Argumenty na ISTNIENIE BOGA
Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: To jest właśnie unikanie ważnych pytań.
Nie uważam, by to było ważne pytanie. Ważnym pytaniem jest pytanie o ostateczny sens egzystencji każdego człowieka, to jest wręcz najważniejsze dla każdego człowieka pytanie. I to Wy tego pytania unikacie.
W " niepojętości " wiecznego istnienia nie ma nic.. niepojętego. Człowiek jest istotą uwikłaną w czas. Czas przenika całą naszą egzystencję. Nawet myślą nie potrafimy się z niego uwolnić. Co tu się dziwić, że natura wieczności pozostaje dla nas niezrozumiała, przynajmniej dopóty, dopóki istniejemy w czasie.
|
Pt paź 17, 2008 10:33 |
|
|
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Najwiekszy uczony naszych czasow, Steven Hawking byl przewodnczacym Papieskiej Komisji do Spraw Nauki. Mówisz o tym znanym ateiście? Cytuj: Nie uważam, by to było ważne pytanie. Ważnym pytaniem jest pytanie o ostateczny sens egzystencji każdego człowieka, to jest wręcz najważniejsze dla każdego człowieka pytanie. I to Wy tego pytania unikacie. Dla mnie jedno i drugie pytanie jest ważne. Nie unikam ich. Cytuj: Zakłada przecież powstanie wszechświata dzięki inteligentnej Mocy.
No dobrze, rozumiem to.
Tylko w tej chwili mówię o "początkach" tej mocy.
Dlaczego tak, a nie inaczej? Równie dobrze moglibyśmy mieć do czynienia wersją mocy o której ja wspomniałem.
Uproszczając można powiedzieć że za wielki wybuch odpowiada pewna "moc", ale nauka nie mówi "to dla nas niepojęte więc nie szukamy".
Nauka szuka odpowiedzi dalej, a nie zatrzymuje się w pewnym momencie.
Ty Sewerynie ciągle starasz się ośmieszać teorie naukowe o "początkach" wszechświata.
Ja tego nie mogę zrobić o Twojej teorii "początku" Boga bo taka nawet nie istnieje.
Aby szukać trzeba najpierw przedstawiać teorie i je badać.
Trzeba sprawdzać które z nich można odrzucać, a które można uznać za prawdopodobne. Obecnie nie ma teorii naukowej udowodnionej, tylko teorie prawdopodobne.
Jedna z nich mówi że wszechświat istniał od zawsze jako forma energii która zmienia swoją postać, ostatnio w wielkim wybuchu dając początek wszechświatowi w formie jaką znamy teraz.
Swobodnie można uznać to za dogmat nauki i mieć święty spokój, ale nie o to chodzi w nauce.
1. Inteligentna moc istniała zawsze.
2. Nieinteligentna moc istniała zawsze.
Dlaczego w przypadku pierwszego zdania nie potrzebna jest informacja o początkach tej mocy, a w drugiej już tak?
Ja chce traktować obie teorie równo i interesuje mnie "początek" jednej i drugiej mocy.
Istnieją inne teorie naukowe, ale ta wyżej jest najbardziej podobna do tej religijnej i pasuje jako wyraźny przykład do tego co mam na myśli, inne już trochę mniej.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Pt paź 17, 2008 12:25 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Nie uważam, by to było ważne pytanie. Ważnym pytaniem jest pytanie o ostateczny sens egzystencji każdego człowieka, to jest wręcz najważniejsze dla każdego człowieka pytanie. I to Wy tego pytania unikacie. Ostateczny sens egzystencji - kolejna idea. Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Można tworzyć filozofie, lub rozwijać już istniejące. Ewentualnie drążyć nauką, a nuż się uda. Cytuj: Gdyby ,jednak teorii takowej nigdy nie było więc po co tworzyć coś co oboje uważamy za absurdalne. Natomiast teoria Stwórcy istniała od zawsze od kąd człowiek zaczął logicznie mysleć i wcale nie jest aburdalna . Nie sądzę, aby teoria stwórcy istniała od zawsze (nawet jeśli by tak było, to może być to dowodem na to, że próbujemy ogarniać świat zarzucając na niego siatkę typowych dla nas - ludzi - pojęć, takich jak np. zamierzona kreacja) Archetyp boga-stwórcy pojawia się dosyć późno.Wcześniej były bóstwa. A jeszcze wcześniej ludzie nie mieli na tyle rozwiniętego mózgu, aby móc operować tak abstrakcyjnymi pojęciami. Cytuj: Wszystko co my tworzymy robimy też dzięki inteligencji(oczywiście na o wiele mniejszą skalę) Dlatego założenie istnienia Stwórcy ma uzasadnienie. Nie ma natomiast żadnego uzasadnienia teza że coś powstaje samo z siebie lub z niczego . Człowiek kierujący sie tylko nauką powinien o tym wiedzieć.
I może właśnie dlatego w miejscu początku świata próbujemy umieścić inteligentną istotę?
Ja nie wierzę, że coś powstaje samo z siebie. My myślimy liniowo, ale wszechświat wcale nie musiał mieć czegoś takiego jak początek (moim zdaniem to dość absurdalna idea)
|
Pt paź 17, 2008 12:34 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Można tworzyć filozofie, lub rozwijać już istniejące. Ewentualnie drążyć nauką, a nuż się uda. A jednak jest to pytanie tego rodzaju, że nie można go nie zadać. Cytuj: nawet jeśli by tak było, to może być to dowodem na to, że próbujemy ogarniać świat zarzucając na niego siatkę typowych dla nas - ludzi I mamy do tego pełne prawo, choćby dlatego, że nie istnieje ( a w każdym razie nic zupełnie na ten temat nie możemy powiedzieć ) świat " bez człowieka ". To znaczy - w jakimkolwiek sensie by tego nie rozumieć, człowiek " ma znaczenie " dla świata, skoro jest. Cytuj: A jeszcze wcześniej ludzie nie mieli na tyle rozwiniętego mózgu, aby móc operować tak abstrakcyjnymi pojęciami. Mogła nie być rozwinięta, ale pewne intuicje pojawiły się wraz z pojawieniem sie rozumu, bo są jego integralnymi przejawami. Cytuj: My myślimy liniowo, ale wszechświat wcale nie musiał mieć czegoś takiego jak początek (moim zdaniem to dość absurdalna idea)
Nie rozumiem - dlaczego absurdalna ? Przecież żyjemy w czasach, gdy teoria Wielkiego Wybuchu jest powszechnie przyjmowana jako właśnie " początek Wszechświata ". Rozumiem, że można się z nią nie zgadzać, ale skąd od razu ten " absurd " ?
|
Pt paź 17, 2008 17:52 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: A jednak jest to pytanie tego rodzaju, że nie można go nie zadać. To prawda, te pytania już pozostają bez odpowiedzi od wieków, i mają istotne znaczenie dla ludzi, bo mogą pozwolić bardziej zorientować w świecie. Kto pyta nie błądzi. Cytuj: I mamy do tego pełne prawo, choćby dlatego, że nie istnieje ( a w każdym razie nic zupełnie na ten temat nie możemy powiedzieć ) świat " bez człowieka ". To znaczy - w jakimkolwiek sensie by tego nie rozumieć, człowiek " ma znaczenie " dla świata, skoro jest. Nie twierdzę, że nikt nie ma do tego prawa, po prostu jest to naszym naturalnym zachowaniem, i jak coś będzie interpretowane, to często przez pryzmat ludzkich myśli, które mogą zafałszować rezultat. Przykładowo człowiek, mając rozwinięte zdolności tworzenia rzeczy, może zacząć myśleć o świecie jako o stworzonym. A mniej rozwinięte organizmy będą mogły myśleć o świecie w kompletnie inny sposób, jeśli w ogóle. Cytuj: Mogła nie być rozwinięta, ale pewne intuicje pojawiły się wraz z pojawieniem sie rozumu, bo są jego integralnymi przejawami. Co wiemy o tym rozumie? Może na przykład intuicje jako proste impulsy elektryczne są przed rozumem i tworzą go w ciągu długiego czasu? Cytuj: Nie rozumiem - dlaczego absurdalna ? Przecież żyjemy w czasach, gdy teoria Wielkiego Wybuchu jest powszechnie przyjmowana jako właśnie " początek Wszechświata ". Rozumiem, że można się z nią nie zgadzać, ale skąd od razu ten " absurd " ?
Tak już mam, że pomysł jakiegoś "początku" wydaje mi się absurdalny, w końcu przed początkiem coś też musiało być, co ruszyło to całe "domino". Fizycy twierdzą, że nasz wszechświat mógł powstać z innego wszechświata i tak w nieskończoność. 'Początek' i 'koniec' uważam, więc za uproszczenia tego bardzo trudnego do pojęcia zjawiska, które wszyscy obserwujemy.
|
Pt paź 17, 2008 19:43 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Mikolaj9 napisał(a): wszechświat wcale nie musiał mieć czegoś takiego jak początek (moim zdaniem to dość absurdalna idea)
Według nauki początek był jakieś 15 mld lat temu , ale jeśli twierdzisz, że to absurdalna idea naukowców , cóż ja na to poradzę.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 17, 2008 20:19 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Według nauki początek był jakieś 15 mld lat temu , ale jeśli twierdzisz, że to absurdalna idea naukowców , cóż ja na to poradzę.
Napisałem wyżej. Fizycy twierdzą, że ten wszechświat mógł powstać z innego wszechświata. Fizycy nie twierdzą, że istnieje JEDEN wszechświat, który tak nagle w pustce powstał. Jeden wszechświat wybucha ze skondensowanej materii, ale tamta może pochodzić z poprzedniego wszechświata i tak być może w nieskończoność.
|
Pt paź 17, 2008 20:37 |
|
 |
jabberok
Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 17:46 Posty: 2
|
To chyba oczywiste, że skoro używasz stwierdzenia 'wszechświat' masz na myśli ten w którym żyjemy, a nie hipotetyczny zespół wszechświatów ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
_________________ 1 0 1
0 0 0
0 0 1
1 0 0
0 1 1
0 0 0
|
Pt paź 17, 2008 20:41 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Nie. Mówiąc wszechświat, mam na myśli całość zjawiska, w końcu nie można wskazać gdzie wyraźnie się zaczyna, a gdzie kończy wszechświat.
|
Pt paź 17, 2008 20:48 |
|
 |
jabberok
Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 17:46 Posty: 2
|
Zgodnie z teoriami, których się trzymasz. Nie chcę tu polemizować na ich temat. Mówię tylko, że aktualnie pod pojęciem wszechświat wciąż rozumiemy ten, który (teoretycznie ! ) wybuchł ok 15 mld. lat temu.
_________________ 1 0 1
0 0 0
0 0 1
1 0 0
0 1 1
0 0 0
|
Pt paź 17, 2008 20:52 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Ale coś ten wszechświat zainicjowało - znikąd się nie pojawił.
|
Pt paź 17, 2008 20:58 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Mikolaj9 napisał(a): Napisałem wyżej. Fizycy twierdzą, że ten wszechświat mógł powstać z innego wszechświata. Fizycy nie twierdzą, że istnieje JEDEN wszechświat, który tak nagle w pustce powstał. Jeden wszechświat wybucha ze skondensowanej materii, ale tamta może pochodzić z poprzedniego wszechświata i tak być może w nieskończoność.
Jesli proces ten trwa w nieskończoność jest to wystarczająco długi okres aby mógła w nim zaistnieć Moc ,która wymknęła się procesowi zapadania się wszechświata i może istnieć poza nim lub mimo jego zapadania się w formie duchowej. Mogła by nawet wyjść poza czas i stać się przyczyną sprawczą samej siebie . Istniejemy jako cywilizacja kilka tysięcy lat i już dokonujemy rzeczy które ateiści sprzed 300 lat uznaliby za niemożliwe .
Pomyśl teraz o Mocy która miała nie kilka tysięcy ,ale kilka miliardów lat na udoskonalenie siebie , i weź pod uwagę , że rozwój następuje w tępie geomertycznym (podwaja się co kilkanaście lat) A jeśli weźmiemy do tego nieskończoność o której piszesz to możliwe ,że Moc ta posiada wszelkie atrybuty Boskie. W końcu jesteśmy na obraz i podobieństwo Boże.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 17, 2008 21:09 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Według nauki początek był jakieś 15 mld lat temu Dokładniejsza liczba: 13,7 mld Cytuj: Ale coś ten wszechświat zainicjowało - znikąd się nie pojawił.
Pojawił się w wieczności tak samo jak Bóg. Nikt nie może temu zaprzeczyć :)
Potwierdzić też nikt. Dzięki temu drugiemu najlepszą odpowiedzią jak na razie jest "nie wiemy".
Ale:
-2 + 1 + (-1) + 2 = 0
Każda liczba to obraz jednego wszechświata.
Może być też tak:
[-2 + 2] + [(-1) + 1] = 0
Teoria nie łamie zasady zachowania energii, wyjaśnia także problem początkowego braku potrzebnej energii, dzięki kwantowej "niestabilności" (fluktuacje) mamy nowe wszechświaty. To tak wszystko w uproszczeniu.
Jak dla mnie to jest bardziej spójna teoria niż teoria inteligentnej mocy która stworzyła wszechświat i chrześcijaństwo.
Ale jak wcześniej wspomniałem: racjonalna odpowiedź to "nie wiemy, jeszcze".
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Pt paź 17, 2008 21:22 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Jesli proces ten trwa w nieskończoność jest to wystarczająco długi okres aby mógła w nim zaistnieć Moc ,która wymknęła się procesowi zapadania się wszechświata i może istnieć poza nim lub mimo jego zapadania się w formie duchowej.
Nazywam tą teorię "Bogiem ewolucyjnym": w tej kwestii jestem agnostykiem.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Pt paź 17, 2008 21:30 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Atei_ napisał(a): Cytuj: Jesli proces ten trwa w nieskończoność jest to wystarczająco długi okres aby mógła w nim zaistnieć Moc ,która wymknęła się procesowi zapadania się wszechświata i może istnieć poza nim lub mimo jego zapadania się w formie duchowej. Nazywam tą teorię "Bogiem ewolucyjnym": w tej kwestii jestem agnostykiem.
Przekazy historyczne jakie znamy mówią o Bogu Stwórcy, więc należy uznać to co mamy, gdyż nie wiemy jakie są właściwości istnienia poza czasem.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 17, 2008 21:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|