micked: podobny argument: delfin jest zupełnie niepodobny do człowieka, jak on mógł za jednym zamachem wyewoluować?

Wyjaśnienie: dinozaury były bardzo różne. Swierdzanie, że inna długość łapek czy kształt czaszki konkretnego gatunku nie pasuje, i ptaki nie mogły powstać, kiedy nie znamy całego mnóstwa gatunków jakie istniały, jest niedorzeczne.

\
A NIBY DLACZEGO COS MIAŁO BY BYC WYELIMINOWANE? bO TAK SOBIE JAKIS IDIOTA WYMYSLIŁ? nie wiem kto mu dał tytuł profesora , ale to była pomyłka. W dodatku to jest fizjolog komórki , a tu kompetentni sa ekolodzy i etolodzy

Odpowiedniej naturalnej selekcji.

A tam od razu selekcji. Selekcja jest zawsze, tego nie zmienisz. Ale są rzeczy zmienne. Tyranozaur zanim stał się kurą potrzebował:

- odpowiedniego środowiska
- odpowiednich naturaluch przeciwników

Jak te powyższe zostały spełnione to dobór wypromował takie cechy, które przystowały go do warunków i wrogów. Jak widać w dzisiejszym świecie taki tyranozaur mógłby sobie nie poradzić (za mało padliny i za mała, szybkie i małe zwierzęta) a kura radzi sobie całkiem nieźle

Tyranozaur nie stał się kurą. Ptaki miały wyewoluować od innej linii dinozaurów (prawdopodobnie raptorów). Ale generalna zasada jest w porządku.

Nie wiedziałem od jakiego dinozaura wyewoluowały ptaki, ale obserwujac kurę kojarzy mi się z tyrem, więc użyłem takiego przykładu

Znalazłem nawet zdjęcie skamieniałości mikroraptora z zachowanymi odciskami piór:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ossil1.JPG

Wydaje mi się, że bardziej niż do kury tyranozaur jest podobny do kangura.

A to ciekawe

Wieczny Studencie, a coś na temat badań genetycznych ptaków wiesz, co mogłoby wskazywać na ich pokrewieńśtwo z gadami?

Wiele takich wyników nie znam, ale wyszukiwanie doprowadziło mnie np. do tekstu:
http://www.sciencemag.org/cgi/content/full/283/5404/998
gdzie genetyczne badania różnych grup gadów obejmują także porównanie z ptakami (choć nie jest to główny temat pracy). Okazuje się, że np. krokodyle czy żółwie są genetycznie bardziej podobne do ptaków niż do węży.

Ale jeżeli podobieństwo człowieka do szympansa nie przekonuje "czystej krwi" kreacjonistów, to nie sądzę, aby podobieństwo ptaków do gadów (wszak znacznie mniej wyraźne, gdyż linie ewolucyjne ptaków i współczesnych gadów rozdzieliły się dużo wcześniej) miało jakiekolwiek znaczenie.

Chociażby budowa płuc czy serca, banalny przykład ale jakbyśmy na to nie patrzyli po samym sercu możemy zaobserwować zmiany które dokonywały się na przestrzeni czasu. Każdy miał na biologi bodajże w podstawówce lekcje o sercu ryby>płaza>gada>ptaka>ssaka

Serce ryby jedna komora jeden przedsionek krew utleniona i nie utleniona mieszały się wydajność dość słaba w porównaniu do serca występującego na przykład u ssaków gdyby tak przyjrzeć się tylko temu organowi to można dostrzec podobieństwa które zacierały się wraz z udoskonalaniem tego narządu przez naturę. Doszukiwanie się w genach podobieństw i różnic jest nie racjonalne, bynajmniej jeszcze teraz.

Nauka jeszcze ma wiele zamkniętych drzwi i owszem naukowcy teraz wykazują luki w teorii Darwina, ale chciałbym zauważyć że gdy pan Darwin głosił swoją teorię i ogółem zaczął mówić o ewolucji to reszta świata była pogrążona w ciemnocie no i naukowe możliwości badawcze były wtedy w znaczącym stopniu uboższe niż te którymi obecnie dysponujemy stąd też łatwiej nam obserwować jak postępuje, postępowała ewolucja a co niektórzy pokusili się nawet postawić diagnozy jak być może będzie przebiegać w przyszłości jednak zapewne ktoś będzie wykazywał luki w obecnych teoriach które według naszych możliwości poznawczych są niepodważalne

Budowa serca itp. to nie są cechy genetyczne, choć od tych zależą. Podobne struktury w budowie mogą wykształcić się jednak nawet u niespokrewnionych grup zwierząt (np. błona lotna u nietoperzy i pterozaurów, czy płetwiaste kończyny delfinów i ichtiozaurów), więc takie podobieństwa sa słabszym argumentem niz podobieństwa w genach (które dużo precyzyjniej określają rodowód danego gatunku).

Poza tym, tak jak to napisałeś, ktoś mógłby odnieść wrażenie, że ssaki wyewoluowały z ptaków, co nie jest prawdą.

Nie jest tez już za wcześnie, by dokonywać porównań na poziomie molekularnym. Narzędzia już mamy. Podany artykuł opiera się na porównaniu struktury analogicznych białek (których budowa jest bezpośrednio związana z kodem genetycznym).

Te rysunki to nieżły komentarz do kreacjonistycznego twierdzenia, że ewolucjoniści wierzą, że życiem kieruje przypadek. Tylko kto tu wierzy w przypadek, kiedy kreacjoniści nie mają innej opcji jak wiara w to, że widoczne na kilometr podobieństwa w budowie szkieletów różnychy gatunków jest wynikiem przypadku, kaprysu Boga, który chyba chciał w ten sposób zmylić ludzi podkładając dowody na ewolucję...