HIstoria Adam i Ewy jest symboliczna.
Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57 Posty: 122
|
Ktoś tu zgrabnie uciekł od zasadniczego problemu wątku, sprowadzającego się do tego, że jeśli Adama i Ewę uznamy za postacie metaforyczne, to chrześcijaństwo traci rację bytu z wymienionych już powodów.
|
Pt lis 13, 2009 13:05 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Tak tak, chrześcijaństwo traci także rację bytu z dziesiątków tysięcy innych powodów, aż dziw, że wciąż jeszcze bytuje 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lis 13, 2009 13:40 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Peter napisał(a): Ktoś tu zgrabnie uciekł od zasadniczego problemu wątku, sprowadzającego się do tego, że jeśli Adama i Ewę uznamy za postacie metaforyczne, to chrześcijaństwo traci rację bytu z wymienionych już powodów.
Nie traci, ponieważ faktem pozostaje, że Bóg stworzył świat, a człowiek popełniając grzech odwrócił się od Bożej harmonii i poniósł tego konsekwencje. Chyba nieliczni myśleli, iż ludzie pochodzą od sympatycznej parki. Gdyby tak miało być, to padłyby oskarżenia o kazirodztwo itp.
|
Pt lis 13, 2009 13:41 |
|
|
|
 |
Peter
Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57 Posty: 122
|
Ale jaki grzech, mazli? Jeśli założymy, że Adam i Ewa nie istnieli, to i żadnego grzechu nie było, a to rozkłada na łopatki całą resztę tego systemu wierzeń.
|
Pt lis 13, 2009 16:01 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Peter napisał(a): Ale jaki grzech, mazli? Jeśli założymy, że Adam i Ewa nie istnieli, to i żadnego grzechu nie było, a to rozkłada na łopatki całą resztę tego systemu wierzeń.
Grzech odrzucenia harmonii zaproponowanej przez Boga - sprzeciwienie się Jego woli czy zasadom. Jakie ma znaczenie czy Ewa zjadła zakazany owoc, czy Janek Kowalski odwiedził zakazaną stronę erotyczną? Fakt jest taki, iż człowiek popełniając grzech odrzuca Boga i ponosi tego konsekwencje.
|
Pt lis 13, 2009 16:25 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Jeśli założymy, że Adam i Ewa nie istnieli, to i żadnego grzechu nie było
Uwaga, chrześcijaństwo podnosi się z łopatek ! Otóż widzisz: jeżeli Adam i Ewa to postacie metaforyczne, to w żadnym razie nie oznacza, że "żadnego grzechu nie było", tylko po prostu, że grzech ów również jest metaforą. Patrz, jak Cię zagiąłem !
( sorry, nie mogę się powstrzymać  ).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lis 13, 2009 17:15 |
|
 |
Peter
Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57 Posty: 122
|
Johnny, chcesz powiedzieć, że Bóg zastosował odpowiedzialność zbiorową wobec wszystkich przyszłych pokoleń za jakąś metaforę, jakiś nieokreślony czyn bez określonych sprawców? Coraz ciekawiej... Pomyśl przez chwilkę trzeźwo (a wraz z tobą wszyscy obrońcy tezy, że podstawowe doktryny wiary chrześcijańskiej przetrwają uczynienie z pierwszych rodziców postaci symbolicznych):
1. Jeśli Adam i Ewa nie istnieli, to kto popełnił straszny grzech, który uruchomił całą tę machinę zdarzeń?
2. Gdzie to zdarzenie umieścić na osi czasu?
3. Na czym polegał ów straszny postępek?
|
Pt lis 13, 2009 19:43 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
Peter napisał(a): 1. Jeśli Adam i Ewa nie istnieli, to kto popełnił straszny grzech, który uruchomił całą tę machinę zdarzeń? 2. Gdzie to zdarzenie umieścić na osi czasu? 3. Na czym polegał ów straszny postępek?
Peter, dobre pytania. Były one dość szeroko dyskutowane we wspomnianym wcześniej wątku:
viewtopic.php?t=20872 [Grzech pierworodny - kiedy człowiek miał okazję go popełnić?]
Oczywiście zadowalającej odpowiedzi na tego typu pytania w kontekście ewolucji i tego, co obecnie wiemy o świecie udzielić się nie da.
Ja dodałbym do tego jeszcze jedną kwestię:
Marność świata jest rzekomo konsekwencją grzechu pierworodnego. Tymczasem wiemy, że np. zwierzęta cierpiały na długo zanim pojawił się pierwszy człowiek. Jawna sprzeczność. Próbuje się to tłumaczyć tym, że Bóg z góry wiedział, że człowiek grzech pierworodny popełni, więc od razu stworzył świat przepełniony marnością. Wiemy równocześnie, że Raj nie był miejscem, a stanem. Tak więc pierwsi ludzie (jeszcze przed popełnieniem grzechu pierworodnego) musieli żyć pośród tych skażonych marnością zwierząt. Na ich oczach rozgrywało się więc "show", w którym zwierzęta wzajemnie rozszarpywały się, ale zapewne także nie pozostawały obojętne wobec człowieka. A jako, że pierwsi ludzie byli nieśmiertelni, to Bóg musiał ich w jakiś cudowny sposób uzdrawiać (patrz: edeńskie Drzewo Życia).
Pierwszy człowiek (przed popełnieniem grzechu pierworodnego) mógł się czuć oszukany przez Boga obserwując otaczający go przepełniony marnością świat, który miał być konsekwencją tego, co ów człowiek dopiero za jakiś czas zrobi (sprzeciwi się Bogu).
No chyba, że Raj jednak był konkretnym miejscem, rezerwatem, w którym pierwszy człowiek był całkowicie odizolowany od marności w pozostałej części świata. Jednak nauka Kościoła wyraźnie mówi o Raju jako o stanie, a nie miejscu.
Do tego pochodzi prawdopodobna kwestia poligenizmu (pochodzenia człowieka od więcej niż jednej pary gatunku), o którym swego czasu nawet jeden z papieży wypowiadał się jako o nie dającym się pogodzić z nauką Kościoła o grzechu pierworodnym.
Kwestię "dziedziczności" grzechu pierworodnego i tego, że cały świat tak niewyobrażalnie cierpi za coś, o czym nikt nie wie kiedy się wydarzyło i na czym polegało można właściwie pozostawić bez komentarza.
W chwili, w której dowiedzieliśmy się, że świat wcale nie zaczął się wraz z pierwszym człowiekiem, w celu obrony "faktu" grzechu pierworodnego teologowie muszą serwować nam takie wymyślne kombinacje, że aż dziw, że sami w nie wierzą.
Pozdrawiam.
_________________ Raziel
|
Pt lis 13, 2009 21:56 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Raziel napisał(a): W chwili, w której dowiedzieliśmy się, że świat wcale nie zaczął się wraz z pierwszym człowiekiem, w celu obrony "faktu" grzechu pierworodnego teologowie muszą serwować nam takie wymyślne kombinacje, że aż dziw, że sami w nie wierzą. Mi się wydaje, iż świat mógł być zawsze taki sam. Człowiek poprzez grzech przerwał harmonię na linii z Bogiem. Owa relacja zachodzi moim zdaniem między człowiekiem a Stwórcą. Tym samym świat zewnętrzny nie musiał się diametralnie zmieniać. Pamiętajmy, że pierwsze 11 rozdziałów Księgi Rodzaju nie może być traktowane jako dokładne sprawozdanie - jest to zbiór legend, dzięki którym człowiek wyjaśniał cel stworzenia, cel życia, swoją genezę itp. Peter napisał(a): 1. Jeśli Adam i Ewa nie istnieli, to kto popełnił straszny grzech, który uruchomił całą tę machinę zdarzeń? Może Jaś i Małgosia. Może jakiś gość, albo rodzina, albo cała osada. Ważne jest, że ktoś to zrobił i machina zdarzeń ruszyła. Peter napisał(a): 3. Na czym polegał ów straszny postępek?
Być może była to pycha. Człowiek chciał zbudować swoją wielkość bez Boga (wieża Babel), chciał stać się równy Stwórcy (Adam i Ewa).
|
Pt lis 13, 2009 23:54 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
mazli napisał(a): Mi się wydaje, iż świat mógł być zawsze taki sam. Człowiek poprzez grzech przerwał harmonię na linii z Bogiem. Owa relacja zachodzi moim zdaniem między człowiekiem a Stwórcą. Tym samym świat zewnętrzny nie musiał się diametralnie zmieniać. Powołam się na KKK 400: Cytuj: Ustalona dzięki pierwotnej sprawiedliwości harmonia, w której żyli, została zniszczona; zostało zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem (Rdz 3, 7.; jedność mężczyzny i kobiety została poddana napięciom (Rdz 3, 11-13.; ich relacje będą naznaczone pożądaniem i chęcią panowania (Rdz 3, 16). Została zerwana harmonia ze stworzeniem; stworzenie widzialne stało się wrogie i obce człowiekowi (Rdz 3, 17. 19). Z powodu człowieka stworzenie "zostało poddane marności" (Rz 8, 20). Na koniec zrealizuje się wyraźnie zapowiedziana konsekwencja nieposłuszeństwa (Rdz 2, 17.: człowiek "wróci do ziemi, z której został wzięty" (Rdz 3, 19). Śmierć weszła w historię ludzkości (Rz 5, 12).
Tak więc całe okrucieństwo w świecie zwierząt jest (zgodnie z nauką Kościoła) konsekwencją grzechu pierworodnego człowieka.
A gdyby tak nie było, to czyżby miłosierny Bóg stworzył cierpiące, chorujące i wzajemnie zabijające się zwierzęta jako element idealnego, przepełnionego harmonią świata? To oczywiście odpada, więc teologowie pozostawiają nam jedyną opcję w postaci nadania światu tych cech "z wyprzedzeniem".
Interesujące, że Bóg akurat w tej sytuacji użył zdolności przewidywania przyszłości i od razu stworzył świat skażony marnością (bo wiedział, że człowiek i tak mu się kilkanaście miliardów lat później sprzeciwi), natomiast w Starym Testamencie widzimy Boga reagującego "na bieżąco" na postępki człowieka (potopu, Wieża Babel, Sodoma i Gomora, plagi egipskie itp. itd., jakkolwiek te wydarzenia traktujemy - historycznie bądź nie).
_________________ Raziel
|
So lis 14, 2009 2:13 |
|
 |
m-technic
Dołączył(a): N lis 15, 2009 16:05 Posty: 8
|
Przepraszam ze jestem tylko czlowiekiem i kazde zachowanie zgodne z moimi naturalnymi instynktami jest grzechem  ! Aletaksie boje piekla UUU  ze zostane glupia maszynka bez celu i ambicji aby zyc zgodnie z wiara ktora zaprzecza samej sobie
|
N lis 15, 2009 17:23 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Jeśli Adam i Ewa nie istnieli, to kto popełnił straszny grzech, który uruchomił całą tę machinę zdarzeń? To proste: pierwsi ludzie. I przypominam, że nie ustaliliśmy wcale, czy Adam i Ewa nie istnieli.. Cytuj: Gdzie to zdarzenie umieścić na osi czasu? Nigdzie. To nie jest zdarzenie, które należy umieszczać na "osi czasu". Nie o to w nim chodzi. Cytuj: Na czym polegał ów straszny postępek?
Na sprzeniewierzeniu się Bogu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 16, 2009 14:14 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: W chwili, w której dowiedzieliśmy się, że świat wcale nie zaczął się wraz z pierwszym człowiekiem A to w Biblii jest napisane co innego ?  Cytuj: teologowie muszą serwować nam takie wymyślne kombinacje, że aż dziw, że sami w nie wierzą.
Żebyś Ty widział, jak muszą kombinować fizycy, by wytłumaczyć, w jaki sposób świat mógł powstać sam z siebie - np. ostatnio zaczynają twierdzić, że czas też się ukształtował ewolucyjnie, a taki Hawking uważał, że świat w początku "zaokrąglił" się w jedność czasowo-przestrzenną  Aż dziw, że można wierzyć w tak wydumane brednie, czyż nie ? 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 16, 2009 14:17 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Gdzie to zdarzenie umieścić na osi czasu? Nigdzie. To nie jest zdarzenie, które należy umieszczać na "osi czasu". Nie o to w nim chodzi. Możesz to szerzej wytłumaczyć? Grzech pierworodny nie został popełniony w konkretnym momencie w przeszłości? Jak zatem rozumieć stwierdzenie z KKK: Cytuj: KKK 390 Opis upadku (Rdz 3) używa języka obrazowego, ale stwierdza wydarzenie pierwotne, fakt, który miał miejsce na początku historii człowieka (...). Johnny99 napisał(a): Cytuj: W chwili, w której dowiedzieliśmy się, że świat wcale nie zaczął się wraz z pierwszym człowiekiem A to w Biblii jest napisane co innego ?  Mam wrażenie, że kreacjonizm (nie licząc jego unowocześnionych odmian, w stylu IP) tak popularny do chwili sformułowania teorii ewolucji, nie pozostawia zbyt wielkiej przestrzeni czasu między stworzeniem świata a pierwszym człowiekiem, a na pewno już nie pomiędzy stworzeniem zwierząt i ludzi. Johnny99 napisał(a): Cytuj: teologowie muszą serwować nam takie wymyślne kombinacje, że aż dziw, że sami w nie wierzą. Żebyś Ty widział, jak muszą kombinować fizycy, by wytłumaczyć, w jaki sposób świat mógł powstać sam z siebie - np. ostatnio zaczynają twierdzić, że czas też się ukształtował ewolucyjnie, a taki Hawking uważał, że świat w początku "zaokrąglił" się w jedność czasowo-przestrzenną  Aż dziw, że można wierzyć w tak wydumane brednie, czyż nie ? 
Tak się składa, że "Krótką historię czasu" Hawkinga czytałem, jego rozważania na temat początków wszechświata można zaliczyć do "luźnych przemyśleń" i jeszcze daleeeko im do miana poważnych teorii naukowych. Już z samego względu na ich mnogość nie mogą być one wszystkie prawdziwe (gdyż się wzajemnie wykluczają).
Naukowcy odpowiedzi na pytanie o początek wszechświata wciąż szukają, i żaden rozsądny z nich z pychą charakterystyczną dla wierzących nie przyznaje, że odpowiedź na to trudne pytanie już zna. W historii nauki istniało wiele pytań, na które odpowiedź wydawała się niemożliwa do otrzymania, a jednak z czasem się pojawiła. Naukowcy mają nadzieję, że i na pytanie o początek wszechświata z czasem poznają odpowiedź.
Nie rozumiem tylko dlaczego spłaszczasz dyskusję o grzechu pierworodnym do dyskusji o istnieniu Boga w ogóle. Sprzeczności jakie rodzi grzech pierworodny podkopują filar wiary katolickiej, która bez grzechu pierworodnego traci sens. Nie ma to natomiast zbyt wiele wspólnego z Bogiem deistycznym, a Ty do takiego właśnie ujęcia sprawy próbujesz sprowadzić dyskusję.
_________________ Raziel
|
Pn lis 16, 2009 20:32 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Gdzie to zdarzenie umieścić na osi czasu? Nigdzie. To nie jest zdarzenie, które należy umieszczać na "osi czasu". Nie o to w nim chodzi. Raziel napisał(a): Możesz to szerzej wytłumaczyć? Grzech pierworodny nie został popełniony w konkretnym momencie w przeszłości? Jak zatem rozumieć stwierdzenie z KKK: Raziel napisał(a): KKK 390 Opis upadku (Rdz 3) używa języka obrazowego, ale stwierdza wydarzenie pierwotne, fakt, który miał miejsce na początku historii człowieka (...).
Istotne jest, że fakt miał miejsce - a nie gdzie, kto i o której godzinie. Zapewne na początku egzystencji człowieka - jak wskazuje KKK.
|
Pn lis 16, 2009 21:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|