Rzeczywiście masz problem ze zrozumieniem sensu zdanie.

Nikt nie obliczał kuli ziemskiej z tych co budowali te obiekty.
jakiś Kmiotek obliczał ale nic nie budował on tylko to na papierze obliczał a nie w rzeczywistości.
Ci co budowali piramidy o ziemi kuli nawet nie śnili.

Wybacz panie pomyliłem się i wcisnąłem wyślij bez sprawdzenia.
Zlitujcie się i nie bijcie panie.

[/quote]
Nie strasz nie strasz bo się ..........niedopowiedzenie.
Tak więcej ynteligentnie.

Staram się niczym Staś Tarkowski Kalego i niczym Robinsom Piętaszka zrozumieć. Ale czasem, gdy gwałcisz gramatykę ze szczególnym okrucieństwem – nie wyrabiam.
Skąd wiesz?
Co to znaczy „obliczać w rzeczywistości”?

A przykładu eksperymentu, który by formka przekonał, że jest w błędzie, jak nie było, tak nie ma.

I nie będzie. Lepiej więc porozmawiajmy o ortografii.

Chociaż tę różnicę w porach dnia w zależności od szerokości geograficznej mógłbyś wyjaśnić.

I powiedz, co by Cię przekonało, że Ziemia jest kulista. A jeśli nic, to dlaczego?

Z lekcji historii, z doświadczenia że nawet dziś nikt tego nie robi mino ze wierzą w ziemie kule.
A wtedy kiedy wszyscy myśleli ze ziemia jest płaska mieliby obliczać parametry dla ziemi kuli.
No naprawdę z logiką masz problemy.

[r

Dowod jest bardzo prosty .
Wystarczy przeprowadzić doświadczenie że odbicie słońca takie jak pokazałem na wcześniejszym zdjęciu jest możliwe na zakrzywionej powierzchni.
Do doświadczenia potrzebne nam będą:

Płyta pilśniowa świecąca, źródło światła najlepiej Latarka, aparat fotograficzny.

Punkt pierwszy.

Kładziemy płytę pilśniową na płaskiej powierzchni , latarką świecimy w naszą stronę tak żeby odbicie światła było takie jak na zdjęciu ze słońcem ,robimy zdjęcie aparatem.

Punkt drugi.

Lekko zakrzywiamy powierzchnię płyty pilśniowej, umieszczamy latarkę z przeciwnej strony tak jak w punkcie pierwszym , świecimy latarką,robimy zdjęcie.
Jeśli odbicie światła jest identyczne jak na zdjęciu ze słońcem oznacza to że ja się mylę i ziemia jest kulą.

Koszt doświadczenia 10 zł jeśli nie mamy takiej płyty.
Proponuje już więcej nie poruszać temat kuli dopóki nie wykonanie takiego doświadczenia.

Jakie jest aktualne stanowisko formeka1 co do grawitacji?
viewtopic.php?p=993069#p993069

Jak już wcześniej pisałem przekonaliscie mnie .
Grawitacja istnieje.
Na płaskiej ziemi ale istnieje.

Myślałem, że dla zasady nie wykonujesz żadnych eksperymentów. Żeby przypadkiem wiedzą się nie zarazić. Ten o którym mówisz już zrobiłeś?

Dla zasady nie rozmawiam z osobami które nie mają nic do powiedzenia a uważaja się za chodzące encyklopedie.
A eksperyment już zrobiłem .
Niestety dla was nie nagrałem . Po za tym zawsze jak zrobicie sami ,będzie miec świadomśc że nikt was nie oszukał.

Tutaj mam dla was zdjęcie z intrnetu ale pewnie nie uwierzycie wieczrobcie sobie sami.

Hmmm. No to nie dość, że kłamca, to jeszcze hipokryta. Normalnego eksperymentu dotyczącego horyzontu, zmienności dnia i nocy oraz zaćmień nie wykona. Bo nie wie jak ciała niebieskie wyglądają. Inna sprawa, że miał mu to ten eksperyment uzmysłowić. Ale na temat wody i pilśni oraz kuli i walca wie wystarczająco wiele, by jedno zastąpić drugim.
Po drugim spojrzeniu na zdjęcia muszę jeszcze dodać - tani oszut. Płytka na pierwszym zdjęciu specjalnie jest wygięta tak, żeby światło latarki w ogóle na nią nie padało, poza grzbietem paraboli.

Tak jak pisałem. Człowiek który wie wszystko ale nie umie zrobic prostego doświadczenia.
jeszcze raz nazwiesz mnie oszustem to zignoruje cie bo z prostakami i chamammi nie romawiam.
Nie masz żadnych argumentów tylko tanie odzywki ignoranta .

A tutaj dla innych osób film o obracającej sie z ponaddzwiękową prędkością ziemią.
https://youtu.be/EWlGRaAAV_Y

Aha i jak uważacie że to oszustwo kupcie sobie żyroskop i sprawdźcie sami.

Podałem ci trzy najprostsze dowody, które zbyłeś filmikami z youtubea. Co oznacza, że nie dysponujesz żadnym argumentem, który byś znał, rozumiał i potrafił przytoczyć dla trzech tak prostych zagadnień. Inaczej sam napisałbyś to własnymi słowami Gdyby oczywiście istniały takie argumenty.

Tak długo póki nie odszczekasz, że jesteś "inżynierem", będę cię nazywał oszustem.
Zasady dynamiki newtonowskiej to się chyba w podstawówce na przyrodzie pojawiają po raz pierwszy?