oba pytania musi być twierdząca. Tak więc Bóg świadomie z rozmysłem stworzył Zło, choć mógł temu zapobiec a stwarzając człowieka skazał go na grzech.

Czy Bóg mógł nie stworzyć szatana, czyli anioła, o którym wiedział, że się mu sprzeciwi? Wypada odpowiedzieć, że tak - Bóg jest wszechmogący. Czy wówczas mógłby również stworzyć człowieka, czy nie miałoby to sensu? Chyba miałoby sens, kiedyś człowiek ma żyć bez szatana w raju. No to po co stwarzał szatana a później człowieka wiedząc, że szatan go skusi do złego? Czemu najpierw nie rozprawił się z szatanem, czemu w ogóle go stwarzał?

Oczywiście odpowiedzi na te pytania nie ma, bo dywagacje na poziomie racjonalnym nad biblijnymi mitami czy jakąkolwiek inną fikcją literacką o charakterze fantasy nie mają sensu.

Jakimi biblijnymi mitami???? Albo wierzysz w Jezusa Chrystusa albo nie... a jak wierzysz, to i w Jego Nowy Testament w którym od groma jest informacji o szatanie i złych duchach.

Nie zamykaj swojego myślenia w kategoriach ludzkich. Skoro Bóg daje wolną wolę, to musi być ona w 100% wolna!!! Bóg kocha każdego, bez wyjątku. Gdyby patrzał zawsze na to czy Jego stworzenie wybierze złą czy dobrą wolę i od tego uzależniał danie mu życia, to by nie było żadnej wolnej woli!!!

Ludzie, skąd WY bierzecie swoje przekonania, skoro wierzycie w tą samą religię co ja a w każdej prawie Mszy Świętej wspomina się o złych wyborach, kuszeniach, czy z imienia - poprzez czytanie NT - mówi się o szatanie... TO ON CHCE ABYŚMY TRAKTOWALI GO JAKO OBRAZ MITU!!!

Posiadam cytat słów z planu zniszczenia Kościoła - informacje z egzorcyzmów:

Wyeliminować Zakon Mniejszych Egzorcystów wyrzucających diabła. Szczególnie mocno nad tym pracować. Ugruntować przekonanie, że nie ma rzeczywistego diabła. Wmawiać, że jest to ewangeliczny sposób ukazywania zła i że nie może być dobrego opowiadania bez czarnego charakteru. W następstwie tego ludzie przestaną wierzyć także i w piekło i nie będą się obawiać tam iść.

Możecie w to wierzyć, bądź nie - oto nasza wolna wola.

Jerzy Wittlin w książce "Vademecum szefa" daje poradę, w jaki sposób poprawić swój wizerunek w oczach współpracowników oraz podwładnych. Należy mianowicie "pokonać niemałe trudności" - ale, aby móc pokonać niemałe trudności należy wpierw zadbać, aby je posiadać. Więc nie należy rozwiązywać problemów w stanie "płodowym" tylko należy poczekać, aż się rozrosną i staną się zauważalnym (niemałym) problemem. Dopiero w takim momencie należy owe trudności pokonywać.
Ty mamy, jak się zdaje, podobny model postępowania. Pokonanie szatana jest właśnie modelowym "pokonywaniem niemałych trudności", które to pokonywanie poprawia wizerunek pokonującego te trudności...

Dodatkowo samo istnienie szatana podważa deklarowaną wolność samostanowienia człowieka, jako istoty odpowiadającej za własne czyny. Istnienie siły "kuszącej" implikuje stan, w którym kuszony nie kieruje się wyłącznie własnym sumieniem oraz własnymi dążeniami a jest narzędziem istoty posiadającej własne, odmienne od ludzkich, dążenia. To tak, jakby podczas rozprawy sądowej dotyczącej utraty zdrowia przez palacza (słynne procesy w USA przeciwko koncernom tytoniowym) skazywać nie koncerny za produkowanie i reklamowanie swoich produktów a palaczy za to, że po nie sięgnęli.
Gdyby żadnego szatana Bóg nie powoływał do istnienia, mógłby bez żadnych nieścisłości czy dwuznaczności moralnych karać grzeszników, gdyż w takim modelu rzeczywistości, grzesznik byłby jedynym winnym swoich postępków - po porostu nie byłoby na kogo zgonić.
Całość rozważań można skwitować wnioskiem: stworzenie szatana było ni mniej ni więcej tylko czystą i bezinteresowną złośliwością wymierzoną przeciw ludziom. Wszyscy w tym miejscu dziękujemy!

A dla mnie jest to możliwość wybrania nieco trudniejszej drogi dla mojego Pana i Stwórcy, na końcu której czeka wieczność.

Kto mówił? Szatan?




Czyli to nie Szatan był inspiratorem ukrzyżowania. No więc jak to się ma do tego co pisałeś wcześniej?

Ukrzyżowanie było wbrew woli Szatana - był jego przegraną.
Ukrzyżowanie było częścią boskiego planu.