na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Autor |
Wiadomość |
Gita2
Dołączył(a): So lis 21, 2009 10:50 Posty: 1679
|
Rojza Genendel napisał(a): Po prostu uduszenie. Zgon w następstwie ukrzyżowania, jak dzisiaj się uważa, był najczęściej wypadkową wielu czynników. Jednym z nich była sama pozycja ciała zawieszonego na krzyżu, uniemożliwiająca prawidłowe oddychanie. Jeżeli jednak ofiara była powieszona za ręce wyciągnięte nad głową, śmierć mogła nastąpić w przeciągu niespełna godziny, zwłaszcza gdy nogi ofiary były tak przybite, że nie mogła ona użyć swych ramion do podniesienia ciała do wydechu. Ofiary ukrzyżowania były w czasach rzymskich podawane okrutnemu biczowaniu, które jeżeli nie kończyły się śmiercią, powodowały znaczne wyczerpanie ofiary, głównie z powodu szoku bólowego i utraty krwi. Tak więc przyczyna śmierci skazańca była najczęściej wieloczynnikowa, zależała od okrucieństwa poprzedzającego procesu egzekucyjnego, zwłaszcza biczowania i innych udręk zadawanych ofierze, a zasadniczymi jej elementami były uduszenie z niewydolności oddechowej, głównie wydechowej, wstrząs pokrwotoczny, pourazowy i
ostra niewydolność serca z możliwym prawdopodobieństwem śmiertelnej
arytmii.
Podpisuję się pod tym tekstem http://www.histurion.pl/strona/baza/art ... wanie.html
|
So lis 21, 2009 18:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No a ja się nie podpisuję do końca pod tym co napisano powyżej. Nie uważam by Pan Jezus się udusił na krzyżu zwłaszcza, że na kilka sekund przed śmiercią jeszcze zawołał "donośnym głosem" - tak pisze w Ewangelii i ...wyzionął ducha. Czyli udusił się? Jestem za wykrwawieniem na śmierć.
Reszty też nie uznam - w sensie GENEZIS krzyża w Azji bo pasuje mi jedynie Egipt. Na zwykłą logikę. Musiały być tam najpierw kary śmierci na krzyżu gdyż tam był krzyż anch - amulet, talizman, ochrona przed złem, symbol wszystkich bogów i...? I zycia, nieśmiertelności.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anch
Wcześniej wspomniałam coś o płodności - ale to wzięłam z wikiepedii nie doczytawszy całego artykułu (bo mi światło zgasło w międzyczasie).
Jednakże w symbolu ANCH nie widzę krzyża - powiem wam, że najpierw widziałam tam to, co napisane w wikedii, a teraz nie widzę tam krzyża wcale w tym symbolu. Czym jest właściwie jest ten symbol?
No przypatrzcie sie mu dobrze - czy to jest krzyż? Tak krzyż wygląda?
T z pętlą do góry? Weźcie i bez SUGESTII, że to JEST EGIPSKI KRZYŻ napiszcie mi co wam to przypomina a - powtarzam - to jest symbol WSZYSKICH BOGÓW EGIPTU. Na pewno tak było a później zrobili z tego symbol Izydę i Ozyrysa jak już nikt już nie wierzył w żadnych bogów wcale. Tak myślę. Czy ktoś ma jakieś zdanie? Podobne? Inne?
Coś w temacie? Z góry dziękuję.
|
So lis 21, 2009 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
ps. No przemyślcie sobie czy to w ogóle jest krzyż ten ANCH - a że mam rację to jeszcze świadczy o tym coś takiego , że franciszkanie mają symbol TAU - też krzyż nie krzyż. Czyli musi to być po lini historycznej zwłaszcza, że św. Franciszek do Arabów gdzieś tam chadzał do Afryki i ich nawrcać próbował przynajmniej. No był tam poważany.
A krzyże zawsze się pojawiały jako symbole, ale niczego za bardzo na krzyż nie widzę w tym ANCH. A co to może być to ANCH to jak mi ktos powie to jest mądrzejszy od Boga, a jak mi nie powie to wszyscy macie SUGESTIĘ w głowie, że to jest krzyż a to w ogóle żaden krzyż nie jest.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC
I jeszcze mi odpowiedzcie na pytanie - skąd macie błędną sugestię , że to jest krzyż i już całkiem wam zaklaskam, ale bez tego klaskania nie ma.
Ani bez wytłumaczenia lepsze niż moje.
b_g
|
So lis 21, 2009 19:16 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Z całym szacunkiem ale zamiast "ja myślę że" warto poszukać i poczytać. Jeśli jest tu jakiś specjalista od tortur, czy lekarz to on może się wypowiadać bo po prostu wie. Pytanie nie jest złe, ale mam wrażenie jakby tak kwestia co było ostateczną przyczyną zgonu Jezusa była jakoś niesamowicie ważna, bo poddawana pod dyskusje. Jest to "ciekawa" rzecz, ale zarazem jedna z tych które są zupełnie zbędne do zbawienia.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn lis 23, 2009 18:15 |
|
 |
TheJOZI
Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 19:43 Posty: 231
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Aż się płakać chce, jak na różnych filmach jest Jezus przybitu do krzuża z kilkoma ranami od biczy, przeczytajcie sobie: http://pasja.wg.emmerich.fm.interia.pl/ ... usa012.htmNa postawie tych objawień powstał film Pasja(Bł. Anna Katarzyna Emmerich) I popatrzcie jak Pan naprawdę cierpiał.
_________________ -Odliczanie do wieczności: http://opoka.tv/video/filmy/odliczaniedowiecznosci,mf,vid,fil,p_238.html -www.prawdapisma.blogspot.com "Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci"
|
N gru 27, 2009 21:43 |
|
|
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
TheJOZI napisał(a): Aż się płakać chce, jak na różnych filmach jest Jezus przybitu do krzuża z kilkoma ranami od biczy, przeczytajcie sobie: http://pasja.wg.emmerich.fm.interia.pl/ ... usa012.htmNa postawie tych objawień powstał film Pasja(Bł. Anna Katarzyna Emmerich) I popatrzcie jak Pan naprawdę cierpiał. Gdyby Gibson chciał wiernie oddać owe wizje w swoim filmie niewielu potrafiłoby przyjąć taką brutalność. Film nie mógł w pełni oddać obrazu gorzkiej męki Chrystusa - dość powiedzieć choćby, że Emmerich naliczyła ok 80 uderzeń w gwóźdź podczas przybijania stóp Pana do krzyża. Również gorąco polecam całą lekturę owych objawień.
|
N gru 27, 2009 23:59 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Bez obrazy panowie, ale...
"Aż się płakać chce" jak się widzi jak ktoś na podstawie "objawień" XIX-wiecznej zakonnicy, próbuje wyrokować na temat tego ile razy uderzano w gwóźdź podczas egzekucji przeprowadzonej 1800 lat wcześniej. Przypomina to trochę osławioną dyskusję o tym, ile diabłów mieści się na główce od szpilki.
Poprawcie mnie jeśli się mylę - bo przyznaję, że tych "objawień" nie czytałem - ale o ile dobrze słyszałem, to Emmerich "widziała" także to, że Jezus w przeciwieństwie do pozostałych skazanych niósł cały krzyż na Golgotę, zamiast tylko jednej belki. I w to też wierzycie?
|
Pn gru 28, 2009 0:28 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Witold napisał(a): Bez obrazy panowie, ale...
"Aż się płakać chce" jak się widzi jak ktoś na podstawie "objawień" XIX-wiecznej zakonnicy, próbuje wyrokować na temat tego ile razy uderzano w gwóźdź podczas egzekucji przeprowadzonej 1800 lat wcześniej. Przypomina to trochę osławioną dyskusję o tym, ile diabłów mieści się na główce od szpilki. Nie jest to jakiś dogmat. Mogło być tak, mogło troszkę inaczej. Dla mnie ilość uderzeń młotka nie ma wpływu na wiarę. Ale z pewnością należało wcześniej zrobić dziurę w jednej stopie, a potem przez ową dziurę przebić pierwszą, jak i drug stopę, która miała już pewne oparcie. Podobnie trudno sobie mi wyobrazić, aby Jezusowi przebito dłonie. Prawdopodobnie przebito szczelinę Destota (chyba tak się nazywała) znajdującą się w okolicach nadgarstka. Witold napisał(a): Poprawcie mnie jeśli się mylę - bo przyznaję, że tych "objawień" nie czytałem - ale o ile dobrze słyszałem, to Emmerich "widziała" także to, że Jezus w przeciwieństwie do pozostałych skazanych niósł cały krzyż na Golgotę, zamiast tylko jednej belki. I w to też wierzycie? Według owych wierzeń niósł cały. Tył krzyża był przywiązany i podtrzymywany za pomocą sznurów przez dwóch żołnierzy - szli oni za Jezusem jeden po lewej, zaś drugi po prawej stronie. Tak czy siak samo patibulum ważyło ok 30 kg.
|
Pn gru 28, 2009 1:11 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Cytuj: ...że Emmerich naliczyła ok 80 uderzeń w gwóźdź... To swiadczy, ze w zyciu nie miala mlotka w rece! A mloty pewno byly 10 kilowe, a gwozdzie 50 cm, a krzyz stalowy, a... . Ech ludzie, ludzie! 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pn gru 28, 2009 12:59 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Dural napisał(a): ...a gwozdzie 50 cm... "Gwoździe były trójkanciaste, u góry tak grube, jak średni wielki palec, u dołu jak mały palec, a na samym końcu ostro spiłowane. Wbity, przechodził gwóźdź całą grubość drzewa i wystawał, nieco z drugiej strony."
|
Pn gru 28, 2009 16:32 |
|
 |
dawid_1987
Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 13:18 Posty: 1
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
bluegreen- zaraz postaram i się odpowiedzieć na co tak na prawdę zmarł nasz Pan-Jezus Chrystus.Może zacznijmy od ogrodu Getsemani. Postaram się po kolei na podstawie różnorodnych badań, przekazać Tobie jak i innym jak cierpiał Jezus zanim jeszcze doszło do pojmania. -"Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię" (Łk 22,44).Mowa tutaj o Hematidozie- wydzielania potu łącznie z krwią.Pojawia się to zjawisko w bardzo wyjątkowych warunkach-wielkiego osłabienia fizycznego,wielki strach i głębokie przeżycia. -"Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?" (J 18,18,22) Spoliczkowanie- to nie jest uderzenie dłonią ,ale jak wykazały badania uderzenie kijem o średnicy od 4 do 5 cm. Stwierdzono na twarzy naszego Pana liczne stłuczenia prawej części twarzy,a chrząstka nosa została złamana i przesunięta w prawo.Spowodowało to krwotok z nosa który spływa po ustach i jego brodę.Jak widać ból jaki przeszywał Pana Jezusa jest ukazany zupełnie inaczej niż mogło by się nam wydawać. Prawa brew jest wyraźnie spuchnięta.Prawie na całej twarzy widoczne są zadrapania,ale bardziej naruszona jest prawa strona.Kości łuków brwiowych poprzecinały skórę.Włosy z jego brody były wyrywane. -" Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować "(J 19,1). Zadano mu 120 potrójnych ciosów ciosów przez dwóch silnych mężczyzn znajdujących się po Jego bokach. Biczowano go na całym ciele OPRÓCZ OKOLICY SERCA (czyli jak widać Piłat nie chciał zabić Jezusa przez ubiczowanie). Rzymianie używali do biczowania "flagellum taxillatum" -odgałęzienia zakończone na końcu wypukłościami podczas uderzeń zadawały potworne rany na skórze. Jezus podczas biczowania znajdował się w pozycji pochyłej mając ręce skrępowane do niskiego słupka. -"A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym." (J 19.2) Głowa Jezusa ukazała ok 50 małych głębokich ran. Korona cierniowa okrywała całą głowę Pana od czoła aż po kark. W tej części głowy jest pełno zakończeń nerwowych i naczyń krwionośnych. -"Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa". (J 19,18) Jeśli chodzi o kształt krzyża nie wiadomo do końca jak wyglądał. Wiadomo jednak że się bardzo spieszono,bo nie widomym było do końca czy Piłat skarze Go na śmierć.Prawdopodobnie było to poprzeczna belka do której przywiązano jego ręce.Zanim jednak ukrzyżowano Jezusa zerwano z niego tunikę do której przyschła Jego krew.Rzucili go na ziemię i ciągnęli go za ramiona by przybić jego ręce do poprzeczki krzyża.Gwoździe wbito w między dłonią a przedramieniem z anatomii w tzn "szczelinę Destota" Czemu nie w dłonie? Ponieważ bano się iż podczas podciągania poprzeczki poziomej ku pionowej może dojść do oberwania i zsunięcia się ciała w dół.W "sczeline Destota" gwóźdź wchodzi znacznie łatwiej niż w dłoń,nie łamiąc kości i trzymając się pewnie na miejscu.Gwóźdź przebijając to miejsce sprawiał wielki ból promieniujący do palców,a także przez ramie,łopatkę dochodząc do mózgu.PO przybiciu drugiej ręki Rzymianie zaczęli podciągać poprzeczkę do góry.Podczas gdy Jezus wisiał przymocowany tylko rękoma oprawcy przebili Jego lewą stopę trójgraniastym gwoździem a końcówka wyszła na podeszwie stopy.Ułożyli ją na grzbiecie drugiej stopy,przymocowując jedna stopę do drugiej przybili do krzyża. Ukrzyżowanie powoduje wielki skurcz mięśni. Dosięgają one szczególnie mięśni odpowiedzialnych za oddychanie.Ktoś tam napisał że niemożliwym jest aby śmierć nastąpiła przez uduszenie, bo Jezus krzyknął donośnym głosem "Wykonało się.(...)" Nic bardziej mylnego ponieważ skurcz mięśni pozwalał na wdech, dzięki czemu Jezus mógł wypowiadać krótkie zdania,lecz utrudniał znacząco wydech i jak wiadomo po tych słowach Jezus zmarł. Dodatkowo przemawiającym motywem za tym że Pan Nasz zmarł przez uduszenie widoczna jest wyniosłość klatki piersiowej i opadniętej przepony.To obraz typowy dla człowieka duszącego się i gwałtowną chęcią oddychania.
|
Pt sty 15, 2010 14:29 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: na co w końcu umarł Jezus Chrystus?
Powiem tak, nie chce byc krytykantem ale co za badania pozwalaja twierdzic jaka byla grubosc kija? Czy wszyscy artysci przedstawiajacy ukrzyzowanego Jezusa zapomnieli o opuchliznie? Nawet uznajac prawdziwosc przejsc jakich, byl ofiara, tak przesalacie, ze szkoda slow. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt sty 15, 2010 15:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|