Wtedy to już raczej będzie za późno

http://news.astronet.pl/news.cgi?5967

słowo grzech tak głeboko weszło w kanon kultury iż twierdzenie że jest ona zarezerwowane tylko dla osób wierzących jest nielogiczne

mój drogi. Będę żył dalej, gdyż wg. mojego "wyznania" dźwięk Sarenetha nadejdzie czy tego chcesz, czy nie. I czy albowiem nie został nauczony, żę nie ładnie jest odpowiadać pytaniem na pytanie, i że robi się to, gdy brak innych argumentów?


Więc, Johnny skorop będzie wtedy za późno, to nie lepiej przyjąć taką możliwość, żeby nie "obudzić się z ręką w nocniku"?

Nie jest zarezerwowane, ale jakoś nie zauważyłem, by było stosowane poza kręgami katolickimi. Niekatolicy wręcz go nie lubią, bo kojarzy im się z " opresyjną moralnością " katolicką. Oczywistym skojarzeniem ze słowem " grzech " jest słowo " katolicyzm ", i nie ma sensu temu zaprzeczać.



Nie, najlepiej jest uwierzyć w Boga objawionego w Jezusie. Według wiary chrześcijańskiej koniec świata może nastąpić tak w 2012 r., jak i za pięć minut. Chrześcijanin powinien byc ostatnią osobą, która w dniu końca świata " obudzi się z ręką w nocniku ". Do niczego nie są nam potrzebne Wasze " przepowiednie ".

Nie oto mi chodzi. Skoro jutro może być koniec świata, to nie lepiej być na to gotowym? Lepiej twierdzić, że wszyscy się mylą, a ja wiem lepiej, tak?

I o jakich "waszych" przepowiedniach mówisz? Ja nie znam żadnych "naszych/waszych" przepowiedni na ten temat...

to jakoś kiepsko się rozglądasz... a to że słowo grzech oczywiście kojarzy się z katolicyzmem to wcale nie oznacza że to jedyne skojarzenie...
ile osób tyle opini...

Przecież to właśnie napisałem ! Tak, jutro może być koniec świata, więc należy być na to gotowym. To jest właśnie postawa chrześcijańska.

Może Ci się kojarzyć nawet z lodami truskawkowymi, ale jeżeli w sposób oczywisty kojarzy się z katolicyzmem, to należy zakładać, ze autorka wątku miała na myśli grzech w rozumieniu katolickim ( zwłaszcza jeżeli się ktoś orientuje, na jakim forum się znajdujemy ).

"Chrześcijańska"? Mylisz się. Ja jestem gotowy, a z chrześcijaństwem łączy mnie jedynie to, że jestem na tym forum...


Ale miło, że się zgadzamy...

jak zwykle bedziesz udowadniać że istnieje podujna morlaność?? że katolicy sa lepsi??

mi tam się grzech przedewszystkim kojarzy ze złym uczynkiem... i tyle

Stary, spokojnie, ja tylko pisałem o pojęciu " grzech ", nie zająknąłem się nawet o " podwójnej moralności " czy " lepszości katolików " ! Przepraszam za urażenie uczuć religijnych !



Tak tak, a ja uważam że Ziemia jest okrągła, więc jestem ateistą.

@Albowiem
No to teraz rozumiem, no to koniec jest oczywisty jak w morde strzelił

Wybitnie inteligentne porównanie. A księżyc jest z sera?

Sareneth: "A czy mniejszą głupotą jest twierdzenie, że jak się pomodlimy to zostaniemy wyleczeni i nie trzeba nam lekarzy?" - Ciekawe gdzieś takie coś wyczytał, że katolicy nie potrzebują lekarzy, bo jakoś jestem katoliczką, a pierwsze słyszę takie rzeczy. I kto Ci każe siedzieć na forum chrześcijańskim? To tak, jak ja bym weszła na forum o grach - nie gram w nie, ale łączy mnie z nimi to, że jestem na forum o nich i wypisuję jakie to są one beznadziejne. Gdzie tu sens?

Nie można wierzyć w takie przepowiednie, bo jasno jest powiedziane, że tylko Bóg (czyli nikt inny) wie kiedy to nastąpi.