"Wyjątkowa sytuacja" = hipokryzja.

Niestety dość często mamy z nią do czynienia. Święci teoretycy chętnie pouczają innych i moralizują , zwłaszcza w sprawach które ich bezpośrednio nie dotyczą. Ale jak dotyczy ...no to już całkiem co innego, wtedy dla siebie robią "wyjątek".

Pani Wanda Wiktoria Półtawska ma 4 córki, wiec problem niepłodności, który dotyka 20% par, jej nigdy nie dotknął. Czy napisała by to, co napisała, gdyby sama przeżyła problem niepłodności? Wątpię.

Z tego by wynikało, że także bardzo wielu protestantów to ateiści.

A fakty są takie, że niektórzy katolicy na pewne tematy mają po prostu inne zdanie niż Kościół. Wynikać może to z różnorodnych przyczyn ale bynajmniej nie świadczy o żadnym podszywaniu się pod nikogo.

Czy to coś zmienia jesli chodzi o zasadę?

Czyli wszyscy powinni być sędziami we własnych sprawach?

A czy to czasem nie stanowi swoistego rodzaju obłudę przyjmować od "antyklerykalnej" i "antyreligijnej" partii milionowe dotacje choćby na świątynię Opatrzności Bożej???

No nie wynika. Ateista to nie protestant.

Owszem, takie są fakty że katolicy coraz częściej wypierają się Kościoła w różnych kwestiach, a jedną z przyczyn tego jest właśnie podszywanie się np. wojujących ateistów i lewackich działaczy pod katolików. Bardzo potężne, wpływowe i zorganizowane siły robią wszystko aby walczyć z Bogiem, Kościołem, wiarą. Jedną z metod ich działania jest właśnie metoda na wilka w owczej skórze. Czyli wykrzywianie Prawa Boga, zwodzenie pod przykrywką bycia katolikiem. Jest to bardzo skuteczna metoda i przynosi wielkie spustoszenie wewnątrz Kościoła, to jest celem wrogów Boga w tej bardzo podstępnej i przebiegłej metodzie rozkładania Kościoła. Jest to także metoda armii szatana, czyli światowej masonerii sterującej światem. Swoje sługi wysyłają do seminariów aby dokonywać destrukcji Kościoła od środka.

Proponuję dopisać "Internet" i "Myślenie" do listy potępionych. Przecież kiedyś jak ktoś miał coś do kościoła to trzymał to w sobie i posłusznie się pokazywał w kościele sprawiając wrażenie wierzącego. Teraz w dobie możliwości zachowania anonimowości ludzie mogą wyżalić się. Nagle okazuje się, że podobny stosunek ma w jakiejś okolicy więcej osób i już strach przed wykluczeniem znika. Zły postęp




Z tego co pamiętam, to w pewnej książce fantasy pochwala się życie skromne bez luksusów. Po cóż te złe korporacje mają walczyć z taką ideologią? Przecież życie bez luksusów drogie nie jest, pracownik wykona swoją pracę i będzie szczęśliwy przyjmując żałosną pensję.

A nie czekaj, przecież to jest tylko zapis dosłowny. Wybacz ale zapomniałem, że należy interpretować w taki sposób aby akurat pasowało.

Przepraszam, mój błąd.



Czyli jednak dobrze odczytałem? Bogaty = sługa szatana. To po kiego usuwać ideologię głoszącą, że należy żyć w ubóstwie a bogacenie się jest be? Nie wiem jak doszli do takich genialnych wniosków, ale ja bym na ich miejscu dążył do umocnienia wiary wśród ludu, a nie odwrotnie.





A może sługi same idą bo niewiedzą co w życiu robić?

Chodzi o to, że można być chrześcijaninem i jednocześnie być szczerze przekonanym o słuszności poglądu niezgodnego z nauką moralną KK. Dokładnie tak samo jest z katolikami (nie rozmawiamy tu o dogmatach).



Jeśli masz na myśli takiego jednego na katoliku, to już od dłuższego czasu wcale się nie deklaruje i nie przypomina o katolicyzmie. Poza tym jest nieskuteczny, więc nikt by mu za to nie płacił.

Znasz jeszcze jakichś?

Ja natomiast wiem o kimś, kto udawał radykała, aby ośmieszać Kościół.
Chociaż był mniej radykalny niż Ty...

Mnóstwo energii marnujesz na całkowicie bezowocne, albo nawet szkodliwe, działania. A z całą pewnością mógłbyś spożytkować ją znacznie lepiej.



Całe życie pełne wyrzeczeń i udawania, aby mieć bardzo marne szanse na dotarcie do szczytów hierarchii KK. A gdyby nawet się udało, to potem i tak nie móc nic zdziałać, bo głos nielicznych nie będzie miał siły przebicia. Natomiast niżej w hierarchii szybko można dostać odpowiednie polecenie służbowe i nie mieć już możliwości kontynuowania żadnej "destrukcji".
To jest chyba najmniej sensowny pomysł na zaszkodzenie Kościołowi Katolickiemu.

Co do wyrzeczeń to tutaj nawet wielu katolików by się nie zgodziło razem z ateistami. Udawanie to cecha masonerii, więc czy jest się masońskim kapłanem w KK, politykiem czy kim innym wszyscy oni udają, grają, knują, maskują się....

Położył bym nacisk na Twoje ,,chyba''. Ciekawe czemu najbardziej sensowne i skuteczne działanie masonerii, armii szatana uznajesz za ,,chyba najmniej sensowne''. Największym celem tej armii szatana sterującej światem jest Kościół Katolicki. Nie jest największym celem zniszczenie Kościoła tak aby zapanował ateizm czy inne fałszywe religie jakie dziś mamy, a imię Jezus zostało wymazane w świecie. Takie działania są, ale nie one są największym celem. Tym celem jest przejęcie od środka Kościoła, wdarcie się do niego i poprzez to niszczyć go od środka poprzez fałszywe nauki. Celem masońskiej armii szatana jest wprowadzenie w KK kultu szatana i jego nauk. To właśnie poprzez działania wewnątrz KK, w Watykanie, będą zmieniać KOściół aby przygotować go do wstąpienia na tron antychrysta. On nie będzie mógł wstąpić do Kościoła dopóki ta masońska armia nie zbezcześci Mszy Św., sakramentów, kościołów, Prawa Boga i Jego nauk... Ofiara Chrystusa za grzechy musi zostać podważona, grzech wymazany, komunia zbezczeszczona. Dopiero wtedy poprzez takie działania wewnątrz Kościoła zostanie on przygotowany do wstąpienia przepowiadanego niegodziwca, antychrysta.
Nie ma innej drogi do tego, nie ma innej bardziej skutecznej i sensowniejszej metody aby osiągnąć te cele.

To zasługuje na oddzielny wątek, ale administracja utrudnia mi życie nie pozwalając na zakładanie przeze mnie nowych wątków grożąc za to banem, więc piszę tutaj, ale sądzę, że warto to wydzielić z tego wielgachnego wątku.

Szkoła publiczna powinna być neutralna światopoglądowo, także nauczyciel uczący w szkole publicznej powinien w swojej pracy tę neutralność zachować, inaczej łamie prawo - podkreśliła minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. W ostatnich tygodniach kontrowersje budziła podpisywana przez lekarzy Deklaracja Wiary, w której uznawali prymat prawa bożego. W internecie pojawił się apel, by podobne deklaracje mogli składać nauczyciele.

Minister edukacji podkreśliła, że polskiej szkole potrzebna jest neutralność światopoglądowa. - Mam nadzieję, że ten dokument pozostanie wyłącznie w sferze projektu. Mam nadzieję, że nie stanie się przyczynkiem do rozpętania jakiejś wojny religijnej w polskiej szkole - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Zaznaczyła, że szkoła publiczna w Polsce na mocy konstytucji i różnych innych aktów prawnych, m.in. ustawy Karta Nauczyciela, ma być szkołą neutralną światopoglądowo.
REKLAMA

- Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której za deklaracją, o której w tej chwili mówimy, swoje deklaracje będą chcieli mieć przedstawiciele innych wyznań, którzy również są nauczycielami i pracują w polskich szkołach. Na końcu tej drogi możemy mieć całkiem niemałą, poważną wojną religijną, w którą zostaną wplątane dzieci. Zupełnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Będę robić wszystko, by neutralność światopoglądowa polskiej szkoły została zachowana - zadeklarowała.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kluzik-r ... dowo/gwwj6

Słusznie prawi. Dobrze, że na jej miejscu nie siedzi jakiś fundamentalista Giertych (choć ten chyba ostatnio się zlaicyzował nieco, uspokoił) czy Legutko (ten który nazwał licealistów smarkaczami i przegrał w sądzie o zniesławienie!!).

Dla mnie jest to skandal, ze lekarz ma mozliwosc skorzystania z jakiejs klauzuli sumienia. Co to jest? Za chwile bedzie jak w UK - lekarze muzulmani odmawiaja mycia rak przed zabiegiem bo im religia zabrania. Rozumiem, ze jak w twojej przychodni bedzie taki lekarz to zaakceptujesz to, ze jego religia tak nakazuje i bedzie ok, ze nie umyje rak do zabiegu na twoim dziecku, prawda?

Jak chcesz byc lekarzem - zostawiasz swoje wierzenia w domu i wykonujesz zawod ktory ma ratowac zycie, nie mozna dokonywac decyzji opartych na swoich prywatnych pogladach bo jak wspomnialem, za chwile przeniesie sie to na inne aspekty leczenia.

Dla mnie cala ta sytuacja to najwiekszy skandal i obnazenie tego, ze niby rozsadni, wyksztalceni i inteligentni ludzie moga robic straszne rzeczy usprawiedliwiajac je religia.

Co do tego co napisal Jajko - wojna o szkole jest doskonale widoczna w USA gdzie niestety w kilku stanach na lekcjach bilogii nauczyciel mowi: Ewolucja jest jedna z teorii powstania zycia, inna teoria jest to, ze Bog stworzyl czlowieka a pozniej odpoczywal w niedziele.
Jeden nauczyciel biologii zostal zwolniony bo KAZAL uczniom uczyc sie o ewolucji a oni mowili, ze to bzdura bo swiat ma 6tys lat bo im tak ksiadz mowil.

Walka tam o takie bzdury trwa codziennie i dopoki w Polsce nie dotrze do ludzi ze nie ma czegos takiego jak zgodnosc wiary i nauki - bedzie tak samo goraco.

Chcesz byc lekarzem, nauczycielem, policjantem, naukowcem - zostawiasz wiare w domu albo idz pracowac w innym zawodzie.

Straszne

No rzeczywiscie, straszne rzeczy. Dziecka nie zabil....
Nic straszniejszego ci do glowy nie przychodzi?


Aha, jednak! Gorszy moze byc ewolucjonizm. A w czym ci konkretnie moze zaszkodzic w czasach dostepu do internetu i ... wikipedii ?

Kael - tak - straszne - bo wychowuja pokolenie ignorantow. Co nastepne? Astrologia na lekcjach fizyki? Czy moze homeopatia dla studentow medycyny?

Nie mozna mieszac wiary i nauki. Po prostu nie.

W czym moze zaszkodzic? BO JEST TO WIARA a nie NAUKA. Nauka bazuje na DOWODACH, wiara na WIERZE bez dowodow.

Czy naprawde uwazasz, ze jest ok, ze twoj lekarz nie przetoczy ci pewnego dnia krwi bo 'religia mu zabrania', albo twoje dziecko przyjdzie z lekcji fizyki, gdzie dowie sie, ze wrozbita Maciej z TVN to wybitny naukowiec i astrolog...

Przypomne Wam tylko o jednym - takie myslenie nie dotyczy tylko Twojego Boga! O nie! Bedzie dotyczyc islamu, buddyzmu i Potwora Spagetti. Wolnosc slowa spowoduje, ze wyznawcy Potwora beda mieli zdjecia do paszportu w durszlaku na glowie i za chwile beda sie domagac, aby w takim nakryciu pozwalac im pracowac w banku. I WYGRAJA... cierpliwie ale wygraja. Wiec pamietaj, ze to nie tylko to co TY wierzysz bedzie dookola - nie! Bedzie to dotyczylo wszystkich religii i wierzen ktore dla ciebie beda glupie a nawet niebezpieczne.

Nie ustosunkowales sie do mojego przykladu - dla ciebie bedzie ok jak lekarz odmowi umycia rak bo mu religia zabrania i przystapi do zabiegu?

Przyklad:
Muslim Nurses No Longer Required To Wash Hands Before Medical Procedures
http://mrconservative.com/2014/01/30299 ... rocedures/

Znam wielu wspaniałych wierzących lekarzy, nauczycieli i policjantów.Nic takiego nie ma miejsca, nie trzeba zostawiać wiary w domu, chociaż czasami jest trudno