Czy płód to też człowiek?
Autor |
Wiadomość |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: czy płód to też człowiek?
My tu gadu, gadu a ja czekam na slowa zainteresowanego, znaczy plodu. 
|
So sty 25, 2014 14:12 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Jak już się urodzi, nauczy mówić i rozumieć, to się wypowie 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So sty 25, 2014 14:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a): mauger napisał(a): Oczywiście, że nie. Również bóg Jahwe nie widział niczego złego w przerywaniu życia, także dzieci, jeżeli stawały one na drodze narodu wybranego. I ty też nie widzisz w tym niczego złego? Widzę. Hosi napisał(a): W przypadku kiedy w ramach nakazu Bożego, dochodzi do zabijania ludzi przez ludzi kwalifikacja czynu może iść dwutorowo.W opisanym przez Ciebie przykładzie podmiotem-inicjatorem określonego działania jest Bóg. Czyli z prawno-moralnego punktu widzenia nie wchodzi On w ramy ani kwalifikowanego morderstwa,ani potocznie rozumianego zła. W istocie tak myślą ludzie wierzący. Stąd ta niesłychana łatwość z jaką dopuszczają się czasami różnych odrażających czynów. Przekonanie o boskim nakazie zwalnia hamulec moralny. Hosi napisał(a): W przypadku kiedy analizujemy zabijanie ludzi przez ludzi to z formalnego punktu widzenia mozna powiedziec,że jest to morderstwo (zależy od przykładu).Ale jest tak tylko wtedy, kiedy dokonujemy analizy w sposób redukcyjny, czyli bez uwzględnienia kontekstu- jako nakazu Bożego.Jako że weryfikacja danego czynu musi uwzględniać wszystkie czynniki,czyli w tym wypadku samego inicjatora i cel danego czynu, nie mozna po prostu powiedzieć, że doszło w tym wypadku do morderstwa.Zresztą określenie to funkcjonowało w obrębie prawa Mojżeszowego jako czyn który dotyczył tylko i wyłącznie mordowania Żyda przez Żyda.W warunkach wojennych ta prosta kwalifikacja nie miała zastosowania.Tak więc przenoszenie pojęć o tak dużym ładunku emocjonalnym w ramy tak skomplikowanej materii jaką jest teologia,to zwykłe uproszczenie. Ale jak rozumiem dokonałeś powyższej analizy bez uwzględnienia kontekstu. Zawsze uwzględniam kontekst. Reasumując nie każde „przerwanie życia” jest morderstwem. Wszystko zależy od kontekstu. Tak też i ja twierdzę.
|
So sty 25, 2014 14:33 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: czy płód to też człowiek?
mauger napisał(a): W istocie tak myślą ludzie wierzący. Stąd ta niesłychana łatwość z jaką dopuszczają się czasami różnych odrażających czynów. Przekonanie o boskim nakazie zwalnia hamulec moralny. Cytuj: Reasumując nie każde „przerwanie życia” jest morderstwem. Wszystko zależy od kontekstu. Tak też i ja twierdzę. I każdy inny człowiek też tak twierdzi. Nie rozumiem więc, skąd twoje wyodrębnienie w tym względzie ludzi wierzących. Zwalniaczy hamulców moralnych można wskazać mnóstwo. Potrzeba bardzo silnych zwalniaczy nakazów moralnych, żeby zgodzić się np. na masową legalizację aborcji. Poza tym, czyn, który w naszym rozumieniu jest "odrażający", kiedyś wcale odrażający być nie musiał. Niegdyś tłumy masowo waliły na publiczne egzekucje - dzisiaj pewnie wielu z nas nie byłoby w stanie w czymś takim uczestniczyć (choć czasami mam co do tego wątpliwości).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So sty 25, 2014 15:12 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: czy płód to też człowiek?
JedenPost napisał(a): Bo?
Bo Hosi tako rzecze? Jak odpowiesz sobie na pytanie w ramach jakich podmiotów funkcjonuje prawo karne i moralne, to wtedy dowiesz się,czy: "tako rzecze Hosi" czy nie. SweetChild napisał(a): Wykazanie, że zarodek to osoba. Oczywiście to nic nagannego, o ile stosuje się przynajmniej elementarną uczciwość intelektualną. Ty nie stosujesz, więc zakładam, że kierujesz się pobudkami ideologicznymi (ale może jest też jakieś inne wytłumaczenie). Nigdy nie wykazywałem (twierdziłem), że: zarodek to osobaCo najwyżej cytowałem definicje Krefta: " Osoba" to ktoś kto ma naturalną zdolność do osobowych działań, takich jak myslenie i dokonywanie wyborów na tej bazie formułowałem wnioski.Tak więc najlepiej by było, gdybyś uczciwie cytował czyjeś wypowiedzi,a nie podawał swoje ich wersje. Twoje teza, że kieruje się pobudkami ideologicznymi dotyczy jedynie zdania; zarodek to osobą.Jako ze nie jest to cytat mojej wypowiedzi, zarzut ideologiczny jest zwyczajnie chybiony.A teraz Ty sobie zadaj pytanie, co kieruje osobą która przekręca czyjeś wypowiedzi i próbuje je zaszeregować do "niecnej"kategorii. Cytuj: Bingo  A zarodek nie jest, tylko będzie osobą. Osoba (zarodek) to ktoś kto ma naturalną zdolność do osobowych działań takich jak myslenie i dokonywanie wyborów. Nigdy nie twierdziłem że jest osobą która mysli i dokonuje wyborów. ponadto: Po raz kolejny mam do czynienia z dychotomią myslenia. Na czym polega tego typu bład, możesz poczytać tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dychotomia_my%C5%9Bleniamauger napisał(a): W istocie tak myślą ludzie wierzący. Stąd ta niesłychana łatwość z jaką dopuszczają się czasami różnych odrażających czynów. Przekonanie o boskim nakazie zwalnia hamulec moralny. Twoja teza ma oczywiscie sens,ale tylko wtedy,kiedy wykaże się że wyłączną przyczyną mordowania przez osoby wierzące są wzgledy religijne.Na przykłąd naukowcy,którzy zawodowo zajmują sie fundamentalistami Islamskiemi,nigdy nawet nie próbują na zasadzie płaskiej redukcji, kwalifikowac ich czynów, jako typowo motywowanych konfesją.Podaje się zazwyczaj w takich przypadkach dodatkowo względy polityczne,terytorialne itp.Tak więc proste zaszeregowanie jakichkolwiek czynów w tak okrojony sposób,może być zwyczajnie bezzasadne.
|
So sty 25, 2014 16:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a): I każdy inny człowiek też tak twierdzi. Nie rozumiem więc, skąd twoje wyodrębnienie w tym względzie ludzi wierzących. No właśnie nie każdy tak twierdzi, dlatego włączyłem się do dyskusji - http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=790879#p790879. Skoro odpowiedziałem na post człowieka wierzącego (jak mi się wydaje) to starałem się pokazać, że również z perspektywy ludzi wierzących sprawa ta nie wygląda jednoznacznie. Hosi napisał(a): Twoja teza ma oczywiscie sens,ale tylko wtedy,kiedy wykaże się że wyłączną przyczyną mordowania przez osoby wierzące są wzgledy religijne. Oczywiście, że motywy popełniania zbrodni przez ludzi wierzących często bywają złożone. Niemniej w wielu przypadkach czynnik religijny jest decydujący.
|
So sty 25, 2014 17:34 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: czy płód to też człowiek?
mauger napisał(a): Niemniej w wielu przypadkach czynnik religijny jest decydujący. Na jakiej metodologii bazujesz?
|
N sty 26, 2014 20:17 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a): SweetChild napisał(a): Śmiertelną, ale nie martwą. Mam potencjał genetyczny do bycia trupem, ale jeszcze nim nie jestem. Gdy ten potencjał się zrealizuje, to mój mózg przestanie działać a ja przestanę być osobą. Owszem, ale już teraz można na tej podstawie odróżnić ciebie od ew. istot nieśmiertelnych. Co więcej, akurat to mamy wspólne z embrionem - jesteśmy istotami śmiertelnymi. Akurat naturalną zdolność do zakończenia życia mamy od chwili poczęcia. Johnny99 napisał(a): Co ciekawe, z tym "zaprzestaniem bycia osobą" też nie jest tak prosto. Prawnie istotna jest np. kwestia, czym są "zwłoki ludzkie". Mają one status specjalny - nie są ani rzeczą, ani osobą. Podobnie zarodek powinien mieć status specjalny. Johnny99 napisał(a): Więc o co ci właściwie chodzi? Dla mnie wszystko jest jasne. Też się nad tym zastanawiam  Tym bardziej, gdy Hosi pisze Hosi napisał(a): Nigdy nie wykazywałem (twierdziłem), że:zarodek to osoba Najwidoczniej zaszło jakieś nieporozumienie Hosi napisał(a): A teraz Ty sobie zadaj pytanie, co kieruje osobą która przekręca czyjeś wypowiedzi i próbuje je zaszeregować do "niecnej"kategorii. Nic nadzwyczajnego. Albo niejasno się wyrażasz, albo ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem 
|
N sty 26, 2014 22:21 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Johnny99 napisał(a): Co ciekawe, z tym "zaprzestaniem bycia osobą" też nie jest tak prosto. Prawnie istotna jest np. kwestia, czym są "zwłoki ludzkie". Mają one status specjalny - nie są ani rzeczą, ani osobą. Zwłoki ludzkie zawsze wzbudzały w ludziach zakłopotanie. To chyba kwestia niejasności własności. Wiadomo, że za życia właścicielem ciała jest jego istota żywa. Ale cóż potem? Z płodem jest niejako podobnie, tylko odwrotnie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn sty 27, 2014 6:13 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a): Tym bardziej, gdy Hosi pisze Nigdy nie wykazywałem (twierdziłem), że:zarodek to osoba
Najwidoczniej zaszło jakieś nieporozumienie Wątpię. Formułowałem zdania bardziej rozbudowane niż to,które Ty przytoczyłeś (bo przecież nie zacytowałeś,prawda?).Niestety, problemem w wielu dyskusjach jest używanie tych samych słów w odmiennych znaczeniach.A jeżeli dodatkowo dochodzi do tego problem dychotomii myślenia to wychodzą takie,a nie inne "nieporozumienia".Dlatego też warto czasami zadawać pytania, ażeby dowiedzieć się co ma na myśli Twój adwersarz. Cytuj: Nic nadzwyczajnego. Albo niejasno się wyrażasz, albo ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem To drugie. Przypomnij sobie spór dotyczący określenia: naturalna zdolnośćZacząłeś obśmiewać to co napisałem, zamiast na wstępie, jak wyżej: po prostu zapytać.Tłumaczyłem,wyjasniałem, a Ty dalej swoje.No,ale co trzeba przyznać, w końcu pod silnym naporem, dostrzegłeś problem (doceniam  ) A póżniej: Praktycznie w każdym poście stosowałeś podobną metodę w stosunku do innych moich wypowiedzi.Ponadto nie odniosłeś się do linka który podałem, co jak rozumiem jest równoznaczne z uznaniem przez Ciebie zasadności zarzutu dotyczącego dychotomii myślenia.Zgadza się? (pytam  )
|
Pn sty 27, 2014 9:01 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: czy płód to też człowiek?
JedenPost napisał(a): Zwłoki ludzkie zawsze wzbudzały w ludziach zakłopotanie. To chyba kwestia niejasności własności. Wiadomo, że za życia właścicielem ciała jest jego istota żywa. Ale cóż potem? Z płodem jest niejako podobnie, tylko odwrotnie. Tak, jest podobnie. Kłopot ze zwłokami polega, rzecz jasna, na tym, że kiedyś "były człowiekiem". Staje się tu więc istotny ich "stan przeszły", choć w stanie teraźniejszym nie różnią się przecież od rzeczy. W drodze analogii można by więc o zarodku powiedzieć: "będzie człowiekiem". Dochodzi tu jednak jedna, fundamentalna różnica: zarodek ŻYJE. Zwłoki, mimo, że formalnie są już tylko "rzeczą", posiadają pewne "prawa" - np. "prawo" do niebezczeszczenia ich, które bierze się z szacunku dla człowieka, którym niegdyś "były". Zarodkowi również przyznane są pewne prawa, wynikające z tego, że "będzie człowiekiem" - np. warunkowe prawo do dziedziczenia. Ale ponieważ zarodek żyje, pojawia się też kwestia prawa do życia, która z oczywistych względów nie ma zastosowania do zwłok. Skoro nawet zwłoki mają "prawo do szacunku", to czy można odmówić zarodkowi prawa (nawet jeśli ujmiemy je też w cudzysłów) do "stania się człowiekiem"?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 27, 2014 15:32 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Hosi napisał(a): Niestety, problemem w wielu dyskusjach jest używanie tych samych słów w odmiennych znaczeniach.A jeżeli dodatkowo dochodzi do tego problem dychotomii myślenia to wychodzą takie,a nie inne "nieporozumienia".Dlatego też warto czasami zadawać pytania, ażeby dowiedzieć się co ma na myśli Twój adwersarz. Ale tylko czasami, z reguły i tak nic to nie daje. Hosi napisał(a): Przypomnij sobie spór dotyczący określenia: naturalna zdolność Zacząłeś obśmiewać to co napisałem, zamiast na wstępie, jak wyżej: po prostu zapytać.Tłumaczyłem,wyjasniałem, a Ty dalej swoje. Jak ktoś definiuje trójkąt jako "figurę o trzech kątach", a potem twierdzi iż kwadrat to trójkąt, to nie potrafię się nie śmiać. Tak jak w przypadku niektórych kawałów - tak niedorzeczne, że aż śmieszne. Hosi napisał(a): Praktycznie w każdym poście stosowałeś podobną metodę w stosunku do innych moich wypowiedzi.Ponadto nie odniosłeś się do linka który podałem, co jak rozumiem jest równoznaczne z uznaniem przez Ciebie zasadności zarzutu dotyczącego dychotomii myślenia.Zgadza się? (pytam  ) Tak to sobie tłumacz 
|
Pn sty 27, 2014 20:14 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uwaga! Teraz będę próbował perfidnie zagrać wam na emocjach! 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt sty 28, 2014 22:40 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: czy płód to też człowiek?
|
Wt sty 28, 2014 22:48 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: czy płód to też człowiek?
bleee jak długo można wałkować temat czy ludzki płód to człowiek czy może wiewiórka? No jasne że wiewiórka. Dla mnie oczywiste jest to że jeśli ktoś nie przyjmie że człowiek to człowiek od początku, musi przyjąć granicę kiedy człowiek się uczłowiecza. Te granice są czasem poza wszelkim absurdem, bo są miejsca gdzie dopiero urodzenie główki was uczłowieczyło (!!!!) serio (!), czy w Wielkiej Brytanii tak jak było napisane po 28 tc (dziecko w tym okresie jest w ogromnej większości zdolne do życia i większość wcześniaków z tego okresu przeżyje). A czasem te granice są wcześniejsze i też nie do obronienia, bo czym konkretnym ma się różnić płód 12 tyg + 2 dni do płodu 12 tyg - 2 dni??? Czasem dyskutuje się o świadomości, no to podyskutujmy o świadomości noworodka bo pewnie nam wyjdzie że jego też jeszcze można udusić bo nieświadomy.... Jak jakiekolwiek prawo może ustalać kiedy człowiek jest człowiekiem.......
_________________ Ania
|
Cz sty 30, 2014 9:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|