KING-> ?[/b]

Ja nie rozumiem o co chodzi.

Nauka nie jest prawdziwa, nauka jest.
Nauka twierdzi, że wszystko co czuje ma instynkt - od mikrobów po ludzi.

Ludzie też mają instynkty przeróżne, np odruchy czy instynkt samozachowawczy czy macierzyński.
Ale mają też rozum czego nie mają zwierzęta, o dowodem prostym jest na to fakt iż mamy swoją wyobraźnię.

Co to jest rozum?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że zwierzęta go nie mają?
Nie rozumiem dowodu.

Bo zwierzęta nie znają matematyki, a to są podstawy rozumu, nie chodzi mi o jakieś skomplikowane całkowanie, ale o samą świadomość istnienia czegoś takiego jak liczba.
Jest to udowodnione, że jedynie człowiek wymyślił taką abstrakcje jaką jest liczba i żadne zwierze świata nie ma pojęcia o czymś takim jak liczebność kolejność itp.

Czyli głupi człowiek, który nie rozumie co to cyfra nie jest człowiekiem?

Przeprowadzono doświadczenie mające na celu zbadanie powyższego. Stwierdzono, że szympansy rozumieją znaczenie liczby, przez pokazanie, że rozumieją co to jest "tyle samo": potrafią powiązać ze sobą równoliczne zbiory (np. trzy banany z trzema znakami na papierze itp.). Takie powiązanie jest możliwe tylko przez wyabstrahowanie z obu zbiorów cechy "trzy", zatem świadczy o rozumieniu pojęcia liczby.

Wybaczcie, nie pamiętam, gdzie widziałem opis owego eksperymentu.

Dodam jeszcze, że niektóre szympansy udało nauczyć się pojęcia cyfry: kojarzyły one cechę "trzy" z symbolem "3".

Może nie wiedzieć jak się pisze czy mówi jeden. Ale ma pojęcie co to jest jeden samo w sobie, nawet najgłupszy który nie potrafi dodawać wie co znaczy, przyjdź za 3 godziny albo jeszcze łatwiej mam 2 ręce.

A do wiecznego studenta.

Niektóre szympansy umieją włączyć telewizor itp.
Można je nauczyć, że na klaśniecie masz się przewrócić.
Na zasadzie tresury można też nauczyć że na 2 klaśnięcia ma np zrobić 3 obroty.
Ale te 2 klaśnięcia np to pies(czy szympans) tego nie liczy (raz, dwa) tylko czuje to jako jedność, taki po prostu sygnał specyficzny.
Tak samo jak np, że przyniesie 3 banany czy że obróci się 4 razy nie wynika to z tego, ze rozumie matematykę i ma "świadomość liczb", ale tak został wytresowany.

Choć z innej strony powiem też tak, człowiek ma 2 ręce i 2 nogi i chodzi wyprostowany, ale jeżeli koś nie spełnia taj normy nie znaczy, ze nie jest człowiekiem.
Jeżeli też pojawiłaby się osoba nie mająca dosłownie nic wspólnego z matematyką to nie znaczy, że nie jest ona człowiekiem.
Ale nie zmienia to faktu, że tylko ludzie tak samo jak to, że chodzą wyprostowani, mają świadomość matematyczną.

Mam też inny przykład, ludzie jako jedyni np, wierzą w Boga.
Ludzie jedyni robią rzeczy sprzeczne swojej naturze.
Jako jedyni opowiadają bajki i przypisują znaczenia kolorom i liczbom.

a powiedz astronomie po czym poznać że człowiek liczy? czy masz jakieś, poza introspekcją, metody na stwierdzenie że ja liczę rzeczywiście a nie jestem tylko wytresowany?

Ja to tłumaczę tak jak ja to rozumiem, nie ja udowodniłem, że tylko człowiek ma pojęcie liczb.

Ale człowiek o tyle nie jest wytresowany bo sam do tego doszedł.
Mnie np ktoś nauczył całkować.
Ale ktoś to musiał wymyślić pierwszy.
A żadne zwierzę nie ma świadomości matematycznej.

Obcy_astronomieTy swoją wiedzę o człowieku i o zwierzętach opierasz na starożytnych manuskryptach .Czy naprawdę nic nie wiesz co mówi współczesna nauka o ludziach i zwierzętach?Czy naprawdę uważasz ,że zwierzęta nie mają rozumu ,czy tylko się zgrywasz?

Obcy_astronomie, masz jakieś kompleksy z powodu tego, że jesteś człowiekiem?
Człowiek ciągle ewoluuje. Przypomnij sobie jak wyglądała historia ewolucji człowieka. Świadomość człowieka a zwykłego kota różni się tym, że człowiek ewoluował inaczej niż ten kot. Za bardzo długi czas koty mogą mieć świadomość na poziomie współczesnego człowieka, a człowiek w tym czasie będzie miał świadomość na poziomie jakiego nie możemy sobie nawet wyobrazić.

Dlaczego chcesz "pozbawić" zwierząt świadomości i uczuć? Będziesz się lepiej czuł?