Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
Pepe napisał(a): A co w takim razie robi nauka? Wydaje mi się że nauka także postuluje istnienie bytu (człowieka) nierozpoznawalnego obecnymi metodami naukowymi. Naukowcy nadal nie wiedzą kim jest człowiek i czym jest najmniejsza cząstka budująca wszystko we wszechświecie. Czy potrafisz naukowo wyjaśnić mi jak to się dzieje że człowiek to istota zbudowana z bilionów atmów kręcących się z prędkością dzwięku zespolonych w logiczną całość poruszjących się w czasoprzestrzeni? Bo dla mnie nauka w tym momencie jest magią.
Nie potrafię, bo nie znam teorii, zgodnie z którą atomy kręcą się z prędkością dźwięku
A poważniej, jak obecne teorie naukowe na ten temat Cię nie przekonują, to ja Cię tym bardziej nie przekonam. Obawiam się, że jesteś skazany na myślenie magiczne.
|
Wt paź 02, 2007 9:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
SweetChild napisał(a): Nie potrafię, bo nie znam teorii, zgodnie z którą atomy kręcą się z prędkością dźwięku To raczej nie teoria tylko fakt. Poczytaj sobie jak zbudowane są atomy i jak działają. SweetChild napisał(a): A poważniej, jak obecne teorie naukowe na ten temat Cię nie przekonują, to ja Cię tym bardziej nie przekonam. Obawiam się, że jesteś skazany na myślenie magiczne.
Powiedz mi jakie obecne teorie naukowe wyjaśniają takie a nie inne działanie atomów? Teorie naukowe jedyne co mogą stwierdzić to to że tak jest a nie dają odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Żadna teoria nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie.
|
Wt paź 02, 2007 16:56 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
Pepe napisał(a): SweetChild napisał(a): Nie potrafię, bo nie znam teorii, zgodnie z którą atomy kręcą się z prędkością dźwięku To raczej nie teoria tylko fakt. Poczytaj sobie jak zbudowane są atomy i jak działają. W czasach mojej edukacji miałem okazję zaznajomić się z paroma teoriami na temat atomów, ale nie przypominam sobie, aby w którejkolwiek występowała prędkość dźwięku. Pepe napisał(a): Powiedz mi jakie obecne teorie naukowe wyjaśniają takie a nie inne działanie atomów? Teorie naukowe jedyne co mogą stwierdzić to to że tak jest a nie dają odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Żadna teoria nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie.
To zależy, które pytanie uważasz za najważniejsze. A pytania "dlaczego tak jest" można ciągnąć w nieskończoność.
|
Wt paź 02, 2007 17:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W czasach mojej edukacji miałem okazję zaznajomić się z paroma teoriami na temat atomów, ale nie przypominam sobie, aby w którejkolwiek występowała prędkość dźwięku.
widzisz jak ta nauka i edukacja prą naprzód!
dobra rozwiążę tą zagadkę!
elektron porusza się z prędkością światła.
|
Wt paź 02, 2007 20:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
SweetChild napisał(a): W czasach mojej edukacji miałem okazję zaznajomić się z paroma teoriami na temat atomów, ale nie przypominam sobie, aby w którejkolwiek występowała prędkość dźwięku. To z jaka prędkością kręcą sie elektrony wokół jądra? bo ja słyszałem że z predkością przekraczającą dzwięk (czyli coś koło 1 macha)  SweetChild napisał(a): To zależy, które pytanie uważasz za najważniejsze. A pytania "dlaczego tak jest" można ciągnąć w nieskończoność.
To znaczy że nie ma odpowiedzi na pytanie " dlaczego świat jest taki jaki jest"? to jest niemożliwe...
|
Wt paź 02, 2007 20:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
nauka bada prawa przyrody. dlaczego prawa przyrody są takie jakie są nie jest pytaniem do nauki tylko donad-nauki czyli metafizyki. ale tej twierdzenia nie są tak apodyktyczne jak te naukowe.
|
Wt paź 02, 2007 20:27 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
Pepe napisał(a): To znaczy że nie ma odpowiedzi na pytanie " dlaczego świat jest taki jaki jest"? to jest niemożliwe...
Naukowo na to pytanie nie można odpowiedzieć, podobnie jak na pytanie "Dlaczego świat w ogóle jest?". Nauka nie posiada narzędzi, by badać te sprawy.
Istnieje natomiast coś takiego jak zasada antropiczna. Mówi ona: "Gdyby świat byłby znacząco inny, nie mogłyby powstać w nim istoty inteligentne, zdolne zadawać takie pytania. Dlatego wszystkie istoty inteligentne muszą obserwować świat podobny do naszego. Nie jesteśmy w stanie jednak powiedzieć, ile istnieje światów innych od naszego, w którym życie i inteligencja nie powstały. Możemy powiedzieć, że mamy po prostu szczęście." Nie jest to oczywiście udowodniona teoria naukowa, raczej pogląd.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Wt paź 02, 2007 21:07 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Idiota napisał(a): Cytuj: W czasach mojej edukacji miałem okazję zaznajomić się z paroma teoriami na temat atomów, ale nie przypominam sobie, aby w którejkolwiek występowała prędkość dźwięku. widzisz jak ta nauka i edukacja prą naprzód! dobra rozwiążę tą zagadkę! elektron porusza się z prędkością światła.
W takim razie nie bardzo pra napzród, bo z prędkością światła to i za moich czasów się poruszał 
|
Wt paź 02, 2007 21:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wiara stoi w sprzeczności z nauką
wieczny_student napisał(a): Naukowo na to pytanie nie można odpowiedzieć, podobnie jak na pytanie "Dlaczego świat w ogóle jest?". Nauka nie posiada narzędzi, by badać te sprawy. A wyobrażasz sobie żeby świat wogóle nie istniał? Poprostu żeby nic nie istnialo nigdy. Może świat musiał poprostu zaistnieć bo jakby nie istniał to by wtedy zadawano pytania dlaczego nic nie ma. lol wieczny_student napisał(a): Nie jesteśmy w stanie jednak powiedzieć, ile istnieje światów innych od naszego, w którym życie i inteligencja nie powstały. Możemy powiedzieć, że mamy po prostu szczęście."
Mamy szczeście czy poprostu pecha? Człowieku wiesz jak ja sie czuje obecnie? Jakbym był jakąś kosmiczną anomalią. Wogóle nie wiadomo co, jak, skąd i dlaczego tu jestem.
|
Wt paź 02, 2007 23:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiara nie stoi w sprzeczności z nauką. To religia stoi w sprzeczności z nauką.
Sama wiara jest fundamentem nauki. Naukowiec zanim coś potwierdzi, to wierzy, że uda mu się tego dokonać. Wierzy w swoje poglądy, wierzy, że są słuszne. Dopiero konkretny dowód upewnia go w tym, że to w co wierzył okazuje się prawdą. Dowód, którego nikt nie może podważyć.
Z religią jest inaczej. Ta stoi w sprzeczności z nauką. Porusza obszary, których nauka w ogóle niedotyczy, gdyż są fikcyjne.
|
Cz paź 11, 2007 21:19 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Z religią jest inaczej. Ta stoi w sprzeczności z nauką. Porusza obszary, których nauka w ogóle niedotyczy, gdyż są fikcyjne
Religia a nauka to tak dalece różne od siebie poziomy, że nie mozna ich do siebie porównywać. To tak, jakby porównywać sandały do budyniu
Swoją drogą religia jest pewnym zewnętrznym przejawem wewnętrznych wierzeń i przeżyć duchowych człowieka. Jako taka bazuje na czymś, co istnieje, co jest potwierdzone przez naukę. Więc wiara i religia na pewno nie stoją ze sobą w sprzeczności
|
Cz paź 11, 2007 22:02 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Aztec napisał(a): Naukowiec zanim coś potwierdzi, to wierzy, że uda mu się tego dokonać. Wierzy w swoje poglądy, wierzy, że są słuszne. Dopiero konkretny dowód upewnia go w tym, że to w co wierzył okazuje się prawdą. Dowód, którego nikt nie może podważyć. Z religią jest inaczej. Ta stoi w sprzeczności z nauką. Porusza obszary, których nauka w ogóle niedotyczy, gdyż są fikcyjne.
Jak ktoś wierzy, że dzięki religii będzie lepszym człowiekiem i będzie mniej cierpiał to jak najbardziej może się to okazać prawdą i jest to racjonalnym podejściem.
Wkraczając w buddyzm byłem sceptyczny wobec "nawiedzonych łysoli", ale dowody miło mnie rozczarowały, każdego dnia moja wiara jest potwierdzana w coraz większym stopniu i mam jej racjonalnie i przewidziane w założeniach "eksperymentu" i naukach buddyjskich wyniki. Mam działać nieracjonalnie i to odrzucić? Mam działać nieracjonalnie i zwrócić się do nauki, która nie oferuje mi nic z tego, na czym mi zależy a odrzucić potwierdzenie tego, na czym mi naprawdę zależy?
Aha - wszystko co wymyśli ludzki umysł jest prawdą w ramach tego umysłu i metod przez niego uznawanych, ale nie musi być prawdą dla innego umysłu - prawda nie leży w ramach umysłu, tylko poza nim, a umysły różnie tę prawdę postrzegają. Dlatego mnie nauka i jej metody średnio interesują, bo wiodą tylko do budowania modeli logicznych i umysłowych różnych dziedzin świata i życia, w ramach modelu i metodami niezgodnymi z moim umysłem i postrzeganiem rzeczywistości - nauka jest fajna jako narzędzie/metoda opisywania pewnych zależności w postrzeganym świecie, aby wyciągnąć z tego jakieś korzyści materialne, ale bardzo mnie rozczarowuje w moim dążeniu do prawdy, szczęścia, dobra i miłości, oraz poznania siebie. Religia, duchowość i inne takie są dla mnie dużo przydatniejsze w odkrywaniu samego siebie i szczęścia niż nauka. Nauka nie zanalizuje i nie określi jednoznacznie czym jest, jak powstaje i z czego się składa szczęście 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz paź 11, 2007 22:04 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Oczywiście nauka potwierdza słowa Biblii , dzięki temu np . moja wiara jest silniejsza ,gdyż wiele jej aspektów jest potwierdzone przez naukę . Chcąc zaprzeczyć prawdom Biblii musiałbym zaprzeczyć nauce ,co u wielu Ateistów jest na porządku dziennym. Jeden z aspektów podam wkrótce w nowym temacie.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pt paź 12, 2007 22:04 |
|
 |
unbeliever
Dołączył(a): N sie 12, 2007 10:26 Posty: 112
|
Seweryn napisał(a): Oczywiście nauka potwierdza słowa Biblii , dzięki temu np . moja wiara jest silniejsza ,gdyż wiele jej aspektów jest potwierdzone przez naukę . Chcąc zaprzeczyć prawdom Biblii musiałbym zaprzeczyć nauce ,co u wielu Ateistów jest na porządku dziennym. Jeden z aspektów podam wkrótce w nowym temacie.
W Biblii wszechswiat jest firmamentem, a Ziemia jest stala i nieruchoma (nie wspominajac, ze jest plaska). W rzeczywistosci wszechswiat rozszerza sie, a Ziemia obraca wokol Slonca. W Biblii Ziemia zostaje stworzona pierwszego "dnia", przed sloncem, ksiezycem i gwiazdami. W rzeczywistosci Ziemia uformowala sie dopiero dziewiec miliardow lat po Wielkim Wybuchu i po Słońcu i innych gwiazdach.
|
Pt paź 12, 2007 22:30 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
unbeliever napisał(a): W Biblii wszechswiat jest firmamentem, a Ziemia jest stala i nieruchoma (nie wspominajac, ze jest plaska). W rzeczywistosci wszechswiat rozszerza sie, a Ziemia obraca wokol Slonca. W Biblii Ziemia zostaje stworzona pierwszego "dnia", przed sloncem, ksiezycem i gwiazdami. W rzeczywistosci Ziemia uformowala sie dopiero dziewiec miliardow lat po Wielkim Wybuchu i po Słońcu i innych gwiazdach.
To co czytasz to nie Biblia tylko książka z gatunku science-fiction.
Zacytuj wers gdzie Biblia mówi że Ziemia jest nieruchoma ,płaska i została stworzona przed słońcem. Biblia mówi że światło powstało po tym jak powstała Ziemia . Słońce nie zawsze świeciło życiodajnym światłem. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So paź 13, 2007 7:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|