Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 06, 2025 9:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Nauka - jak urodzić się w Świetle 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02
Posty: 146
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Nie


So sie 25, 2012 19:53
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
No wiesz co... rozczarowałeś nas ;)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So sie 25, 2012 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Point d'honneur.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sie 25, 2012 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02
Posty: 146
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Wierzę :-)
Nie zależy mi na opinii Waszej.

Kwestie tak małostkowe, jak interpunkcja, czy literówki nigdy nie miały i nie będą mieć dla mnie znaczenia.
Aktorstwo moje w tej materii jest świadomym prowokowaniem emocji pewnych jednostek , które z dawien dawna łamią regulamin i nic się w tym kierunku nie dzieje.
W emocjach przestają się ukrywać za zasłoną stoicyzmu w wersji bezbożnej.

równouprawnienie to równouprawnienie.

Przestańcie kpić z wiary katolickiej i tyle. Racjonalnie możecie poznać anatomi pchły i wszy , nie zaś człowieka jako dynamiczny kompleks osoba-czyn.


So sie 25, 2012 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
lne napisał(a):
Kwestie tak małostkowe, jak interpunkcja, czy literówki nigdy nie miały i nie będą mieć dla mnie znaczenia.
Aktorstwo moje w tej materii jest świadomym prowokowaniem emocji pewnych jednostek

Futurysta się trafił.

Jeden z moich stryjków, ponoć niezupełnie zrównoważony, doszedł w swoim rozwoju duchowym do kompletnego olania reguł ortografii i pisze "Jezus chistoryczny".

lne napisał(a):
Racjonalnie możecie poznać anatomię pchły i wszy, nie zaś człowieka jako dynamiczny kompleks osoba-czyn.

Tylko tyle? Teoria sprzężenia zwrotnego się kłania. A teoria gier macha jej zza pleców.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sie 25, 2012 20:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Ine napisał(a):
(o interpunkcji) Nie
To rodzaj wyrażania pogardy względem wszystkich wokół. Wedle pana Inego (nadal nie wiem, jak to poprawnie odmienić) tylko jemu wolno gardzić innymi ludźmi. Wszystkim wokół tego robić nie wolno, gdyż narażają się na "potępienie" i podobne...
Zobaczy Pan, że Ozyrys Pana potępi! Wkrótce się Pan przekona!


Ine napisał(a):
Nie zależy mi na opinii Waszej.
No to przynajmniej w jednej sprawie mamy identyczne odczucia.
Pańska opinia również jest dla wielu absolutnie nieistotna. Prowadzę dyskusję tylko po to, aby otrzymać jakiekolwiek sensowne odpowiedzi na zadane wcześniej pytania. Pan stanowczo odmawia udzielenia sensownych odpowiedzi - nawet lepiej - jakichkolwiek odpowiedzi. Takie jawne i pełne lekceważenie dyskutantów wskazuje na pogardę względem innych ludzi.


Ine napisał(a):
Kwestie tak małostkowe, jak interpunkcja, czy literówki nigdy nie miały i nie będą mieć dla mnie znaczenia.
Łgarstwo w żywe oczy.
Pan sam zaczął czepiać się literówek, nikt wcześniej w dyskusji z Panem, i to pomimo popełnienia przez Pana kilkudziesięciu błędów, nie wytknął Panu ani jednego. Pan najpierw wykazał się brakiem kultury, potem pogardą dla innych, teraz wszedł Pan w pospolite kłamstwo.
To się nazywa "wzorzec postępowania" - złamał Pan nawet prostą zasadę imperatywu kategorycznego, o jakichkolwiek zasadach niby uznawanych (bo teatralnie głoszonych z "wyżyn moralnych") nie wspomnę.


Ine napisał(a):
W emocjach przestają się ukrywać za zasłoną stoicyzmu w wersji bezbożnej.
Tu racja. Pańskie emocje już przeważają. Zaczyna Pan kpić z innych, wyszydzać czy demonstrować pogardę i własną "wyższość". Czasy, kiedy Pan tylko straszył już odeszły w przeszłość, teraz "strzela" Pan z grubej rury. Pański udawany stoicyzm i "braterstwo" zwiędły jak marny kwiatek w upał, z czego wynika, że były tylko aktorskimi zasłonami (i to nałożonymi nieudolnie i bez przygotowania), które miały za zadanie ukryć rzeczywisty stosunek do świata.
I tym się różnimy - ja nie stosuję zagrań aktorskich. Prezentuję się na forum taki, jakim w rzeczywistości jestem. I to Pana tak na początku zbulwersowało, teraz już wiemy dlaczego.


Ine napisał(a):
Przestańcie kpić z wiary katolickiej i tyle
A z innych wolno nam kpić. Pozwala Pan nam na to? Łaskawca!

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N sie 26, 2012 8:09
Zobacz profil
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Rutus napisał(a):
lne napisał(a):
Twoja wiara gór nie przeniesie , moja owszem
Pańska wiara (nie przeczę, że ją Pan posiada) nie przeniesie nawet piórka!
I jestem gotów komisyjnie i notarialnie założyć się z Panem nawet o 10 mln Euro (tu nie żartuję, w razie czego proszę o kontakt prywatny, i tak wszystko będzie upublicznione, włącznie z wszystkimi ustaleniami), że nie dokona Pan tego wyczynu "wiarą" w warunkach kontrolowanych.

Nie mogłam się doszukać tego zakładu, bo na jego ślad
trafiłam w innym zupełnie wątku...więc to jest ten test na prawdziwość
wiary?
Na co konkretnie dowodem miałoby być to przesunięcie piórka?
Na prawdziwość wiary, czy istnienie Boga, w którego wierzy lne?
Co za nieprecyzyjność założeń ;)
Domyślam się jednak, że chodzi o udowodnienie istnienia Boga
za pomocą tego cudu na życzenie. Jeśli piórko się przesunie
na skutek prośby lne skierowanej do bóstwa, to znaczy
że bóstwo istnieje, bo odpowiedziało na prośbę lne, tak?

Zaskoczona jestem jak niewiele niektórym trzeba by było by
uwierzyli w Boga, pewnie na jego miejscu cały czas przesuwałabym piórka,
a co tam, w końcu to niewiele roboty ;)
A gdyby się okazało, że lne to świetny prestidigitator i przesunąłby
je bez użycia rąk, oszukując obserwatorów to, mniejsza już o te 10 milionów,
ale uwierzyłby Pan na podstawie tak marnego "dowodu"?


N sie 26, 2012 8:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02
Posty: 146
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Daleko zabrnąłeś w swojej głupocie.
Odrzucasz Boga , a w Jego miejsce wstawiłeś samego siebie.
Nie dziwię się , że masz tyle pieniędzy. Masz możnego protektora. :-)

Wolę żyć na śmietniku, niż mieć takie patologiczne pojęcie o rzeczywistości.


Ostatnio edytowano N sie 26, 2012 9:14 przez lne, łącznie edytowano 1 raz



N sie 26, 2012 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
MARIEL napisał(a):
więc to jest ten test na prawdziwość wiary?
Jest to test na prawdziwość (słuszność techniczną czyli realność) postulatu. A postulat oparty jest o (moim zdaniem błędne) założenie istnienia jakiegokolwiek powiązania przyczynowo-skutkowego zaistnienia pewnego zjawiska/umiejętności/"cudu" z istnieniem tego czy innego bóstwa.
Aby rozpocząć analizę powiązania przyczynowo-skutkowego jakiegokolwiek zdarzenia trzeba wpierw wykazać, że zdarzenie, które jest wnioskowe jako "skutek" w ogóle zachodzi. Ja twierdzę, że nie zachodzi i pewnie mam rację, wnioskując po ucieczce pana Inego (Ina?) od dalszej wymiany zdań i jego wejście w sferę ataków personalnych.


MARIEL napisał(a):
Na co konkretnie dowodem miałoby być to przesunięcie piórka?
Na to, że wskazany postulat w ogóle ma jakiekolwiek podstawy merytoryczne. Moim zdaniem już sam postulat jest świadomym oszustwem co najwyżej będącym bezrefleksyjną kopią treści mitologicznych, co samo w sobie jest żenujące. I można by pozostać przy takim wyjaśnieniu, gdyby nie fakt, że ów postulat jest wykorzystywany w celu mamienia otoczenia i oszukiwania innych ludzi co do prawdziwości (wątpliwej, domniemanej i niemożliwej do sprawdzenia) innych postulatów tego samego autora a istnieją coraz większe wątpliwości co do ich prawdziwości, zważywszy na nieszczerość i zakłamanie widoczne (i wciąż rosnące) w zachowaniu postulującego.


MARIEL napisał(a):
Na prawdziwość wiary, czy istnienie Boga, w którego wierzy lne?
Pan Ine zgłasza postulat jednoznaczności tych stwierdzeń. Twierdzi, że skoro on w to wierzy, to musi to być prawda. I powtórzył ten postulat w rożnych konfiguracjach (włącznie z obelgami, zastraszaniem czy wykazywaniem jawnej pogardy) wielokrotnie.
Moim zdaniem taka jednoznaczność nie istnieje i jest nieuprawnioną nadinterpretacją.


MARIEL napisał(a):
Zaskoczona jestem jak niewiele niektórym trzeba by było by uwierzyli w Boga
"Wierzący" (w rzeczywistości udający, co widać na przykładzie zachowania użytkownika o nicku Ine - tu wybrnąłem z przymusu odmiany) robią wszystko, aby nie dać nawet tej marnej namiastki powodów do wierzenia. Ale słów mają w zanadrzu wiele - ale tylko słów.




Ine napisał(a):
Odrzucasz Boga , a w Jego miejsce wstawiłeś samego siebie.
W którym miejscu "wstawiłem"? Czy może Pan wskazać taki cytat, czy to kolejne oszustwo obliczone na omamienie i ogłupienie nieuważnego czytelnika? Gdzie się podziało Pańskie sumienie (jeśli w ogóle wcześniej było)?


Ine napisał(a):
Nie dziwię się , że masz tyle pieniędzy. Masz możnego protektora
Pudło. Nie mam. Ale jeśli dojdzie do finalizacji testu, będę miał - z całą pewnością! Chce się Pan przekonać? Ma Pan choć tyle wiary, czy nawet na to zabraknie?

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N sie 26, 2012 9:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
W kwestii nicka, w innym wątku użytkownik kinokijuf trafnie zwrócił uwagę, że to jest małe L, a nie duże I - lne. Ja sądzę, że się nie odmienia. Takie wyrazy chyba mają jakąś nazwę?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 26, 2012 10:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Tak. Nazywają się "nieodmienne". ;)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N sie 26, 2012 10:27
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Genialne! :-D

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N sie 26, 2012 10:35
Zobacz profil
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
MARIEL napisał(a):
Na co konkretnie dowodem miałoby być to przesunięcie piórka?
Na prawdziwość wiary, czy istnienie Boga, w którego wierzy lne?
Co za nieprecyzyjność założeń ;)

Jak ktoś pisze z wyższością, że jego wiara to góry przenosi, a dyskutanta niewiara jest...i tu różne epitety i obrazowe metafory- no to skoro taki dumny jest, to niech pokaże co potrafi, a nuż poniżanie dyskutanta było słuszne?? Zresztą- to jest dobry sposób, aby różnych ludzi przekonanych o swojej wyższości sprowadzić do parteru, a nawet czegoś nauczyć, np. pokory.
Jeżeli Bóg potrafi takie rzeczy na życzenie zrobić, no to dlaczego nie miałby spełnić życzenia @lne, aby komuś stała się krzywda?:

lne napisał(a):
Poprosiłem mojego Mistrza , aby w swoim czasie wstrząsnął Twoim światem.
Tak się stanie.
Dowodem na to będzie Twoja długa nieobecność.


N sie 26, 2012 13:05

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Acro napisał(a):
Tak. Nazywają się "nieodmienne"
A może to końcówka od: "Wszystko, co napiszę jest banalne"?

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N sie 26, 2012 13:13
Zobacz profil
Post Re: Nauka - jak urodzić się w Świetle
Rutus napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Zaskoczona jestem jak niewiele niektórym trzeba by było by uwierzyli w Boga
"Wierzący" (w rzeczywistości udający, co widać na przykładzie zachowania użytkownika o nicku Ine - tu wybrnąłem z przymusu odmiany) robią wszystko, aby nie dać nawet tej marnej namiastki powodów do wierzenia. Ale słów mają w zanadrzu wiele - ale tylko słów.

No nie, moim zdaniem należy te dwa zagadnienia rozróżnić.
Wiara lne, czy moja może być jak najbardziej nie sfingowana, prawdziwa
ale nie musi to oznaczać że Bóg, w którego wierzymy istnieje.
Autentyczność czyjejś wiary przecież bardzo łatwo
możnaby wykazać choćby na wykrywaczu kłamstw.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że lne postulował coś takiego,
może lepiej prześledzę tę rozmowę jeszcze raz.

Chciałabym jednak odnieść się do tego powyższego pańskiego
sformułowania: "wierzący" w rzeczywistości udający...
Myślę, że chyba się Pan zagalopował, w jakim celu mielibyśmy
udawać wiarę? Jakie korzyści z tego miałyby dla nas wyniknąć?
Wracając do możliwości cudu na życzenie, ot tak dla zachcianki
lub po to by komuś udowodnić swoją rację.
Słusznie Pan zauważył, że nam nie wolno wystawiać Boga
na próbę, jest to grzech, należy tego unikać, bo mamy taki
wyraźny Jego zakaz. Bóg chrześcijan jest Bogiem suwerennym,
jedynym cudem, który czyni na każde ludzkie (a konkretnie kapłana) "zawołanie"
jest przemiana podczas Eucharystii, ale też nie jestem w stanie
go Panu przedstawić/udowodnić, bo chleb i wino zachowują swoją
postać i właściwości, a przemiana w którą wierzymy zachodzi na płaszczyźnie
tajemniczych substancji.
Doskonale sobie zdaję sprawę, że brzmi to jak zasłanianie się.
Trudno, taka jest prawda: Jak Bóg, który nie może samemu sobie przeczyć miałby nagrodzić wystawiającego go na próbę spełnieniem cudu, o który ten prosi w celu...wystawienia Go na próbę. Niech pan chociaż przyzna,
że w takim razie musiałby sam sobie zaprzeczyć.

Tak wogóle to ubolewam, bo konfrontacja dwóch ciekawych umysłów,
jednego świetnie poruszającego się w filozofii, drugiego pasjonata i znawcy
przyrody mogłaby wypaść ciekawiej gdybyście spróbowali zignorować
niechęć, która tak trochę "naturalnie" niemal zawsze się rodzi pomiędzy
dwoma całkowicie różnymi widzeniami świata.

Ps. "lne" raczej nie odmieniamy, lub ewentualnie możemy potraktować
jak nazwisko typu Hesse, Hessego, Hessem, Hessemu ;)


N sie 26, 2012 13:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL