Watykan uznał teorię DARWINA???!!!
Autor |
Wiadomość |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Wg. tej koncepcji tylko ludzie mają duszę i ta się z teorią ewolucji niestety kłóci i stwarza wiele problemów
Własciwie to z punktu widzenia Kościoła. Arystoteles na ten przykłąd twierdził iż dusże mają również rośliny (wegetatywną), zwierzęta (zmysłową), a człowiek posiada duszę rozumną.
Niestety również taka koncepcja nbyłaby sprzeczna, albo przynajmniej stworzyłaby multum problemów:
- czy bakterie mają duszę?
- może mikroby?
- jeśli powyższe mają to jaki typ? kiedy ona wstąpiłą? W ktorym momencie formowania się pierwszej komóki?
- jeśli nie to kiedy dusza wstępuje w istotę? Z ilu komórek musi się składać?
- jaki typ duszy ma koralowiec?
- jaki typ duszy ma upośledzone dziecko?
- jaki typ duszy miał homo erectus? A homo habilis? a australopitek?
przykłady można mnożyć. Jak dla mnie w kontekście tych pytań koncepcja dusyz jest nie do obrony.
_________________ MÓJ BLOG
|
Cz paź 08, 2009 13:38 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Witold napisał(a): Koncepcja istnienia duszy nie pasuje do ewolucji jako wizja mglistego obłoczka który siedzi w człowieku i decyduje o jego wyjątkowości (świadomości, inteligencji). Wg. tej koncepcji tylko ludzie mają duszę i ta się z teorią ewolucji niestety kłóci i stwarza wiele problemów, które były już na forum poruszane i satysfakcjonującego wyjaśnienia się nie doczekały (typu: od kiedy ludzie mają duszę? czy miały ją inne gatunki ludzi? czy krzyżówka człowieka i szympansa by miała duszę?). A mimo tego, jest to koncepcja całkiem popularna. Ewolucja ta na poziomie materii (ciała fizycznego) to tylko taki wierzchołek góry lodowej, czyli bardzo mały fragment znacznie większego procesu ewolucyjnego jakim podlega równocześnie cały wszechświat w toku cyklicznych przemian Bóg – Materia (inwolucja – ewolucja). Dopiero zrozumienie całości tych mechanizmów może dać odpowiedź na pytanie; jaką rolę pełni dusza w toku całej ewolucji, ewolucji tak jak rozumieją ją ezoterycy. Ale oczywiście to temat rzeka znacznie przekraczający ten temat tego wątku, zresztą niejednokrotnie przy różnych okazjach wypowiadałem się na ten temat a nie chciałbym się ciągle powtarzać  No niezupełnie, tyko według chrześcijan (ogólnie mówiąc, religii zachodnich) byty niższe od człowieka nie posiadają duszy, filozofie wschodnie twierdzą jednak, że jest inaczej - wszystko posiada jakąś tam duszę (tak jak pisałem wyżej), a to dlatego, że wszystko cokolwiek istnieje wyłoniło się z Boga, a więc ze źródła życia. Czyli nie ma mowy o takim sztucznym podziale na coś co jest ożywione lub martwe. Wszystko jest życiem ponieważ posiada duszę, duszę na różnym poziomie samoświadomości, świadomość = dusza. Cytuj: Niestety jeśli nie potrafisz dowieść istnienia duszy to twój przykład "jak wygląda ciało bez duszy" jest niestety dość mało przekonujący, rozumiesz chyba bo ty mówisz, że to ciało bez duszy, a ja mogę powiedzieć, że to ciało bez dostępu do soku z ananasa. A tak właściwie, to jeżeli ciało bez duszy wygląda tak jak człowiek w śpiączce, to czy dusza także opuszcza ciało kiedy człowiek śpi?
A żebyś wiedział, dusza także może opuszczać ciało podczas snu i może robić to codziennie  ale cały czas ma kontakt z fizycznym ciałem, jest połączona za pomocą energetycznej „pępowiny”. Generalnie gdy połączenie to z jakiegoś powodu zostanie zerwane dusza nie ma możliwości powrotu do swojego ciała, które (jak pisałem) musi prędzej czy później umrzeć pomimo że np.: podtrzymywane jest sztucznie przez aparaturę. Dusza robi to samo co ta aparatura tyko w znacznie szerszym zakresie
Dusza także może świadomie opuścić ciało podczas OOBE, czy śmierci klinicznej, czy medytacji, ale to już inna bajka. 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz paź 08, 2009 14:24 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Pozwoliłem sobie wstawić taki mały schemacik poglądowy, jak rozumieją to ezoterycy, czyli cały proces ewolucyjny a nie tylko ten malutki fragmencik jak widzą to darwiniści, chodzi oczywiście o "Wielki Cykl Życia". Punkt W.W to oczywiście wielki wybuch, od tego punktu dopiero pojawia się materia fizyczna, czyli rzeczywistość taką jaką znamy, powyżej to różne stadia inwolucji lub ewolucji w zależności od kierunku tego procesu.
http://img527.imageshack.us/img527/8215 ... olucja.png
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz paź 08, 2009 16:07 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Epikuros napisał(a): Arystoteles na ten przykłąd twierdził iż dusże mają również rośliny (wegetatywną), zwierzęta (zmysłową), a człowiek posiada duszę rozumną.
Niestety również taka koncepcja nbyłaby sprzeczna, albo przynajmniej stworzyłaby multum problemów:
- czy bakterie mają duszę? - może mikroby? - jeśli powyższe mają to jaki typ? kiedy ona wstąpiłą? W ktorym momencie formowania się pierwszej komóki? - jeśli nie to kiedy dusza wstępuje w istotę? Z ilu komórek musi się składać? - jaki typ duszy ma koralowiec? - jaki typ duszy ma upośledzone dziecko? - jaki typ duszy miał homo erectus? A homo habilis? a australopitek?
przykłady można mnożyć. Jak dla mnie w kontekście tych pytań koncepcja dusyz jest nie do obrony.
Wobec tego przedstawię moją koncepcję. Moim zdaniem duszę ma:
A: Każdy program kwantowy (czyli umysł), którego złożoność jest większa niż złożoność krytyczna.
B: Każdy program kwantowy, którego złożoność jest mniejsza niż złożoność krytyczna i którego normalne działanie powinno po czasie doprowadzić do wzrostu jego złożoności powyżej złożoności krytycznej (do A)
C: Każdy program klasyczny, którego normalne działanie powinno po czasie bezpośrednio doprowadzić do pojawienia się A lub B.
Zdaję sobie sprawę z tego, że wyrażenia podkreślone mogą wymagać doprecyzowania. Mam jednak nadzieję, że ogólna idea jest zrozumiała.
Przykłady:
A: umysł dorosłego człowieka
B: umysł ludzkiego noworodka
C: genom ludzkiego zarodka (przed pojawieniem się pierwszych komórek nerwowych)
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Cz paź 08, 2009 17:49 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Zdaję sobie sprawę z tego, że wyrażenia podkreślone mogą wymagać doprecyzowania. Mam jednak nadzieję, że ogólna idea jest zrozumiała.
Nie traktuj tego jako złosliwość, ale ejśli tworzysz koncepcję duszy to podkrelony powinien być jeszcze jeden wyraz 
_________________ MÓJ BLOG
|
Cz paź 08, 2009 18:19 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Moja koncepcja nie dotyczy zagadnienia: "Czym jest dusza?"
Dotyczy tylko zagadnienia: "Kto ma duszę?"
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Cz paź 08, 2009 18:47 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
-> Albowiem
Według tego, co mówisz, martwy człowiek nie ma duszy. Zgodzisz się z takim wnioskiem?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt paź 09, 2009 13:26 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Nie jestem pewien, czy rozumiem o co Ci chodzi. Odpowiem tak:
Dusza człowieka jest nieśmiertelna, więc nie przestaje istnieć w wyniku śmierci człowieka. Martwe ciało człowieka duszy nie ma.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
Pt paź 09, 2009 20:57 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
WIem, że wyda się to wam absurdalne, ale czy możecie mi wyjaśnic czym jest dusza? Tyle o niej słyszałem, a właściwie zdefiniować jej nie potrafię. Np. jeśli jest niematerialna, to czy jest przestrzenna?
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt paź 09, 2009 21:08 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
-> Albowiem
Chodzi mi o to, że martwy człowiek (nie jego ciało) - w jakimkolwiek stanie by się nie znajdował - nie jest raczej jakimś "programem kwantowym".
-> Epikuros
Z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
Cytuj: 362 Osoba ludzka, stworzona na obraz Boży, jest równocześnie istotą cielesną i duchową. (...)
363 Pojęcie dusza często oznacza w Piśmie świętym życie ludzkie lub całą osobę ludzką. Oznacza także to wszystko, co w człowieku jest najbardziej wewnętrzne i najwartościowsze; to, co sprawia, że człowiek jest w sposób najbardziej szczególny obrazem Boga: "dusza" oznacza zasadę duchową w człowieku.
364 Ciało człowieka uczestniczy w godności "obrazu Bożego"; jest ono ciałem ludzkim właśnie dlatego, że jest ożywiane przez duszę duchową (...)
365 Jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że można uważać duszę za "formę" ciała; oznacza to, że dzięki duszy duchowej ciało utworzone z materii jest ciałem żywym i ludzkim; duch i materia w człowieku nie są dwiema połączonymi naturami, ale ich zjednoczenie tworzy jedną naturę.
366 Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.
367 Niekiedy odróżnia się duszę od ducha. W ten sposób św. Paweł modli się, aby "nienaruszony duch wasz, dusza i ciało... zachowały się na przyjście Pana" (1 Tes 5, 23). Kościół naucza, że rozróżnienie to nie wprowadza jakiegoś dualizmu w duszy. "Duch" oznacza, że człowiek, począwszy od chwili swego stworzenia, jest skierowany ku swojemu celowi nadprzyrodzonemu, a jego dusza jest uzdolniona do tego, by była w darmowy sposób podniesiona do komunii z Bogiem.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt paź 09, 2009 21:17 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
No właśnie Studencie sam musisz przyznać, że jest to dość nieprecyzjne określenie...
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt paź 09, 2009 21:20 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Co uznałbyś za precyzyjne określenie? Porównanie do czegoś namacalnego? Nie da się, to inny rodzaj bytu. Oddolną konstrukcję logiczną? Też nie da rady, nie mamy matematycznej teorii duchowości.
Pewnie, można pytać się dalej, czym jest "duchowość", "życie", "osoba". Co w praktyce oznacza bycie "obrazem Boga". Co konkretnie jest w człowieku najbardziej wartościowe. Na czym polega jedność duszy i ciała. To wszystko jednak zagadnienia, które ciężko pojąć bez specjalistycznego wykształcenia. A że takowego nie posiadam, mogę jedynie polecić wyszukanie i lekturę odpowiednich dzieł filozoficznych i teologicznych. KKK jest bądź co bądź kierowany do ogółu wiernych i nie wgłębia się w ścisłe rozważania. tak jak w instrukcji obsługi kalkulatora nie znajdziesz podręcznika do fizyki wyjaśniającego działanie półprzewodników.
Od przeciętnego człowieka nie wymaga się, by rozumiał działanie półprzewodników, mimo że stosowane są w niemal wszystkich nowoczesnych urządzeniach. Zdecydowanie wystarcza wiedza, ze dzięki nim one działają. I nie musi też rozumieć zaawansowanych kwestii odnośnie duszy. Wystarczy, że będzie znał proste konsekwencje jej istnienia.
Szczegółowa dyskusja na ten temat powinna toczyć się w innych wątkach.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt paź 09, 2009 22:25 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Studencie sprawa wygląda tak: o duszy można mówić dokładnie w ten sam sposób co o uniwersaliach i właściwie punkty Katechizmu 362, 364, 365 mogą być uznane a nie koniecznie realne. Mam na myśli to, że dusza może być jedynie pojęciem określającym dany zbiór cech, a nie istnieć realnie. Moje pytanie więc brzmi: czym jest ta realna dusza?
Jak narazie Twoja odpowiedź mówi: "po co piszesz Epikurosie, skoro odpowiedź jest zbędna" - co jest dla mnie dziwnym argumentem.
_________________ MÓJ BLOG
|
Pt paź 09, 2009 23:46 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
wieczny_student napisał(a): -> Albowiem
Chodzi mi o to, że martwy człowiek (nie jego ciało) - w jakimkolwiek stanie by się nie znajdował - nie jest raczej jakimś "programem kwantowym".
Nie obraź się, ale pojęcie "martwy człowiek", którego po raz drugi użyłeś moim zdaniem nie ma sensu. W chwili śmierci umysł przestaje istnieć. Zostaje tylko dusza i (ewentualnie) martwe ciało.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So paź 10, 2009 9:51 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Epikuros napisał(a): WIem, że wyda się to wam absurdalne, ale czy możecie mi wyjaśnic czym jest dusza? Tyle o niej słyszałem, a właściwie zdefiniować jej nie potrafię. Np. jeśli jest niematerialna, to czy jest przestrzenna?
Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o duszy to musisz sięgnąć do wiedzy ezoterycznej, filozofia chrześcijańska niewiele ma na ten temat do powiedzenia, dusza to taka czarna skrzynka i tyle
Owszem dusza jest „niematerialna” czyli nie jest zbudowana z atomów tak jak chociażby nasze ciała, tylko pytanie zasadnicze, gdzie kończy a zaczyna się materia (substancja)?
Jeśli pole elektromagnetyczne uznać za pewien rodzaj materii zbudowanej z subcząstek to można powiedzieć, że dusza jednak posiada pewien subtelny rodzaj materii (ciała), czyli można ja uznać za takie pole kwantowe.
Czy dusza ma jakiś kształt? Owszem, gdy jest zintegrowana z ciałem fizycznym posiada jego obrysy i nieco wychodzi poza nie. Poza ciałem dusza może przybrać każdą dowolną postać jaką sobie wyobrazi, może np.: przypominać wyglądem ostatnie ciało w jakim inkarnowała, ale najczęściej są to różnokolorowe kule energetyczne (jej kolor zależny jest od stopnia rozwoju duchowego)
Dusza to byt złożony, posiada wiele takich ciał, jedno w drugim (czyli taka rosyjska matrioszka)  Każde z tych ciął zajmuje swoją własną przestrzeń czyli dusza de facto przebywa równocześnie na wielu różnych płaszczyznach (wymiarach), ta najbardziej zewnętrzna (płaszczyzna) pełni zawsze rolę „ciała” (czyli analogicznie jak na płaszczyźnie fizycznej).
Dusza jest nadosobowa, co oznacza, że może ożywić więcej niż jedno fizyczne ciało  (np.: dwa lub trzy równocześnie),
oznacza to także, że w sensie bezwzględnym nie ma dusz indywidualnych (osobowych), im bliżej centrum (Boga – Ducha) tym bardziej wszystko staje się „Jednym” czyli czystym i absolutnym Duchem bez żadnej formy, absolutna świadomość nie potrzebuje żadnego nośnika (formy).
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
So paź 10, 2009 12:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|