Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 14:03



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Hahaha wpadacie w złość. Highway przeczytaj swój post, ten pod postem Acro ;)


Wt gru 22, 2009 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:19
Posty: 290
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
W tej wypowiedzi najbardziej istotne są te słowa
""//Jeśli spojrzeć na detale chemiczne pewnych biologicznych molekuł,można znaleźć podpis jakiegoś
rodzaju projektanta//""
Czyli tą wypowiedzią przyznaje że pewne zjawiska są nie do przeskoczenia bez PROJEKTANTA.

_________________
Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie.1Tes.5.21


Wt gru 22, 2009 20:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Ateizm nie jest postawą człowieka intelektualnie otwartego na prawdę lecz postawą choroby ducha, która przejawia się w zniewoleniu i zamknięciu na prawdę.
Bo jak ktoś może rozpoczynać, a już prowadzić dyskusję na temat w co nie wierzy, więc jak i jakimi narzędziami?
Inna sprawa jak można zakładać nie istnienie czegoś co istnieje choć dla nich w takiej na razie postaci, przecież w formie idei, Bóg istnieje.
Więc już na samym początku osoba twierdząca o niebycie czegoś może twierdzić tak, jak niezaprzeczalnie dana idea istniej, sama się nie wzięła.
Pomijam już jak taki ciemny naród jakim byli koczownicy i pastuchy mogli stworzyć idee Boga, gdzie przez tysiące lat nie mogą tego obejść najtęższe głowy nauki światowej i ci z tej strony barykady jak i ci z tamtej strony barykady.
Dodać należy tylko, że ci co uznają istotę Absolutu mają więcej pokory i szacunku, zarówno do siebie jak i do bliźnich.
I proszę mi tylko, nie mówić, że kogoś tam spalili.
Co do istnienia w takiej postaci (idei) to z wiekiem postać ta się zmienia w osobowego Boga, który pozwala i pomaga znieść tą trudniejszą część życia. Wielu ateistów przepraszam przeciwników Boga poszło tą drogą i wielu pójdzie.


Wt gru 22, 2009 21:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Highway napisał(a):
Polecam,najpierw zobaczyć i zrozumieć film,choć w Twoim przypadku może być to nader skomplikowane zadanie.


A to zabawne, dokładnie to samo chciałem ci napisać.

Zdanie Dawkinsa zostało już tu wyjaśnione, był też podany link do jego własnego tekstu na ten temat. Więc łaskawie nie łżyj, że Dawkins jest wyznawcą inteligentnego projektu - co zresztą i tak nie ma większego znaczenia.

Żeby jednak wszystko było jasne, zacytuję kilka ważniejszych fragmentów:

Pod koniec wywiadu ze mną Stein zapytał czy mógłbym wyobrazić sobie jakiekolwiek okoliczności, w których mógłby zajść inteligentny projekt. Jest to rodzaj wyzwania, który lubię, i zabrałem się za wymyślanie możliwie najbardziej prawdopodobnego scenariusza. Chciałem dać inteligentnemu projektowi najlepszą szansę, niezależnie od tego, jak byłaby mała. (...)

Cierpliwie wyjaśniłem mu, że życie mogłoby zostać "zasiane" na Ziemi przez inteligencję z innej planety (Francis Crick i Leslie Orgel na wpół żartobliwie sugerowali coś podobnego). Wnioskiem, do którego zmierzałem, było, że także w takim wysoce nieprawdopodobnym zdarzeniu jak to, że za zaprojektowanie życia na naszej planecie odpowiedzialna była jakaś „kierowana panspermia", SAMI kosmici musieliby wyewoluować, jeśli nie drogą doboru darwinowskiego, to dzięki jakiemuś równoważnemu „dźwigowi" (cytując Dana Dennetta). Chodziło mi o to, że projekt nigdy nie może być OSTATECZNYM wyjaśnieniem zorganizowanej złożoności. Nawet jeśli życie na Ziemi zostało „zasiane" przez inteligentnych projektantów z innej planety i jeśli ta forma życia kosmitów została sama „zasiana" cztery miliardy lat wcześniej, regres musi się kiedyś skończyć (a mamy tylko około 13 miliardów lat do dyspozycji ze względu na wiek wszechświata). Zorganizowana złożoność nie może powstać spontanicznie.



romulus napisał(a):
Jeśli spojrzeć na detale chemiczne pewnych biologicznych molekuł,można znaleźć podpis jakiegoś rodzaju projektanta


Jak chcesz to znajdziesz nawet w muszli klozetowej "dowód" na to że w twoim domu zamieszkał duch Paderewskiego. Kwestia odpowiedniej interpretacji.

Nie podniecaj się wyrwanymi z kontekstu cytatami.


Post atrydy raczej nie warty szerszego komentarza.


Wt gru 22, 2009 21:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Cytuj:
Pod koniec wywiadu ze mną Stein zapytał czy mógłbym wyobrazić sobie jakiekolwiek okoliczności, w których mógłby zajść inteligentny projekt. Jest to rodzaj wyzwania, który lubię, i zabrałem się za wymyślanie możliwie najbardziej prawdopodobnego scenariusza. Chciałem dać inteligentnemu projektowi najlepszą szansę, niezależnie od tego, jak byłaby mała. (...)

Cierpliwie wyjaśniłem mu, że życie mogłoby zostać "zasiane" na Ziemi przez inteligencję z innej planety (Francis Crick i Leslie Orgel na wpół żartobliwie sugerowali coś podobnego). Wnioskiem, do którego zmierzałem, było, że także w takim wysoce nieprawdopodobnym zdarzeniu jak to, że za zaprojektowanie życia na naszej planecie odpowiedzialna była jakaś „kierowana panspermia", SAMI kosmici musieliby wyewoluować, jeśli nie drogą doboru darwinowskiego, to dzięki jakiemuś równoważnemu „dźwigowi" (cytując Dana Dennetta). Chodziło mi o to, że projekt nigdy nie może być OSTATECZNYM wyjaśnieniem zorganizowanej złożoności. Nawet jeśli życie na Ziemi zostało „zasiane" przez inteligentnych projektantów z innej planety i jeśli ta forma życia kosmitów została sama „zasiana" cztery miliardy lat wcześniej, regres musi się kiedyś skończyć (a mamy tylko około 13 miliardów lat do dyspozycji ze względu na wiek wszechświata). Zorganizowana złożoność nie może powstać spontanicznie.


Tak pytanie tylko skąd ci kosmici ,nie da się wracać w nieskończoność,negując Pierwszą Przyczynę,także jako podstawową zasadę zmiany-ruchu z punktu fizyki naukowiec staje się pseudonaukowcem,bo doskonale z empirii wiemy i nie musi to być naukowiec,że nic nie dzieje się bez Przyczyny.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
A i jeszcze jedno,widzę,że Dawkins nieświadomie chyba też zdaje się mówić pośrednio o Pierwszej Przyczynie,wskazuje na to zdanie::
"Nawet jeśli życie na Ziemi zostało „zasiane" przez inteligentnych projektantów z innej planety i jeśli ta forma życia kosmitów została sama „zasiana" cztery miliardy lat wcześniej, regres musi się kiedyś skończyć"
Dobrz została zasiana forma kosmitów ale dalej przez kogo?

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Highway napisał(a):
Tak pytanie tylko skąd ci kosmici ,nie da się wracać w nieskończoność


Czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, co?

Wnioskiem, do którego zmierzałem, było, że także w takim wysoce nieprawdopodobnym zdarzeniu jak to, że za zaprojektowanie życia na naszej planecie odpowiedzialna była jakaś „kierowana panspermia", SAMI kosmici musieliby wyewoluować, jeśli nie drogą doboru darwinowskiego, to dzięki jakiemuś równoważnemu „dźwigowi"


Ostatnio edytowano Wt gru 22, 2009 21:23 przez Witold, łącznie edytowano 1 raz



Wt gru 22, 2009 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Dawkins mówi tu tylko o ewolucji i jej prawdziwości o rozwoju od prostoty do złożoności,natomiast dalej nieświadomie i tak sprowadza się to do Początku początków i domaga się wyjaśnienia.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 18, 2009 16:22
Posty: 182
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Highway napisał(a):
Tak pytanie tylko skąd ci kosmici ,nie da się wracać w nieskończoność,negując Pierwszą Przyczynę,także jako podstawową zasadę zmiany-ruchu z punktu fizyki naukowiec staje się pseudonaukowcem,bo doskonale z empirii wiemy i nie musi to być naukowiec,że nic nie dzieje się bez Przyczyny.


Pierwszej przyczyny, która koniecznie jest inteligentnym Bogiem(który przyczyny mieć nie musi) i dokładnie tym w którego wierzy Highway.
Highway napisał(a):
Dobrz została zasiana forma kosmitów ale dalej przez kogo?


Przez darwinowską ewolucję i do tego zmierzał Dawkins, voila.


Wt gru 22, 2009 21:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
No i co w związku z tym?
Kreacjoniści takowego wyjaśnienia przecież nie posiadają. A w każdym razie żadnego, które miało by choćby 1% naukowości. Albo choćby było sensowne :(

"Bóg stworzył" żadnym wyjaśnieniem nie jest.


Wt gru 22, 2009 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Witold ,postaram się ignorować Twe posty ponieważ tylko i jedynie skazujesz się na ignorancję przez ciągłe używanie argumentu ad personam.Jak nie masz ad rem to nie wtrącaj swych uwag bo są niepotrzebne ,sztampowe i niszczą kulturę dyskusji.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Dobra ,widzę,że zero myślenia dlatego jedynie może Was uratować argumentacja Tomasza z Akwinu ,Krąpca,Bartnika i innych ,umieszczę na blogu dzisiaj lub jutro,dokładnie tą argumentację za tym,że nic innego jak właśnie Bóg osobowy życia stworzyć nie mogło.Pzdr.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Nasze zero myślenia polega na tym, że ty ani słowa nie rozumiesz z tego co się do ciebie pisze, o ile w ogóle to czytasz. Argumentację np. Tomasza z Akwinu raczej znamy i wiemy dobrze że w gruncie rzeczy nie prowadzi ona do absolutnie żadnych wniosków. No, może poza wnioskiem: "Nadal nie wiemy jaka była pierwsza przyczyna", ale to akurat wiedzieliśmy, tj. nie wiedzieliśmy, już na początku wywodu, czyli tak naprawdę, nie wywnioskowaliśmy nic.


Wt gru 22, 2009 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:18
Posty: 404
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Dobre sobie ,hahaha,jeżeli cokolwiek byś tych autorów przeczytał już nawet wierzyć byś nie musiał,rozum ddochodzi do istnienia Boga logicznie i pośrednio właśnie w ich argumentacji,i zastosowanie tam jak i nawet u Kanta zasady niesprzeczności wykluczą wszelką możliwość negacji istnienia Boga,naprawdę.Wiem z doświadczenia,że czytujecie Huma,i innych relatywistów i sceptyków.Ale naprawdę jeżeli ktoś szuka prawdy naprawdę,na serio to ją znajdzie no chyba,że na siłę nawet mając poczucie własnego błędu dalej drgnie w kłamstwo i uważa ,że Boga nie ma.Te argumenty są dla naprawdę bardzo zatwardziałych dlatego w Kosciele się ich za często nie rozpowszechnia,bo jednak większość wierzy a nie dowodzi.Ale stosuje się w najtrudniejszych przypadkach.

_________________
"Bóg" bowiem wśród istniejących rzeczy istnieje jako rodzaj substancji,której nie przysługuje ani ruch,ani ginięcie,ani powstawanie.Arystoteles.

http://dowody.blog.onet.pl/


Wt gru 22, 2009 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Bóg istnieje ,Dawkins to przyznał.
Highway napisał(a):
A kto tu cokolwiek kopiuje,widzę,że już wpadacie w złość ,proszę więcej wykrzykników.


Chcesz powiedzić, że na tych wątkach:
Próba obalenia teorii ewolucji.
Fałszywe mutacje
Polecam ten tekst wszystkim racjonalistom i ateistom.
wstępniaki sa twojego autorstwa?
Przez litośc już nie będe wymieniał kolejnych, w których ograniczyłeś się do linku.

A kazdy by się zdenerwował, jak ktoś na białe mówi czarne i jeszcze mu sie na koniec wydaje, że coś w ten sposób udowodnił. Na właśnie - załóżmy (co jest oczywistą bzdurą) że Dawkins faktycznie tak uważa. I co z tego?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 22, 2009 21:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL