Temat wróżki zębuszki uważam za wyczerpany. Proszę, wróćcie już do właściwego tematu. Posty o wróżce zębuszce będę usuwał - Kamyk

Bo cóż to wróżka zebuszka jnam prezentuje ... nie widzimy jej-niewidzialna, zna nasze życie- wie kiedy zab komus wypadnie , potrafi wyprodukowac miliony zł..po 5 zl..jest wszechobecna gdyz przezciez miliony dzieci codziennie traci zeby itp itd. Także porównując wrozke zebuszke do przymiotów Boga ...to Big Mac czyni z niej boga.

Kosiarz, czy Ty naprawdę nie rozumiesz powodu, dla którego BigMac napisał to, co napisał i tego, że w ten sposób obnażył fundamentalny błąd popełniony przez Seweryna w rozumowaniu?

Ja za to, prarafrazując Kosiarza, zakończę stwierdzeniem:
ufam zdrowemu rozsądkowi, a ten zdecydowanie stoi po stronie BigMaca.

Kosiarz, czy Ty naprawdę nie rozumiesz powodu, dla którego BigMac napisał to, co napisał i tego, że w ten sposób obnażył fundamentalny błąd popełniony przez Seweryna w rozumowaniu?

Ja za to, prarafrazując Kosiarza, zakończę stwierdzeniem:
ufam zdrowemu rozsądkowi, a ten zdecydowanie stoi po stronie BigMaca.

A w którym miejscu Bóg przepowiada istnienie niewierzących? Aha, w Biblii. Przy założeniu, że to On stworzył Biblię.

Czyli Twój dowód przebiega tak:
1) Bóg istnieje
2) Bóg stworzył Biblię
3) W Biblii jest napisane, że będą istnieć przewrotni
4) Istnieją przewrotni
5) A więc Bóg istnieje

Błędne koło dowodowe, używasz tezy w założeniu.

Równie dobrze ja mógłbym sobie stwierdzić, że wróżka zębuszka przewidziała istnienie niewierzących w nią ludzi, a ja tylko jestem jej mesjaszem, przekazuje w moich postach jej słowa. I faktycznie, nie wszyscy wierzą w to, o czym mówię - to dowód, że wróżka istnieje, przewidziała, że nie uwierzą jej mesjaszowi.

Tego typu "dowody" są tak absurdalne, że mogę w ten sposób udowodnić, że ja jestem Bogiem.
To ja stworzyłem wszechświat i ludzi, ja dałem Ci, Sewerynie, wolną wolę.
Masz, Sewerynie, wolną wolę? Tak? To niezaprzeczalny dowód mojego istnienia. Istnieje wszechświat i ludzie? Kolejny dowód.
A jednak będą tacy przewrotni, którzy w to nie uwierzą.

Jeżeli go rozumiesz ,to go wytłumacz a nie powołujesz się na Bic Maca.
Tylko nie pisz o wróżkach, bo Moderator znowu cię wywali tam gdzie twoje miejsce.

Seweryn pisał o przymiotach Boga..jak rozumiem, na co Big Mac zaprezentował nową nazwe ...wrozka zebuszka. przytocze...

Celowo piszę dowodem gdyż ludzie zaprzeczajacy Bogu naprawdę istnieją ,a wzmianka o nich w Bibli również ,czyli można to zweryfikować z rzeczywistością i przyznać że faktycznie jest to zgodne z opisem .Ludzie tacy są matrerialnym ,namacalnym dowodem na istnienie Boga, choć sami sobie z tego nie zdają sprawy .

Bo cóż to wróżka zebuszka jnam prezentuje ... nie widzimy jej-niewidzialna, zna nasze życie- wie kiedy zab komus wypadnie , potrafi wyprodukowac miliony zł..po 5 zl..jest wszechobecna gdyz przezciez miliony dzieci codziennie traci zeby itp itd. Także porównując wrozke zebuszke do przymiotów Boga ...to Big Mac czyni z niej boga.

Śmierdzi mi to jakimś neoplatonizmem na kilometr
Z punktu widzenia chrześcijańskiego - Bóg jest bytem osobowym

Bóg to istota będąca obiektem kultu religijnego więc mam poważne wątpliwości czy można w ten sposób zakwalifikować zębuszke choć na upartego zostawianie zębów pod poduszką można uznać za forme ofiary w każdym razie nie przypomina Boga w jakiego wierzą katolicy ta wszechwiedza to tylko spekulacje znacznie bardziej prawdopodobne jest, że ta zdolność zawężona jest tylko do zębów dzieci w przedziale wiekowym od lat 1-9 czyli nie jest to wszechwiedza nie wiemy też jakiego rodzaju bytem jest zębuszka możliwe, że to jedna istota w milionach postaci nie musi więc być wcale "wszechobecna" kto wie może zęby wysyłają do niej jakieś niematerialne fale które odbierają jej niematerialne uszy możliwości jest wiele...

No i jeśli uznasz kosiarzu, że to jest dowód i że wskazanie analogii przez BicMaca jest nieuprawnione, to ja nie wiem, czy posługujemy się tą samą logiką, natomiast wiem, że moja i Bic Maca zgadza się ze ścisłym jej uprawianiem.

a miała przecież w odczuciu Big Mac-a podwazyć autorytet Stwórcy Wszechswiata ....

by coś odrzucić trzeba to wpierw poznać, chyba zgodzisz się, że to logiczne.

by coś odrzucić trzeba to wpierw poznać, chyba zgodzisz się, że to logiczne.

Chyba wciąż nie rozumiesz - Bic Mac nie podważał autorytetu Stwórcy, tylko logiczność wywodów Seweryna. I to w sposób definitywny wykazał błędność takiego rozumowania.

A co to ma do rzeczy w przypadku analogii BigMaca??
Może odnieś się konkretnie do tego, co napisałem i co napisał BicMac. Napisz, czy widzisz błąd w tej analogii, a jeśli tak, to gdzie.
Napisz, czy wnioskowanie o istnieniu Boga na podstawie tego zwichrowanego Swewrynowego "dowodu" uważasz za właściwe, czy za kompletną bzdurę - bo wszystko do tego się sprowadza. I nie ma co tego rozmywać. Więc poproszę Cię o określenie się w tej kwestii.

Jeżeli go rozumiesz ,to go wytłumacz a nie powołujesz się na Bic Maca.
Tylko nie pisz o wróżkach, bo Moderator znowu cię wywali tam gdzie twoje miejsce.

Bóg to istota będąca obiektem kultu religijnego więc mam poważne wątpliwości czy można w ten sposób zakwalifikować zębuszke choć na upartego zostawianie zębów pod poduszką można uznać za forme ofiary w każdym razie nie przypomina Boga w jakiego wierzą katolicy ta wszechwiedza to tylko spekulacje znacznie bardziej prawdopodobne jest, że ta zdolność zawężona jest tylko do zębów dzieci w przedziale wiekowym od lat 1-9 czyli nie jest to wszechwiedza nie wiemy też jakiego rodzaju bytem jest zębuszka możliwe, że to jedna istota w milionach postaci nie musi więc być wcale "wszechobecna" kto wie może zęby wysyłają do niej jakieś niematerialne fale które odbierają jej niematerialne uszy możliwości jest wiele...

...czy wnioskowanie o istnieniu Boga na podstawie tego zwichrowanego Swewrynowego "dowodu" uważasz za właściwe, czy za kompletną bzdurę

Przepraszam, siedziałem z 10 min nad tym postem, ale na Seweryna ręce opadają.