Ale o co właściwie ci chodzi? No jest sobie DNA i co z tego? Nie możemy i tak ot tak sobie stworzyć na jego podstawie człeka jeśli o to ci chodzi. Nie ma się też to nijak do boskiej mocy, gdyż Bóg mógłby w jednej chwili usunąc całej ludzkości kody DNA i zastąpić bananami.

Żarty się trzymają Kolegi. Całkowita długość nici DNA z ludzkiej komorki wynosi ok. 2 metry.

Dlaczego?Ależ ,dlaczego?Dlaczego nie?Eeee ,chyba żartujesz?Jak to bananami ,dlaczego bananami a nie innymi owocami np.truskawkami?

Szanowny kolega raczył niezauwazyć ,że ja mówie o lini.

splotek nici w podwójnej chelipsie jest miliardy.

ale przecież człowiek (według filozofi Tomasza z Akwinu) to nie tylko co chromosomy, czy DNA... bo to biologia... (nie bądźmy tacy "prości", na człowieka składa się duzo więcej niż biologia)... bo człowiek to też dusza.... w tomizmie osoba=ciało+dusza...

Ciekaw jestem co to takiego ta "chelipsa"

Cóż myślę, że niezaprzeczalnym faktem jest to że człowiek to nie samo DNA a na jego rozwój, myśli, uczucia ma wpływ to co się wokól niego dzieje...

tak, ale też to co przezywa w środku- w sobie... bo przeciez każdy jest inny i te same sytuacje, bodźce odbiera innaczej... każdy ma swój własny język, którego niesposób się nauczyć...

Jak Szcigodny Kolega zdefiniuje linie? A takze sformulowanie "linia jest spirala" w kontekscie DNA?



Nie wiem, co ma wynikac z tej wypowiedzi. Moze rozmawiamy w roznych jezykach?

Osobom zainteresowanym DNA, jego budowa i funkcjami, polecam ksiazke prof. Piotra Weglenskiego "Genetyka molekularna". Zapytajcie kolegow z biologii o "ksiazke z myszami", od razu beda wiedziec o co chodzi.

Inny punkcie, stworzyć nie możemy bo nauka nasza za słaba. Ledwo klona potrafimy zrobić. Nie mówiąc o "stworzenie" człowieka. Nie ma się to nijak do Boskiej mocy bo moc Boga nie polega tylko na tym, że może sobie coś stworzyć. Jesteś ateistą prawda? Bo ciągle widzisz Boga jako coś co rządzi się takimi samymi prawami jak świat materialny. Bananami bo tak, to był tylko przykład. Truskawkami też by mógł jeśli wolisz truskawki.

Moze poza tym, ze pare tysiecy lat temu srednia zycia wynosila okolo 19 lat a teraz jest potrojona albo poczworzona albo i lepiej w ekstremalnych przypadkach? Od czasow prehistorycznych ludzkosc bardzo, ale to bardzo, skutecznie przedluzyla sobie zycie.

A czy indywidualnie nie jestesmy sobie w stanie przedluzyc zycia(innymi slowy - nie jako statystyka calej ludzkosci)? Tez bzdura. Wystarczy, ze nie palisz/nie pijesz i czesto cwiczysz i juz znaczaco przedluzasz sobie czas zycia.

Oczywiscie nie mozemy wziasc cudownej maszyny albo cudownej pigulki aby zyskac rok zycia ale stwierdzenie, ze nie mamy na jego dlugosc zadnego wplywu to stwierdzenie albo niedoinformowane albo nieprzemyslane.



Bzdura. Postep medycyny jest tak nieprawdopodobny, ze nie mozna tego ujac w slowa. Nie "wpedzamy" sie w zadne choroby. Co najwyzej odkrywamy juz istniejace choroby. Wiesz glownie dlaczego? Bo zyjemy na tyle dlugo aby niedoskonalosci ludzkiego ciala dawaly o sobie znac! Pareset lat temu nikt nie wiedzial co to Alzheimer albo lysienie bo nikt nie zyl na tyle dlugo aby ich doswiadczyc. Nie znaczy to, ze te choroby nie istnialy, one po prostu nie mialy szansy wystapic w naturze.

breavis:

widzisz kolego powołujesz sie na tomasza z akwinu, pewnie dlatego ze to najznakomitszy filozof chrzescijanski, jednakrze jest mnustwo niechrzescijanskich jeszcze wybitniejszych, moge ci podac przyklad najwiekszego umyslu wszechczasow jakim byl moim zdaniem Demokryt,tworca atomizmu, jego teoria przetrwala do dzisiaj i to w swietnym stanie, jak twierdzil czlowiek jak i wszystko jest zbudowane z atomow-niepodzielnych czastek, demokryt mial oczywiscie racje (z tym ze teoria jego atomu jest zupelnie inna od dzisiejszej) jak rowniez twierdził, dusza odnajdywana przez "twojego" tomasza to nic niezwyklego, jet to tylko bowiem nasza swiadomosc, ktora pojawila sie wraz z odpowiednim uorganizowaniem struktury naszego mozgu-odpowiedzialnego za ta nasza tzw. dusze, masz tu rowniez odpowiedz na stwierdzenie ze bog w pewnym okresie tchnal w czlowieka dusze-jakoby wtedy mial powstac czlowiek i mialoby to byc zgodne z ewolucja, jednak wetchna ta dusze dopiero wtedy kiedy umysl mogl zaobserwowac swoje ja, poniewaz byl juz odpowiednio uksztaltowany....zaden mi tam cud:)

moze istniec materia bez idei=duszy jadnak nie moze istniec idea bez materii. Amen

Tylko 1 do 1.5 procent naszych genów są naszą własnoscią ,czym my własciwie jestesmy?

geny to nie wszystko:) ale podstawa do wszystkiego:)

Chodziło mi oto że 98% genów w naszym DNA to nie są ludzkie geny ,to pozostałosci po innych organizmach którymi był człowiek ,to slady naszych przodków ,nasze geny to zaledwie 2 % .Wyglada to tak jakby człowiek niczym liść na drzewie był częścią organizmu życia .