Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Autor |
Wiadomość |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a): To akurat słaba analogia, ponieważ kula nie ma krańca jeśli żyjesz na jej powierzchni tylko ją biorąc pod uwagę - i tylko w takim sensie - natomiast w owym kulistym wszechświecie, który opisujesz, poruszamy się wewnątrz sfery, która w takim ujęciu jak najbardziej ma krańce. Według niektórych teorii, wszechświat to jest tak jakby powierzchnia kuli, tu taj mam obraz wszechświata.  Tutaj jedna biała kropka to gromada licząca dziesiątki tysięcy galaktyk, i z tego co sie orientuje to te galaktyki znajdują sie tylko na powierzchni, wewnątrz i na zewnątrz tej kuli nic nie ma, jeśli byś chciał sie wydostać na zewnątrz wszechświata, to byś nie dał rady, krzywizna wszechświata by spowodowała że byś sie kręcił w kółko, wróciłbyś do miejsca z którego wyruszyłeś. Na powierzchni Ziemi trzyma cie grawitacja, wewnątrz Wszechświata też cie trzyma grawitacja, tylko w troche większej skali.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr lip 01, 2015 20:12 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Pamiętaj tylko że tu masz obraz rejestrowany przez nasze instrumenty badawcze wszechświata, nie tego co istnieje w całości.
Natomiast co do reszty to nie ja twierdzę czy decyduję swoją własną wiedzą czy powagą. Jedyne czego naprawdę się trzymam w tej dyskusji to tego że pytanie o kraniec wszechświata nie otrzyma na razie żądnej pewnej odpowiedzi. A jak go sobie wyobrażamy jest jeszcze bardziej bezcelowe. Jedyne co wiem na pewno i co mogę tu stwierdzić to że nauką opisująca rzeczywistość zadziwia nas i będzie zadziwiać.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lip 02, 2015 0:34 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Nie ma czegoś takiego jak kraniec wszechświata , nie można sobie czegoś takiego wyobrażać , podobnie jak nie można sobie wyobrażać kant kuli , lub innych rzeczy , których nie ma , lub są niemożliwe . Wszechświat to nie jest to co otacza materię , lecz sama materia i jej elementy do których należy również energia .
|
Cz lip 02, 2015 8:26 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
No i? Jeśli tej materii/energii jest skończona ilość, wówczas z dowolny punkt wszechświata można, kierując wektor w dowolną stronę, połączyć skończonym odcinkiem z najdalej w danym kierunku wysuniętą drobiną materii. Stanowiłaby by ona niejako kraniec wszechświata właśnie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 8:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
A jeżeli tej materii jest nieskończona ilość, jeżeli to, co uważamy za Wielki Wybuch, było miejscową fluktuacją w nieskończonym Wszechświecie, którego nie dostrzegamy, bo dostępna nam skala czasu jest zbyt nikła?
Przyjmowanie coraz to nowych poprawek w istniejącym obrazie (np. ciemna materia) może też oznaczać przybliżającą się konieczność zmiany całego paradygmatu.
|
Cz lip 02, 2015 10:39 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cawilian napisał(a): A jeżeli tej materii jest nieskończona ilość, jeżeli to, co uważamy za Wielki Wybuch, było miejscową fluktuacją w nieskończonym Wszechświecie, którego nie dostrzegamy, bo dostępna nam skala czasu jest zbyt nikła?
Wtedy jest jeszcze ciekawiej i faktycznie nie ma żadnych krańców. 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 10:43 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cytuj: Cawilian A jeżeli tej materii jest nieskończona ilość, jeżeli to, co uważamy za Wielki Wybuch, było miejscową fluktuacją w nieskończonym Wszechświecie, którego nie dostrzegamy, bo dostępna nam skala czasu jest zbyt nikła? Materia jest skończona , wszechświat jest skończony , na początku zawierał się z całą swoją materią w jednym punkcie . Polecam ten adres : http://www.focus.pl/kosmos/nie-ma-grani ... wiat-10692
|
Cz lip 02, 2015 12:16 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a): No i? Jeśli tej materii/energii jest skończona ilość, wówczas z dowolny punkt wszechświata można, kierując wektor w dowolną stronę, połączyć skończonym odcinkiem z najdalej w danym kierunku wysuniętą drobiną materii. Stanowiłaby by ona niejako kraniec wszechświata właśnie. Wtedy ten odcinek łączył by dwa punkty znajdujące sie na powierzchni kuli. Cawilian napisał(a): A jeżeli tej materii jest nieskończona ilość, jeżeli to, co uważamy za Wielki Wybuch, było miejscową fluktuacją w nieskończonym Wszechświecie, którego nie dostrzegamy, bo dostępna nam skala czasu jest zbyt nikła? To są poglądy typowo ateistyczne, katolicka wersja twierdzi że najpierw był wielki wybuch, który musiał być przez kogoś zapoczątkowany, czyli przez Boga.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz lip 02, 2015 19:05 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Robek napisał(a): Wtedy ten odcinek łączył by dwa punkty znajdujące sie na powierzchni kuli.
A to czemu niby? Dla jasności - o normalnej kuli mówimy, trójwymiarowej?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 19:07 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
To sa tylko przypuszczenia. A z tym punktem to kiepska sprawa. Wiadomo ze nie móglby to być punkt matematyczny lecz musiałby byc fizyczny. Ale nie moze też byc fizyczny, bo to by znaczyło, ze przed WW jednak coś było. Więc wyszedł im taki potworek jak "wszechświat miał swój początek w nieskończenie małym gęstym i gorącym punkcie". A co to znaczy "nieskończenie mały"? Nie ma czegos takiego w realu.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Cz lip 02, 2015 19:46 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
A nieskończenie duży może być?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lip 02, 2015 19:50 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a): Robek napisał(a): Wtedy ten odcinek łączył by dwa punkty znajdujące sie na powierzchni kuli.
A to czemu niby? Dla jasności - o normalnej kuli mówimy, trójwymiarowej? Te trzy wymiary istnieją tylko na jej powierzchni, to wszystko jest efektem wielkiego wybuchu, wtedy wszechświat sie rozszerzał w każdym kierunku, i to nie było na zasadzie że wszechświat w kształcie kuli zwiększał swoje rozmiary, ekspansja była tak szybka że wewnątrz tej kuli nic nie zostało. Tak obrazowo, to taka bardzo szybko rosnąca bańka mydlana.  Szukałem informacji jaką grubość ma ta powierzchnia kuli, czyli ten nasz wszechświat, i jakoś nie moge tego znaleźć, trzeba pamiętać że średnica tej kuli może mieć nawet kilkaset miliardów lat świetlnych, z naszej lokalnej perspektywty, to mamy mały wycinek płaskiej przestrzeni, tak jak powierzchnia Ziemi patrząc z ludzkiej perspektywy wydaje sie płaska, no bo w końcu w tak małej skali jest płaska  Tak więc jakbyś chciał łączyć jakieś punkty jakimiś tam liniami, to tylko na powierzchni kuli, wewnątrz i na zewnątrz nie da rady, bo tam nic nie ma.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz lip 02, 2015 22:52 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Robek napisał(a): Szukałem informacji jaką grubość ma ta powierzchnia kuli, czyli ten nasz wszechświat, Nie dziwota, bo powierzchnie nie miewają grubości. Robek napisał(a): i jakoś nie moge tego znaleźć, trzeba pamiętać że średnica tej kuli może mieć nawet kilkaset miliardów lat świetlnych Gdzie takie rewelacje głoszą?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt lip 03, 2015 4:18 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a): Robek napisał(a): Szukałem informacji jaką grubość ma ta powierzchnia kuli, czyli ten nasz wszechświat, Nie dziwota, bo powierzchnie nie miewają grubości. Troche zbyt ogólnie to wszystko opisałem, może w ten sposób bedzie łatwiej. Trójwymiarowy wszechświat jaki znamy stanowi "powierzchnię" czterowymiarowej nadkuli. Nie można sobie tego wyobrazić, ale można zrozumieć idąc łańcuchem myślowym: - 1-wymiarowy wszechświat - okrąg narysowany cyrklem na 2-wymiarowej kartce, - 2-wymiarowy wszechświat - sfera, powierzchnia globusa - w 3-wymiarowej przestrzeni, - 3-wymiarowy wszechświat - nadkula, nasz wszechświat - w 4-wymiarowej nadprzestrzeni. JedenPost napisał(a): Robek napisał(a): i jakoś nie moge tego znaleźć, trzeba pamiętać że średnica tej kuli może mieć nawet kilkaset miliardów lat świetlnych Gdzie takie rewelacje głoszą? Najdalej przez nas obserwowane galaktyki, są oddalone o niecałe 14 miliardów lat świetlnych, co daje średnice obserwowanego wszechświata, na 28 miliardów lat, uwzględniając stale postępującą ekspansje, wyliczono że w tej chwili wszechświat ma średnice ponad 93 miliardów lat świetlnych, bo trzeba pamiętać że my nie widzimy w tej chwili galaktyki oddalonej od nas o te 13 miliardów lat świetlnych, to jest tylko światło które ta galaktyka wysłała w naszą strone te 13 miliardów lat temu, teraz znajdują sie dużo dalej. Natomiast cały wszechświat ma dużo większe rozmiary.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt lip 03, 2015 12:09 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a): A nieskończenie duży może być? Tez nie moze, gdyby to brać ściśle. Ale w tym prxzypadku "przstepstwo" byłoby mniejsze, nie występuje tak rażąca sprzeczność jak w przypadku punktu, który nie jest punktem.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pt lip 03, 2015 19:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|