Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 13:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a):
No i taka wlasnie jest ewolucja, ktorej zazarcie bronia.
Jak tu wiec nie patrzec na nia jak na religie?

Mhm, no to popatrzmy.

Jeśli okaże się, że ewolucja nie zachodzi według pomysłu Darwina, tylko, na przykład, podług idei Lamarcka, po prostu napisze się podręczniki na nowo, bo "w ewolucji nie ma nic pewnego". Co to znaczy? To znaczy, że wszystko można zmienić, byle zgadzało się ze stanem faktycznym, z prawdą o świecie.

Jeśli okaże się natomiast, że Biblia kłamie i na przykład Szatan wygrał i strącił Boga z tronu, w związku z czym nie ma ani jednego prawdziwego proroka - wszyscy są fałszywi... to?


Śr maja 28, 2014 20:09

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
ErgoProxy napisał(a):
majanovak napisał(a):
Ewolucja Darwina TECHNICZNIE jest niemozliwa.

Oczywiście, że nie. Ponieważ jest procesem biologicznym, a nie technologicznym.

Ale przeciez jakis proces musial przebiegac podczas ewolucji, a jak widac nie jest on mozliwy. Ewolucja nie jest mozliwa ani statystycznie, naukowo, matematycznie ani technicznie..
Ewolucja jest odrzucana przez wielu naukowcow w tym Noblistow.
http://www.reviewevolution.com/press/pr ... ntists.php
Co ciekawe mozna wierzyc w ewolucje, a stac sie potem kreacjonista..
Dasz wiare..? :D
Mowa oczywiscie nie o Bolku i Franiu, ale o PRAWDZIWYCH naukowcach z tytulami naukowymi, fizycy astronoowie chemicy biolodzy z wielkimi osiagnieciami naukowymi - nie sa chyba dyletantami?
http://www.creationists.org/former-evol ... tists.html
Polecam tez zapoznanie sie z opinia 7 Laureatow Nobla w naukach scislych, ktorzy albo wierza w Inteligentnego Projektanta albo wystepuja przeciwko teorii ewolucji.
" Sa SETKI naukowcow - a wielu z nich ma Statuetke Nobla, ktorzy wierza w inteligentny projekt."
http://www.uncommondescent.com/intellig ... evolution/

ErgoProxy napisał(a):
Pierwsza zasada termodynamiki dotyczy układów izolowanych. Organizm żywy nie jest izolowany, ponieważ je, pije, oddycha i wydala.

A jednak nie zmienia to faktu, ze z choasu nie powstal nigdy porzadek. NIGDY. Prawa termodynamiki nikt jeszcze nie obalil wiesz.. :D
Czy ktos kiedys ZAOBSERWOWAL jak chocby jeden maly pokoj mogl sam sie uporzadkowac? Gdyby go tak zostawic na kilka latek to co sie stanie? Zobaczymy w nim porzadek czy raczej postepujaca destrukcje..?

ErgoProxy napisał(a):
Kłamiesz. Darwin mówił, że pierwsze formy życia stworzył Bóg. Nazwał tę ideę wzniosłą.

To tylko teolog Darwin tak myslal, bo naukowcy mowia, ze z niczego, zgadza sie?
No i czemu wiec potem Bóg mialby zostawic samopas swoj projekt?
Zreszta to zaprzeczenie. Darwin ma chyba spore zamiezanie w sobie. Nie mozna wierzyc w Boga i nie szanowac Boga slow, ktore sa zapisane w Biblii i mowia, ze to Bóg stworzyl swiat w 6 dni..
Nie da rady - jest albo ewolucja albo Bóg.

ErgoProxy napisał(a):
Nie bez komórki, tylko bez replikatora. Replikatorem jest nić RNA. Na przykład.

Jak zwal tak zwal, ale nie ma ewolucji.

ErgoProxy napisał(a):
Jeden specyficzny gatunek zwany chrząszczem bombardierem. Nie ciecz, tylko aerozol. Gdzieś dzwonią, ale w którym kościele? Oto jest pytanie.

Znowu ucieczka w kpine, ale ewolucja odpowiedzi nie ma na to.

ErgoProxy napisał(a):
Powtórzmy jeszcze raz, że ewolucja jest procesem biologicznym, a nie technologicznym. Stąd też nie można opatrywać organów nazwami technicznymi.

Ale mozna pokazac za jej pomoca bezsensowne i bezpodstawne myslenie.

ErgoProxy napisał(a):
Darwin badał zięby na Galapagos.

Jaki zwiazek do poprzedniego..?
"Darwin nie tylko jednak bredził bez sensu, ale również robił pseudonaukowe bzdury przeczące zdrowemu rozsądkowi. Na przykład dwanaście odmian zięby, które zaadaptowały się do miejscowych warunków na wyspie Galapagos, Darwin gorliwie „odkrył” i jeszcze gorliwiej sklasyfikował, jako dwanaście różnych gatunków. I wszystko fajnie tylko, że jeszcze w 1837 roku prawdziwy znawca ptaków, czyli ornitolog John Gould przebadał „okazy” Darwina i udowodnił, że to nie są wcale różne ptaki, lecz 12 odmian tego samego gatunku, albowiem pomimo przypadkowych mutacji i selekcji naturalnej ich istota czyli „ziębność” jest nietknięta. "
Darwin powiedzial "ze zuk rozwinal ten system sam z siebie w przeciagu milionow lat." A to bzdura jak dowodzi tego NAUKA..

ErgoProxy napisał(a):
Ponieważ drapieżniki polujące na bombardiery ewoluowały równolegle. Ponieważ bombardiery mogły wędrować po świecie uciekając przed drapieżnikami, którym się wędrować nie chciało. Pytanie pomocnicze: dlaczego inne chrząszcze nie dysponujące wiadomymi gruczołami nie zostały pożarte?

Ewoluowaly rownolegle...? A skad te przypuszczenia i domysly..?
Bo tak wygodnie, co..?

ErgoProxy napisał(a):
No właśnie: jak i skąd?

Ciebie pytam o to. Bo dla mnie to oczywiste. Ale dla ciebie?
Pomysl chwile. Nic zmieniło się w kropkę wielkości takiej jaką widzisz na końcu zdania. Po chwili nic (ta kropka powstała z niczego) wybuchło 18-20mld lat temu i uczyniło wszystko co teraz mamy. 4,6 mld lat temu powstała skalista powierzchnia zwana obecnie planetą ziemia. Skalista kula gdy się formowała była bardzo gorąca a na powierzchni kipiała lawa, skały zaś powoli wchłaniały tlen. To nic, że uczą iż, wtedy była zerowa zawartość tlenu, ważne że skały i tak wchłaniały nic (czyli tlen którego nie było).

Potem przez wiele milionów lat padał deszcz przez co utworzyły się oceany. W ich wodach bulgotała zupa z substancji chemicznych. Przemiana zupy w żywy organizm, następowała bardzo powoli. Zupa ożyła 3 mld lat temu. To coś wyszło na powierzchnię i zaczęło się rozwijać, aż po wielu milionach lat zostało małpą oraz każdym żywym organizmem na ziemi. Małpa po jakimś okresie, przemieniła się w człowieka.
Czy w to naprawde mozna wierzyc..?

ErgoProxy napisał(a):
Normalnie: z gruczołów do znakowania terytorium, z gruczołów produkujących feromony, z gruczołów... zauważ, Equuleussie, że bomabrdier jest jeden. Podczas gdy w ogóle, zliczając gatunki rozmaitych rodzajów zwierząt, to gatunków chrząszczy są jest najwięcej na świecie!

Tak na pewno zuczek wpadl sam na ten pomysl, tak? Ze fajnie by bylo i prosze sama natura juz sie dostosowuje wg zyczenia i potrzeby..

ErgoProxy napisał(a):
Więc jak widać, chrząszcz bombardier musi być produktem ewolucji.

Ano wcale nie musi, bo niby dlaczego mialoby sie to rozwinac z gruczolow? Bo Ergo tak chce? Twoje zalozenie to jedynie domniemanie, pragnienie, marzenie.. Ale gdzie dowody? Ktos spelnia marzenia w tej ewolucji..? Jest potrzeba jest zaspokojenie? Tak sie to nie dzieje wiesz..

ErgoProxy napisał(a):
Nie najbardziej inteligentne, tylko najlepiej przystosowane do środowiska życia. Zwróćmy uwagę, że część owego wymarłego gatunku rozwinęła się w ludzi (bo żyła na sawannie), a część w małpy (bo żyła w dżungli).

Ale bajery.. Skad ty to bierzesz Ergo? Tak na powaznie w to wierzysz?
Czyli bierzesz najbardziej inteligentne i najbardziej przystosowane malpy i rozmnazasz je i myslisz, ze efektem tego jest cos wiecej niz to czym one sa? Jaki jest poziom inelektualny malp? Potrafia wymyslic cos wiecej niz jak znalezc banana? Moze odnajda droge do stada, albo potrafia tez rozpoznac jak bedzie pogoda, ale to chyba wszystko na co je stac wiesz..
Malpa zostanie malpa i jej poziom intelektualny sie nie zwiekszy. Bo jak mowi powiedzonko 'z proznego nie nalejesz'...

ErgoProxy napisał(a):
Dlaczego?

Bo nie mozesz przekazac czegos czego samemu sie nie ma.
Czy gdzies mozna zaobserwowac, zeby banan rodzi sliwke? Jak wiec malpa moze zrodzic czlowieka? Czy tu nie potrzeba tych form posrednich, o ktorych mowil Equuleus...? No wiesz jak sie gatunek zmienia w inny to gdzies te etapy powinny byc widoczne, np. prosty kregoslup, mniejsze owlosienie, prostsze nogi, zakonczenia rak i nog, twarz itd. Chyba cos powinno byc widac w przyrodzie..? Jakies dowody? Nie sadzisz? Wiec gdzie te formy posrednie, skoro nie ma ani jednego?

ErgoProxy napisał(a):
Teoria ewolucji nie stawia takiej tezy i nie próbuje jej dowodzić. Ewolucja nie na tym polega.

A jednak twierdzi, ze z malpy powstal czlowiek. To wiec chyba podobny przyklad?

ErgoProxy napisał(a):
Kłamstwo, zdarzają się muły płodne. Płodne są również wszystkie krzyżówki lwów z tygrysami.

Zdarzaja sie powiadasz. A to powszechne czy raczej rzadkie zjawisko odnosnie mulow? Chyba rzadkie, jesli juz. Wiec jednak degradacja informacji.

ErgoProxy napisał(a):
Toteż Maja Nowak produkuje bełkot.

Czy z niczego mozna cos reprodukowac?? To naprawde belkot czy moze to jednak prawda? Czy cos gdzies kiedys powstalo z niczego?
A ewolucja nas uczy ze z niczego powstalo cale zycie i w to wierzy Ergo, no prosze.
Jestes w opozycji nie tylko do Alberta Einsteina, ale tez wielu wielu wielu naukowcow.
http://www.discovery.org/scripts/viewDB ... oad&id=660

ErgoProxy napisał(a):
A dlaczego przez Boga, a nie przez Jaszę i Nyję?

Dlatego, ze Bóg potwierdzil swoje slowa niejednokrotnie. Wiele razy wypelnil to co zapowiedzial setki i tysiace lat wczesniej.
A ewolucja? No coz pewnie co chwile sie zmienia i to co mowil dzisiaj jest inne niz to co mowila lata wczesniej.
Według ewolucjonistów wiek ziemi wzrasta nieproporcjonalnie do upływających lat.
W XVIII w. uczyli że ziemia ma 70tyś. lat. Na początku XX w. miała już 2 mld. lat. W 1969 r. twierdzono, że ma 3,5 mld. lat. Dzisiaj mówią że ma 4,6 mld. lat. Komu wierzyć?

ErgoProxy napisał(a):
Nie, ponieważ środowisko życia się zmienia. Przodkowie dzisiejszych zwierząt byli przystosowani do środowisk, które już nie istnieją.

Znowu przypuszczenia.. Znowu pragnienia.. To cala ewolucja, prawda?
Zmienia sie srodowisko wiec nie ma ZADNYCH!!! sladow przodkow, to twoja odpowiedz..? Faktycznie logiczna.. Udalo ci sie naprawde..
No, ale taka jest cala ewolucja przeciez.. Twoja takze ErgoProxy.

ErgoProxy napisał(a):
Halo! Ptaki to są dinozaury...

Czyli co, sa jakies skamienialosci czy nie ma? Bo nawet ewolucjonisci mowia, ze nia ma ani jednego.. A ty co twierdzisz..?
Poza tym dlaczego mamy wierzyc, ze wszystkie gatunki powstaly jeden od drugiego gdy nie ma zadnego dowodu, ze jakikolowiek gatunek powstal od innego?
Bo jesli ewolucja bylaby prawda to cala powierzchnia ziemi powinna dostarczac nam dowodow na to. Wlasnie ten brak dowodow jest najsilniejszym mozliwym dowodem, ze ewolucja to tylko mit..
Chemia takze zawiodla w znalezieniu jakiegokolwiek sladu do wyprodukowania zycia.
Wrecz przeciwnie. To co widzimy co OBSERWUJEMY to pogorszanie, smierc, rozpad.
Teolog Darwin przypuszczal, ze mozg mezczyzny jest lepszy niz kobiety i probowal to wytlumaczyc swoja teoria, ze nasi porzodkowie byli brutalami i mescy przodkowie walczac o swoje towarzyszki rozwineli swoja zdolnosci intelektualne.. Ale moc w tych slowach, co myslisz?
Takze przypuszczal, ze nasi przodkowie byli owlosionymi zwierzetami i utrate owlosienia probowal wytlumaczyc teoria, ze zenskie gatunki wybieraly swoich towarzyszy poniewaz ich uniwersalne preferencje byly takie, ze wolaly tych mniej owlosionych..
Obie teorie bylyby smieszne gdyby nie to, ze jedna czyni niemozliwa dla drugiej - ze obie plcie nie moga wybierac w tym samym czasie..
No, ale ile mozna oczekwiac od teologa.. Moze za bardzo surowa jestem..?
A ty nie za bardzo wierzysz teologowi w dziedzinie nauki..?

ErgoProxy napisał(a):
...istnieją tylko w wyobraźni kreacjonistów. Equuleussie, sam widzisz, jakiej jakości jest to wyobraźnia. Mnie osobiście jest już niedobrze. A Tobie?

Ale jakie to ma znaczenie, powiedz?
Louis Pasteur:
Mowi, ze spontanicznie zycie nie moze sie pojawic, udowodnil, ze komorki nie moga ewoluowac czy zwiekszyc swej zlozonosci, dodac informacji w jego DNA -nie ma na to zadnego dowodu nawet jak sie je pobudzi, wzmocni. Ani jednego dowodu.
Mowi, ze ewolucja jest niewiarygodna i niedokladna, niepoprawna. Materia organiczna nie moze sama stac sie bardziej zlozona.
Jest fizycznie niemozliwe tez, aby informacja pojawila sie sama z siebie.
Michael Behe powiedzial, ze zlozonosc komorki calkowicie uniemozliwia jej stopniowa ewolucje. Najprostsza samoistniejaca komorka ma zdolnosc wyprodukowac tysiace innych protein i innych molekulow, jest zdolna do syntezy, degradacji, pomnazania sie, przezycia, poruszania sie, samonaprawy, regulaci, komuniukacji - i wszystkie te funkcje zachodza w kazdej komorce - co wymaga interakcji wielu czesci w tym samym czasie, co jest po prostu niemozliwe do zaistnienia.

ErgoProxy napisał(a):
4. Funkcja narządu zmienia się w trakcie jego ewolucji. Zatem na początku może być co innego niż na końcu.

Podwazasz naukowcow sam sie nie znajac? Niektory organy jak oko MUSZA spelniac wszystkie warunki jednoczesnie. Jednoczesnie. Rozumiesz to slowo ?
1 kazda pojedyncza czesc jest zywa i niezastapiona
2 wszystkie czesci musza byc obecne w tym samym czasie
3 wszystko musi dzialac od razu od poczatku

ErgoProxy napisał(a):
No i ich nie odkryto.

Ano odkryto np oko, bakteria czy inne ktore wczesniej wymienilam, zdaje sie ze to bylo takze pawie pioro. Wiec teoria Darwina runela.

ErgoProxy napisał(a):
To jest, Equuleussie, kłamstwo.

Naprawde, a niby czemu?

Osobiscie zgadzam sie z teoria, ze ewolucja jest tak nielogiczna, ze musi byc wrecz jakis spisek, zeby ja promowac. Nauka kryjaca sie za teoria ewolucji to taka farsa, ze to jedyne logiczne wyjasnienie.
Juz sama wiara, ze z NICZEGO powstalo COS zaprzecza wszelkiej logice..
Wiara, ze jakas osobliwosc, niezwyklosc zostala stworzona z niczego oznacza wiare w cuda, dokladnie tak jak wierza kreacjonisci..
Ciekawe mysli, polecam:
http://www.abovetopsecret.com/forum/thread467268/pg1

ErgoProxy napisał(a):
A to jest, Equuleussie, kolejny dowód na stan umysłowości i poziom inteligencji Mai Nowak. Uważasz: trup został zmuszony do przyznania...

Ale argument.. fiu fiu..
Czy ty kiedys widziales, by kiedykolowiek cos powstalo z niczego? A moze, ze jakas bomba przyniosla zycie, albo stworzyla cos, w ogole cos procz destrukcji i chaosu?
Jesli naukowcy w warunkach laboratoryjnych uwzgledniajac najnowsze mozliwe technologie nie potrafili wyprodoukowac zywej reprodukujacej sie komorki to ty wierzysz, ze zycie moglo to powstac samoistnie i przez przypadek..? To z kolei twoj dowod na stan umyslowosci i poziom inteligencji, tak? Jest czym sie chlubic, powiedz? Wierzysz innym na slepo, cokolwiek ci powiedza to przyjmujesz byle tylko nie wierzyc, ze jest gdzies Bóg. Bo jeszcze trzeba by zdac sprawe z tego co sie zrobilo ze swoim zyciem, talentami, darami, uczuciami, emocjami itd. Bo kazdy czlowiek jakies dary ma, wiesz. Ty tez. Myslisz, ze dary, talenty, osobowosc, temperament to efekt uboczny ewolucji czy jak? Powiedz?
Dlaczego wszedzie widzimy zamiast ewolucji to destrukcje? Czy juz to nie dowod przeciwko ewolucji, ktora ponoc caly czas jest.. To skad ta destrukcja w czlowieku? Czemu nie odzywia sie wlasciwie, czemu nie dazy do pokoju ale podbojow? Czy nie kazdy Misska wie, ze na ziemi potrzeba wolnosci i pokoju i rownych szans i edukacji i zdrowego jedzenia itd?
Wiec dlaczego obserwujemy cos przeciwnego?
Czy z jakiejkolwiek zaobserwowanej eksplozji powstalo kiedys jakies zycie? Juz chyba sporo bomb na te ziemie spadlo, zgadza sie? Czy ktoras zaowcowala stworzeniem czegokolowiek? Czy to nie zaprzecza ewolucji?

majanovak napisał(a):
Ewolucja oznacza stopniowy rozwoj.

ErgoProxy napisał(a):
Skokowy.

Naprawde? To ciekawe, to twoje wlasne przemyslenie? Znowu w opozycji do innych, tak?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_ewolucji_stopniowej
Komu wiec wierzyc? Ty wiesz? Kto jest twoim idolem w tej dziedzinie, co?
Jedni mowia tak a inni, ze to nieprawda.. Macie jakies wspolne stanowisko w czymkolowiek?
http://bioslawek.wordpress.com/2013/08/ ... arwinizmu/
"Rozpatrując możliwość modyfikacji małpy człekokształtnej w człowieka schody zaczynają się już na poziomie fenotypu, a konkretnie anatomii. Otóż tylko człotwiek posługuje się na co dzień pionową lokomocją i jeszcze żaden biolog ewolucyjny nie wymyślił, w jaki sposób dałoby się na drodze stopniowej ewolucji zmodyfikować małpią czworonożną lokomocję o ludzkiego typu lokomocji, przy zachowani na tyle wygodnych etapów pośrednich, które by dawały przewagę selekcyjną takiej ‚formie przejściowej’ (na przykład podczas ucieczki przed drapieżnikiem) : http://bioslawek.wordpress.com/2012/10/ ... h-i-ludzi/"
Wiecej:
http://bioslawek.wordpress.com/2014/04/ ... nsow-w-98/

ErgoProxy napisał(a):
Darwin nie był kosmologiem i Wielkim Wybuchem się nie zajmował. Zresztą koncepcja Wielkiego Wybuchu jest co najmniej sto lat późniejsza od Darwina.

Wiem, Darwin byl przeciez zwyklym teologiem.. Czy ty naprawwde na powaznie bierzesz jego slowa mimo, ze nie jest zadnym naukowcem choc z pewnoscia lubil obserwowac przyrode i jej zachowania. Ale to chyba za malo, zeby traktowac go powaznie, co?
A Wielki Wybuch zostal osmieszony i uznany za falsz.

ErgoProxy napisał(a):
To nie ma nic do rzeczy, czy jakaś teoria jest niesamowita, czy nie. Teoria ma opisywać prawdę o Bożym stworzeniu. Inteligenty Projekt tego robi; Inteligentny Projekt jest brednią opartą na kłamstwach, żeby powiedzieć to raz a uczciwie...

Brednia?
„Gatunki żyjące na Marsie i Ziemi, mogą się okazać bardzo podobne do siebie” – Karol Darwin
„Lepiej siedzieć cicho i być uważanym za głupka, niż coś powiedzieć i rozwiać wszelkie wątpliwości” – Abraham Lincoln
Wyznawcy jego ewolucji tymczasem jak przystało na dobrze oszołomionych wcale nie zrażają się tym, że Darwin nie był nieomylny i tę jego teorię wynieśli już w międzyczasie na naukowy piedestał. Wykłada się ją jako dokumentowany naukowy fakt a nie zlepek niepotwierdzonych hipotez, którym jest w rzeczywistości. Pominięto bardzo niewygodny etap zbierania dowodów, który zawsze powinien najpierw podeprzeć jakąkolwiek teorię. Zacznijmy więc od tego czym w ogóle jest ewolucja.

Oto definicja: ewolucja – proces biologiczny polegający na powolnych zmianach organizmu w czasie, skutkiem którego jest m.in. powstawanie nowych gatunków. Tyle wolna encyklopedia. A teraz należałoby to rozjaśnić żeby zrozumiał każdy. Teoria ta twierdzi, że następują zmiany w materiale genetycznym, które powodują jego uszkodzenia zwane mutacjami. Mutacje z kolei powodują że organizmy biologiczne nieustannie się zmieniają - mutują. Mutacje są uszkodzeniami DNA i jak obliczono jedynie jedna na dwadzieścia milionów jest określana mutacją pozytywną. Wszystkie pozostałe mutacje są negatywne.
Z mutacjami się rozjaśniło a więc zostało jeszcze tylko opisać skąd się biorą i już. Otóż mutacje mogą powstawać na przykład pod wpływem promieniotwórczości. Cząstki radioaktywne wnikają dajmy na to w organizm kobiety i uszkadzają DNA w jej jajeczku. Jajeczko zostaje zapłodnione u napromieniowanej kobiety i cały uszkodzony przez promieniotwórczość materiał genetyczny powiela się wraz z tym uszkodzeniem razem z embrionem. Mija parę miesięcy i kobieta rodzi mutanta o dwóch główkach itd.

Takie przypadki są doskonale znane nauce a więc w zasadzie nie powinno być pytań, prawda? Każdy niedowiarek musi przyznać, że z mutacjami tak jest. Każdy kto zna statystyki wie, że jedna mutacja na dwadzieścia milionów nie jest uznana za błędną. Można by tu jeszcze zapytać skąd się brały mutacje zanim wynaleziono promieniotwórczość ale nie warto bo promieniotwórczość istniała oczywiście od zawsze a nie od chwili jej odkrycia.

Podam przykład. Istnieją sobie w kosmosie jakieś małe cząsteczki o trudnej do zapamiętania nazwie, które biegna z prędkością światła przez przestrzeń. Biegną tak sobie odkąd istnieje wszechświat. Mają tak fantastyczną prędkość, że przebijają wszystko, słońca, księżyce czy dajmy na to planety. Przebijają na wylot i nawet nie tracąc prędkości lecą sobie gdzieś dalej. Kosmos jest pełen tego.

A jaką mają energię oraz ile tego jest? Powiem po ludzku: są cząstki wysoko i nisko energetyczne. Jeśli za wzorzec przyjąć cegłę zrzuconą z pierwszego piętra to wyjdzie nam i to bardzo precyzyjnie energia cząstki wysokoenergetycznej. Taka spada w Ziemię co sekundę. Czy energia cegłówki spadającej na łeb jest już do wyobrażenia? Tak myślę.

Ponadto są również cząsteczki niskoenergetyczne, ponieważ kiedy cząstka wysokoenergetyczna wejdzie w atmosferę i natrafi na jej atomy to natychmiast robi się bajzel jakby kto uderzył kulą w kręgle. W ułamku sekundy powstają miliony innych cząstek – tak zwanych wtórnych. Cząsteczki te udało się namierzyć i wykryć naukowcom gdzieś na dnie nieużywanej kopalni. A więc cząstki istnieją. Zostały zmierzone, zauważone, jakoś tam nazwane i tak dalej.

Cząsteczki te więc są potwierdzone naukowo. Są, lecą skądś dokądś, a lecąc przebijając się przez wszystko co stoi im na drodze. Trafiają więc oczywiście na ludzi od czasu do czasu, prawda? Pewnie że prawda, bowiem normalny człowiek co sekundę obrywa kilkanaście razy cząstką wtórną.

Przecież od tysięcy lat ludziom zamieszkałym na większych wysokościach znacznie częściej mieli problemy psychiczne. A im wyżej tym gorzej przecież. Astronauci podczas miesięcznej misji łykają dawkę promieniowania kosmicznego odpowiadającą dawce jaką otrzymuje ziemianin przez 90 lat. Nieważne... aby nie odbiegać od tematu najpierw należałoby wspomnieć i to szczegółowo o podstawach ewolucji. W skrócie wygląda to tak.

Dawno, dawno temu planeta Ziemia stygła bo była gorąca kiedy powstała. Otoczenie czyli kosmos było zimne toteż Ziemia stygnąc sobie parowała. Para się skropliła tworząc atmosferę a ta wywołała deszczyk, kiedy jej skoczyła wilgotność. Opady najpierw wypłukały ze skorupy minerały, a kiedy podczas burzy piorun uderzyl w mętną wodę powstały z nich aminokwasy. Z już połączonych aminokwasów powstały łańcuchy protein, te potraktowane enzymami zaczęły tworzyć nukleotydy. Te pląsając w wodzie natrafiały na inne nukleotydy i tworzyły kwasy w tym DNA. DNA natomiast już tak samo jak górale, potrafi się już kopiować samo, no więc obie wstęgi się rozdzielają i nukleotyd po nukleotydzie jak już tylko się gdzieś tam odnajdą to wówczas wtykają się w siebie nawzajem.

majanovak napisał(a):
Naukowiec I.L. Cohen powiedzial:
Teoria ewolucji moze byc najgorszym bledem, ktory popelnila nauka.

ErgoProxy napisał(a):
Może być... a jest?

Jest. Absolutnie i calkowicie.

ErgoProxy napisał(a):
Dowcipy, Maju Nowak, powinny być śmieszne.

Sa smieszne, ale nie masz dystansu, bo jakby ewolucja upadla w twoich oczach to co wtedy zrobisz..?

ErgoProxy napisał(a):
Ewolucja nie jest człowiekiem i niczego nie twierdzi. Gatunki nie zmieniają siebie, ale: podlegają zmianom. Wreszcie w przyrodzie występują też zmiany inwolucyjne, degeneracyjne. Wszystko to wynika z przystosowania do środowiska, a nie z przystosowania do widzimisię protestantów.

A dowodow brak... :D

ErgoProxy napisał(a):
Ludzie wyowulowali na afrykańskiej sawannie.

Naprawde..? Byles i widziales czy to tylko jednak widzimisie ErgoProxy..
"Co mówią poszczególne nauki:
Genetyka: Przypadkowe mutacje powodują szkody w organizmie a nie ich doskonalenie.

" Teoria Darwina zakłada przypadkowe mutacje następujące bez żadnego docelowego planu, proces naturalnego doboru na "chybił- trafił". Procesy takie raczej przynoszą organizmom szkody niż pożytek. Nowe mutacje nie wytwarzają nowych gatunków .One kreują jedynie zdeformowane odmiany istniejących.- uważa Lynn Margulis, członek francuskiej National Academy of Sciences. Inny członek tej Akademi, Pierre-Paul Grasse, uważa że mutacja jest dość ograniczona w tworzeniu gdyż niezależnie od tego jak liczne mogłyby być , mutacje nie powodują jakiejkolwiek ewolucji.
Biolog Ralph Seelke z University of Wisconsin ,mówi że bakteria może "złamać" struktury, ale nie potrafi na nowo ich związać. Biochemik Michael Behe i fizyk opublikowali badania w których pokazują że nawet tak proste związki jak białka oddziałujące na siebie nie są w stanie utworzyć nowej struktury.
Biochemia: przypadkowy niekierowany proces nie jest zdolny do tworzenia skomplikowanej struktury komórki.
"Nasze komórki maja niezwykle skomplikowaną budowę, są one jakby fabrykami o niezwykłej technologi -w mikro skali.Wszystko sprowadzone jest do mikroskopijnych wielkości.Komórki używają mikro obwodów, silników, kodowanych języków, posiadają nawet urządzenia kontrolne wychwytujące błędy i awarie. Potrafią wychwycić i naprawić błędy podczas budowy DNA. Z wytłumaczeniem tego nie radzą sobie jak dotychczas darwiniści. Nie potrafią wytłumaczyć jak to możliwe. Produkują jedynie kolejne " życzeniowe" spekulacje.
Biochemik Douglas Axe opublikował pracę w której wykazuje że sekwencje aminokwasów są tworzące proteiny zbyt rzadkie aby mogły powstać w wyniku procesów sugerowanych prze darwinistów.
Paleontologia: Kopaliny pokazują pojedyncze gatunki i brak jest organizmów pośrednich
Kopaliny zawierają okazy gatunków nawet w dużych ilościach .Nowe formy biologiczne jako możliwe przykłady ewolucji są jednak incydentalne a nie stanowią zasady.
Wielu paleontologów potwierdza że nowe formy osobnicze pojawiają się nagle i nie mają związków z przodkami poprzez organizmy pośrednie. Podobnie zoologia zauważa że gatunki pozostają niezmienne przez miliony lat , potem nagle znikają i są zastępowane prze nowe formy, wykazujące korelacje ale jednak znacznie różniące się ( brakuje form pośrednich). W kopalinach znajduje się gatunki w pełni wykształtowane , ale nie ma gatunków pośrednich, łączących je z "przodkami". Wszystko to jest sprzeczne z twierdzeniami darwinistów.
Taksonomia: Odkrycia wokół DNA nie pozwalaj a biologom na konstrukcję "drzewa życia" Darwina.
Biolodzy mieli nadzieję że dowody DNA pozwolą stworzyć genealogiczne drzewo życia łączące wszystkie organizmy żywe. To niemożliwe.
Zbyt wielkie różnice w charakterystyce poszczególnych łańcuchów DNA nie pozwalają na łączenie w e wspólne "drzewo" . Powodują one że "ewolucyjne opowieści" staja się przeciwstawne , łańcuch zdarzeń jest porwany na kawałki do siebie nie przystające, mało tego, produkują ewidencję przeciwstawną..'
Mikrobiolog Carl Woese wyjaśnia że sprzeczne dowody są widoczne w całym "drzewie wszechświata" . Nowe formy sięgają do korzeni ale same stanowią oddzielne rodzaje i grupy. Nie istnieją ciągi połączeń wskazujące że wszystkie organizmy mają wspólnych przodków.
Chemia: Początki życia pozostają nie wyjaśnione.
Tajemnica narodzin życia nie jest odkryta i wszystkie istniejące teorie chemicznej ewolucji nie posiadają dowodów. Podstawowym brakiem w teorii chemicznej ewolucji jest niemożliwość wyjaśnienia w jaki sposób "pierwotna zupa" mogła przetrwać w tak wrogim środowisku jakie istniało w początkowym stadium rozwoju Ziemi oraz w jaki sposób informacja niezbędna do zaistnienia życia powstała w wyniku " ślepych" reakcji chemicznych.
http://niepoprawni.pl/blog/3142/teoria- ... e-oszustwo

ErgoProxy napisał(a):
Dieta powinna być możliwie zróżnicowana. Dlaczego? Dlatego że gatunki wymierają i dotyczy to również pożywienia. Człowiek o zredukowanej diecie ma większe szanse na wymarcie niż człowiek o diecie różnorodnej.

Ale odpowiedz Ergo... NA PEWNO czytales o czym pisalam...?
Osmieszasz sie tym i pokazujesz, ze nie masz odpowiedzi.

ErgoProxy napisał(a):
Połowa z tych rzeczy ma z ewolucją związek luźny, połowa stanowi właśnie ewolucyjne przystosowanie do zwyczajnego życia w dzikiej przyrodzie, czyli do stanu permanentnego głodu.

No cos ty. To zaprzeczenie ewolucji. Wskazuje na destrukcje zamiast dazenia do rozwoju, poprawy. Miliardy lat ewolucji podobno powstawal formuowal sie czlowiek a tymczasem OBSERWACJA pokazuje, ze czlowiek zmierza w kierunku nie rozwoju, ale destrukcji, choasu, znieszczenia.

ErgoProxy napisał(a):
Brak związku z tematem wątku, tj. z ewolucją. Widzisz Equuleussie, z kim Ty trzymasz sztamę?

Wlasnie, ze to jest ewidentny dowod i to naukowy, bo OBSERWOWALNY w przeciwienstwie do poboznych zyczen teorii ewolucji.
Swiat zmierza w kierunku destrukcji. Swiat zmierza w kierunku wypelnienia KOLEJNEGO biblijnego proroctwa..

ErgoProxy napisał(a):
Ewolucja nie polega na tym, że kot produkuje krowę.?
A jednak z malpy powstal czlowiek, to ten sam tok myslenia.

ErgoProxy napisał(a):
Ewolucja się nie rozwija. Ewolucja działa cały czas według tych samych zasad:
1. Istnieją replikatory powielające się z pomyłkami,
2. Różne (niedoskonałe) kopie replikatorów powielają się z różnym sukcesem.

Tyle, ze jak cytowalam wczesniej Genetyka twierdzi, ze Przypadkowe mutacje powodują szkody w organizmie a nie ich doskonalenie.
Wiec twoje poglady sa sprzeczne z NAUKA.

majanovak napisał(a):
Czy ktos widzial jak skala produkuje weza?

ErgoProxy napisał(a):
A czy ktoś widział gadającego węża...??

Dla Boga nic nie jest niemozliwe. Dla czlowieka, natury - bardzo wiele.

majanovak napisał(a):
Jesli EWOLUCJA NIE JEST MOZLIWA DO ZAOBSERWOWANIA... to oznacza ze to po prostu wymysl...

ErgoProxy napisał(a):
Equuleussie... RATUJ SIĘ.

Brak argumentow i stad ratuj sie.. Ale moze to do ciebie pasuja te slowa, co?
Ale powtorze EWOLUCJA NIE JEST MOZLIWA DO ZAOBSERWOWANIA... to oznacza, ze to po prostu wymysl.
pozdrawiam :-D


Śr maja 28, 2014 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
...NIE JEST MOZLIWA DO ZAOBSERWOWANIA...to oznacza, ze to po prostu wymysl.
pozdrawiam :-D

Boga tez sie nie obserwuje. A co tobie przeszkadza wiara innych w niego? Chyba, ze zauwazasz, ktos kase chce skubac "na podstawie udokumentowanego istnienia", to cie popieram. Frajerami nie jestesmy! :)


Śr maja 28, 2014 22:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
Maja albo i nie mają; ilość kombinacji jest duża. Moga w ogóle sie nad tym nie zastanawiać lecz byc ludxmi religijnymi na zasadzie tradycji. Myśle, ze niewielu czyta rozprawy teologiczne.

Ale są tacy którzy się bardzo zastanawiają.I na tej oto zasadzie staja się teistami.

Cytuj:
Życie ich deprecjonuje, ja to tylko zauważam.

A to ciekawe jak.

Cytuj:
Jestem zwolennikiem literalnego odczytywania każdego tekstu (Biblia nie jest tu wyjatkiem), o ile nie ma w nim wskazówek ze jest pisany celowo niejednoznacznie.

W tym wypadku jesteś zwolennikiem literalnego odczytywania słowa dzień czyli inaczej jak wielu chrzescijan.Skutek jest taki,że przyjumjesz założenie "nienaukowe" i stajesz w szeregi tych których krytykujesz. ;-)

Cytuj:
Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze wszyscy tak robią, chyba ze ktoś ma interes w zachachmeceniu.

Tutaj należy dodac,że słowo "wszyscy" nalezy rozumieć:wszyscy kreacjonisci młodej ziemi.Witaj wsród wierzących nienaukowców :D

Cytuj:
Jeśli istnieje Biblia, na której opiera sie wiara, to domyślnie obowiązuje w jednakowym stopniu wszystkich wierzących.


Z tym że nie ma czegos takiego jak Biblia.Są jedynie przekłady biblijne.

Cytuj:
Zapewne nie wolno jej tez zmieniać.

Tak.
Przekładów nie wolno zmieniać,no chyba że za zgodą autora. :)

Cytuj:
Tylko ze jest jeden szkopuł. Odczyt literalny jest jednoznaczny.

Odczyt nieliteralny tez jest jednoznaczny.Przyjmuję 1000 lat jako jeden dzień.Jest jednoznaczny czy nie?

Cytuj:
Natomiast interpretacje są praktycznie dowolne.

Są literalne i nie literalne.Ty preferujesz literalną.

Cytuj:
Każdy interpretator stawia sie w praktyce na równi z autorami Biblii, w sposób zakamuflowany zmienia jej treść.


To nie badz interpretetorem i po problemie :)


Cz maja 29, 2014 2:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
Cytuj:
A po czym by askadtowiesz odróznił, czy ewolucja zachodziła samorzutnie, czy niesamorzutnie?
Gdyby kierownik zostawił jakieś ślady, mozna by odróznić.


A jakich śladów spodziewałby się w takim wypadku Askadtowiesz? Po czym by odróżnił, czy kierownik ewolucji działał czy nie działał?

Cytuj:
Ale- o ile wiem- takich śladów nie odkryto.


A jakie to byłyby ślady?

Cytuj:
W tej sytuacji pewnie nie dałoby się odróznić,


Po czym?


Pytanie naprowadzajace: Po czym archeolodzy poznają, że dane wykopalisko rzeczywiście jest pozostałością ludzkiej działalności, czy tylko przypadkowym ukształtowaniem terenu, kamieni, etc...

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 29, 2014 7:06
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Naprawdę chciałem odpisać Mai Nowak, ale nie mam siły. Trzy uwagi.

Po pierwsze, piszemy zwięźle. Nie sadzimy tasiemcowych elaboratów, bo tutaj nikt nikomu nie płaci za ich czytanie. Zwięzłość, lakoniczność jest przejawem szacunku dla rozmówcy.
[...]


Ostatnio edytowano Cz maja 29, 2014 10:06 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz

Reszta nie przejdzie.



Cz maja 29, 2014 7:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
majanovak napisał(a):
Ktos kiedys rozmawial z grupa ewolucjonistow ...


Podobno ktoś tak, coś tam, gdzies tam kiedyś tam...

Typowe satanistyczne zwodzenie. :evil:

majanovak napisał(a):
Ale przeciez jakis proces musial przebiegac podczas ewolucji, a jak widac nie jest on mozliwy.


Oczywiście jest to typowe satanistyczne kłamstwo. Ewolucja składa się z trzech procesów.

1. mutacji
2. dryfu
3. doboru

O 1,2

Ewolucja siła przypadku

O 3

Ewolucja siła konieczności


Cytuj:
Ewolucja nie jest mozliwa ani statystycznie, naukowo, matematycznie ani technicznie..


Tako orzeka majanovak w nieomylności swojej zatem to prawda. :D Co prawda jak sama napisała, nic na ten temat nie czyta, nic z tego nie rozumie, i nic ją to nie obchodzi. Ale to nie szkodzi. Ona WIE. :(

Typowe satanistyczne zwodzenie... :evil:


Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
Pierwsza zasada termodynamiki dotyczy układów izolowanych. Organizm żywy nie jest izolowany, ponieważ je, pije, oddycha i wydala.

A jednak nie zmienia to faktu, ze z choasu nie powstal nigdy porzadek. NIGDY. Prawa termodynamiki nikt jeszcze nie obalil wiesz.. :D


Przecież Ergo wyraźnie napisał, że zasady termodynamiki obowiązują w ukłądach zamkniętych, zaś organizmy żywe, czy cała biosfera takim układem nie jest. Zatem logiczne, ze w tym przypadku "wyłanianie porządku z chaosu" jak najbardziej JEST możliwe, naturalnie kosztem zwiększenia chaosu gdzie indziej, w naszym przypadku na Słońcu

Typowe satanistyczne zwodzenie... :evil:

Cytuj:
Czy ktos kiedys ZAOBSERWOWAL jak chocby jeden maly pokoj mogl sam sie uporzadkowac? Gdyby go tak zostawic na kilka latek to co sie stanie? Zobaczymy w nim porzadek czy raczej postepujaca destrukcje..?


A w jaki sposób Herakles uporządkował stajnie Augiasza? Wystarczyło dostarczyć energii z zewnątrz... :)

Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
Kłamiesz. Darwin mówił, że pierwsze formy życia stworzył Bóg. Nazwał tę ideę wzniosłą.

To tylko teolog Darwin tak myslal, bo naukowcy mowia, ze z niczego, zgadza sie?


Oczywiście że sie nie zgadza. Nigdzie się nie twierdzi, że życie powstało z niczego.


Cytuj:
Nie mozna wierzyc w Boga i nie szanowac Boga slow, ktore sa zapisane w Biblii i mowia, ze to Bóg stworzyl swiat w 6 dni..Nie da rady - jest albo ewolucja albo Bóg.


No proszę jaka wężowa mowa. Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło

Cour de, zupełnie jakby to jedna i ta sama osoba była autorem tych wypowiedzi... :o


Cytuj:
4,6 mld lat temu powstała skalista powierzchnia zwana obecnie planetą ziemia. Skalista kula gdy się formowała była bardzo gorąca a na powierzchni kipiała lawa, skały zaś powoli wchłaniały tlen
.

Tako objawia majanovak w nieomylnosci swojej zatem to prawda. :D Cour de, kto takie bzdury wymyśla? Jakie skały, jaki tlen?


Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
Więc jak widać, chrząszcz bombardier musi być produktem ewolucji.

Ano wcale nie musi, bo niby dlaczego mialoby sie to rozwinac z gruczolow? Bo Ergo tak chce?


Nie, dlatego,że chrząszcze którym sie rozwijało pozostawiały posobie odrobinę więcej potomstwa, niż chrząszcze, którym się nie rozwijało.

Cytuj:
Ale gdzie dowody?


Przecież majanovak wyraźnie zaznaczyła, że żadne dowody nic ją nie obchodzą i żadne jej nie przekonają. :-(


Cytuj:
Czyli bierzesz najbardziej inteligentne i najbardziej przystosowane malpy i rozmnazasz je i myslisz, ze efektem tego jest cos wiecej niz to czym one sa?


Owszem tak własnie działa dobór kierunkowy. Przesuwa parametry rozkładu cech (w tym przypadku inteligencji) w określonym kierunku.


Wiec gdzie te formy posrednie, skoro nie ma ani jednego?

Czy to:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Australopithecus_afarensis#mediaviewer/Plik:A.afarensis.jpg

Jest "małpa", czy człowiek?

A to:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_habilis#mediaviewer/Plik:Homo_habilis.JPG

A nr 3:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ed/Homo_erectus_adult_female_-_head_model_-_Smithsonian_Museum_of_Natural_History_-_2012-05-17.jpg

Nr 4:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/Homo_heidelbergensis_%2810233446%29.jpg

Jak widać, wbrew zwodzeniom satanistów, "ogniw pośrednich" jest całkiem sporo.



Cytuj:
A ewolucja nas uczy ze z niczego powstalo cale zycie


Oczywiście jest to łgarstwo, bo ewolucja niczego takiego "nie uczy". W ogóle na temat pochodzenia życia niczego "nie uczy"

Typowe satanistyczne zwodzenie... :evil:

Cytuj:
Według ewolucjonistów wiek ziemi wzrasta nieproporcjonalnie do upływających lat.
W XVIII w. uczyli że ziemia ma 70tyś. lat.


Ewolucjoniści w XVIII wieku... Bardzo ciekawe... I znów typowe satanistyczne zwodzenie... :evil:

Cytuj:
Poza tym dlaczego mamy wierzyc, ze wszystkie gatunki powstaly jeden od drugiego gdy nie ma zadnego dowodu, ze jakikolowiek gatunek powstal od innego?


Przecież majanovak wyraźnie zadeklarowała, ze żadne dowody ją nie interesują i żadne jej nie przekonają. :(


Cytuj:
Jest fizycznie niemozliwe tez, aby informacja pojawila sie sama z siebie.


Oczywiscie jest to łgarstwo. Żadnego "prawa zachowania informacji" w przyrodzie nie ma.


Cytuj:
Michael Behe powiedzial,


Ach, ON powiedział. Zatem to Prawda. :D

Cytuj:
zlozonosc komorki calkowicie uniemozliwia jej stopniowa ewolucje.


Oczywiscie jest to łgarstwo. Złożoność komórki powstała stopniowo.


Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
4. Funkcja narządu zmienia się w trakcie jego ewolucji. Zatem na początku może być co innego niż na końcu.

Podwazasz naukowcow sam sie nie znajac?


Proszę zauważyć, że sataniści lansują równocześnie dwie tezy

1. Naukowcy oszukują, fałszują i kłamią w kwestii ewolucji
2. Naukowcy udowodnili, że ewolucja nie istnieje.

:D

Zatem jaki jest logiczny wniosek z 1,2?

Cytuj:
Niektory organy jak oko MUSZA spelniac wszystkie warunki jednoczesnie.



Oczywiście - nie muszą. Gorsze oczy, np krótkowidza, to nadal oczy. Kolejne satanistyczne zwodzenie :evil:

Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
No i ich nie odkryto.

Ano odkryto


Nie odkryto. Kolejne łgarstwo majanovak.


Cytuj:
tylko człotwiek posługuje się na co dzień pionową lokomocją


A pingwin? Kolejne satanistyczne zwodzenie. :evil:

Cytuj:
i jeszcze żaden biolog ewolucyjny nie wymyślił, w jaki sposób dałoby się na drodze stopniowej ewolucji zmodyfikować małpią czworonożną lokomocję o ludzkiego typu lokomocji,


I jolejne łgarstwo. Przejściową formą lokomocji była tzw brachiacja

Cytuj:
A Wielki Wybuch zostal osmieszony i uznany za falsz.


Majanovak WW ośmieszyła i uznała za fałsz. Zatem WW jest ośmieszony i fałszywy :D


Cytuj:
Darwin nie był nieomylny


W przeciwieństwie do Hovinda :roll:



Cytuj:
Oto definicja: ewolucja – proces biologiczny polegający na powolnych zmianach organizmu w czasie,


Oczywiście kłamstwo. Zmiany organizmu w czasie od zapłodnienia do śmierci to rozwój osobniczy, a nie żadna ewolucja. :-(

Cytuj:
jak obliczono



Majanovak ...obliczyła. :o A jak, ciekawość?


Cytuj:
jedynie jedna na dwadzieścia milionów jest określana mutacją pozytywną.


Po czym majanovak poznaje, ze mutacja jest "pozytywna"

Cytuj:
Wszystkie pozostałe mutacje są negatywne.


Oczywiście łgarstwo. Większosć wszystkich mutacji jest neutralna



Cytuj:
jedna mutacja na dwadzieścia milionów nie jest uznana za błędną.


Przez kogo nie jest uznana?

Cytuj:
A dowodow brak... :D


A jakie dowody by przekonały majanovak? Wszak zadeklarowała już, ze żadne :biggrin:


Cytuj:
ErgoProxy napisał(a):
Ewolucja się nie rozwija. Ewolucja działa cały czas według tych samych zasad:
1. Istnieją replikatory powielające się z pomyłkami,
2. Różne (niedoskonałe) kopie replikatorów powielają się z różnym sukcesem.

Tyle, ze jak cytowalam wczesniej Genetyka twierdzi, ze Przypadkowe mutacje powodują szkody w organizmie a nie ich doskonalenie.
Wiec twoje poglady sa sprzeczne z NAUKA.


ROTFL!!!! :D :D :D :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 29, 2014 9:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:19
Posty: 290
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Hosi napisał(a):
Ale są tacy którzy się bardzo zastanawiają.I na tej oto zasadzie staja się teistami.

A gdyby czytali Pismo Święte to by się nie stali teistami.Wielu ludzi wierzy, że może dodać ewolucję do Biblii. Uważają, że czyniąc tak mogą wytłumaczyć powstawanie życia w wyniku użycia poprzez Boga procesu ewolucyjnego. Taki pogląd znany jest jako „ewolucja teistyczna", ale jest niezgodny z Pismem Św. Ewolucjonizm naucza, że śmierć i przelew krwi istniały dosłownie od początku. Miliony zwierząt walczących o przeżycie - przelewając krew i zjadając jedne drugich - to część mechanizmu ewolucji, który przywiódł do ludzkiej egzystencji. Idea ta jest zupełnie przeciwna biblijnej historii świata.
Ewolucjonizm uczy, że śmierć, a w dodatku walka, przyczyniły się do sprowadzenia człowieka do egzystencji.
Biblia mówi, że czyny człowieka Adama doprowadziły do grzechu, który przywiódł do śmierci.
Chrystus przebywając na ziemi dobrowolnie poddał swą wolę woli Ojca i wytrwał w decyzji by nie poddać się grzechowi .W przeciwieństwie do pierwszego Adama który sprowadził na świat grzech i co za tym idzie choroby ,śmierć. Jezus przyniósł łaskę, odkupienie i życie.
Te dwa oświadczenia są całkowicie sobie przeciwstawne. Jeśli ewolucja byłaby prawdziwa, wtedy przyczyna, dlaczego Chrystus umarł na krzyżu, byłaby nonsensem.
Nie można wierzyć w Boga i jednocześnie ewolucję ,nie jest to do pogodzenia a taki jest temat..

_________________
Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie.1Tes.5.21


Cz maja 29, 2014 11:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
romulus napisał(a):
Ewolucjonizm naucza, że śmierć i przelew krwi istniały dosłownie od początku..


Oczywiście nie jest to prawda. Znów typowe satanistyczne zwodzenie :evil:

Cytuj:
Nie można wierzyć w Boga i jednocześnie ewolucję


Dlaczego zatem romulusowi (majanovak, etc) tak zależy, aby ludzie przestali wierzyć w Boga? :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 29, 2014 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:19
Posty: 290
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
romulus napisał(a):
Ewolucjonizm naucza, że śmierć i przelew krwi istniały dosłownie od początku..


Oczywiście nie jest to prawda. Znów typowe satanistyczne zwodzenie :evil:

:
[/quote]Ewolucja naucza, że istoty żyły i umierały przez miliony lat zanim człowiek zaczął istnieć. Zwierzęta walczyły, zmagały się, zabijały i były zabijane. Był to świat bez miłosierdzia - natura z krwawymi pazurami i szponami. Historia ewolucji to historia śmierci, która miała istnieć „od początku".
Biblia naucza wyraźnie, że śmierć - a szczególnie fizyczna i duchowa człowieka - wkroczyła na świat wtedy, gdy pierwszy człowiek - Adam popełnił grzech.
W Liście do Rzymian 5:12 apostoł Paweł napisał: „Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli A w 1 Liście do Koryntian 15:21-22, pisze tak: „Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni...". W Księdze Rodzaju 3:22-23 czytamy: „Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki.» Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty". Adam został wydalony z ogrodu, aby nie mógł żyć wiecznie. Innymi słowy, musiał umrzeć.
pilaster napisał(a):
romulus napisał(a):

Cytuj:
Nie można wierzyć w Boga i jednocześnie ewolucję


Dlaczego zatem romulusowi (majanovak, etc) tak zależy, aby ludzie przestali wierzyć w Boga? :roll:
Chcę aby ludzie naprawdę uwierzyli w Boga i wierzyli Bogu

_________________
Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie.1Tes.5.21


Cz maja 29, 2014 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
romulus napisał(a):
Historia ewolucji to historia śmierci, która miała istnieć „od początku".


I po raz kolejny romulus powtarza to kłamstwo. :roll: Widać musi

Cytuj:
Cytuj:
Nie można wierzyć w Boga i jednocześnie ewolucję


Dlaczego zatem romulusowi (majanovak, etc) tak zależy, aby ludzie przestali wierzyć w Boga? :roll:
[/quote] Chcę aby ludzie naprawdę uwierzyli w Boga i wierzyli Bogu[/quote]

Przed chwilą romulus zadeklarował coś przeciwnego :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz maja 29, 2014 14:21
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
MARIEL napisał(a):
Reszta nie przejdzie.

Szkoda. Bo naprawdę uważam, że korwinistyczne podejście w przypadku Mai Nowak mogłoby przynieść pozytywne rezultaty. Póki co wygląda, że ona pisze to, co pisze i tak, jak pisze, bo jej to płazem uchodzi i nic a nic nie boli. Otóż gdyby zaczęło być bolesne...


Cz maja 29, 2014 19:37

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:19
Posty: 290
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
romulus napisał(a):
Historia ewolucji to historia śmierci, która miała istnieć „od początku".


I po raz kolejny romulus powtarza to kłamstwo. :roll: Widać musi


Ok jak według ciebie przebiegła chrześcijańska ewolucja tylko krótko interesuje mnie początek ?

_________________
Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie.1Tes.5.21


Cz maja 29, 2014 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
pilaster napisał(a):
A po czym by askadtowiesz odróznił, czy ewolucja zachodziła samorzutnie, czy niesamorzutnie?
Gdyby kierownik zostawił jakieś ślady, mozna by odróznić.

Cytuj:
A jakich śladów spodziewałby się w takim wypadku Askadtowiesz? Po czym by odróżnił, czy kierownik ewolucji działał czy nie działał?
Nie wiem, moze ktos wymyśli coś analogicznego do testu Turinga;-). Ja nie musze wiedzieć, śladów powinni szukać ci, którzy postulują istnienie kierownika.

Cytuj:
Ale- o ile wiem- takich śladów nie odkryto.

Cytuj:
A jakie to byłyby ślady?
jak wyzej, ważne, ze nie odkryto zadnych.

Cytuj:
Pytanie naprowadzajace: Po czym archeolodzy poznają, że dane wykopalisko rzeczywiście jest pozostałością ludzkiej działalności, czy tylko przypadkowym ukształtowaniem terenu, kamieni, etc...
Nieraz mają z tym problemy i -jeśli dobrze pamiętam- zdarzały się błędne oceny. W wielu przypadkach sprawa jest oczywista, ale bywa i tak, że trudno odróznic.
Przyjmują wtedy wersje bardziej prawdopodobną. Nie słyszałem jednak aby przyjmowano wersje nadprzyrodzonego pochodzenia odkrytych obiektów (przynajmniej w kołąch naukowych).

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Ostatnio edytowano Cz maja 29, 2014 21:57 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz

...



Cz maja 29, 2014 20:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Askadtowiesz napisał(a):
Maja albo i nie mają; ilość kombinacji jest duża. Moga w ogóle sie nad tym nie zastanawiać lecz byc ludxmi religijnymi na zasadzie tradycji. Myśle, ze niewielu czyta rozprawy teologiczne.

Hosi napisał(a):
Ale są tacy którzy się bardzo zastanawiają.I na tej oto zasadzie staja się teistami.
Na pewno są i tacy. Myśle jednak, ze nie jest ich wielu. Jeśli którys "zmienia wyznanie" to raczej na zasadzie włąsnych przemyśleń. Zresztą, cytowałeś książki takich autorów, to pewnie lepiej znasz ich motywy niz ja.

Askadtowiesz napisał(a):
Życie ich deprecjonuje, ja to tylko zauważam.

Cytuj:
A to ciekawe jak.
Cały czas o tym mówimy: poprzez niezgodnośc ich wierzeń z nauką. Chociaz- jak na mój gust- niech sobie wierzą w co chcą, ale niech nie próbuja szukać zgodnosci z nauka, bo to kompromitujące.

Askadtowiesz napisał(a):
Jestem zwolennikiem literalnego odczytywania każdego tekstu (Biblia nie jest tu wyjatkiem), o ile nie ma w nim wskazówek ze jest pisany celowo niejednoznacznie.

Cytuj:
W tym wypadku jesteś zwolennikiem literalnego odczytywania słowa dzień czyli inaczej jak wielu chrzescijan.Skutek jest taki,że przyjumjesz założenie "nienaukowe" i stajesz w szeregi tych których krytykujesz. ;-)
Bynajmniej nie chodzi tylko o to słowo i -jak napisałem wyzej- nie tylko o Biblię. To zasada ogólna.

Askadtowiesz napisał(a):
Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze wszyscy tak robią, chyba ze ktoś ma interes w zachachmeceniu.

Cytuj:
Tutaj należy dodac,że słowo "wszyscy" nalezy rozumieć:wszyscy kreacjonisci młodej ziemi.Witaj wsród wierzących nienaukowców :D
Nie, nie tak należy rozumieć, chodzi o wszelkie teksty; biblijne to tylko jeden z przypadków. Nie ma powodu aby były traktowane inaczej niz pozostałę teksty.

Askadtowiesz napisał(a):
Jeśli istnieje Biblia, na której opiera sie wiara, to domyślnie obowiązuje w jednakowym stopniu wszystkich wierzących.

Cytuj:
Z tym że nie ma czegos takiego jak Biblia.Są jedynie przekłady biblijne.

Zastanó sie dobrze, cos napisał. A jak by mogło byc inaczej? Gdy czytasz ksiażke zagranicznego autora przetłumaczona na polski, to uważasz, ze nie jest tozsama (pod względem tresci) z oryginałem?
Askadtowiesz napisał(a):
Tylko ze jest jeden szkopuł. Odczyt literalny jest jednoznaczny.

Cytuj:
Odczyt nieliteralny tez jest jednoznaczny.Przyjmuję 1000 lat jako jeden dzień.Jest jednoznaczny czy nie?
A owszem, jeden jest jednoznaczny, ale moze ich być bez liku (np. ktos inny uzna, ze 1 dzień to milion lat) i gdy weźmiesz ten zbió interpretacji, to tracisz jednoznacznosc. Musiałbys wybrać tylko jedną interpretacje, aby znów powrócic do jednoznacznosci. Tylko, ze nie ma wyraźnych kryteriów - co wybrać.

Askadtowiesz napisał(a):
Natomiast interpretacje są praktycznie dowolne.

Cytuj:
Są literalne i nie literalne.Ty preferujesz literalną.
E, dowolne są te nieliteralne, ogranicza je tylko fantazja autorów (bo przeciez nie dowody).

Askadtowiesz napisał(a):
Każdy interpretator stawia sie w praktyce na równi z autorami Biblii, w sposób zakamuflowany zmienia jej treść.


Cytuj:
To nie badz interpretetorem i po problemie
No właśnie nie jestem interpretatorem, czytam bez interpretacji, tak jak czytano przez całe wieki. Dopiero odkrycia naukowe podsunęły pomysły interpretacyjne.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Ostatnio edytowano Cz maja 29, 2014 21:56 przez Soul33, łącznie edytowano 1 raz

...



Cz maja 29, 2014 21:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL